Skocz do zawartości

Gawron

Forumowicze
  • Postów

    1759
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gawron

  1. no w porządku :) ale nicasil to nadal jest koszt który da się wytrzymać przy tak niskiej cenie motoru. cały remont silnika wyniósł by ok 2200zł max licząc nicasil. co da w sumie powiedzmy 11000zł i będzie to kwota zblizona do wartości rynkowej a motocykl będzie jak nowy. A założę sie że nie jest z nim tak zle :)
  2. w tak młodym motocyklu nie widze możliwości zeby coś mogło być uszkodzone w takim stopniu zeby naprawa sie nie opłacała. Może wystarczy mu tłoka i korbę zmienić co będzie kosztowało max 1500zł a właściciel będący realistą i świadomym rzeczywistości dał dobrą cene. W 3 lata neiewiele można zepsuć takich rzeczy które byłyby w tej chwili nieopłacalne w wymianie. Jak chodzi i rama nie jest pęknięta a hamulce działają to trzeba brać ;)
  3. Ceny części do wiekszości crossówek są dość wyrównane. No takie elementy które nie są traktowane jako części eksploatacyjne i nie wymienia sie ich sezonowo czyli jakieś trybki, wodziki, dekielki zawsze są drogie. No a w silniku motocykla szosowego części zdecydowanie mniej sie zużywają. Motocykl szosowy pod względem eksploatacyjnym można spokojnie traktować jak zwykłe auto. Natomiast silnik corssówki jak auto WRC.
  4. nie no jak juz wsadzać nowy silnik to przydało by ise zeby to było coś do czego będą części a nie jakiś kolejny archaizm bo wydasz na niego pewnie z 2000zł i zaraz znów coś padnie i będzie ta sama sytuacja. Moze od jakiegoś japończyka 125 albo coś takiego. http://moto.allegro.pl/item301869690_kawas...125_silnik.html
  5. w skrócie to na jedno wychodzi. 4T mniej spali ale koszty remontu droższe no i częste regulacje zaworów. Wychodzi na to samo jesli chodzi o utrzymanie. Tylko tu cały czas mowa o wyczynowych sprzętach. Jak byś kupił np Kawasaki KLX 250 lub 300 to one są bardzo żywotne i palą mało ale są dość słabe np w porównaniu do wspomnianej WR. Napisz moze do czego Ci motor potrzebny.
  6. no to pozostaje Ci DT 125 bo ono spali ok 7l lub jakieś DR 125 bo ono spali ok 7l. Nie ma crossówki 125 zeby 9-10 nie wzieła. Przeczytaj ten temat to będziesz sporo mądrzejszy co do wyczynowych 125 itp http://motocyklistow.xtp.pl/forum/index.ph...9&hl=crossa+125
  7. :biggrin: idź do lekarza. Moze anemia. Generalnie koszty utrzymania 80 wyczynowej będą takie jak 125 albo raczej wyższe. Umówmy sie że ten silnik powinien mieć 15KM a ma ich dwa razy tyle. Ten silnik jest bardzo wyżyłowany i wymiana tłoka i korby jest konieczna napewno po krótszym czasie niż w 125. Odpuść sobie. 125 będzie tańsze lub podobne w utrzymaniu a przynajmniej bedziesz sie na tym motocyklu mógł czegoś nauczyć. Kupisz 80 a za po wakacjach sie okaże że urosłeś 10cm i będzie juz za mały itp.
  8. no tak jak pisałem ceny kosmiczne. http://www.allegro.pl/item304368094_ktm_si..._380_cm_3_.html :flesje: to byłby najszybszy gokard na świecie :lalag: Ciężko będzie kupić jakiś kompletny silniczek bo będziesz musiał zapłacić zaniego własnie ok 3000zł lub więcej.
  9. łatwiej byłoby pojechać na inną stacje diagnostyczną. Ale wiadomo nie zawsze sie da. Jeśli chodzi o osprzęt z allegro to czemu nie. Gorzej bedzie z tym akumulatorem i przełącznikami. Trzeba by po prostu samemu to wykonać. masz automat do stopu sprawny?? bo jak nie to kolejne koszta. Nie wiem czy licznik rowerowy sie nadaje w sensie czy ma homologacje... Ciężka sprawa.
  10. Jak Ci sie uda kupić to napisz ile zapłaciłeś. W Krakowie mam generalnego przedstawiciela KTM na Polske. Maiełm takiego KTM i przerabiałem ten problem. tarcze i przekładki to koszt 1300zł czekałem na nie 3 miesiące po czym okazało sie ze nie ma i nie bedize bo na magazynach tego brakuje a zanim specjalnie dla mnei "doprodukują" to sobie mogę jeszcze sporo poczekać. Tak dla porównania do mojego teraźniejszego KTM sprzegło kosztuje ok 350zł. Za przekładkę do SX 98r dałem 12zł a do GS 65zł wołali złodzieje jedne.
