Skocz do zawartości

Piasek80

Forumowicze
  • Postów

    1053
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Treść opublikowana przez Piasek80

  1. a czytasz ? bo ja w życiu nigdy niczego takiego nie czytałem. Ja ostatni samochód z polski na naszych blachach kupiłem jakoś po 18tce za uzbierany hajs. Pierwszy i ostatni. Każdy kolejny już sprowadzałem a było ich z 10 i ... tylko dwa ostatnie rejestrowałem na tych samych niezmienionych zasadach bo ... rejestrowałem dwa od razu. W każdym z pozostałych przypadków były inne zasady tak "kolejki" do WK jak i wymaganych dokumentów oraz dokumentów jakie się z tegoż WK otrzymywało. Jakoś rok temu chyba się dowiedziałem że jak kupujesz już zarejestrowany w PL to musisz się stawić z tablicami pod pachą w urzędzie... po zapytaniu kogoś tam z kolejki czy przed WK był jakiś wypadek czy coś bo wszędzie pełno plastiku połamanego leży. I dopiero mnie oświecili że to z połamanych ramek mocujących blachy jak wszyscy wyrywają na siłę bo mało kto potrafi to rozpiąć (poza tym jak ma rok lub dłużej to i tak pęknie bo skruszało od słońca). Rejestrowałem auta w DE, BE, NL i tam nigdzie nie było problemów - dla mnie - obcokrajowca. Wszyscy wiedzieli jakie dokumenty mają wystawić, co wydać a jakich nie. Na kołach czy na lawecie - każdy wszystko wie. Tutaj papiery, tutaj kwota do zapłacenia a w tamtym kierunku do Polski. Auf Wiedersehen. U nas ku(&*%^*&$%*&%(*, u siebie, we własnym kraju, a co pójdziesz to jak intruza traktują, pozmieniane, wszystko gorzej, jeszcze więcej biurokracji (komputerów już po 3 na każdym biurku a kartek A4 do wypełniania ręcznego kiedyś jedna dzisiaj trzy) i sami nie wiedzą już czego chcą bo w jednym WK na podstawie takich dokumentów nie zarejestrują ci pojazdu a w innym bez problemów... Widziałeś jak odbywa się rejestracja pojazdu sprowadzanego w WK ? Siedzi i wpisuje jeszcze raz to samo, co dzień wcześniej albo i godzinę ledwo zrobił diagnosta. Nic kuźwa innego. Bierze papier od diagnosty który wypluła drukarka i wklepuje go ponownie do kompa. Linijka po linijce, rubryka po rubryce. Kropka w kropkę. Polska Rzeczypospolita Urzędowa... to stan umysłu. A mówimy o popularnych kierunkach importu, papierach które każdy z nich widzi ze 3x dziennie. A weź im walnij papiery z Francji czy Hiszpanii. I jeszcze ze zmianami, przerabiany osobowy na ciężarowy z kratką. Ku*wa, cały urząd staje. Umarł w butach. 4 stoi przy jednym kompie wyrywając sobie papiery z rąk co kto ma i do góry nogami czyta. czyli z automatu kara bo nie spełniłeś ustawowego terminu 30 dni. Coś mi tam mignęło że trzeba od razu sadzić z wnioskiem do Starosty o wydłużenie terminu rejestracji. Chyba Motoprawda o tym mówił. U mnie w WK wisi informacja że BT pojazdu musi być ważne min. 2 tygodnie jeszcze aby dokonać rejestracji pojazdu. Nie wiem, nie czytałem przepisów, usłyszałem tylko do znajomego handlarza że to niezgodne z przepisami bo nigdzie nie ma takiego przepisu wyznaczającego jakiś termin 2 tygodni. Jest tylko ten mówiący o tym że aby zarejestrować pojazd ten musi mieć ważne BT. Ale to info nie sprawdzone. Jak pisałem: zasłyszane.
