Piotrusgsx

Faktycznie nie zwróciłem uwagi na to że piszesz pod obciążeniem, ale ja i tak dalej podtrzymuje swoje stanowisko (12,V spoczynkowe) :eek: W tej samej instrukcji Yuasy jest napisane (dotyczy akumulatorówVRLA czyli takiego jak ma założyciel wątku) że akumulator należy doładować gdy napięcie spoczynkowe (czyli pomiar bez obciążenia który można wykonać przy pomocy zwykłego woltomierza ) spadnie poniżej 12,5V (co odpowiada mniej więcej 75%-80% naładowania akumulatora w zależności od konstrukcji), Exide również zaleca ładowanie swoich akumulatorów gdy napięcie spadnie do 12,5V. Szanuje Twoje zdanie i Twoją książkę ale mnie nie przekonasz że spadek niemiarodajnego napięcia spoczynkowego poniżej 12,5V nie powoduje rozpoczęścia procesu zasiarczenia :)

Jak to mawia mój znajomy Twój cyrk, Twoja małpa. Zrób test i zostaw swój akumulator na zimę aż osiągnie 10,5V i dopiero wtedy go doładuj - jeśli nie będzie choć trochę zasiarczony to w lipcu stawiam flaszke w którymś z oleckich lokali :banghead: EDIT: A tutaj http://www.yuasabatteries.com/pdfs/TechMan.pdf można poczytać co zaleca Yuasa przy obsługiwaniu swoich akumulatorów. Jak to się ma do wspomnianych 10.5V pozostawiam bez komentarza.

Pewnie napisem na zewnątrz ale: Jeśli jest symetryczna to nie ma to znaczenia, jeśli niesymetryczna to musisz zobaczyć w której pozycji jest w jednej płaszczyźnie z tylną zębatką.

Można się jeszcze wspomóc opaskami "trytytkami" - patent podpatrzyłem u kumpla i całkiem sprawnie mu to szło: po cześciowym nasunięciu tłoka na pierścień zsuwamy opaskę i przecinamy cienkim nożykiem.Dalej tak samo z pozostałymi pierścieniami

Wg mojej wiedzy wartość napięcia 12,5V to wlasnie czas kiedy trzeba podładować akumulator bo zaczyna się proces zasiarczania. Prawidłowe napięcie spoczynkowe powinno wynosić około 12,7V.

Przypomniało mi się jak kiedyś na motobajzlu w Poznaniu jakiś koleś pytał się o filtr oleju do jakiejś Hondy (HF303). Gdy powiedziałem cenę 25 PLN to zaczął strasznie klnąć. Zapytałem czy drogo to powiedział że sa taki sam (Hiflo) zapłacił w jakimś warsztacie 80 PLN :notworthy: Fakt że wyglądał na niezorientowanego w temacie ale ktoś go wydymał bez mydła :)

Zacznij od świec żarowych (czy w ogóle grzeją, czy wszystkie są sprawne) oraz od kąta wtrysku (najlepiej sprawdzonego lampą ), jeśli wszystko będzie ok to dopiero jedź na pomiar kompresji. A akumulator ile ma latek? Może rozrusznik też trochę nie domaga, za wolno kręci podczas rozruchu i stąd problem.

IMO wiąże się z tym kilka spraw : -syndrom duży/mały : puszkarz wie że w razie wymuszenia motocyklista będzie hamował bo nie jest kamikadze, za to widząc jadącego TIR'a nie będzie ryzykował manewru tylko spokojnie poczeka -mała świadomość społeczna że obecne jednoślady to nie są komarki jadące 35 km/h tylko pojazdy rozwijające ogromne prędkości (chociaż to już się zmienia) -problemy z właściwą oceną prędkości z powodu małych wymiarów pojazdu Może by spróbować namówić PZU i Hołowczyca na jakąś akcję medialną (podobną do bezpiecznego przejazdu) pt "Zanim skręcisz 2x się zastanów" :biggrin:

Wychodzi na to że przez tych "przyczajonych" trzeba jeździć non-stop na długich i wqrwiać innych (nieupośledzonych) użytkowników dróg :biggrin: Wszystkie przypadki wymuszenia przy lewoskręcie zdażyły mi się kiedy jechałem grzecznie, wolno i na światłach mijania :icon_evil:

A ja rok temu zanabyłem takie auto : http://img151.imageshack.us/my.php?image=p10102747kw.jpg Jest to dwusów (ostatni miesiąc produkcji) do tego z automatycznym sprzęgłem Hycomat. Niestety nie mam czasu i nie jeździłem nim ani razu od momentu kupna, mam nadzieję że mój jeszcze nie planowany potomek będzie miał z niego pożytek :)

A przypadkiem nie wlewałeś jakichś cudownych uszczelniaczy do układu chłodzenia?? W jaki sposób wykluczyłeś pompę ?? Zobacz jeszcze czy nie ma drobinek sadzy w płynie chłodniczym co sugerowałoby uszczelkę.

