gandziorz

Ale weź się później bujaj jak silnik będzie trza robić. Kuzyn już przeżywał etz 150 i 251 i odradza te silniki pomimo że moment obrotowy wyższy niż przy cz. Jeszcze w CZ te dwa garnki :D Tarcza mówisz że nie dała by rady? A jakby wklepać tam może od skuterka tarcz (większa) i dać zaciski na linkę a nie na pompkę, bo z pompką nie chciałbym się bujać. A koła na piasku czy coś to pewnie i radę dadzą, przeznaczenie głównie bezdroża. Chodź można by pokusić się o kółka do wózków na hale, są ciut mniejsze bo 27cm ale za to z pełnej gumy. Mam też takie pytanko a w sumie własne rozważania, gokart wiadomo do wariowania, łożyska w obudowie są mocne ale nie wiadomo jak to będzie pod obciążeniem może pokusić się o inne rozwiązanie? Chociaż i pojawi się drugi problem. Proszę zwrócić uwagę że planuje to robić na łożyskach w obudowie, przód wporzo bo będą innego typu, a tył samonastawne ucp i wewnętrzna średnica będzie miała mieć wymiar 25mm, teraz dojdzie obciążenie (silnik, rama itp. + ja) to już daje trochę wagi i teraz jaki materiał w postaci rurki będzie odpowiedni do tego aby się nie wykrzywiła. Chociaż wałek cnc http://allegro.pl/item603457309_prowadnice...prowadnica.html Myślę, rozważam, a jakby tak dać całość tylną na 4 łożyskach. 2 przy kołach, i 2 przy zębatce, tak w miarę równo rozstawione. Wiadomo że wtedy prawdopodobieństwo wyginania się jest mniejsze. Ps. do wueski wiem że cz ma silnik ciężki a jakby taki silnik wyprowadzić trochę bardziej do przodu to nacisk na tylną oś byłby sporo mniejszy nie sądzisz? Ja nie chcę ładować silnika na "stronę" tylko centralnie za siedzeniem, przez co gokarcik będzie delikatnie dłuższy.

Witajcie! Mam w głowie zamiar zbudowania gokarta. Postanowiłem że będzie on sztywny tzn. bez zawieszenia. Jako koła wykorzystam koła do taczek te średnie (33cm). Na allegro do zakupienia po 25zł/szt. (Link). Postanowiłem że napęd będzie przez zebątke na wałek, a sam wałek oparty na łożyskach w obudowie samonastawnych ucp. Przód na łożyskach w obudowie ale zwykłych. Do tego rama będzie na rurkach prostokątnych wzmocniona wspornikiem twardszym przez środek. Układ kierowniczy, klasyczny zbliżony do gokartowskich tylko że własnej roboty, żeby nie było za dużo kombinowania z ustawianiem wałka na linii układ-kierownica po środku zamontuję krzyżak maluchowski. Hamulce właśnie myślałem że na tył na wałek zamontuję podobnie jak zębatke tarcz rowerową, zacisk na ramie. Silnik myślałem o cezetce 350, tylko wydech musiałbym popracować bo ten jest za długi, albo po prostu zostawić tylko komorę rezonansową resztę wyciąć. Będzie się darł, ale gdzieś na kupce złomu został wydech od malczaka i go opróżnić i dać dwie rurki w ten wydech i będzie gadał. Ogólnie co o takim czymś myślicie? Zrezygnować z niektórych rozwiązań na wstępie?

Nie jestem pewien czy to takie zdrowe tak często dolewać takich preparatów. Wiem że stp wlewałem do diesla raz na 10.000km. Jeżeli mówisz że ssanie dobre, a po chwili... To nie wiem skąd te przekonanie. Dobra, teraz do rzeczy. Wyciągasz z gaźnika ssanie, to taki cycek co wchodzi do gaźnika z iglicą. Teraz patrzysz na iglice, przekręcasz kluczyk i próbujesz odpalić. Powinien delikatnie się podnieść. On działa tak że w środku są cewki magnesowe i kiedy jest zimno prąd idzie do ssania a ten z kolei podnosi iglice. Możesz spróbować jeszcze inaczej. Odczepiasz ssanie, idziesz z nim do domu, kładziesz na biurku. W styku powinny być 3 kabelki. Szukasz -, i przemiennie jeden i drugi dajesz plus iglica powinna się ruszać.