  2. I kolejne źródełko dochodów jest ? Jest... A wiesz jaka będzie skala nadużyć w tej materii ze strony WK które za każdą przysłowiową brakującą kropkę nad i zwrócą ci dokumenty odmawiając rejestracji pojazdu a kolejny termin za dwa tygodnie... nie zdążył pan ? no to będzie kara niestety. Przepis miałby podstawę istnienia w przestrzeni gdyby całą procedurę rejestracji pojazdu dało się załatwić on-line jak to ma miejsce w bardziej cywilizowanych krajach że się tak wyrażę... a którego zadaniem byłoby zdyscyplinowanie ludzi a głównie eliminacja cwaniaków i kombinatorów co po pół roku albo dłużej jeździli na cudzych tablicach i polisie OC. I teraz dokładnie tak będzie nagminnie !! Jak ma jaką Astrę za 2500 i przegapił termin, *uja tam zarejestruje. Będzie rok jeździł a potem sprzeda za tysiaka na ostatniego z DR. Ale nie u nas gdzie (u mnie np) do WK można się dostać jedynie po wcześniejszej awizacji elektronicznej w kolejkę (co trwa min. tydzień), a po odstaniu swojego do okienka słyszysz: - a tablice ? - jakie tablice ? (wszak ostatni pojazd jaki rejestrowałeś to było 4 lata temu na dodatek sprowadzony zatem bez tablic) - no tablice pojazdu który pan rejestruje - no na aucie którym żona do pracy pojechała - no to ja nie mogę zarejestrować takiego pojazdu. Proszę przynieść tablice. NASTĘPNY !! I już wiesz że *uja załatwiłeś, wracasz wkur... do roboty, wieczorem siadasz do kompa, odpalasz elektroniczny system kolejkowy do WK aby się wbić na kolejny wolny termin a tam informacja że na ten tydzień nie ma już wolnych miejsc (jest wtorek wieczór). Kolejny raz okienko transferowe uruchomione zostanie w niedzielę o 7mej rano... Nara... Pomijam już fakt że mamy wakacje np jak teraz i u mnie od 20 czerwca do 4go września mniej-więcej w każdym urzędzie jest 30% obsada bo reszta na urlopach a ci co są to i tak jacyś stażyści co nie ogarniają albo nie mogą. Terminy wszystkiego wydłużają się 3-krotnie... I teraz weź takiego "mojego ojca" który ma 7 dych na karku z przechodem i z trudem ogarnia podstawowe rzeczy w telefonie komórkowym i każ mu zarejestrować auto. On tam będzie 3h w kolejce stał zanim ktoś mu powie że bez numeru z elektronicznej kolejki niczego nie załatwi, nikt go nie przyjmie i niczego nie zarejestruje. Nikt mu nie pomoże, nie ma żadnych okienek specjalnych dla takich osób, dla ludzi którzy ostatni raz w WK byli pewnie 20 lat temu. Bo ogarnia ten burdel jedynie ktoś kto tam bywa przynajmniej z raz na 6m-cy.
  3. Ostatnio miałem okazję zwiać z A1 przed Rusocinem gdzieś na Kartuzy i tamtymi winklami nad Morze dalej śmigać omijając całe "czerwone" trójmiejskie dukty. Autem... Z każdym kolejnym zakrętem wmawiałem sobie że kiedyś tu moto przyjadę. No bajka. Nóweczki asfalty gładkie niczym nogi modelki, pusto i lewo, prawo, góra, dół, co jakiś czas senna wioska i dalej, dalej, dalej. W cieniu tuneli z drzew... Po kiego grzyba w jakieś Alpy aż się tarabanić 😉
  4. Kolega po wielu latach motonitowania na różnych sprzętach po GoldWinga Aspendale włącznie od kilku lat ujeżdża FJR1300... inny podobny, najnowszą Afrykę. Każdy to samo mówi: po latach docenia się uniwersalność i lekkość konstrukcji oraz poręczność. Konstrukcje na których można sobie spokojnie 70km/h truchtać po lokalnych winklach ale jak trzeba nadgonić to i 2 paki na autostradzie bez problemu tranzytem zrobi (z "plecaczkiem" i zestawem kufrów) coby "tygodnia" do Portugalii jakiej nie jechać... w jedną 😉
  5. Piasek80