Przychylam się - korek nie trzyma ciśnienia i wywala płyn. Jak odkręcasz korek to słychać charakterystyczne syknięcie ?

Tak czy siak winnym kolizji jest kierujący opla i można go spuścić na drzewo.

Czym, flamastrem?Ja Cię bardzo proszę, nie dawaj takich rad na forum publicznym bo ktoś może sobie narobić tylko problemów. Bez odpowiedniej wiedzy i przyrządów nikomu nie doradzałbym dotykać się do pompy wtryskowej. Zresztą nie tylko ja,zwracam szczególną uwagę na tą część tekstu z linka który wrzuciłeś : Tja, a o przyrządzie do pomiaru ciśnienia otwarcia wtrysków słyszałeś??

Zacznij od tego czy świece żarowe napewno grzeją. Jeśli masz przeźroczysty wężyk paliwowy przed pompą to zobacz czy nie ma bąbli powietrza (tzn śladowa ilość jest dopuszczalna ale nie może być tak że co sekundę leci bąbel do popmy). Po trzecie sprawdziłbym jeszcze kąt wtrysku bo to najczęstsza przyczyna utrudnionego rozruchu silnika. Co do rzucania silnikiem na wolnych obrotach to może jest jakiś problem na którymś z cylindrów (słaba kompresja, lejący wtryskiwacz) i to powoduje wibracje P.S. Tych co proponują koledze kręcenie pompą wtryskową na oko bez użycia lampy stroboskopowej lub czujnika zegarowego serdecznie pozdrawiam :icon_mrgreen:

Jeśli to x-ring to będzie ok

Polecam te opony do GS'ka - pomimo nazwy to tak naprawdę opony sportowo-turystyczne więc nie należy się martwić o to że się skończą po 3000km. :)

Serwisówka zaleca wymianę co 12kkm, jak je miałeś w rękach to trzeba było obejrzeć elektrody czy nie są powypalane. Jeszcze jedno - jak będziesz próbował odpalać moto to zanim zaczniesz kręcić przestaw kranik na PRI i poczekaj parę minut żeby zalać komory pływakowe paliwem.

GAP 0.7mm, ile przejechałeś na tych świecach?

Szklaną kulę zostawiłem w pracy ale mogę powróżyć z herbaty, chcesz ? :) Nikt Ci na to pytanie nie odpowie (nawet najstarsi górale) - po prostu dbaj o niego tak jak trzeba a sam dowiesz się kiedy padnie ;)

W deszczu nie ma problemu bo silnik jest gorący i woda zaraz odparowywuje - sprawdzone empirycznie jak raz jechałem w ogromną ulewę do mojej narzeczonej do Legionowa. Tak lało że nawet gacie miałem mokre (pozdrawiam firmę Retbike - producenta moich ciuchów :) ) Tak jak już ktoś napisał można spróbować środków wypierających wilgoć ale ja już sie do tego przyzwyczaiłem ;)

Dokładnie, tak Ci się tylko wydaje Hmm, no to jest dopiero argument :) Nie pamiętam dokładnie ale 10g niewyważenia przy prędkości 130 km/h działa na łożyska kół oraz zawieszenie z siłą około 3-4 kg 1000 razy na minutę. Koła zawsze powinno się wyważać (może poza 10" kołami w skuterkach). Co do zębatki to tak jak napisał Dominik ;)

Z kolei ja słyszałem opinię że w silnikach chłodzonych powietrzem typu V warto stosować dobry olej ze względu na trudne warunki termiczne drugiego cylindra, także znowu mamy dwie szkoły :wink:

Myję zawsze poza domem więc nie mam innego wyjścia jak odpalić i powoli jechać. :wink: Zazwyczaj silnik chodzi nierówno tylko na wolnych, podczas jazdy pracują wszystkie cylindry. Po 2-3 minutach wszystko wraca do normy

U mnie jest to samo(mamy praktycznie takie same układy zapłonowe) - wizyta na myjni kończy się zawsze pracą na trzech cylindrach. Obstawiam że winne są przewody lub fajki ale że cena oryginałów jest zaporowa to po prostu się do tego przyzwyczaiłem :wink: