thefex

komar full tuning? neony? :icon_razz: owiewki hondy? amory wsk? i jeszcze silnik chcesz zmieniac..... jezuuuuu..... czlowieku, zrozum ze to nie bedzie formula1.. odpusc sobie, nie kalecz sprzeta, bo najbardziej cieszy oko zrobiony na 100% oryginal. przez takich jak ty (wiejskich tjunerow) popadalo mase sprzetow... teraz tak koncza rozne WSKi i komarki... kiedys tak konczyly rozne NSU, DKW, BSA i inne, piekne i porzadane przez kolekcjonerow zabytki ....... ludzie zawsze chcieli poprawic fabryke, jednak bardzo, bardzo rzadko komus sie to udwawalo..........

hola hola.. a czy masz dobrze dobrana swiece? bo jezeli jest ona za zimna (zbyt duza wartosc cieplna) to temperatura pracy silnika nie wystarczy do samooczyszczenia sie swiecy aha - srubka skladu mieszanki i iglica to 2 rozne rzeczy i nie myl tego

hehe.. czym moze sie skonczyc? poczytaj sobie o budowie silnika 4T i pomysl.. podpowiedz - co sie stanie jak zawor spotka sie z tlokiem? (ale to skrajny przypadek) jak ci zawory klepia to jeszcze nie jest tak tragicznie, gorzej jak sa podwieszone, wtedy nie domykaja sie do konca i wypalaja sie gniazda zaworowe skomplikowanie regulacji zalezy od tego czy masz zawory na plytkach czy na srubkach. regulacja na srubkach jest dziecinnie prosta i zajmuje 15-30 minut. a co do regulacji na plytkach, to tutaj masz filmik

no a ja, debil jeden, mam w domu starego siemensa me45, ktory do tej pory sie kurzyl.... zamiast brac go na moto, to teraz to gowno bedzie moim glownym telefonem... pff... a jezeli chodzi o niezawodnosc, to nie polecam nokii 6650.. na splywie kajakowym zlapala wilgoc i siadla - naprawa 300 zl.. teraz zbity wyswietlaccz.. bateria trzyma max 2 dni.. ogolnie gowno nie telefon :icon_razz:

1. proponuje np KTM LC 400 lub nawet bardziej Suzuki DR 350 - zostanie ci jeszcze niezla sumka na porzadny stroj (kask, buty, gogle, rekawice, nakolanniki, buzer, spodnie) 2. zalezy co kupisz.. jezeli 2T to licz sie, ze czesto bedziesz musial zmieniac tlok. przy niewyzylowanym 4T (np. suzi dr) koszty sa w miare niskie.. wahy tez malo spali 3. mi tez sie wydawalo ze w mojej okolicy nie ma nikogo kto jezdzi na enduro, a tu ciach... poszperalem na bikepics, na roznych forach i nagle sie znalazlo 10 osob jezdzacych. dobrze miec przewodnika, ktory udzieli ci niezbednych wskazowek

gratki, oby ci sluzyla ja mialem okazje jezdzic na sr250 na egzaminie na prawko, ale motocyklem nie bylem zachwycony... powiem, ze czulem sie na nim fatalnie i w zyciu bym takiego moto nie kupil. kwestia gustu jak widac. dobrze ze ty jestes z niego zadowolony :icon_razz:

no nie wiem jak u ciebie.. u mnie swieca lezy w takim jakby dolku, w ktory lubi tez nawpadac piachu i innego syfu.. jakbym swiece odkrecil to by mi sie to dostalo do cylindra... a przeczyscic tego nie da rady.. chyba ze woda z weza albo jakims kompresorem/sprezonym powietrzem..