    Moto Turcja 2023

    Piękne... wspaniała wyprawa, zazdraszczam 😉
  6. u mnie ktoś śmiga na takiej i jeszcze jakieś akcesoryjne wydechy. Matko ale to dudni...
  7. ojej... a co na to zieloni ? Tyle emisji A propos meritum... bo się tutaj szambo małe zrobiło. Widzieli ostatni materiał niejakiego Motoprawdy ? z bohaterem wszystkich kierowców Emilem ... Jakiś sposób jednak jest na wymiganie się. Co prawda nie potrwa on długo i pewnie już odpowiednie komisje redagują zapisy stosownych ustaw ale pewnie do wiosny przyszłego roku będzie można jeszcze w niektórych sytuacjach wymigać się od oddania lejców w podbramkowych sytuacjach. No i tradycyjnie zimny browarek dla obu panów: pierwszego że mu się chce i drugiego że nagłośnił temat.
  8. Klasyczna polska cebula: najtańszy wariant z jakimś tam udziałem własnym czego oczywiście nie doczytali. Także już wówczas wypozyczalnia skroiła ich na 500 euro kaucji którą wpłacili przy wynajmie. A na lotnisku to zawinęła go Policja bo dostał 300 euro mandatu za kolizję którego nie zapłacił przed wylotem. Nie wnikałem ile było po 2 latach tej kwoty ale obstawiam że 4 cyfrowa.
  9. O matko i córko... kawałek gumy który w ułamku sekundy może zakończyć twoje życie a życie twojej rodziny zmienić w koszmar, a ty to chcesz jeszcze reanimować ? Chłopie, nie stać na nową oponę to nie stać na motor. Sezon komunii w pełni, w "kerfurze" rowery po 600zł,
  10. Znajomi w `19tym w Grecji mieli stłuczkę autem z wypożyczki z ich winy. Awantura na drodze z policją, awantura w wypożyczalni, awantura z ubezpieczalnią, a że to ostatniego dnia było to po godzinie siedzieli już w samolocie i "fakali" kalimerom przez okienko dumni że mogą im nadmuchać. `20ty był c19, `21szy CHR samochodem a w `22 znów zapałali miłością do Hellady i wygody samolotem. Już na lotnisku w okienku gdzie pan celnik klepał pieczątki wszyscy na prawo a pan... pan uda się na lewo. Generalnie były to ich najdroższe wakacje. Mi 2 lata temu cyknęło w DE na autobanie, po 2 tyg. przyszło. Po polsku nawet... ale że całe 25 ojro to "z radością" przelałem na wskazany nr konta co zamykało całe postępowanie. Nawet nie wiedziałem że na autostradach w DE są tak niskie stawki (za 18km/h przekroczenia).
  11. Jak widać jedno takie urządzenie jest w stanie "obsługiwać" całe skrzyżowanie z kilkoma pasami ruchu z każdej strony. 147 takich urządzeń w skali kraju to już spory big-brother rejestrujący kilka tysięcy wykroczeń na dobę ... każde... a mamy przecież jeszcze całą masę innych instytucji dybiących na kierowców jak IDT, GDDKiA. pis od początku swoich rządów puszcza oko do milicji stale fundując im kolejne podwyżki pensji, obniżki wieku emerytalnego, nieoznakowane "pościgówki", odcinkowe pomiary, drony i inne pegasusy. Wystarczy jeszcze dać im tylko dostęp do oprogramowania namierzającego telefony GSM i sam na siebie zarejestrujesz wykroczenie jak ci GPS zarejestruje żeś ciągnął 160km/h Siekierkowskim.
  12. https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/8660891,fotoradary-2023-mandat-predkosc-gitd-zdjecie-lokalizacja.html
  13. Moja Yamaha stała 7 lat... pod chmurką. Pierwsze palenie na tym co było w silniku (po uprzednim sprawdzeniu czy to coś w ogóle jest olejem czy czymś czarnym). Ale było olejem. Zrobione z 10km zanim stwierdzone że silnik rokuje i warto się z tym bawić i rejestrować przede wszystkim. Po wymianie na świeży po ok 400km ponowna wymiana bo nowy już się "czarny zrobił"
  14. Bądźmy realistami. Twój budżet pozwala na zakup jako-takiego chińskiego skuterka o pojemności 50cm3 który po wstępnym ogarnięciu zapewni w miarę bezawaryjną eksploatację nawet i przez sezon cały. Może nawet 125cm... Ale cross/enduro/quad o takich pojemnościach ... żeby to ręce i nogi miało - szczególnie na rozpoczęciu sezonu ogórkowego - minimum 2x tyle i mówię tu o górnej granicy finansowej którą podałeś. Żeby nie było - oczywiście da się kupić jakiegoś quada 200cm (klona bashana) w okolicach 3 tys PLN tyle że w rozmiarze pierwszokomunijnego dzieciaka ... gdzie po kilku stówach nakładu nawet tym pojeździsz. Pytanie ile bo zazwyczaj właśnie takie maszyny były w założeniach dla 30kg pierwszokomunisty a upalał tym "tato" ważący 130...
  15. Piasek80