  11. co to za KTM i który rok?? Problem polega na tym ze któregoś dnia któraś tarcza po prostu moze sie zaklinować w taki rowku np w pozycji wysprzęglenia i po jezdzie. Albo nie będzie dało sie wcisnąć klamki lub zacznie tak ciężko i skokowao chodzić ze urwiesz linke. Kosz sprzęgłowy to niestety dość droga impreza. A jesli to KTM starszy niż 98r to po prostu nie kupisz takiego kosza ani tym bardziej tarcz i przekładek a jak juz sie uda to za bardzo duże pieniądze. Można by pomyśleć o jakiejś regeneracji typu spawanie itp ale to ktoś kto sie na tym (spawanie aluminium itp) zna musiał by sie wypowiedzieć.
  12. Ja znam swoje moto na pamięć i dokładnie wiem jaka śrubka gdzie jest i wiem dokładnie jakie narzędzia są mi potrzebne. Mając przy sobie dosłownie kilka kluczy byłbym w stanie nawet remont silnika w razie potrzeby zrobić zrobić. Podstawa jaką są trytki ( u mnie sie na to mówi "zippy") :) i to wszystko w plecaku typu "camel bag" zeby nie bujać sie z butelkami tylko wygodnie z rurki sobie popijać nawet w trakcie jazdy. No i oczywiście telefon.
  13. kumpel jak komplet kupował to dał o ile się nie mylę 900zł najdroższa jest przepustnica bo ok 550zł Po co Ty to zmieniasz?? Ty juz tak doinwestowałeś ten motor ze 2003r byś za to spokojnie kupił a tej kasy nigdy nie odjezdzisz... Wiadomo, każdy robi jak mu sie podoba :)
  14. oczywiście. http://www.cyclehuttktm.com/FicheFinderOld...ls/98503310.jpg element 11 i będzie kosztował być może ok 70zł
  15. ehhh no to 14 musisz z przodu zapodać ;) seryjnie chyba 14 zębów powinno być. Przynajmniej tak jest u mnie ale myśle ze w setce też.
  16. jakie masz przełożenia zębatek?? :icon_twisted: taka setka jak masz naprawde daje rade w każdym terenie! Musisz nauczyć się wykorzystywać jej moc. Tego nie nauczysz sie w jeden sezon. Ja jak miałem setke też KTM to na samym początku wydawał mi się mocny a zaraz potem stwierdziłem ze w sumie to słabe to. Przez kolejne 3 lata nie miałem kasy na zmiane moto wiec dalej nim jezdziłem i dopiero pod koniec 2 sezonu poczułem co i jak i okzazało sie ze spokojnie moge jezdzić na wypady z dużo mocniejszymi sprzętami. No wiadomo ze na prostych czasami brakowało tych 20 km/h szybciej zeby nadążyć ale sporadycznie i raczej na dojazdówkach.
  17. przyzwyczaj sie bo to normalne :P poprostu z czasem wyrabia sie coś co powoduje ten przeskok trzymający "motylka" w górze.
  18. genialnie ten filmik poskładałeś :bigrazz: na prawdę fajnie sie oglądało :wink: http://pl.youtube.com/watch?v=35hUBgctGHw a tu David Knight mistrzowsko pokonuje stromy podjazd na ćwiartce kręcąc ją do max 4000 obr/min i niech ktoś mi powie ze 2T nie ma mocy na niskich obrotach :bigrazz:
  19. po pierwsze to on nie ma zadnych 85KM a po drogie tu nie chodzi o moc tylko o moment obrotowy prawdopodobnie bardzo zbliżony do 4T. W tamtych latach jeszcze nie było tak dużo wyczynowych enduraków w czteropaku.
  20. heh nie róbcie z tego nie wiadomo jakiego potwora. To jest normalne enduro. Troszkę wprawy i wyczucia i normalnie się tym jezdzi. Poza tym jednak do crossowej 500 troszkę mu brakuje.
  21. szkoda Twoich nerwów i straconego czasu. Jest tyle niuansów i drobiazgów których nie przewidzisz i wyjdą dopiero w chwili montażu silnika. Sprzedaj lepiej derbiego i kup DT 125 lub cos takiego.
  22. on będzie palił tyle co ćwiartka bo nie ma po prostu potrzeby dużego otwierania przepustnicy.
  23. te starsze czterosuwowe Husqwarny są bardzo awaryjne. Dlatego też cena zawsze jest dość przystępna. Dopiero te nowsze to są dobre motocykle. Ja z tych trzech wybrałbym TT
  24. w sumie mobil to bardzo dobra marka. Ważne żeby był do 2T i żeby był full syntetyk!! :notworthy:
  25. no bo nie było na USD. jest kilka EGS na forum tylko właściciele nazywają je EXC zeby mniej doświadczeni wiedzieli o co chodzi bo egs to to samop tylko z rocznika 98 - końca 99,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...