Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    10960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    82

Treść opublikowana przez Buber

  1. No jest tak że te "lepsiejsze" drogi tośmy już objechali. Mam pewną koncepcję która zahacza o wulkan, ale tamte drogi to druga kategoria. Jak dojadę do domu (na koniec sierpnia) to się pyrnę i zobaczę czy się da jechać czy nie... ?
  2. Buber

    Koszt dróg w Norwegii

    No to jeszcze jedno z tego dzionka. Po lewej stronie zdjęcia widać drogę... :D I jest ich tam więcej..
  3. Ahem, ja pływam. Na statkach, i miałem taki rejs wzdłuż zachodniego wybrzeża - od Maroka aż do Cape Town. Chciałbym na moto, ale to na razie nierealne... :(
  4. Buber

    Koszt dróg w Norwegii

    Niektóre są płatne, ale to są raczej wyjątki. Poniżej wyjątek - płatna droga na Mt. Dalsnibba - byłem w czerwcu i było... no, jak na zdjęciu, czyli jak nie w Norwegii :)
  5. hehe, niespodzianki są na świecie.. No, ale Ciebie zaskoczyć u nas? Ty tu już jak lokalez... :D Coś się wymyśli. Mamy znowu parę mostów zerwanych w okolicy, to może następną przeprawę zrobimy :P ?
  6. Witam Panie i Panów! Po długiej przerwie itd, itp... darujmy sobie pierdoły - byznyz nam okrzepł troszkę, ja będę na miejscu, więc mogę się tym zająć, więc jadziem z koksem. Proponuję pierwsze 2 łykendy września - 7-8 albo 14-15, jak tam w narodzie wola. Dla użytkowników forum nie obytych z tematem pozwolę sobie zacytować, jakby to rzec, historycznego posta :) z 2008 roku... panie dzieju.... ależ to było dawno temu.... A potem było tak.... to Piaffe pisała... A potem jeszcze tak... Ceny się uaktualni, dla tych co chcą się kimnąć w większym luksusie zostawimy jeden z naszych domków, zrobimy "turystyczną" cenę (bez pościeli), no, będzie dobrze :) No i co tu dużo gadać - piszcie czy was interesuje, i tak dalej. :biggrin: Fajnie by było wasze mordy sympatyczne facjaty znowu zobaczyć!
  7. OK, kwestia słownictwa - jemu chodzi o stronę przeciwną do wybrzuszenia na wałku które dociska zawór podczas pracy. Tak ma być. Zdjęcia by pomogły, no ale tak już jest jak się tylko pisze. Ale - nie spierając się o szczegóły - zawory można spoko ustawiac samemu, ale na pierwszy raz naprawdę polecam pod opieką. I właściwe narzędzia będą również potrzebne.
  8. Rispekt. Jakkolwiek z Kamerunem to mam niedobre wspomnienia. Jedyny kraj (podczas mojej podórży przez kraje Afryki Zachdoniej) gdzie policja szantażowała turystów "dajecie łapówkę albo wam zabieramy aparat". Gambię bardzo dobrze wspominam, Togo było też w porzo (choć troszkę brudniejsze ponad normalny standard), Ghana i Gabon tez były znośne. Ale najlepsze wrażenia zostawiła Namibia. ZABÓJCZE widoki na pustynię....
  9. Repost jakby komuś umnkęło... http://filepost.com/files/ae2728c9/British_Forces_Motorcycles_1925-1945.pdf/
  10. Tam gdzie on opisuje (wgłębienie w wałku) to będą się ruszać o wiele więcej niż luz zaworowy. To jest w porządku, bo w takim momencie zawory mają być zamknięte. Jak cię sprawa niepokoi, to znajdź jakie sa wartości luzów dla Twojego moto, zmierz i spij spokojnie. Albo wyreguluj luzy :) jeżeli tego wcześniej nie robiłeś, to zaproś kogoś doświadczonego do współpracy. Bo nie umiejąc można to skiepścić....
  11. I ja wcale nie neguję - Chodzi mi o to że to forum czyta masa ludzi, i często ludzie, jakby to rzec, tracą perspektywę. To trochę tak jak tuningowanie 600tki - wychodzi 3 razy drożej niż kupno tysiąca.... Oczywiście skoro się ma z tego radochę, to wszystko jest OK. I żeby nie było - ja też działam "bez sensu" bo będę remontował moją starą Hondę i pewnie włożę w nią więcej niż jest warta - chodzi o to żeby robić to ze świadomością tego co się robi :rolleyes: Także z mojej strony tylko taka uwaga, że poprawianie fabryki w 90% przypadków jest bardzo kosztowne a rezultaty nie będą spektakularne, tylko takie jakby pośrodku. Oczywiście sprawa wygląda zupełnie inaczej jeżeli ktoś nie ma ograniczeń finansowych, albo tuninguje sportowo, etc. Ale wtedy raczej nie będzie tego czytał...