    BG Pitbull

    Ty tym w ogóle jeździsz czy zwyczajnie masz na etacie z 5tkę małych chińczyków co dzień cały polerują każdy detal aby to wyglądało jakby dopiero co z fabryki wyszło ? 😉
  16. Zalej gęstszego 😉 A na poważnie: jeżeli z linką i jej regulacją jest wszystko ok, wychodzi że kończy ci się sprzęgło. Tam jest i sprężynek i łożysko igiełkowe i dużo innych fajnych rzeczy co to wirują trą się między sobą itp. No zużyło się zwyczajnie. Kiedyś musi.
  17. Potem nie dziwią akcje nienawiści lokalesów do wszelakiej maści motonitów gdzie co weekend hordy wściekłych crossów, quadów itp grasują po podmiejskich prowincjach rozjeżdżając lasy, łąki i pastwiska wychodząc z durnego założenia że skoro coś jest nie moje to *uj mnie obchodzi czyje. Połowa sprzętu bez prawa do ruchu, połowa woźniców bez lejców na konia. Policja jak już w końcu którego dorwie to przykładnie przywali z całej mocy paragrafów
  18. Nie wiem jak teraz ale kiedy ja swój kupowałem to w zestawie był solidny worek na całość. I z tego co widzę po ofertach nadal dodają dodatkowy zestaw kabli do ładowania zakończony oczkami aby można je było sobie podłączyć na stałe do zacisków akumulatora (kiedy ten np w trudno dostępnym miejscu albo jak w moto gdzieś za plastikami) i wyprowadzić samą wtyczkę połączeniową gdzieś na zewnątrz aby łatwo się podpinać. Kabel od ładowarki posiada drugą część tego złącza także to jest funkcjonalne a nie na zasadzie "weź se dorób coś". Producent dalej udziela na produkt 5-letniej gwarancji co chyba najlepiej świadczy o jakości sprzętu a modele MXS 3.8 oraz 5.0 nadają się do motocykli oferując prąd ładowania od 1.2A. Różnice między w/w modelami: - mniejszy ładuje aku do pojemności 80Ah ( czyli moto i większość osobówek ogarnia). Większy do 110Ah czyli busy itp. - mniejszy nie posiada funckji RECOND czyli startu ładowania z maksymalnym uderzeniem prądu aby wzbudzić akumulator - np taki po głębokim rozładowaniu gdzie to stało wiele miesięcy bez prądu, albo podpięte do długo nieużywanego pojazdu i jakiś pobór spoczynkowy wyssał go do zera. Większość zwykłych automatycznych prostowników nie jest w stanie ruszyć takiego akumulatora. Ta funkcja występuje dopiero od modelu MXS 5.0. - kolejna sprawa to obudowa IP65 czyli urządzenie pracuje w każdych warunkach (DTR podaje zakres -20 do +50) ale chodzi o sytuację w której wsiadacie rano do auta a ten death... Wczoraj było -5 i zapalił, dzisiaj jest -10 i już ani myśli obrócić. Teoretycznie macie jeszcze te 40-50min czasu żeby podpiąć prostownik i podładować na tyle aby odpalił i dojechał do najbliższego sklepu z