-
Postów
11005 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
84
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Buber
-
Co da krótsza sprężyna przepustnicy podciśnieniowej?
Buber odpowiedział(a) na yze750 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Tylko zanim to zrobisz, to pomyśl, że ta sprężyna która tam jest nie spadła tam znikąd, tylko została obliczona przez inżynierów którzy konstruowali motocykle przez jakieś 30-40 lat zanim doszli do tego do czego doszli. Akurat tutaj byłbym bardzo sceptyczny co do efektów... Ale próbuj. Rafael ci dobrze radzi. -
CB 1300 - Opinie
Buber odpowiedział(a) na quick temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Poszukaj serwisówki, nie podpowiem ci linka (bo nie pamiętam), ale jak potrzebowałem to zajęło mi jeden wieczór przy necie i miałem. Przyda się zawsze. -
Iskry "na oko" ocenić się nie da. Jeżeli masz jajkeiś inne świece to włóż i zobacz. A świece są suche czy mokre? Dostaje w ogóle paliwo?
-
Na początek wlej minerała, albo 10w40 albo 20w50, skoro to nowy nabytek, a stare moto, to powinieneś poznać jego "styl" pracy, w tym ile oleju żre. Jak żre, to jeździj na 20w50 dopóki nie zbierzesz kasy na remont silnika. Z drugiej strony, jak żre niewiele (do litra na 1000) to nie opłaca się robić remontu, lepiej jest dolewać. Zawsze wtedy masz trochę świeżego leju w moto. Pamiętaj - tak stary moto ma prawo niedomagać, i o ile nie jesteś pasjonatem restaurowania motocykli, nie ma co się zbytnio przejmować. Znaczy, moto musi być technicznie sprawne (przede wszystkim dobra zawiecha i hamulce) ale jak trochę wypije to nic zdrożnego. Stara Japonia ma prawo :D (choć nie musi) Powodzenia.
-
Jak odliczyć pełną wartość podatku VAT za motocykl
Buber odpowiedział(a) na bart_b temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
hehe, nie złodziejski tylko nasz :) Jak sobie pościeliliśmy, tak śpimy. A w temacie - jak lubisz mieć kontrole, to wpisuj moto w koszty. To tak samo jakbyś chciał zwrot Vatu a nie odliczenie z płaconego - kontrola z automatu :) -
czyszczenie kolektorów z nierdzewki
Buber odpowiedział(a) na zbyhu temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Z tą cearmiką to prawda, i godne polecenia. Natomiast na resztki farby (jakiejkolwiek) - środek loctica do usuwania przyklejonych uszczelek. W zielonym szpreju, wyżera KAŻDĄ farbę :) -
Siema chopaki, pozdrowienia z kałaraibów :) No, tak sobie myślę że rzeczywiście was rozpieściliśmy bo u nas z rezerwacją problemu nie było :) Niestety (z naszej strony) poprzedni rok trwała budowa, a w tym roku mamy pierwszy sezon działania, a ponieważ mamy się z tego (podobno :) ) utrzymywać, to musimy sprawę traktować serio i pilnować interesu. Czyli w normalnych slowach Piaffe ma urwanie głowy. Z drugiej strony jak się kiedyś zobaczymy po dłuzszej pauzie to tym lepsze wrażenia będą więc nei ma co panikować :) :) A z mojej strony to sobei obiecuję że TEJ JESIENI zrobię gruntowny remont hondziny. PLan jest, zobaczymy jak będzie z realizacją :) Pozdro!
-
CB 400 Super Four
Buber odpowiedział(a) na tiger666 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
A to akurat wynika z przepisów, tj, w Japonii są takie kategorie pojemnościowe, że 400 się sprzedają. Z punktu widzenia marektingu to rządzi "there's no replacement for displacement" :icon_biggrin: -
Okiej, to "tylko dla hobbystów" - metoda na przywrócenie do życia (w 70-80%) aku na jeden sezon - odnosi się tylko do aku normalnych (znaczy elektrolitowych, nie żelowych, nie samoobsługowych). Trzeba mieć - zdychające aku, dużo wody destylowanej, elektrolit. Co robimy - wylewamy co było w aku, wlewamy destylowaną. Podłączamy aku do ładowania. Aku będzie się gotować, etc, no problem. Jak przestanie bulgotać (tak po nocy) - wylewamy, zalewamy znowu wodą i dawaj snaczała (czyli jeszcze raz). po 3-4 takich operacjach zalewamy elektrolitem i aku pociągnie jeszcze ze 2-3 miesiące a potem się przewróci nieodwołalnie. jest to metoda jak się chce dociągnąć do końca sezonu, a potem na wiosnę kupić nowe aku.