ja mam taka torebeczke wlasnie zamontowana z tylu, za siedzeniem, przyczepiona do metalowych uchwytow (raczek do trzymania sie dla pasazera), ale tam podstawowe klucze, tasmie izolacyjna itp

wszystko spoko, ale ja mam kolo "17, dlatego prosilbym zebyscie glownie pod tym wzgledem opisywali oponki :icon_razz:

to napisz jaki to bridgestone -tzn model, cena i foto jezeli jakies znajdziesz w sieci (zebym widzial wzor kostki :icon_razz:) a co do mitasa c-02, to mam dojscie do tej oponki za 100-110 zl nowka, wiec pewnie na ten sezon kupie chinke, a na przyszly cos lepszego

nie chce sie czepiac, ale takie ogloszenia to raczej spam.. jakbys byl spoko typek to bys udostepnil te fotki za free - tak jak robi to Mosue z serwisowkami w dziale "dane techniczne i serwisowe" w mechanice.. ogolnie :icon_razz: za posta

wiadomo ze podczas jazdy w terenie przydatny jest telefon komorkowy.. normalne jest wiec, ze go ze soba zabieramy.. ale gdzie najczesciej go wkladacie? zapewne wielu z was powie, ze w kieszen w spodniach.. a to ogromny blad.. jako niedoswiadczony endurowiec wlasnie w tym miejscu mialem komorke.. pech chcial ze zaliczylem glebe i upadlem na bok i zmiazdzylem wyswietlacz. kumpel wczoraj mial tak samo, tez wyswietlacz popekany i rozlany od wewnetrznej strony... dlatego warto miec jakies pewniejsze miejsce na telefon.. np kieszen w rekawie, plecak... moze ten post uchroni kogos od kosztownej naprawy lub koniecznosci wymiany aparatu na nowy

ja smaruje nafta za pomoca pedzla. smaruje mieszanka hipolu i nafty w stosunku 1:1 - nie wiem tylko czy to lepsze rozwiazanie niz smarowanie czystym hipolem..

jezeli masz czarna swiece, to oczywiscie praca silnika jest utrudniona.. mi np na zakopconej swiecy gasl na biegu jalowym.. za bogata mieszanka = zbyt duzo paliwa w stosunku do powietrza. jezeli masz regulacje na iglicy, to przestaw ja tak, zeby jak najglebiej wchodzila w gaznik, czyli zapinka na gornym rowku.. pobaw sie tym, nie popsujesz motocykla. jezeli nie masz regulacji na iglicy, to sproboj np obrocic o pol obrotu srube do regulacji mieszanki, jezeli nie pomoze, to o kolejne pol obrotu.. musisz to wybadac metoda prob i bledow, bo kazdy silnik jest troche "inny" :icon_razz: no i oczywiscie moto nie moze lapac lewego powietrza, czyli polaczenie gaznika z silnikiem musi byc szczelne. sprawdz krociec ssania

nio to siuper dobzie zie sie nie wywrocilisie, bo bi bilo, łojojoj... cio dwie osobki na moto, to nie jedna, nie? :icon_mrgreen:

a po parunastominutowej jezdzie jak wyglada swieca? ma czarny nalot?

chcialbym poznac wasza opinie na temat opon tylnych, ktore macie. najlepiej 17 cali. oczywiscie kostka. mam kumpla, ktory ma michelina i lata na niej od 2 lat, duzo po asfalcie, a kostka ma sie dobrze, jest jeszcze wysoka i nie sciera sie zbyt szybko. mam innego kumpla, ktory ma mitasa c-02, zalozyl wczesna wiosna, a pewnie nie starczy mu do konca wakacji.. planuje kupic kostke oczywiscie do jazdy w terenie, ale motocykl sluzy mi tez do jazdy miejskiej. czyli to musi byc jakas twarda kostka, zeby sie nie skonczyla po paru tygodniach jazdy. jakie macie pozakladane, ile wytrzymuja, ile kosztuja?

