Skocz do zawartości

tadeo

Forumowicze
  • Postów

    1889
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez tadeo

  1. Edzio, nie ma dla Ciebie rzeczy niemożliwych! A powiedz mi, czy dałbyś radę owinąć czymś (oczywiście po wcześniejszym przerobieniu bebechów) fabryczny tłumik do Bandita? Chodzi mi o to, że jest on trochę porysowany i ogólnie ta struktura wybitnie mi się nie podoba. Chciałbym, żeby albo błyszczał, albo był zrobiony w coś ala karbon...
  2. Oddaj wydech do forumowego Edzia. Zrobi Ci taki dźwięk, jakiego będziesz oczekiwał :)
  3. tadeo

    Następna panienka

    Nie. Reflektor mam pełny orginał, ale nie dawno (po kilku jazdach nocnych) zmienilem żarówkę na philipsa + 100% i jest duża poprawa. Pomyśl nad zastosowaniem nowszego reflektora z gładkim szkłem. Powinno być lepiej...
  4. tadeo

    Następna panienka

    Yuby, to jak z Tobą :biggrin: A tak na poważnie, to pierwsza generacja Bandita podoba mi się najbardziej...
  5. tadeo

    Następna panienka

    Pięny sprzęt, pogratulować! Dwie sugestie - koniecznie załóż sobie jakieś gmole albo crasch pady, bo przy tej szerokości sinika przy byle glebie lecą dekle, a rama zniesie dużo więcej. Druga dotyczy bagażnika. Jeśli chcesz mocno obciężać kufer, to polecam zmianę mocowania na coś takiego: http://allegro.pl/givi-kappa-stelaz-522f-gsf-600-bandit-s-00-04-i5788663525.html To, które masz zamontowane obecnie nadaje się wyłącznie do przewozu namiotu ze śpiworem - i to nie za ciężkiego...
  6. Mówisz o 900-ce? Ma wszystkie dobre cechy 600-ki, tylko jeszcze więcej ognia :biggrin: Kolega takim jeździ. Poprawnie, po "hondowsku" ale z bardzo fajną charakterystyką silnika... Będzie Pan zadowolony :) No i prawie lyter :biggrin:
  7. Bardzo fajne prowadzenie, chętny do zabawy (łatwo podnosi przód), wygodna pozycja i świetny silnik. Mi przeszkadzało (ale to pewnie wina B12) że trzeba wysoko kręcić, co zresztą szerszeń czyni z ogromną radością!
  8. To do momentu zakupu właściwych ciuchów obowiązuje bikini! :biggrin:
  9. fincher, naczytałeś się forum :biggrin: i nasłuchałes opinii ludzi, którzy w życiu nie jeździli takim moto ;) Możesz mi wierzyć albo nie, ale korzystając z całego zapasu momentu obr. jaki mam w Bandicie do dynamicznej jazdy wystarczy 4-6 tys obr. i przy takiej jeździe jeszcze nie przekroczyłem 6.5 l/100km. Kumpel ma XJR 1300 i przy podobnej jeździe (często jeździmy razem) pali mu dobre pół litra mniej! Opona przednia (michał pilot road 2 2TC) wytrzymała 2 tylne (również ten sam model michałów) czyli jakieś 26 tysi km (a zmieniając je założył je od razu "użytkownik sporta" :biggrin: ) Napęd mam jeszcze w połowie naciągu (i nie poprzeciągany) a zrobił już jakieś 18-19 tys km. Więc jak widzisz, 600-ka dzisiaj kosztuje podobnie i przy dynamicznej jeździe zużywa się w podobnym tempie...
  10. Pierdoły opowiadasz :biggrin: A co znaczy "sprzęt który będę mógł wykorzystać"? Lytra też wykorzystasz, z tą różnicą, że gdzie 600-kę będziesz musiał kręcić do czerwonego i wajchować biegami, a tysiąca potraktujesz manetką gazu bez względu na bieg, na jakim aktualnie jedziesz...
  11. Potwierdzam słowa przedmówców. Czy będziesz kręcił do czerwonego czy nie, to zawsze i w każdych warunkach masz pod ręką solidny zapas momentu obrotowego. A to daje niesamowity komfort i przyjemność z jazdy! Poza tym moto nie będzie kompletnie reagowało na fakt obciążenia (pasażerem czy bagażami).
  12. Major, fajnie, że to Cię kręci, ale pomyśl też o swoim zdrowiu. Teraz dobrze się bawisz w "hardcora" ale za parę lat to wszystko wróci. Kiedyś jeździłem nawet w ujemnych temp., ale szybko mi to przeszło i teraz jak pogoda jest kiepawa to wolę puszkę. Szkoda zdrowia a szczególnie stawów.
