heniek128

Prawie zawsze tak będzie. Musisz dobrać wielkość tłoczka w pompie do wielkości i ilości zacisków. Najprawdopodobniej najtwardszą klamkę z tanich radialek będziesz miał na pompie z r1. Ja testowałem u siebie pompy brembo r1 16mm, nissin 16mm (1000rr) i nissin 19mm (miałem nówkę). Na Brembo klamka była najtwardsza ale i tak miększa niż na oryginale, natomiast siła hamownia większa. Testowałem to wszystko na dwóch motocyklach o układzie: 2 zaciski po 2 tłoczki i 2 zaciski po 4 tłoczki. Ogólnie to pompa z mniejszym tłoczkiem daje lepsze ciśnienie ale jest mniej wydajna, dlatego do supermoto wkłada się 13mm, do ścigów wkładali 19mm ale w nowszych już wkładają 16mm z mniejszą średnicą tłoczków bo lepiej hamuje. Jak chcesz konkretnie poprawić siłę hamowania to wymień też zaciski na jakieś z nowszego sprzętu.

Mam nadzieję, że doczekam elektrycznych HD :) .

Wszystko się opłaca gazować. A konkretnie kupić z gazem. Oszczędność jest w silniku 1.0 jak i w silniku 4.0.

Rozwijam: uważam, że jest to dobry wynalazek i tyle, zresztą sam na niego wpadłem x lat temu zanim koncerny motoryzacyjne go wykorzystały. Zalety i wady każdy zna więc po co mam się powtarzać. Idea mi się podoba natomiast wykonanie mało mnie obchodzi bo samochodem z takim system nie jeżdżę. A nawet jakbym jeździł to biorąc pod uwagę przebiegi jakie robię na awaryjność system by w moim przypadku nie wpłynął.

A mi się to podoba.

Ja używam, zajebiście czyści.

Przejedz się jakimś 2t to zobaczysz, że pod każdym względem przewyższy to twoją ybr, prowadzenie, moc, hamowanie a nawet wygoda, jedynie spalanie będzie dużo większe. Ja co prawda na takich pierdzikach skończyłem jeździć w 2002 roku ale 125 w 4t nie nadaje się w moim mniemaniu do niczego. Suzuki gn które miałem w okazję w tamtych czasach ujeżdżać jeździło gorzej od hondy mbx 80 a wibracje po wprowadzeniu na wysokie obroty powodowały wypadanie plomb w zębach. Żeby bezpiecznie jeździć sprzęt musi być w stanie jechać szybciej od tirów. Jako traumę wspominam moje jazdy 80km/h i spychanie z drogi podczas wyprzedzania. Mam sentyment do tamtych czasów ale z bezpieczeństwem nie miało to nic wspólnego.

Też mi interes, owiewki +lampa 2,5 tys, kierunki, lusterka i inne pierdoły pewnie brakujące 500zł. Podsumowując jeśli uda się sprzedać za 14koła byłby 1tys, w plecy.

Volvo to solidne auta ale z ich bezawaryjnością to więcej jest legendy niż prawdy.

Problemy są tylko jak ktoś w gaźnikach trzyma benzynę, w baku nie starzeje się tak szybko. Kiedyś do kawy zalałem benzynę która dwa lata stała w baku i też było git chociaż barwa rzeczywiście była mocno żółta. W każdym razie jak dla mnie nie ma szans aby przez pół roku benzyna w baku się zestarzała - co innego w gaźnikach.

Mam vodafone, da się go programem przestawić na 5hz (te same flaki co qstarz) oddam za 50zł.

Jaki z tego wniosek - lepiej jeździć pandą niż motocyklem, nie dość że tańsza to jeszcze bezpieczniejsza bez kupowania jakiegokolwiek kasku :biggrin:

Takie w białym opakowaniu w Norauto są nawet dobre. Do mojej fury kosztowały 7,99zł szt. i całkiem długo wytrzymały.

Hiflo pewnie filtruje tak samo ale jak się porówna do MiW to widać różnicę w jakości wykonania. Ogólnie tak naprawdę to nie widziałem jeszcze aby ktoś przetestował filtry i zrobił rzetelne porównanie, więc można tylko zgadywać. Jedynie w AŚ porozcinali filtry różnych firm i ilość wkładu filtrującego wyraźnie w poszczególnych filtrach się różniła.

Kiedyś w motorradzie okolice 1997r był test kasków na specjalnej maszynie (takiej jak w testach sharp). Wśród testowanych kasków markowych był jeden chińczyk niehomologowany za 99zł (coś jak tornado). W teście zderzeniowym wypadł bardzo dobrze, lepiej niż niektóre markowe kaski mimo, że nawet nie miał homologacji, więc z tym bezpieczeństwem to różnie bywa. Możliwe, że mam jeszcze tą gazetę, jak znajdę to wkleję skan.

Z tego co napisałeś to raczej nie ma przed czym ostrzegać. Oczekujesz bez-wypadkowości w takim staruszku?

Próbować naftą, jak rozgrzebiesz silnik to naprawa będzie droższa niż kupno innego silnika, więc moim zdaniem nie ma to sensu.

Wszystko przez instruktorów, którzy uczą aby zmieniać wcześnie biegi a później ludziom to zostaje i w głowie im się nie mieści jak można przekroczyć 3tys/obrotów na pierwszych biegach, uważają to za katowanie silnika :laugh: (oczywiście w autach).

Tu bym się kłócił. Na torze raczej zazwyczaj jest więcej czasu bo wiadomo czego się spodziewać a na drodze jak ktoś zajedzie drogę to czas jest tylko na powiedzenie o kur....., z tym że mówię o naprawdę awaryjnych sytuacjach. Poza tym na torze to rzadko są groźne sytuacje bo za takie odbieram zagrożenie życia a nie zgruzowania sprzętu, które na torze jest po prostu kwestią czasu.

Jeśli ktoś chce to mam nowy zewnętrzny odbiornik gps firmy vodafone, idealny do laptimera (racechrono, trackmaster, itp.) Można go przestawić w tryb 5hz (pięć razy lepsza dokładność od standardowych gps w tel lub nawigacji samochodowej) poprzez kabel usb. Siedzi w nim ten sam odbiornik co w Qstarz. Dokładacie do tego swój telefon albo Nokię e50 za 40zł i macie w pełni funkcjonalny laptimer dużo dokładniejszy niż sama komórka. Oddam za 50zł razem z wysyłką po wpłacie na konto.

Głównie angliki mają pordzewiałe lagi, czasem w 2 letnich sprzętach, choć raczej to pojedyncze wykwity a nie mocna rdza.

Na wszystkich płynach które miałem pisało że można mieszać z innymi płynami na bazie glikolu. http://www.auto-swiat.pl/1-auto-zima-radzimy-jakich-plynow-uzywac

2 - dlatego, że glikol ma właściwości smarujące i antykorozyjne a jeżdżąc na wodzie układ szybciej się zepsuje no i w zimie zamarznie woda. Nikt nie leje wody destylowanej bo leje się wodę demineralizowaną. 3 - bzdura, można mieszać i producenci też to dopuszczają. Kolor nie ma znaczenia.

http://www.dynotech.pl/

Bo to jeszcze zależy jaka jest zapinka. Np. te co daje to trzeba wbijać dużym młotkiem aby złączyć ogniwo a potem na to dopiero zapinka. Są też takie co łączą się luźno i te przypuszczam łatwiej się rozłączają. Ja akurat często zmieniam zębatki to wygodniej mi jest stosować zapinki bo zakuwarki nie mam.