gandziorz

Jakby się zapłon przestawił to by od czasu do czasu chociażby strzelał.

Okazało się że poluzowała się śruba odpowiedzialna za odpowiednie otwieranie przerywaczy tzw. kowadełko, w skutek czego zapłon się przestroił i teraz iskrę mam ale w nie odpowiednim momencie więc będzie trzeba stroić na nowo a tak super było wystrojone :/

A ja jeżdżę i moto i autem. Kiedy zmieniam pas np. w Poznaniu gdzie ilość motocyklistów jest duża. To kierunek mam włączony wcześniej by już z odległości było można zobaczyć że zamierzam zmienić pas. Przy światłach staram się być w stosunkowo blisko prawej linii lub lewej w zależności od miejsca by bez problemu motocyklista mógł mnie minąć. Ale i tak to nie daje efektu, ile razy była szybka kontra bo w ostatniej chwili patrze w lusterko a tu motocyklista napieprza jak na pasie startowym beinga.

Witam, Ostatnio zaczęła słabnąć moja czesia i zauważyłem olej pod głowicą. Więc ściągłem bak i głowicę i winę za to ponosi uszczelka metalowa pod głowicą. Wymieniłem obie i dokręcałem równomiernie aż do dość mocnego oporu (jak zawsze). I próbuję go kopać i czuję na kopie że chodzi ciężej czyli czuć tą kompresję (vmax wynosił 120km/h). Ale kopię, kopię i nic to go na pych (oczywiście wpierw przelałem) i czasem strzela w wydech i dalej nic. Odkręcam świecie przystawiam fajkę i okazuje się że iskre jest ale nie zawsze tzn. raz jest, raz nie ma. Zmieniłem świece i problem nie znikł. Co się mogło stać? Przed wymianą odpalało na kopa teraz nie chce. Ako naładowane wszystko jest a iskra nie zawsze się pojawia.

"Jedź" po kablach, może jakiś kabel jest odsłonięty i styka się z ramą.

1. Jeżeli olej leci to pewnie wina uszczelniaczy i jak myślę to będzie ich sprawka. 2. Rozebranie amortyzatora. -jeżeli są wykręcane to odkręcasz koło i jak masz same lagi to za lagę chwytasz i ją wykręcasz (będzie na sprężynie) -jeżeli od góry masz taką śrubkę to za pomocą jej wykręcasz 3. Luzy na boki to pewnie przez wyrobione uszczelniacze aczkolwiek tutaj niech lepiej ktoś bardziej doświadczony się wypowie. 4. Gumki tłoczka jak nie dostaniesz pod swój motor, to pewnie bez problemu po podaniu wymiarów wezmą dopasują w sklepie od innych motorów/samochodów. Więc chyba nie powinno to stanowić większego problemu.

To na 101% od simka. Kuzyn miał identyko licznik w simsonie s51 "comfort".

Przecież to 2t, więc mieszanka prawidłowo nie trafiała, a z drugiej strony co wówczas z kompresją i przeciwwagą. Jedna strona cięższa od drugiej? Podaj link, chętnie przeczytam.

Wmontuję stare sprzęgło i zobaczymy co z tego wyniknie. Zmieniłem nowe sprzęgło (nic nie było zjechane) na stare. Nagle okazało się że sprzęgło się nie ślizga. Możecie mi to wytłumaczyć jak nowe sprzęgło się ślizga a stare nie? Te sprzęgło to jakaś lipa w takim razie.

http://www.demotywatory.pl/demot/2102.jpg A riposta z samochodami słaba. Policja bardziej chce trafić w tych co po mieście lecą od paczki wzwyż. Chociaż wg. mnie hasło nie trafia w problem.

Witam, Mam taki mały problem. Otóż po remoncie silnika, nowe sprzęgło sprawowało się super. Teraz kiedy na tym sprzęgle zrobiłem ok. 300km zaczyna się ślizgać na każdym biegu. Sprzęgło jest popuszczone na maxa, więc wina nie leży w naciągu sprzęgła/linki. Olej w silniku to Hipol, tarczki jakieś no-name z allegro zapodam link: http://allegro.pl/item631128862_nowe_tarcz...350_cz_350.html Taki sam olej był lany poprzednio i chociaż sprzęgło nie było pierwszej młodości to nie było problemu ze ślizganiem się. Zaczyna mnie to coraz mocniej wkur... Jedziesz 60km/h na 3 biegu, dodajesz gaz, obroty rosną, prędkość nie. Zachowuje się jakby tarczki nadawały się do wymiany, ale na nich zrobiłem ok. 1000km. Nie wiem od czego to może być?

