Skocz do zawartości

gandziorz

Forumowicze
  • Postów

    303
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gandziorz

  1. Boje sie piasku, dziwnych zachowan innych kierowcow i jezdzic jako pasazer. Moze nie do konca jako pasazer odczywam strach, ostatnio jechalem z kolega 170km/h na prostym odcinku i wiem ze ma doswiadczenie. Ale to jest bardziej obawa, ze to ktos kontroluje a nie ty.
  2. Bardzo przykro przyjmuje sie takie informacje. To czy mial 10 czy 1000km jest bez znaczenia, dziad zawinil. Ilekroc sami musimy hamowac bo ktos pozniej powiedzialby "przepraszam, nie spojrzalem w lusterko". Sam jezdze autem i jako rowniez motocyklista rozumiem innych. Kondolencje dla rodziny, i bliskich jemu otoczeniu [*].
  3. No ja wlasnie tez nie moge sie doszukac zestawu wg. tych oznaczen. Probowalem wg. barw opornikow (moze podejdzie), barw diod zenera, juz recznie przeszukalem tme.pl i nic. Moze po prostu dobrac "na oko" wartosc? Ps. nowy regulator jest mniejszy od starego, i spisuje sie swietnie.
  4. Kolega to ma chyba 6V? Suchaj, przynajmniej u mnie w CZ jest cos takiego jak regulator napiecia (tyleze ja mam alternator i 12V) wiec pewnie ty tez musisz miec cos podobnego skoro masz aku. Jakby pomyslec mozna od pradnicy pociagnac do regulatora a od niego dalej na calosc. Nie pamietam schematu ale chyba jawy i cz mialy tak ze alternator dawal prad przez regulator do akumulatora (tylko jako ladowanie), a od niego dalej na motor i przez to sa jaja kiedy ako ci siadze. Na pych nie da rady :o
  5. Albo dać moduł magikowi (elektronikowi) to powinien obczaić jak układ działa i co go blokuje.
  6. Najlepiej miejsce uderzenia położyć np. na kolek drewniany i małym młoteczkiem odpukać. Później nałożyć na częściowo wyprostowane miejsce szpachlę i poczekać aż wyschnie, oczywiście wcześniej te miejsce przygotować tj. grubszym papierem ciernistym zeszlifować to miejsce delikatnie wyjeżdżając za jego obręb. Po nałożeniu użyć po kolei papieru 200, 300, 500, i do wyszlifowania na gładko 2000. Teraz jak chodzi o malowanie to ja tak malowałem. Jak chodzi o malowanie, jeżeli malujesz cały element to musisz stary lakier zmatować nie koniecznie do blachy. Wpierw baza, tutaj psikasz tak by w miarę wyglądało jak wyschnie to go szlifujesz aby był super gładki. Lakier w zależności od ciepła pomieszczenia w którym będziesz malował to stosunek od 5 do 10% z rozpuszczalnikiem. Jak chodzi o utwardzacz to na puszce masz napisany stosunek i zazwyczaj utwardzacz jest w komplecie. Kładziesz go równo, spokojnie. Potem jeżeli nie równo wyszło przeszlifujesz i polerka. Zobacz jak u mnie całość wyszła: http://www.polskajazda.pl/Motocykle/CZ/350/39940
  7. Zmień to bo oślepiasz innych. Po drugie, jak ładowałeś ako to dałeś dobrze + do +, - do - ? Masz prostownik sam. czy do motorów. Jak samochodowy to musisz ładować przez żarówkę bo za duży prąd idzie do akumulatora, pamiętaj 1/10 wartości akumulatora jak masz np. 5Ah to dajesz ładowanie 0,5A, a samochodowe ładują zazwyczaj natężeniem 6A skutecznym 4A. Sprawdź instalację, pewnie będzie trzeba na nowo kable poprowadzić tak jak kolega radzi. Czasochłonne, ale nie trudne. Zakup trochę metra kabli o różnych kolorach (sprawdź na schemacie oryginalnie ile kolorów występuje), do tego koszulki termokurczliwe, kilka konektorek i jak lubisz wszystko mieć profesjonalnie to jeszcze jakiś zaciskacz (najtańszy kosztuje z 10zł). Znalazłem dla ciebie schemat elektryczny. Dostępny jest tu: http://lingben.info/schematy_elektryczne/s...0Squab%2050.pdf
  8. Kopniak, czy od startera elektr. ? Tam powinna być taka sprężyna która cofa półksiężyc, sprawdź czy wszystko z nią ok. Bynajmniej tak w piaggio było.