W starszych moto szło się z cylkiem do sklepu, brało tłok wkładało do cylindra i powinien delikatnie spokojnie na dół schodzić :)

Miałem to samo, sprawdź łańcuch może ciężko chodzi? U mnie był inny problem, kompresja uciekała środkiem silnika przez co musiałem rozpołowić by uszczelnić silniczek.

Ewentualnie sprawdź jak będziesz miał wymiary firmy Corteco, ale nie jestem pewien czy robią simeringi do zawieszenia.

Podobny swego czasu kolega posiadał w simsonie, lepiej wygląda i ciutkę inaczej chodzi (wg. mnie lepiej- chodzi o dzwięk). Tłumik był dedyk do simka, to do mz powinno być dobrze.

Nie aktualne, proszę o usunięcie.

Daj link do fotek a nie do serwisu. Po drugie nie klikaj "wyslij" sto razy, bo temat sie dubluje. Prawdopodobnie będzie dobrze.

Polskie wcale nie są złe. Orlen 2T półsyntetyk daje rade, i drogi nie jest. Na tłoku nie zbiera się nagar, a dymienie w stosunku do mixolu obniżyło się.

Ja wpierw rozgrzałem gniazdo i wsadziłem łożysko. Później za pomocą śruby rozgrzanej wsadziłem ją w łożysko, następnie przeszedłem dalej do wkładania wału. I szło lekko, do czasu i postanowiłem raz puknąć młotek przez młotek. Korbowód zjechał na dół, a przeciwwagi się sklepiły. Nie da się na siłę obrócić (jak tak próbowałem to obrócił się na czopie środkowym i stracił przeciwbieżność). Mocno trzyma.

No teraz będę wiedział że łożyska zamontować na wał. Bo go wybiłem co prawda z częściowo wbitego łożyska, ale nie mogę go wyciągnąć bo korbowód mi przeszkadza (jest w położeniu dolnym). I próbowałem klinem rozszerzyć przeciwwagi i częściowo mi się udało, lecz od spodu nie mogłem rozszerzyć (bo niby jak), i główka korbowodu wystaje na 1/2 jego wielkości. Może mi ktoś powiedzieć jakiej wielkości są łożyska dolne korbowodu?

Zauważyłem że przez moje nie dopatrzenie popełniłem gapę. W CZ 350 łożyska po obu stronach mają wymiar 25x62x17 (6305). W dokumentacji pisało że lewa ma 6305, a prawa 3205. Po drugie podczas montowania wału metodą uderzania przez "młotek przez młotek" o czop korbowód mi zjechał na dół, a przeciwagi się zeszły i uniemożliwiają poruszanie w jakimkolwiek kierunku korbowodu. Teraz aby wyciągnąć wał muszę korbowód umieścić na górze, ale nie da się go ruszyć. Wiem że zrobiłem idiotyczny błąd (pośpiech), mogłem poczekać 2 dni i na prasie hydraulicznej zamontować wał. Wał i tak będzie trzeba rozebrać i złożyć na nowo, próbowałem okręcić go siłą co spowodowało zmianie ułożenia w stosunku do siebie stron, i wał stracił przeciwbieżność. Wał będzie naprawiony, lecz trzeba go wpierw wyciągnąć. Jak mam wyciągnąć wał? Może mi ktoś podać wymiary łożysk dolnej części korbowodu?

Widzę że trochę odbiliście koledzy z tematu. Ogólnie YPVS to na pewno ciekawa opcja do 2t. Po filmikach i informacjach wnioskuje że zamyka on kanał wylotowy aby mieszanka tam nie lazła nie?