  12. Hmmm... może się będę czepiał, ale: wywaliłeś firmowy tłumik i Exup i wydając kasę wstawiłeś akrape - charakterystyka pracy, a zwłaszcza dół, poszła się... no, na przejażdżkę poszła wstawiłeś PC III (znowu wydając kasę) i jest dobrze - znaczy tak jak fabryka planowała, czyli równo od dołu ciągnie. Ja rozumiem że lubisz majsterkować, ale po co było tyle kombinować? Rozumiem, że gdybyś go szykował na jakieś wyścigi czy coś, czyli szukasz mocy w danym zakresie, no to tak, ale (oczywiście mogę sie mylić) najwyraźniej szukałeś moto do miasta co równo ciągnie. A przecież to jest to co fabryka oryginalnie w fazerze daje...... Albo nie trzeba było inwestować w KNy, i tłumiki, tylko od razu zapodać PC III i efekt miałbyś ten sam...... Chyba że coś więcej tam było że PC był potrzebny, ale tego nie wyczytałem.....
  13. Sportowy kombinezon pasuje do uprawiania sportu (i w sumie do niczego więcej). bardziej jest istotne w jaki sposób będziesz to moto użytkował, niż co to za rodzaj motka jest. Jak ma to być łykendowe szaleństwo to tak, skóra, kombinezon będzie ok. Ale jak chcesz jeździć codziennie, albo uprawiać turystykę to raczej tylko texy.
  14. Pamiętaj że cokolwiek zmienisz w airboxie czy inny komp wstawisz, to efekt osiągniesz TYLKO po dostrojeniu na hamowni. No i spalanie Ci się ździebko zmieni :cool:
  15. Albo w bardziej przyjaznym języku www.sohc4.net KOPALNIA wiedzy na temat
  16. Jest masa wygodnych motocykli. Jeżeli kierowca siedzi wyprostowany, to już jest dobrze. Dużo nakedów i "codziennych moto" się sprawdzi - CB600, CB1000, fazery, kawałsuki ER, bandity, XJty....naprawdę jest w czym wybierać. Jak dołożysz gmole na silnik to spoko można wyciągać nogi do przodu, choć nie jest to naturalna pozycja. Skuter może i wygodny, ale to już nie te same wrażenia co moto. Położyć za bardzo się nie da, przyspieszenie nie te... no po prostu coś całkiem innego. Jeżeli szukasz komfortu to odradzam czopki - nie na polskie drogi, każda dziura wali w kręgosłup.
  17. Teraz to już podeschły. Ale o ile dobrze pamiętam to w FJcie świece w miarę są dostępne - jak chcesz żeby było cacy, to wykręć, dobrze je wyczyść, to zawsze pomaga, wstaw z powrotem i sprawdź. Co do odpalania - jak ssanie to nie gaz. Bo wtedy rzeczywiście utopisz. Ale jak zagada na ssaniu to potrzymaj, powininen pojechać. 3-4 sek i zdechł to nie brak paliwa czy brak odpowietrzenia, bardziej taki foch silnika. Jakby się powtarzało to może cos być z gaźnikami. Bo jak odpala - znaczy iskra jest, jak zdycha zaraz potem, to zaburzone podawanie paliwa. Może przeczyszczenie dysz, etc. Jak zacznie jeździć, to niegłupie (i nieinwazyjne) jest dolanie środka czyszczącego do gaźników. Im bardziej zapuszczone gaźniki tym wyraźniej czuć efekt.
  18. hmm.. za mało danych. To był pierwszy odpał od długiego czasu? Silnik zimny/ciepły? Ssanie? Paliwo nowe/stare? Napisz coś więcej, to jest raczej enigmatyczne... :) na pewo go zalałeś, ale taka sytuacja (zapalił i zdechł) to nie jest jakiś wyjątek czy szczególna rzadkość. Się zdarza.
  19. A hamulce biorą normalnie? Bo może uszczelniacze na lagach puściły i kapią na klocki, etc..
  20. uuu, ciężka sprawa. Wykrętaki to z bólem, bo szpilka co no najwyżej M8, a wykrętaki są słabe... Można próbować rozwiercić, ale potem musi być tuleja wycentrowana, bo przy rozwierceniu, zawsze pójdzie bokiem. Rozwiązanie profesjonalno-ekstremalne to wypalanie łukiem, czy jak to się nazywa, ustrojstwo działa wysokim napięciem i likwiduje tylko dany materiał, czyli stal. Raz to widziałem, ale w dużym zakładzie... http://www.renaultalpineownersclub.com/Freeing%20bolts.htm i tam jest sekcja "spark erosion"
  21. Wot, archeolog...... Rispekt, wykopać taki stary temat... A nie, zwracam honor, to kryptoreklama. :angry:
  22. To może masz przytkane odpowietrzenie zbiornika? Częsta przypadłość.... a trudna do zdiagnozowania, więc lepiej profilaktycznie sprawdź. Podobno w 600 łatwo jest przygnieść wężyk przy zakładaniu zbiornika... tak słyszałem...
  23. To jeszcze raz - poszukaj forum dot. xsów (na pewno będzie po angielsku) i tam na bank będzie rozwiązanie, jak nie, to (prawie) jakikolwiek moduł od innego moto z taką samą ilością cylindrów i będzie hulać.
  24. Buber

    ..dokad pojechac?

    hehe, Luca, ty masz taniej a ja na każdy wyjazd koszt paliwa x2 muszę liczyć.. :P bo kto małżowince zatankuje motonga? Kmaczatka za daleko. Chciał do 3000 kmów... Sam bym w ukraińskie bieszczady pojechał, ale na razie to nierealne z powodów braku czasu :( :(
  25. Na amerykańskich forach są fazery z przebiegami typu 170 tysi bez remontu..... Jedyna różnica że tam są długie proste drogi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...