-
Ale zdechłego aku to nie uratuje. Naprawdę polecam zapoznanie się z tematem - ja tam ignorant jestem chemiczny ale do mnie dotarło o co chodzi. To są wszystko reakcje chemiczne i za wiele się z tym nie powalczy. Jak płyty są zasiarczone (z wielu powodów) to się ich nie "odsiarczy". I z tego samego punktu widzenia, żeby zimno aku "zabiło" to musi byc -30, czyli kiedy elektrolit zamarznie. Jak długo elektrolit nie zamarza, to owszem, sprawność akumulatora spadnie, ale jemu samemu akurat nic się nie stanie. A teraz wam napiszę coś co może zabrzmi jak herezja, ale to prawda - przechowywanie aku w zimie - O ILE temperatury nie będą zbyt niskie (powiedzmy poniżej -15) to aku zdrowiej przeżyje w szopie na zewnątrz niż w ogrzewanym domu, do w ciepłym szybciej następuje samorozładowanie. Ale podkreślam - to tylko jak temperatury nie są za niskie.
-
Co do picowania silnika to polecam kupę tematów na sohc4.net W skrócie, żeby było dobrze trzeba czyścić pod ciśnieniem, piszą chłopaki że najlepiej jako medium sprawdza się soda albo suchy lód, albo (tak, tak) skorupy orzechów włoskich, rozdrobnione oczywiście. Z tego co słyszałem to w Polsce co najwyżej znajdziesz piaskowanie sodą. Ale jak się tam poczyta to temat-rzeka.... Jak swoją rozbiorę to mam człowieka ze sprzętem do piaskowania, będę musiał tylko kupic gdzieś worek sody. Soda jest dobra bo jest neutralna dla metalu i się rozpuszcza w wodzie, więc po tryskaniu wystarczy opłukać silnik i jest git. No i niektórzy potem rzucają na to klar... ale tu jest sztuczka bo nie każdy klar wytrzymuje benzynę i temperaturę... Aha, bym zapomniał, niektórzy też jadą parą pod ciśnieniem i podobno tez jest nieźle....
-
CB 400 Super Four
Buber odpowiedział(a) na tiger666 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Rzadka rzecz. A ja właśnie w Atenach ostatnio widziałem pięknie zrobionego klasyka, alet tego: http://en.wikipedia.org/wiki/Honda_CB400F Znaczy, "prawdziwe" super four... :) -
Ma dai, signore, questo cose sono molto facile! Si bisogno parlare con LE MANI! No we włoszech byłeś bez amputowanych rąk, to jak się miałeś nie dogadać? :D Ale jakby takich przygód nie było, to co byś opowiadał? :icon_razz: Dawaj więcej...
-
My toże goworim po ruskij, no ja ne dumaju szto russkije prijedut. Ani teper vse jedut w amieriku :)
-
No willa (obecne muzeum) całkiem prężnie działa. A wiesz że Hauptmann sobie tam kryty basen zrobił? Dostał Nobla, to miał kasę... :D Wiem, wiem o rocznicy. Jak tylko wrócę na chatę to się biorę za niemiecką wersję strony i folderek trzeba będzie wydać... :) Dzięki za pochwałę :blush: Ja się zawsze za patriotę (lokalnego) uważałem :) i dalej twierdzę że owszem, na zachodzie czasem można lepszą kasę zarobić, ale żyć lepiej u nas :D A jeżeli chodzi o atrakcje, to praktycznie dla każdego coś się znajdzie. Brakuje nam tylko plaży z palmami ;)
-
Foty będą jak umeblowanie wjedzie. Jakoś tak teraz powinno wjeżdżać :), także za niedługo. No to aktualnie mam brodę :D bo mi się nie chce golić :D ja tam ładny nie mam być. Żona ma być! ( i jest!)
-
Ciężko było :D ale weszły. Popatrz na zdjęcia, za miesiąc będzie o wiele więcej zdjęć. Troszkę są ciasno, ale inaczej nie dało rady, a jeden to by na siebie nie zapracował. Mi to się widzi SSSJ na kempingu Czapla nad Jeziorem Nidzkim. :icon_rolleyes: Pięęękne miejsce...
-
Dzięki za rady! Zdjęcia środka będą... jak środek będzie gotowy :) w tej chwili meble wjeżdżają. Mapka dojazdowa i formularz kontaktowy są na stronce "kontakt". Ale mam tam małe problemy z kodem od formularza, jeszcze będzie poprawiane. No i kalendarz będzie. Rezerwacja online - jest w planach, ale żeby to było porządnie, to bardzo komplikuje stronę (płatności, automatyczne maile z powiadomieniami, kalkulator do wyliczenia ceny, itd...) ale docelowo będzie. Płatność - no cóż, jak ja jeździłem gdziekolwiek to wołali z góry... no zobaczymy. Dla dzieci - hmmm.. mamy łóżeczko składane dla maluchów jako dostawkę, a co do placu zabaw to jest problem z terenem, bo już zasadniczo miejsca u nas nie ma - obok jest ośrodek wypoczynkowy z huśtawkami jakby co :) Sylwek sprzedany więc zobaczymy jak pójdzie. wracam do chaty na mikołaja, więc wtedy pojawi się więcej zdjęć, itp. Galeria też będzie rozbudowana :) W tym wszystkim to się przekonałem że nic na siłę. Lepiej krok po kroczku, to się spokojniej do celu zajdzie. Także stronka będzie uskuteczniana :) jest jeszcze wersja inglisz i będzie dojcz :) Majki, wiem, ale autentycznie inaczej się nie dało, administracja łelkam tu :) Straszna wojna była o plan zagospodarowania przestrzennego... bo oczywiście nie było, i trzeba było osobny robić. w oparach biurowego absurdu. M.in się dowiedzieliśmy że w Karkonoszach domy z drewna nie są tradycyjne. Jeszcze inne kfiatki były..... echhh... Liczymy na to że treść stronki i w ogóle całokształt sugeruje spokojny łykent z naturą na nie nawalankę, ale oczywiście życie to zweryfikuje...
