Skocz do zawartości

thefex

Spec
  • Postów

    1906
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez thefex

  1. juz wybadalem temat. olej dolewam do karteru, przez korek widac sprzeglo. stan plynu sprawdzam na zimnym silniku. o ile sie nie myle, jest to mokra miska olejowa (?)
  2. a np KLX 250? wazy 118 kg na sucho, moc ok 30 KM w 4T, to sie za szybko nie polamiesz. zawias dobry.. pytanie czy finansowo dasz rade, bo to nie sa najtansze sprzety jak nie to z calego serca polecam KLR 250 - waga 134 kg na sucho, moc 24KM po odblokowaniu. w terenie daje rade, goni 600-tki nawet :notworthy: zapomnialem dodac: XLR 250 Baja to tez wdzieczny motocykl, ma troche inna linie stylistyczna, ale technicznie to dobry motocykl. Enduroboj zachwala
  3. mozliwe ze to od paliwka. sa dodatki na stacjach - koszt maly.. wlewasz buteleczke do baku i znowu masz U95 :biggrin:
  4. bo niezbyt zrozumialem to co chcial nam przekazac... tankuj do pełna i pchaj moto tak jakbys prowadzil rower
  5. naucz sie, dziecko, pisac ladnie, zgrabnie i przyjemnie, to moze ktos ci kiedys w zyciu udzieli odpowiedzni na tym forum.. wiesz co to znaki interpunkcyjne? to sa te kropeczki i kreseczki "." "," albo np klawisz ENTER? ortografy tez walisz --> skUra jezu... tosz to plaga na tym forum... nie badz trollem / dzieckiem neostrady, do jasnej anielki, bo jak widze twoj avatar to mi sie slabo robi... no.. to reprymenda udzielona :biggrin:
  6. nie prosciej zadzwonic do sklepu? jak cos to powolaj sie na prawko rękojmi (poczytaj w necie o co chodzi)
  7. Student: na pewno. mozliwe ze chodzi o wersje sportowa z chlodzeniem wodnym. DKW to piekne motocykle, a to ze to 2-takty w niczym nie ujmuje im honoru Łukasz89: nie sęp tylko sam cos wrzuc :biggrin:
  8. Google prawde Ci powiedza :biggrin: /off-top
  9. ta... ja raz chcialem zrobic karte motorowerowa w moim gimnazjum (bylem juz absolwentem tej szkoly) i kurs prowadzil jakis facet, ktory krzyczal za to 400 zl... nie wiem czy tylko ode mnie, czy od wszystkich.. jednak mial cala sale mlodych motorowerzystkow.. gadal jak cfaniak, mowil ze on simsonem jechal we dwie osoby ponad 100khm itp.. olalem to i stwierdzilem, ze poczekam rok az bede mial 18 lat, pojezdze na dowodze, a potem zrobie kat. A tak tez sie stalo i jestem juz legalnie motocyklista :biggrin:
  10. to co wy chlopaki? nie sprawdzacie co jakis czas czy wam sie tablica nie poluzowala? :biggrin: ja mam skrecone na 6 srub + nakretki samokontrujace (te z guma) i gra gitara :biggrin:
  11. Niech Ci bedzie Wieczny :biggrin: sam nigdy nie jezdzilem na DKW, bo jeszcze swojej nie uruchomilem. Znana jest jednak opinia, ze samochody DKW to dykta, klej i woda... czyli shit. Nie mozna tego powiedziec o motocyklach. DKW skupilo sie na produkcji motocykli dwusuwowych o roznych pojemnosciach, np. setki z silnikami Vanderera. wszystkie przedwojenne DKW mialy sztywny tyl i przod na trapezie popularne sa tez modele KM 200, KS 200, SB 200. KM to wersje dla biedakow :biggrin: - mialy najmniej ozdobek typu chromy. SB byla wersja z glebokimi blotnikami, amortyzatorem zrywu na sprzegle (ze po ostrym ruszeniu kolo nie boksowalo - prosty system na sprezynie). Wersje NZ nie byly wyjatkowo wyrafinowane, jednak tez mialy ladna linie. Wyrozniamy NZ 250, 350, 350-1. Wersja 350-1 to wersja wojskowa. Malowano ja na 2 kolory: szary WH i piaskowy Sahara. najwieksze seryjne DeKaWki to SB 500 i NZ 500 - dwucylindrowe, mocne i przepiekne dwusuwy. Wersje SB mialy jeszcze opcje wiekszego wypasu i nazywaly sie wówczas SB Luxus (w skrocie Lux). Mialy inna lampe z tylu (zamiast cygara byl TAKI ladny klosz). SB 500 Lux miala np 2 reflektory z przodu itp. Na bazie DKW RT 125 - bardzo popularnego modelu produkowanego w latach '40-tych zbudowano pozniej rozmaite motocykle: HD Hummer 125, Yamaha