  9. Generalnie, ja zawsze przeciągam na 3 do około 90km/h potem ładuje 4. Jednak w Jawach/Cezetach ta 4 trefna. Powinno być 5 biegów bo między 3 a 4 jest duża przepaść.
  10. Ten silnik to 474.4. Instalacja 12V, ładowanie alternatorem (fabryczne, produkcja motorka 1986r.). Okazało się iż padł regulator napięcia. W środku nie ma starego typu styki, tylko jest tranzystor Tesla. Dokładnie poszła dioda zenera oraz kondensator który był już spuchnięty. Kupiłem nowy. A do tego wstawię nową diodę i kondensator na zapas. Może ktoś pomóc z diodą zenera? Dioda zenera ma kolor Czerwony|Czarny|Biały|Czarny. Ma ktoś kod barwny dla diod?
  11. Witam, Mam mały problem otóż w mojej cezetce ładowanie raz jest raz go nie ma. I to nie ma wpływu czy duże czy małe obroty. Na biegu jałowym, czy przy prędkości 100km/h kontrolka się zapala od ładowania (co bliżej nie określony czas, i na długość też nie określoną). Sprawdzałem ile wynosi ładowanie "kiedy jest". Na biegu jałowym 13V z kawałkiem, jak gaz na opór koło 14V czyli pięknie cacy altek działa. Więc co to może być do jasnej anielki? Już sprawdzałem kable, no wszystko praktycznie ujmując. Może ako mi wciąga trochę prądu? Teraz mam 12V 4,5Ah. Poprzedni to bezobsługowy 12V 5Ah ale uległ awarii i gubi prąd. Może powinienem wstawić mocniejszy akumulator?
  12. Co to znaczy nagle nie dodaje gazu? Dusi się? Strzela z tłumika? Rozbierz puszkę od filtra, wyciągnij wkładki i je umyj w płynie do naczyń, później psiknij olejem do filtrów i będzie cacy. Bo możliwe że jest tak zabrudzony (kurz, pył) że nie idzie odpowiednia ilość powietrza. Puszkę też wypadałoby umyć :)
  13. Nie chyba żartujesz? Gęstsze nie spowoduje zatarcia, rzadsze tak. Nie dzwonią Ci pierścienie na wysokich obrotach?
  14. Nie no smarami, nie. A łańcuch to polecam myć ropą.
  15. Jeszcze są inne które są nawet bardziej sportowsze niż kolega wymienił np. suzuki rg 80 (bardzo dużo zarejestrowanych na 50).