ja chyba bede robil podnosnik do moto z uzyciem podnosnika trapezowego do samochodu. prosty mechanizm - 4 teleskopy zbudowane z 2 rur (wewnetrznej i zewnetrznej - tak jak amortyzatorki w moto), a w srodku ten podnosnik. teleskopy byly by tu po prostu prowadnicami, zeby wszystko stabilne bylo. taki mi pomysl na razie do glowy przychodzi

czyszczenie: nafta smarowanie: mieszanka nafty i hipolu lub przepracowanego oleju silnikowego w stosunku 1:1

luzy zaworowe sprawdzalem 3 tygodnie temu, razem z kontrola lancucha narzadu.. boje sie ze to nie bedzie takie proste jak piszesz Nitomen... wiesz jak to te nasze kawasaki padaki... mysle ze jeden z zaworow mogl sie poluzowac..bo niby skad takie charakterystyczne syczenie? ale nie slychac klepania zaworow.... pfff.... i dlaczego sie tak spaskudzilo po przejezdzie przez te cholerne tory? btw. tego dnia latalem na moto 5h non stop.. miejscami dostawal w dupe (pow. 10 tys rpm), ale ogolnie to jezdzilem na 4000-8000 obr/min. temperatura tez byla w normie (polowa skali) aha - filtr powietrza czysty, filtr paliwa zalozony, gaznika jeszcze nie czyscilem

wszystko chodzilo super, do poki nie postanowilem sie przeprawic przez tory kolejowe... tory byly strasznie wysokie, ze motocykl nie dal rady przejechac, wiec zeskoczylem z siodla, rozpedzilem go biegnac obok, regulowalem gazem i sprzeglem, w ten sposob udalo mi sie przejechac.. razem bylo tego 6 szyn. po odpaleniu ponownie moto dziwnie sie zachowuje.. na jalowym biegu tak jakby syczy z okolic dolu silnika (nic nie cieknie), a jak go wkrece na obroty i puszcze manetke, to bardzo, bardzo powoli z nich schodzi... poza tym strzela tez troche w tlumik, co sie wczesniej nie zdarzalo... odpala z kopa, bez zadnego problemu, ale jak pochodzi chwile na jalowym biegu, to gasnie (po ok 10 sekundach) w takim stanie dojechalem motocyklem do domu (2km) co moglo sie stac? czy od tych wstrzasow nie przestawil mi sie np rozrzad? czy moze to cos z zamocowaniem gaznika? czy to nie wina dekompresora? silnik nie puknal o tory, nic nie jest tez popekane.... HEEEEELLLLLLLLLPPPPPPPPPPPP !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

offtopic Kobuz1: ty tez o tej godzinie nie spisz? stary, jest 4:09.. czas spac chyba. co? :banghead: ta sesja mnie k... dobija... pozdro

sprawdz tez czy nie kopci (w koncu to 4T) mozesz nawet przylozyc reke w okolicy wylotu spalin i potrzymac ja jakis czas.. jezeli osadzi ci sie tam cos czarnego, to znaczy ze lyka olej. jezeli czujesz sie na silach, to sproboj w czasie jazdy na ulamek sekundy puscic kierownice i zobaczyc tym samym, czy moto jedzie prosto. tylko gleby nie strzel! poza tym looknij czy nie ma rdzy w srodku zbiornika, czy gumy oslaniajace lagi nie sa sparciale.. sprawdz tez stan krocca ssania w gazniku (tej gumy miedzy gazniorem a pucha filtra). mozesz nawet skontrolowac stan filtra powietrza i dzieki temu ocenic w jakich warunkach latal moto.. jezeli jest duzo syfu i piachu, to wiadomo ze latal w terenie. luzy glowki ramy -> wciskasz przedni hebel i ruszasz moto w przod i w tyl.. tylny amor -> czy nie odbija jak pilka.. musi tlumic, nie moze momentalnie wrocic do swojego polozenia pierwotnego, co nie znaczy ze zdazysz 3 razy ziewnac zanim zawias odbije :banghead: wiecej mi nic do glowy nie przychodzi

rispekt za opanowanie moto :banghead: we mnie tylko szyszkami rzucali jak jezdzilem lasem na moim ogarku...

niech kolega nie kupuje sqta, tylko prawdziwe moto ze sprzeglem i biegami.. jak ma prawko to 125 lub 250cc.. np gn 250