Stare takie miałem, przeczytałem na tej stronce co podano w temacie jak złożyć skrzynię. I wiecie co? To nie będzie trudne :) Ale wpierw wmontować wał a wcześniej nowiutkie ZKL łożyska :)

Nie wpadnie bo jest w kołnierzyku.

Niby staram się być na bieżąco w technice ale jak płyn chłodniczy mógł być doprowadzany do gaźnika?

Tłoki nie będę wymieniał tylko wymieniam same łożyska igiełkowe. Jak chodzi o sprzęgło to mam nowe tarczki, bo pomimo że linka prawie na full podciągnięta to potrafił szarpać stojąc z "biegiem", a zmieniając bieg potrafił ostro zgrzytnąć. Silnik rozbieram głównie z powodu że między karterami, a dokładnie w miejscu gdzie pracuje wał zaczął mi olej z beną uciekać. Motor stał 10lat i cienka uszczelka wykonana jakby z "papieru?" się skruszyła i ją wywiało. Kupiłem nowe uszczelki, aczkolwiek nie ma tam uszczelki miedzy karterami wiec dam tak delikatnie na sylikon czerwony wysokotemperaturowy. Jak chodzi o dalsze części to będę zakładać nowiutki łańcuch "CZ" bo ten tak jakoś ciężko chodzi. Jak chodzi o sworzeń tłoka, z jednej strony jest płaskie denko, z drugiej otwór, z której strony więc wkładać? Tak na logikę to chyba od strony otworu?

Mam to w pdf'ie. Mam to w pdf'ie. Chodzi mi o bardziej szczegółowe zdjęcia, lub np. zdjęcia z "naprawy".

Idźmy dalej tropem twojej wypowiedzi. Po co uczestniczyć w akcjach na rzecz chorych przecież jest ministerstwo zdrowia, po co wysyłać sms'y na dom dziecka przecież dostają one kasę z podatków, po co pomagać szpitalom przecież jest mswia itp. Uważam że ratowanie ginących gatunków jest w Polsce bardzo potrzebne. Naprawdę zapraszam do zapoznania się z kampaniami WWF.

Chodzi mi o pacanów którzy do golfów montują końcówki wielkości rury kanalizacyjnej żeby było ich słychać z kilometra.

A masz schemat skrzyni, bo ja mam niezbyt dokładny (z starej książki, ciemne obrazki) a mam kompletnie rozłożoną. Czyli kolejność powinna iść tak: W lewą połówkę bloku montuję wpierw wał, wałek główny skrzyni, wodziki i pośredni wałek, druga połówka bloku, skręcanie na przemian, póksiężyc, sprzęgło, kolejno łańcuch na sprzęgło i całą elektryke, kolejno tłoki, cylindry, i montaż do ramy.

Chodzi o ginące gatunki w Polsce, a nie kto bardziej hałasuje. Bo tak to chyba byłoby trzeba zwrócić się do buraków w golfach z rurą kanalizacyjną na końcu.

Witam, Mam takie pytanie, gdyż rozebrałem silnik i będę go składał na nowo. Więc jak myślę kolejność składania jest taka: -skrzynia (na prawym bloku składana) -wał -druga połówka -tłoki -cylindry -sprzęgło itp. -elektryka -do ramy -gaźnik ;) Pomijam uszczelki gdyż to oczywiste. Mam pytanie, czy w CZ trzeba stosować jakieś specjalne kruczki podczas składania? Np. związane z kopką albo coś? Jeżeli ktoś składał i miałby jakieś fotki podczas składanki to byłbym wdzięczny. Jak chodzi o mnie to sobie poradzę złożyć, ale wolę zawsze zapytać (lepiej śpię).

Te magnetyzery to pic na wodę. Jeżeli pozwalają od tak sobie dodać % mocy to producent który przeznacza miliony na konstrukcję samochodu, motoru itp. uwzględnił by to. A jak chodzi o paliwo nitro. Wyczytałem trochę w necie i wiara jak już to je rozcieńcza z paliwem 98.