  16. Mam ten sam gaźnik i podobne moto tylko u mnie dołożyli jeden cylinder i dlatego 350 :) Ja ci powiem tak, a trochę się tą cezetą nabawiłem że zawsze jak nie pali to są dwa warianty. Wariant AŚciągnij gume łączącą filtr a gaźnik. Przelej go. Kopnij tak z dwa-trzy razy bez iskry na wyłączonym zapłonie. Włącz zapłon i kopnij. Jak zaskoczy to coś nie tak z filtrem. Jeżeli nie zaskoczy patrz następny wariant. Wariant B Wyciągnij gaźnik całkowicie (prawdopodobnie jest na dwóch śrubach na klucz 13). Wlej około kieliszka paliwa. Spróbuj zapalić. Jak zacznie chodzić, prawdopodobnie będzie chciał się na bardzoo wysokie obroty wkręcić więc szybciutko go zgaś. Czyli nie coś teges z gaźnikiem. Bierzesz ten gaźnik w łapy (bez obrazy). Siadasz sobie z szmatką oraz cienkim drucikiem i odkręcasz od spodu kluczem bodajże 14 śrubę. Widzisz tam dysze główną, za pomocą płaskiego śrubokrętu odkręcasz ją i przelecisz szmatką i wydmuchujesz płucami powietrze w dysze. Odkładasz ją na później. Teraz szmatką czyścisz ten "wielkie otwór" bo zapewne będzie zasyfiony. Bierzesz w ręce cienki drucik od komory pływaka wkładasz i zobaczysz że wychodzi on w miejsce gdzie odkręcałeś śrubę kluczem 14. Pare ruchów w prawo w lewo. I jak już nic na druciku się nie zbiera. Dmuchasz w miejsce pływaka i powinieneś czuć że powietrze uchodzi tam gdzie jest dysza główna. Teraz kiedy to zrobisz to skręcasz po kolei czyli dysza główna płaskim (czystym żebyś sobie na zasyfił na nowo), śrubę, I wkładasz pływak z ostrym zakończeniem do "góry". Wkładasz pokrywe (oczywiście czystą), ostre zakończenie pływaka ma wejść tam gdzie wlatuje paliwo. I skręcasz dwoma śrubkami. Odkręcasz teraz dysze mieszanki, dysze wolnych obrotów, i dysze a raczej śrubkę podnoszenia przepustnicy. Wszystko przedmuchujesz i czyścisz. Skręcasz to teraz mniej więcej tak że od mieszanki do końca, wolnych obrotów do połowy a podnoszenia iglicy na razie do minimum. Iglice na przepustnicy jeżeli nie mieszałeś nic to zostaw pod warunkiem że w takim wariancie wcześniej chodził, a jeżeli nie to na początku ustaw po środku. Wkładasz już skręcony gaźnik, wkładasz przepustnice. Wszystko podokręcaj, włóż wężyk paliwa, gumy jeszcze nie kłać. Jak go przelejesz i będzie już łapał, ale to jeszcze nie to. To skręć śrubkę od unoszenia iglicy trochę (na twoim obrazku pozycja nr. 3). Jak już zapali i będzie już sobie pyrkał. To zgaś i włóż gume. Spróbuj odpalić, jak odpali to po rozgrzaniu na ciepłym silniku reguluj żeby tak obroty były koło tysiąca. Da radę za pomocą dyszy wolnych obrotów (śrubka nr. 2 na obrazku twoim). Jak będzie palił bez łącznika gumowego, a nie będzie palił z łącznikiem to będzie to sprawa filtra. Da radę go trochę oczyścić benzyną, ale zalecam wymianę na nowy zwłaszcza że dostaniesz w granicach 20zł. Wariant ten opisałem szczegółowo (bo jesteś nowy w tych sprawach i wolę naprawdę wszystko dokładnie) na podstawie mojego gaźnika Jikov a ten jest chyba tej samej marki. Jeżeli to nie pomoże, to już nie wiem.
  17. Sprawdź kompresje (palcem przyłóż, niech ktoś kopnie powinno ci paluch "urwać"). Sprawdź łańcuch (niekiedy trzeba ściągnąć i w ropie umyć). Musiałbyś jeszcze obczaić czy nie bierze lewego powietrza. Bo jak tak to nowe simeringi na wał. Jak jest lewe powietrze to nie chce szybko spadać z obrotów. No i mocy też wtedy ubywa.
  18. Na pewno? Mi się wydaje że nie. Bo żelowy 4,5Ah dałem do moto, a zwykły 5Ah dałem do skutera. I czasem miał problemu go kręcić. Tzn. szybko padał jak nie chciał zaskoczyć. Więc z reguły używany kopniak.
  19. 4Ah to wg. mnie trochę mało. Ja mam w starym moto ako 4,5Ah i to bez rozrusznika. W skuterku miałem 5Ah i miał problemy żeby zakręcić. A ładowanie sprawdź jak odpalisz miernikiem ile na akumulatorze masz voltów. W skuterku na zapalonym wykazywało coś delikatnie powyżej 13V na wyższych obrotach pod 14V.