YA1, SHL M04, K-55 albo Mińsk 125. Iż 49 to zżyn z DKW NZ 350-1. DKW osiagnela mase sukcesow sportowych, ktorych nie jestem w stanie wymienic. Wiodla prym w klasie motocykli dwusuwowych przed i po wojnie. Trwale i solidne konstrukcje, dzielnie walczace na polu bitwy obok BMW i Zundapp`ow W duzym uproszczeniu marka DKW wraz z Horch`em, Vandererem i Audi utworzyla Auto-Union. Pozniej Auto Union sie rozlecial. Logo 4 srebrnych kolek przejelo Audi. Z DKW zrobila sie IFA DKW, pozniej IFA, pozniej IFA-MZ, a potem MZ. Jakos tak to bylo, ale pewnie sie gdzies pomylilem :biggrin: artykul o NZ 350 ze Świata Motocykli DKW w wikipedii (ang) oraz wersja PL Auto Union (a tu wersja angielska z szerszym opisem, logo itp) zapraszam tez na moja amatorska i umierajaca strone o DKW. jest tam historia marki, pare opisanych modeli, troche fotek, troche artykulow itp. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- za wszelkie informacje zawarte w tym poscie nie odpowiadam calym sercem, bo draze temat dekawek dopiero od 3 lat. w dodatku sie ociagam. niedlugo przyjdzie do mnie ksiazka o motocyklach DKW, wiec jezeli szanowne grono bedzie zainteresowane, to wygrzebie jakies ciekawostki
  12. ja bym dobujal sie te dwa lata dalej motorowerem i robil juz kat. A. szkoda kasy, czasu i nerwow na A1.. slabego motoroweru nie masz, wiec smialo czekaj. ja 3 lata ganialem ogarkiem zanim zrobilem prawko i dalo rade przezyc :biggrin:
  13. dlatego leje na to spalanie i uzupelniam braki, zalewam pod sama gore okienka, ale zeby bylo widac pecherzyk powietrza co sadzicie o castrolu gps 10w40? slyszalem ze ktos narzekal na ta firme. zastanawiam sie czy nie zalac gestszego oleju, np 15w40 o ile taki jest..
  14. skad wziac wykres momentu obrotowego w zaleznosci od obrotow? chodzi o Kawasaki KLR 250 w wersji odblokowanej (17kW / 24 KM). w ksiazce serwisowej mam tylko wpis: maks moment obrotowy 19 Nm @ 4000 rpm dla wersji zdlawionej (13 kW / 17 PS) dodam ze na hamownie mnie niezbyt stac, poza tym nie ma u mnie w rejonie takiego wynalazku.. (chyba)
  15. ogolnie strasznie klocowaty i ociazaly motocykl... nie ma w nim nic, co przypominaloby linie dawnych klasykow - takie moje zdanie ogolnie fuj
  16. nie wiem jaki mam uklad olejenia... gdzie to sprawdzic i na co patrzec?
  17. Romet Ogar 200 1987 r. w wieku ok 17 lat zapragnalem miec motorower. Wirecilem rodzicom dziury w brzuchach, zeby zgodzili sie na ten moj mlodzienczy wybryk. Po uzyskaniu przyzwolenia starszyzny zaczalem na powaznie rozgladac sie za motórami. Po glowie chodzily mi Ogar 200, Chart i Simson S50. Mialem oferte Simsona za 950 zl, z dokumentami, do lekkiego remontu, jednak ojciec jak to ojciec (leniwy jezeli chodzi o zalatwienie takich spraw) nie pomogl mi z transportem pierdzika do domu (130 km). Pewnego wakacyjnego dnia przyszedl do nas na kawe znajomy - dziekan Wydziału Biologii na UWM. Pochwalilem mu sie swoim pomyslem, na co on odparl ze kiedys mial M-72 z koszem i mozna nia bylo pole orac. Nagle zamilkl, a po chwili odparl ze Ogarek stoi w Katedrze Botaniki. Od czasow gdy ów znajomy robil na nim habilitacje, jezdzil po calym regionie, zarowno w sprawach sluzbowych jak i na polowania, nikt nie dotykal motoroweru. Niewiele myslac pojechalismy nastepnego dnia do katedry i zaczela sie wycieczka po piwnicach, niemalze lochach budynku z lat 70-tych. I tam stał ON. Niebieski, oryginalny, w bardzo dobrym stanie (brak tylko gaznika) - moj pierwszy motocykl... WFM M06 1959 r. Innego wakacyjnego dnia wpadl do mnie kumpel z prosba o pozyczenie namiotu. Zgodzilem sie bez problemu. Minal tydzien, kumpel wrocil, jednak namiotu juz nie odzyskalem, bo... zwyczajnie sie gdzies zgubil.. Postawilem wiec kolege przed opcja odkupienia lub oddania mi pieniedzy za stracony przedmiot. Widzac ze te opcje mu nie