-
www.domkiwgorach.eu Tam są jedyne publicznie osiągalne zdjęcia :) na początku grudnia będzie więcej zdjęć, będziemy robili środek :) A formuła, czy spotkanie zależy od ludzi. Jak ludzie chcą, to się wszytsko da zrobić. Tylko że najwcześniej wrzesień przyszłego roku, bo dopiero wtedy będę na stałe w chacie, a nie chciałbym Piaffe na głowę wszystkiego zwalać. Ale spoko - my się nie wyprowadzamy :icon_razz: Chyba że zrobimy spotkanie gdzie indziej. W końcu "piękna nasza Polska cała..."
-
Dzięki wszystkim! Powiem wam że mentalnie i w ogóle lekko nie było, ale już domki stoją, a my siedzimy po uszy w kredycie :D więc nie mamy wyjścia - musi zadziałać! Monter, żebyś wiedział... Piaffe, jak się dorobimy, chce apartament gdzieś gdzie ciepło, a ja będę zostawał na zimę śnieg odgarniać koło chałupy!! :D Szaki - na narty od nas do szklarskiej samochodem ok 15 kmów. Chyba że chcesz się uczyć od zera to koło domu górka jest, ale wyciągu (jeszcze) nie ma. Kto wie, jak będą klienci to wszystko możliwe... górka na wprost chałupy jest do dogadania... :) Aha! I jakbyście mieli uwagi co by można poprawić na stronce to piszcie. To taka nasz pierwsza kreacja, człowiek się uczy. Niedługo dołożymy kalendarz gdzie będzie widać dostępność. A zdjęcia środka domków na początku grudnia się pojawią.
-
Jet projekt fantastyczno-naukowy żeby tunel robić pod Karkonoszami. Ale to mrzonki :) Póki co, to do Harrachova i dalej drogą. Od nas będzie z 50kmów. Browarny, to ma być ostoja ciszy i spokoju :) a sylwester się już dawno sprzedał. :) :) I dobrze, bo postawić postawiliśmy, a teraz trzeba będzie spłacać :D Jak potrzebujesz, to u nas się przenocujesz, ale domki idą tylko za kasę. To ma utrzymać moją rodzinę (sam wiesz, 3 kobiety to dużo kasy trzeba :D ).
-
Witam! Więc po latach łażenia po urzędach i bankach w końcu się udało - otwieramy nowy biznes!! Kiedyś w tematach o patriotyzmie i zarabianiu za granicą pisałem że jestem patriotą, bo chociaż chwilowo zarabiam za granicą to robię to po to żeby interes w Polsce otworzyć. Więc już jest, przyjmujemy rezerwacje. Jakbyście chcieli spędzić spokojny łykent w Karkonoszach przed kominkiem, to zapraszamy! Właśnie się kończą wykańczać 3 domki, każdy pojemność do 6 osób, cena (w zależności od sezonu) ok 300pln za dobę za domek. Kuchnia, łazienka, wszystko jest. Dla motocyklistów są porady dokąd jeździć, a jak ktoś chce, to za paliwo pojadę jako przewodnik. Ci co byli na SSSJ to mówili że się nadaję :blush: Zapraszamy cały rok! www.domkiwgorach.eu W tym miejscu publicznie składam wielki pokłon dla mojej najlepszej połowy, która sama walczyła z ekipą, papierami, bankami i podobnymi żywiołami, kiedy ja szukałem kasy na świecie. Ale ponieważ Piaffe jest THE BEST to domki stoją!!
-
Louis chociażby sprzedaje takie "uniwersalne" tłumiki do japońców. Wyglądają nawet całkiem, całkiem. Wiele frim robiących tłumiki sprzedaje takie tłumiki do UJMów.
-
Proszek jest optymalny na zaciski, bo jest o wiele bardziej odporny na płyn hamulcowy... Gdzieś chyba w Louisie widziałem specjalną farbę w spreju której płyn hamulcowy nie rusza
-
No właśnie podobają mi się te stare, z grubej ścianki, tylko że rdza je podgryza i to się nadaje tylko do nowego chromu (po czyszczeniu). Widziałem takie cebule z kolankami z kwasiaka i mi się nie podobało, jakieś takie zbyt "nowoczesne" były :) Przebarwiać się nigdy nie przebarwiły, ale rdza je dopadła. Pewnie dlatego że zbyt często w zimie jeździłem :( enyłej, boję się że nikt ich nie będzie chciał wziąć do chromu, bo w końcu to rury wydechowe i zabrudzą całą chemię sadzą ze środka. Ale jak dojdę to tego punktu, to się będę martwił :)