akumulatorami czy innego warsztatu. W praktyce większość tanich urządzeń po wyniesieniu z ogrzewanego domu/piwnicy na jakie -6 jakie jest u mnie np w tej chwili absolutnie się nie włączy. Pokryje się wilgocią i zabezpieczenie wewnętrzne nie pozwoli na uruchomienie urządzenia. Ctek bez problemu z szuflady w domu w śnieg, wtyczka do prądu i działa. Przełączyć jeszcze na RECOND aby przywalił prądem coby szybciej trupa zreanimować.
  19. W ramach ciekawostek: Bentley do swoich samochodów dodaje fabryczne ładowarki do akumulatorów i wygląda to tak co jest niczym innym jak pozbawioną wielu funkcji ładowarką Ctek MXS 5.0 stare modele miały złotą obudowę, nowe obecnie mają ją koloru srebrnego.
  20. Jak ktoś szuka czegoś porządnego i na lata polecam Ctek MXS 5.0 Używam już chyba z 7 lat, całe tygodnie potrafił w śniegu leżeć podpięty do auta, motocykl itp podobnie. Trzeba wzbudzić podczas zimowego postoju i ... prawie zawsze gdzieś po 2 tyg. przypomina się że nadal nie odpięty. Na prawdę świetne urządzenie z funkcją ładowania impulsowego (do AGM`ów). Ładuje cały zakres akumulatorów do 110Ah
  21. Kumpel ma Afrykę, bodaj AD2021... robi wrażenie wszechstronnością. Skrzynia automat - bajka.
  22. nie to że chce bo mój kwasiak puki co 2 sezony ma za sobą i dalej bez problemu śmiga choć 2x skonał bo padł nieoryginalny regulator altka. Ale tak np jak w mojej babci, `90 rok ? Z LiFePo miałem styczność przy okazji kamperowania to było w instrukcji napisane aby nie dopuszczać do pełnego rozładowania bo zimą akumulator może zamarznąć a to go nieodwracalnie zniszczy. A tam pyda 200Ah za bagatela 5 klocków 😱 albo pragmatyzm. Najtańsze do popularnych modeli z lat `90tych nadal chyba poniżej 100zł można kupić. Ja do swojej 2 lata temu płaciłem (fakt, po hurcie) 64zł. Zalałem dołączonym elektrolitem, odstało to 2h, zamocowane do moto i ... niechby i teraz w trzecim padł to jak darmo. AGM to juz okolice 250zł a LiFePo ?
  23. A jak to się ma potem do ładowania z altka moto ? Jak wiadomo akumulatory AGM wymagają innych trybów ładowania od prostowników i nie każdym można takie ładować zaś pojazdy wyposażane w nie fabrycznie dużo bardziej zaawansowane systemy monitorowania stanu naładowania akumulatora i samego ładowania w trakcie pracy.
  24. Piasek80

    Moto/Vuelta/Hiszpania

    mam znajomych, mieszkają w Rzymie. Już 33 lata. Ona historyk sztuki, on plastyk. Mówią że jeszcze wszystkiego w Rzymie nie widzieli a od 30 lat każde wolne poświęcają na zwiedzanie innego zakątka Italii oraz samego Rzymu. Także ten...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...