  13. Mi sam pomysł się podoba. Na wszystko jest klient! I oby sprzedawało się jak najlepiej! Jednak mam prostą radę - wyjmij kij z du... i przestań z tym "panem" bo aż źle się to czyta. Tutaj wszyscy są równi i szacunek nie wynika z samego używania zwrotu "pan, pani". Poza tym rób swoje i do przodu :biggrin:
  14. 126 Nm! Piekielna maszyna... Ja ogólnie uwielbiam duże nakedy, a GSX jest chyba najmocniejszy w klasie... celowo pomijam B-kingi i inne gówna...
  15. Quadrat, nie wykluczaj też GSX-a 1400. To prawdziwa lokomotywa i ma dwa kominy :biggrin: Przepiękne! CB też zajebista, ale ten silnik wizualnie straszna kupa...
  16. To ja bym na Twoim miejscu w ogóle odpuścił sobie wymianę moto. Załóż szybę, zmień rozmiar zębatki i będziesz miał całkiem inne moto za małą kasę. A tak sprzedasz sprzęt, który dobrze znasz i masz ogarnięty mechanicznie, a w zamian kupisz niepewną 600-kę, którą w połowie sezonu będziesz chciał zmienić na coś mocniejszego... Ale Twój cyrk, Twoje małpy...
  17. Ja cały czas odnoszę wrażenie, że idziemy tu w kierunku uwstecznienia. Kolega jeździ CB 750 sevenfifty, więc przesadzanie go na Bandita 600 to jakieś nieporozumienie! Szczególnie, że sevenka przyzwyczaja fajnym dołem i kapitalnym sposobem oddawania mocy. aafrica - bierz lytra :biggrin: zobaczysz, że to dobra decyzja. Mało tego, jeśli będziesz jeździł podobnie jak cebulą, nie spali Ci ani grama więcej niż sevena, a w zamian da ogromne możliwości i przyjemność z jazdy!
  18. Ja żałuję zakupu Bandita tylko z jednego powodu - nie ma już za bardzo na co się przesiąść! Jest to wspaniały motocykl, i nie słuchaj pierdół, że dużo pali, albo że za mocny. Nigdy nie zapomnę dnia, w którym pojechałem na jazdę próbną upatrzoną sztuką (do tego momentu jeździłem 5 sezonów CB 500). Naczytałem się pierdół, że "wyrywa nadgarstki", że jest ciężki i nagle po ruszeniu okazało się, że to niesamowicie przyjemny sprzęt! Stabilny i łatwy w prowadzeniu (ciągle porównywałem do CB 500), z bardzo przyjemnym sposobem oddawania mocy (dopóki nie szarpniesz manetki jedzie spokojnie), żeby poruszać się dynamicznie wystarczy kręcić do 5 tys. Ale jeśli chcesz mocnych wrażeń, to wystarczy ruch nadgarstka i zaczyna się... :biggrin: Jeździsz dzisiaj bardzo fajnym nakedem. Brałem go pod uwagę przesiadając się z cebuli. Jednak nie żałuję wyboru! Uwielbiam tą klasę motocykli, ale zależy mi też na "prawdziwym moto" z metalu i z pancernym silnikiem. I taki jest właśnie duży Bandit... Nie skreślaj pierwszej wersji (nawet N-ki). Akcesoryjna szyba rozwiąże problem w trasie (ja właśnie swoją zdjąłem, bo zacząłem za szybko jeździć nie czując naporu wiatru)
  19. Nikogo :biggrin: Po prostu znam ten motocykl dość dobrze, i jeśli ktoś twierdzi że nie jest on elastyczny to gówno o nim wie :biggrin:
  20. samolot - zanim dalej zaczniesz brnąć w bzdury, które piszesz, zerknij najpierw na wykres momentu obr. sevenki i wartość, jaka jest dostępna przy 3-4 tyś obr/min. Nadal śmiem twierdzić, że nawet się o ten motocykl nie otarłeś..
  21. Nie ma opcji, żeby przy sprzedaży części nie być VAT-owcem. Wpisałem sobie w PKD sprzedaż części i sprzedaż motocykli i po 3 tyg. zadzwoniła do księgowego pani ze skarbowego oznajmiając, że albo zgłaszam się do VAT-u, albo muszę wykreślić to PKD. Jako, że wpisałem to sobie dodatkowo, a zasadnicza moja działalność jest zwolniona z VAT-u, wolałem wykreślić. Co do kasy fiskalnej, to limit, o jakim pisze janosikkk liczony jest w skali roku (dzieląc na kwartały), więc do końca roku nie możesz przekroczyć 5 tyś zł obrotu. Jeśli przekroczysz - masz 2 miechy na fiskalizację sprzedaży. Z dobrych wieści - skarbowy zwraca chyba ok 700 zł wartości kasy, jednak jeśli zawiniesz działalność przed upływem 3 lat będziesz musiał zwrócić dofinansowanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...