Buber

Eee... no w tym miejscu, po angielsku "bond" to jest mniej więcej to samo co po naszemu mandat ;)

Ale to ty bardzo uprzejmy sprzedawca jesteś :) Nominalnie to sprzedawca tylko pkt1 powinien załatwiać, a resztę kupujący.... Nawet te tablice to kupujący powinien sobie sam opłacić.

Eee.. ale to chyba nie twój problem, tylko kupującego? TYlko masz mu dać papiery w porządku, czyli dowód rejestracyjny. Mogę się mylić, ale to tak samo jak myśmy kupowali z zagranicy - to była zawsze sprawa kupującego żeby sobei oclić i zarejestrować.

Szukaj na jebaju. W stanach dużo tego na szrotach mają i sprzedają.

A co, nie znasz warsztatu co spieprzył moto, albo dilera moto z "buraczaną" obsługą? ;)

Bo tak sie poziomu nie ustawia.... Wymiar z serwisówki to nie jest wtedy jak gaźniki leżą na plecach, tylko jak przechylsz gaźniki i w tym momencie kiedy pływak dociska zaworek - od tego momentu to "leżenia" pływaków to czasami i 5 mm będzie... Przejrzyj sobie najpierw dokładnie serwisówkę....

Jeżeli chodzi o Czechy to bardzo dobry pomysł, dużo pokręconych dróg z rozsądnym asfaltem. A jeżeli chodzi o metę, to zapraszam do siebie - poważnie, wszystkie SSSJ się u nas odbyły, a z Bydzi to naprawdę silna ekipa do nas zajeżdża. Nie wyjdzie jakoś zabójczo drogo, biorąc pod uwagę standard - 300 zeta za noc za domek na 6 osób. I jak trzeba to wiatę na motorki udostępnimy :)

Eeee.. a jaki autorytet twierdzi że miejsce jest przyjazne? Ktoś ogólnie znany i szanowany? Jakiś MC którego wszyscy znają? Wybaczcie, w dzisiejszych czasach różne są akcje marketingowe.... Jakby to rekomendowali np. modzi z naszgo forum, to tak. Przynajmniej wiadomo kto to jest.... No to poczytałem na waszej stronie - czyli każdy jak napisze - "jestem git" to dostanie naklejkę.... hmmm... no ja tam nie wiem, ale dla mnie to trochę słaba rekomendacja. Wystarczy się zgłosić i już? A ktokolwiek to weryfikuje czy firma jest naprawdę przyjazna?

Ano je mam :D i bardzo sobie chwalę. Zwłaszcza jak jest ciepło i wkładasz w samą skórkę, to czucie na manetkach jak w jakichś wyścigowych. Miałem tak że jechałem ciepłą jesienią i w dzień skórka, a po 4-5 po południu wsadziłem łapy w to ciepłe i było super. Nawet zaliczyłem letkiego szlifa w nich i zadziałały - na spodzie ręki jest taki schoeller czy coś, no w każdym razie pośliznęło sie na asfalcie jak trzeba. takei fajne sa że mi żona zabrała i teraz są tylko jej. No i mi się fuksło, kupiłem bezpośrednio we Flohmarkcie Louisa w hamburgu i dałem jakieś 50 jewro... Aha, w deszczu jakimś wielkim nie jeździłem (tylko mżawka) ale raz je testowałem w wiadrze wody i dały radę... Polecam, tylko dobierz właściwy rozmiar.

uch.... no nic do pozazdroszczenia... Ale potem wszystko do normy - zdrowotnie?

hehe, A ty myślisz że moja Hondzia to ile ma? ;) Zaworek podciśnieniowy to po prostu jeszcze jedno zabezpiecznie przed zapomninalstwem człowieka. Sugeruję że dopóki nie znajdziesz podciśnienioweg, to załóż zwykły, tylko pamiętaj żeby go zamykać po jeździe. Mi się (rzadko) zdarzało zapomnieć, ale zaworki gaźnikowe mam w porządku, nigdy nie zalałem motonga w ten sposób. Najważniejsze to jeździć! :D A zaworek właściwy w końcu gdzieś znajdziesz....

Byłem tydzień temu w Calvi na Korsyce, to wam tylko napiszę że dobrze że nie pojecahliście wcześniej. Wszyscy lokalezi klnęli że lato bardzo późno przyszło i że zimno było. I jeszcze tydzień temu widziałem śnieg na górach... Zazdroszczę wyprawy... ja to kurde wszystko widziałem, ale tylko "przez szybkę", znaczy bez moto :( Kiedyś to naprawię :)

Wiesz, to nie jest jakiś tam wymóg. W mojej jest normalny kranik i trzeba tylko pamiętać żeby zamknąc po jeździe i jest git. Na jebaju nic nie ma?

Ja tam się na jukeju nie znam. A to Polska właśnie (poniżej) (jest pikseloza, bo pomniejszone zdjęcia. Oridiżinal jest lepszy) A tu jest z zagramanicy, letkim photoshopem potraktowane Tutaj w sumie tylko polaryzator był

Miedziany. Pociąć na kawałki i końcówki gwintować. Chyba M4.. ale teraz to z pamięci jadę...

Spoko rurka od malucha da radę - pasowało do mojego, spasuje do twojego. :)

A kombinacja z wydechem ma wpływ. Im bardziej otwarty, tym uboższa mieszanka. I to jest widoczne gołym okiem.

Co do króćców i regulacji - tutaj masz temat: http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/78321-zrob-to-sam-wakuometr/ Końcówki zrobiłem z rurki miedzianej od układy hamulcowego od malucha - trzeba tylko nagwintowac końcówki i dodać uszczelkę jakąś - na wsiakij słuczaj. I spoko da sie synchronizować

To już szybciej całe gaźniki... Chociaż, można dysze z dynojeta czy coś w tym stylu, i gdzieś na necie widziałem gosića co sprzedaje zestawy do gaźników poprawiające parametry - specjalna iglica i dysze. Do mojego fazera przynajmniej miał...

No i masz też manuala, bo z niego wklejasz - to przeczytaj :) w tych sprawach naprawde fabryka ma rację.

Oj, no z głowy ci nie powiem, w intstrukjci było opisane, ale lepiej podjedź do zakładu z lampą dobrą. Będziesz miał spokój. Aha, i jak ustawisz to sobie zanzacz, cobyś miał na przyszłość :)

Ja ustawiałem "po barbarzyńsku". Na rozgrzanym moto, na wolnych obrotach ustawiam na najwyższe obroty i potem ciutkę do tyłu. A moja hondzia (650) w mieście bez szaleństw nie wychodziła ponad 5,2. Ale jak pocisnąłem to inaczej było :)

To zrób test "na kroplówkę" - podłącz sobei jakiś zbiorniczek z paliwem bezpośrednio do gaźników i przyklej gdzieś koło owiewki. To wyeliminuje (lub wskaże) czy zasilanie w paliwo jest OK. Jak to nie to, to filtr powietrza do zmiany, gaźniki do czyszenia, a potem może świece. W takiej kolejności.

No wiesz? ;) "ile wlejesz tyle spalisz" :D Spokojnie (!!) jeżdząc zmieścisz się poniżej sześciu. Ale tylko spokojnie jeżdżąc.

Dokładnie. Wpisz iridium w jebaju i znajdziesz sprzedawców.