leżaly, rzucilem haslo "zgubiles namiot, to biore twoja fumke". WFM rozebrana, niekompletna, z popielniczka i masa kiepow w baku, przyjechala na taczce do mojego domu DKW KM 200 1935 r. Motocykl kupilem na allegro.. Niby zadna rewelacja, ale... Zaraz po Ogarku napalilem sie na jakis zabytek. Po glowie mi chodzila SHL M04 125ccm. Zalezalo mi na tym, zeby sprzet mial charakter maszyny przedwojennej. Wertujac aukcje natrafilem na DKW RT 125 z bardzo slabym zdjeciem i prawie bez opisu.. jednak cena byla zadowalajaca - po 30 sekundach namyslu kliknalem w opcje "kup teraz" i za 1500 zl stalem sie posiadaczem zabytku. Przyjechalismy do Tczewa, wstepne ogledziny maszyny - nie pali, brak dokumentow, brak wielu czesci... Bierzemy. Spisalem jakas tam umowe K-S, ktora i tak do niczego mi sie nie przyda w zyciu, zapakowalismy motocykl do vana i w droge do Olsztyna. Przez cala droge siedzialem na maszynie, bo nie bylo miejsca z przodu.. W domu dokladnie obejrzalem motocykl i zaczalem wertowac rozne zrodla w poszukiwaniu brakujacych czesci.. Jednak cos mnie zaintrygowalo, bo rama i przednie zawieszenie nie bylo takie, jak u mnie. Szybko spojrzalem na katalog numerow ram i silnikow, po czym doszedlem do zdumiewajacego odkrycia... To nie RT 125, tylko DKW KM 200 z silnikiem zastepczym od RT 125. Dodam ze bylem bardzo ucieszony ta pomylka :biggrin:
  18. za puche zaplacisz pewnie cos kolo 300 zl. w NZ 250 wchodzi SP 12 o ile sie nie myle? znajomy za stacyjke w zbiorniku zaplacil 250euro, ale to do NZ 350. jaki licznik cie interesuje? VDO czy DKW? ja mam troche inna liste brakow: - puszka prądów SP 10 - moze byc bez flakow - wkład lampy przedniej - lampka tylna cygaro (z mocowaniem rejestracji) - skrzynka narzędziowa - blacha laczaca amortyzator cierny skretu z bakiem - akumulator 6V - tarczki cierne amortyzatora ciernego skrętu - odprężnik (dzwignia przy kierownicy) gaszenia - wodzik laczacy mechanizm zmiany biegow przy baku z drazkiem przy silniku - podnóżki kierowcy(2 sztuki) - 2 x sprężyna siodła przedniego - napęd licznika (przy przednim kole) - linka gazu, linka hamulca przedniego, linka licznika masz moze dojscia do ludzi dorabiajacych czesci do dykty? kiedys na allegro jakis klient odlewal z mocnego zeliwa podnozki kierowcy -za pare krzyczal 50 zl nie wiesz z czego zrobic tarczki cierne?
  19. czytam o twoich bolaczkach amora tylnego. oddaj go do barczewa do regeneracji - firma balux. za 150 zl ci go rozetna, zmienia uszczelki i zaleja olejem jaki chcesz, a potem zespawaja ja niedawno odebralem swoj z reg., ale jeszcze nie testowalem
  20. pytanie czysto teoretyczne (a moze teorie wykorzystam w praktyce, kto to wie..) przyjmujemy zalozenie, ze dysponujemy motocyklem enduro o pojemnosci 250 ccm i mocy 24 KM. stan techniczny jest bdb, nic nie klepie, nie cieknie, nie zgrzyta, olej nowy, swierzy, filtr paliwa i oleju to samo... jezeli chcialbym zaczac jezdzic na tylnym kole, to co oberwie? na mojej liscie znalazlby sie na pewno: -lancuch z zebatkami -lozyska walka zdawczego (nie wiem czy to poprawnie nazwalem - chodzi mi o walek, na ktorym siedzi zebatka zdawcza) -po czesci tez skrzynia -korbowod i sworzen tlokowy -przednie amory? opon nie uwzgledniam cos pominalem? i takie samo pytanie odnosnie palenia lacza na asfalcie thx za info nie chce zarżnac maszyny, a wkreca mi sie jazda na kolku
  21. thefex

    K-125 lub Mińsk125

    jak cos to daj znac na PW, bo nie zapowiada sie zeby ktos go mial kupic.. tutaj sa fotki
  22. a tylu nie da rady utwardzic skrecajac mocniej sprezyne? jezeli tam jest w ogole regulacja...
  23. namieszales w ukladzie wydechowym to teraz masz... a opone zakladaj taka jaka zaleca producent
  24. a sie baby w wydziale komunikacji czepiac nie beda ze jest rok poslizgu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...