  20. Wiesz co kolego. Wyciągnij, cylinder, zdejmij tłok. Za pomocą blaszek ściągnij pierścienie i włóż tłok w cylinder. Powinien delikatnie schodzić na dół. Jak odrazu spadnie to znak że czas pomyśleć o szlifie cylka i zmiany tłoków.
  21. Mixolu nie lej ani Luxu. Ja po remoncie jawy leje orlen 2t półsyntetyk ten czerwony. Fakt że trochę droższy, ale nie kopci, nie zostawia tyle nagaru. Pamiętaj że mixol jest "ciężkostrawny". Potrafi z tłumika po jakimś czasie kapać. No i nie ukrywajmy że ciężko mixol wymieszać. Zobacz sobie jaki masz nagar na tłoku/głowicy jak lejesz mixol, a jak lejesz półsyntetyk. Koledzy wyżej dobrze radzą. Półsyntetyk czerwony orlenowski i gra gitara.
  22. Widzę że jest to standartowy ślimak używany w wielu moto/skuterach czyli ten z bolcem do koła. Poproś niech ci poda średnice wewnętrzną, zewnętrzną. I porównaj do swojego. Możesz jeszcze poprosić żeby ci powiedział ile od ścianki wewnętrznej do bolca jest milimetrów. Jak wejdzie, i bolec w tej samej odległości co u ciebie. To czemu nie? Ps. Nie znam się na aprilii tylko staram się pomóc.
  23. Tak, słyszałem. Wiem że koła od taczek nie są może super elegancką sprawą. Mówicie o kółkach ja chce to zrobić nie ukrywając po kosztach. Można by pomyśleć ogólnie by zaadeptować laczki od skutera. Oczywiście że i tak można. Napisałem to wyżej, ale pojawi się problem z dźwignią zmiany biegów bo silnik będzie co róż to w innym położeniu. Już myślałem jak kolega radzi o fotelu na sprężynkach. Lepiej nie wiem, taniej kwestia dyskusyjna, ale gdzie radocha z własnej "pracy"?
  24. Generalnie rozważałem zawieszenie i sprawa ma się do całości mniej więcej tak. Przód bez problemy ok, można wstawić zawieszenie, da się po prostu drążki inaczej i już. Z tyłem gorzej, dużo gorzej bo jeżeli silnik na ramie, a tylna oś z kołami byłaby na platformie przez oś przymocowana do ramy, i ta platforma pracowała by na zawieszeniu to problem pojawia się na łańcuchu. To znaczy różny naciąg łańcucha wtedy by był. Chyba że zrobić to jeszcze inaczej tzn. silnik umiejscowić na ramie platformowej która będzie pracowała z zawieszeniem.
  25. Są niektóre tylne/przednie tarcze w skuterach gdzie zacisk jest na linkę nie na pompkę. Pompka tania nie jest, nie mówię o oryginalnych np. mz gdzie ciągle przy klamce ciekła. O dostępność części się nie boje bo mam cezet 350 niedawno naprawiałem wszystko do niej jest. A czemu odrazu harakiri? W końcu czesia ma więcej kucy niż mz, więc na bezdroża lepsza. Do upalania lak wiadomo że lepsza byłaby na pewno mz. Generalnie ramę chce sam wyspawać, bo silnik chce centralnie dać. Po drugie oryginalne gokarty na bezdroża niezbyt się nadają, za niskie są. Dlatego ja chce wyspawać sam dać większy prześwit. Tak gadasz kolego że dwa garnki to problem, ja teraz zapłon ustawiałem suwmiarką pierwszy raz silnik z dwoma garnkami i odpalił bez problemu. Zapłon wygląda jak z 1 garnkiem tylko tyle że masz dwie płytki na siebie nałożone, najpierw kręcić jedną potem drugą i cała ot tak filozofia. Skrzynia w cz, wydawała mi się problemem ale po oblukaniu na necie to śmiechu warte że jest aż tak banalnie prosta.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...