Dzisiaj wracam do domu (właśnie przyjechałem). I tak, w Poznaniu na wilczaku tuż przed rondem obok castoramy przeleciał mi z max. 50cm od przedniego koła kot. Przed wlotem do Skoków przeleciał przed kołem zając. U mnie to trzeba uważać, od cholery i ciut ciut saren, lisów, zająców itp. Najgorszy odcinek z sarnami i lisami to Murowana Goślina - Łopuchowo, a jak chodzi o króliki to wylot z Murowanej i przed wlotem do Skoków. Jak chodzi o jeże, to zapraszam wieczorem w Poznaniu na ogrody. Tam jest ich pod dostatkiem. Szczególnie po osiedlowych dróżkach gdzie mieści się podstawówka a obok liceum.

Nie ważne że motor w kawałkach, ważne że ty cały. Musiałeś na pewno włączyć kod na nieśmiertelność. Motor cały pokiereszowany, a kolega bez zadrapań większych, aż nie mogę uwierzyć. Farciarz z Ciebie.

Masz doświadczenie, nie ma co!

Są kaski które nie zmieniają się ani z biegiem lat, ani od prędkości np. tutaj: http://allegro.pl/item633228681_kask_motoc..._itp_bialy.html

To tylko po setce, a pomyśl jakie zmysły są wyostrzone po litrze?

Japierd... jak ja takiego czegoś nie lubię. Masz lepszy motor i już wszystko co gorsze od twojego to się nie nadaje? Jawa Ts 350 to turystyk, jak na owe czasy był bardzo nowoczesny.

Generalnie kombinowałem już inny sposób. Siadałem na miejscu pasażera maksymalnie do tyłu, i pomimo że strzeliłem z sprzęgła za dużo to nie pomogło. Ps. dlaczego od razu twierdzicie że się wy..? http://www.youtube.com/watch?v=SDg_5HB3LRQ&translated=1 Kurde jak on to robi??

A jak mam sobie poradzi (nie smiac sie!) z cz 350? Jade bardzo pomalu, praktycznie stoje, daje mu na 7 tys. i puszczam z sprzegla (1bieg). Motor podnosi na ok. 40cm kolo i jedzie pare metrow (zaznaczam bardzo malo metrow ze 3-5m) i opada bo sie zakres obrotow konczy. Czy to wina jego wagi? Jakby nie patrzec cezeta ma 155kg a koni zaledwie 22.

Cezeta 350. Spalanie wacha się od 4,2 do 4,7 litrów. Po trasie potrafi zejść do 3,8 litra. (sprawdzane!)

1. pyt Taki zawór stosuje się w wydechach gdzie silnik jest dwusuwowy aby mieszanka nie "ulatywała" do wydechu. Dzięki takiemu zaworowi tłumik może być "prawie" pusty gdyż strona odpowiedzialna za cofanie/zapobieganie wylatywaniu mieszanki przejmuje owy zawór a nie gruszka. 2. pyt Zapewne tak, pytanie po co? 3. pyt To tylko domysły, ale jeżeli naciśniesz hamulec to zawór jakoś na to reaguje. Powiedź nam co się dzieje gdy np. na hamulcu od którego idzie linka będziesz dodawał gazu. Wcale bym się nie zdziwił jak zacznie się dławić. Może zawór wtedy się domyka kiedy naciskasz na hamulec?

A ja w ten sam dzień zdawałem A i B i zdałem za pierwszym razem. Ogólnie wszystko w porzo tylko nie fakt że w motorku chińskim 125ccm sprzęgło się ślizgało a cały się trząsł że obawiałem się samoistnego rozkręcania pod drodze. Ogólnie teraz są yamahy 250ccm a ja musiałem pyrkać na chińskim gównie 4t.

Pokaż więcej zdjęc m.in. tłoka. Na pierwszy rzut powiedziałbym że tłok walił po wale, zaniepokoiły mnie te wgniecenia w tłoku które zaznaczyłem. http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0509/zdje...0783172c87d.jpg

Mamy wspólny pogląd na te plany. Może chce jakieś łożyska brylantowe kupić :D Cena za robociznę ok, ale na łożyskach chce się odkuć więc suma summarum wyjdzie że robocizna ze 300zł :D

Luz na boki może być tylko nie góra-dół to po pierwsze. Wyważanie wału jeżeli nie bije wg. mnie mija się z celem aczkolwiek to zawsze można zrobić. Nie znam twoich oznaczeń łożysk, musisz zobaczyć na ich rancie jakie to są. Łożyska najlepiej skf lub Koyo. Ogólnie za robociznę nie bierze dużo, taka moja opinia chodź może Cię naciągnąć na łożyska. A może sam byś się tego podjął?