tadeo

Ale pierniczysz farmazony :biggrin: Silnik to nie wszystko. Jeździłeś w ogóle 2 cylindrowym twinem z taką pojemnością? To nie zupełnie to samo co 4 gary w rzędzie. Poza tym TDM-a ma wysoko umieszczony środek ciężkości i na pewno nie prowadzi się tak lekko jak sztormiak! Nie rozumiem też po jaką cholerę namawiać na siłę Grzesia na takie motocykle, kiedy facet chce kupić sprzęt zdroworozsądkowo.

Grzegorz S - Ty za dużo chłopie myślisz i kombinujesz! Skoro masz określony przedział cenowy, to olej modele które go przekraczają. Potem wywal to, co najmniej wygodne i kolejny problem odpada. Po tych zabiegach zostaje Ci do wyboru V-Strom i Versys. Weź tego, który bardziej Ci się podoba i ciesz się jazdą! Ot, cała polityka...

2 cylindrowe 500-ki robią po 100 000 km! A jeśli chodzi o wybór, to nie wiem kto naopowiadał Ci pierdół o Suzuki? Wszystkie wymienione sprzęty będą idealne. Jedyną wadą Versysa jest dość twardo pracująca skrzynia biegów. Poza tym to bardzo fajny motocykl.

Również polecam Transalpa lub V-Stroma. No i jeśli możesz się szarpnąć na ABS, to na pewno będzie to dobry wybór...

A musi to być plastik? Może poszukaj lepiej mocnego nakeda (np. Fazer 1000?)

Ja też uważam, że temat wnosi bardzo wiele. Nie wywalać!

Coś mi tu nie pasuje. Koleś był poszkodowany, więc jedyna opcja załatwienia sprawy przez ubezpieczalnie to albo notatka policyjna, albo oświadczenie sprawcy. Niestety w obu przypadkach wszystkie dane imienne poszkodowanego należą do poprzedniego właściciela. W związku z tym, to on musi zgłosić szkodę. Twoje zgłoszenie prawdopodobnie zostanie odrzucone...

Kluczowe słowa "ja bym uznał za bezpieczne"! To, że Ty tak uznasz, nie znaczy że tak jest. Ja od kiedy urodził mi się syn zacząłem jeździć jak pi*da :biggrin: Za każdym razem kiedy mam ochotę mocno odkręcić widzę tą małą buzię i przechodzi mi ochota...

"Fachową poradę" dostałeś w poście powyżej. Reszta w Twoich rękach...

6-ka raczej na seryjnej zębatce bez klamki nie pójdzie. Zmień tylną zębatkę na większą i powinno dać radę. A co do zawiasu - to nie jest moto do takiej jazdy i nigdy nie będzie, więc bec modyfikacji nie da rady...

Może warto popatrzeć na jakieś crusery? VZ 800 Marauder?

Ło matko, to jest takie brzydkie, że aż mi się zaczyna podobać :biggrin:

Ale rozstrzał! Od 13 do prawie 30 tysi :biggrin: A na pytanie "czy ceny dobre?" ja odpowiem w ten sposób: Zastanów się, czy chcesz kupić dobry motocykl, czy "dobrą cenę"? A jeśli chodzi o przedstawione motocykle, to brałbym tego czerwonego DL-a. Fajne wyposażenie, ABS i jeszcze na gwarancji...

Limo, najzabawniejsze w tej naszej przepychance jest to, że zarówno ja, jak i Ty doskonale rozumiesz co obaj mamy na myśli! Oczywiście za 13 tysi można już trochę powybrzydzać i kupić lepsze moto od Bandita (chociażby CB 1300), ale ja nadal uparcie będę podkreślał, że Bandit jest kapitalnym motocyklem w swoim przedziale cenowym. Ot i tyle :biggrin:

Bierz Bandita, "będzie Pan zadowolony". A CB 750 jest genialnym motocyklem i ciężko znaleźć mu godnego zastępcę...

Jak kupisz mi zdrowego Tigera za 7 tysi to możemy zacząć je porównywać :biggrin: Również w serwisie nie będą podobnie kosztować...

Pomyśl o tym dreszczyku emocji: "zmieszczę się, czy już zacząć się modlić?" :biggrin: A tak na poważnie, to co byś polecił o podobnych parametrach i w podobnej cenie, ale żeby potwierdziło Twoje kryteria?

Zawieszenie gumowe - świetne do turystyki. Duży rozstaw osi - to nie Tripel :biggrin: to ma być wygodne Instalacja wrażliwa na deszcz - jeśli jest zaniedbana. Mój mimo przejazdów 200 - 300 km w deszczu nigdy nie zawiódł. Problemy z wahaczem - pewnie jakiś sporadyczny przypadek - to nie Kawasaki, żeby miało pękać :biggrin: Spalanie - temat rzeka!

Silnik, wygodna pozycja, miejsce dla pasażera, mnogość akcesoriów, właściwości turystyczne no i CENA! Jak widzisz, to nie tylko silnik...

A ja jestem z plemienia Siuksów :biggrin: Major, nie wiem czy zawias jest taki sam. W 12 jest dołożony jeszcze łącznik lag na błotniku co ma je dodatkowo usztywnić. Nie stawiam na gumę, więc ten problem dla mnie nie istnieje. Limo, na prawdę zdaję sobie sprawę, że Bandit ze swoją ramą i zawieszeniem nie jest wzorem poręczności. Żeby poprawić łatwość zmiany kierunku na winklach założyłem szerszą kierownicę i Pilot Roady 2. Teraz da się nawet pośmigać :) Ja porównując motocykle i doradzając innym Bandita zawszę patrzę przez pryzmat ceny, tzn, jak wiele motocykla można dostać za niewielkie pieniądze.

Wierz mi, że próbowałem już różnych motocykli, ale żaden jeszcze nie spełnia tak wielu oczekiwań jednocześnie. Podaj mi przykład innego moto, które spełni założenia: prosty konstrukcyjnie, tani w zakupie ( do 12 tysi), tani w serwisowaniu, duża pojemność, mocny "dół", możliwość zamontowania 3 kufrów, wygodny dla 2 osób...

Mój też nie zawsze ma lekko, ale na prawdę oleju nie żre. Dzisiaj całą trasę przejechałem dość dynamicznie, ale uwierz mi, tego moto nie ma sensu kręcić pow. 5-6 tys. Przy 3.5 tys masz 100 km/h na 5 biegu i praktycznie nie musisz redukować do wyprzedzania. Ja osobiście uwielbiam ten motocykl. I zawsze, kiedy najdzie mnie ochota na zmianę wystarczy, że się przejadę i natychmiast przechodzą mi głupie pomysły...

Zgadzam się ze wszystkim, oprócz spalania oleju i paliwa! Mój bandzior bierze średnio 0.5l oleju na 5-6 tys km (nie kręcę powyżej 6 tys - bo i po co? :biggrin: ) A co do spalania, dzisiaj na trasie 320 km z prędkościami 100-120 km/h na pełnym zbiorniku (do przełączenia na rezerwę) zrobiłem 280 km, a przy tankowaniu weszło 15.5 litra :) To chyba nie wiele jak na tą pojemność i możliwości...

Polecam również Polską firmę Tarbor. Uszyją Ci na wymiar i będziesz zadowolona!

Moja odpowiedź na pewno Cię nie zadowoli, ale jeśli nie potrafisz wyciągnąć tego gaźnika, to tym bardziej nie będziesz w stanie prawidłowo wyczyścić i wyregulować. Finał może być taki, że wyrządzisz więcej szkody jak pożytku...