Skocz do zawartości

Piasek80

Forumowicze
  • Postów

    1053
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Treść opublikowana przez Piasek80

  1. a jest pod boczną owiewką która skutecznie jeszcze ogranicza mu wentylację. Przełożenie w inne miejsce nie bardzo wchodzi w grę bo tam każda wiązka ma luzu może 5cm na boki i ze 2 na długości.
  2. w większości tak jest. Wdupiemamtotyzm został usankcjonowany prawnie i mają święty spokój z jakimiś śmierdzielami co im się snuli po urzędach i wkur... sapali się siedząc 5tą godzinę w kolejce. Covid i wypier... Cisza, spokój, można na luzie z tacami kawusi i ciasta po korytarzach paradować i na fajeczkę trójkami chodzić. Na palcach jednej ręki można zliczyć WK w Polsce gdzie ogarniają się sprawnie i co można oraz ile można łatwią on-line. W reszcie dotychczas byleś petentem a od blisko 2 lat jesteś złem koniecznym i jedyne co robią to szukają dziury w całym (czyli jakiejś niejasności czy drobnej literówki w dokumentach) żeby ci pokazać drzwi i sajonara - przerwa na fajeczkę bo 30 min czasu na "typa" przewidziane. Byle do piątku i urlopik 2 tygodnie (+10 dni lewego L4) czeka. Do zobaczenia w sierpniu.
  3. Dzięki za wyjaśnienia i sprostowanie co to prawidłowego nazewnictwa. Poprzedni miałem zamocowany na jakąś białą pastę (która już była proszkiem) do tej aluminiowej blachy. Obstawiam że to jakaś termoprzewodząca. Nowy przykręciłem już normalnie, blacha po krótkim czasie robi się ciepła czyli odbiera to ciepło. Nie wiem - z ta pastą tak ma być czy to tylko nadgorliwość poprzednika ? Jeszcze co do kwestii samego ładowania: czy spadek napięcia o prawie 1V na światłach to prawidłowa wartość ? Generalnie zastanawiam się nad zamontowaniem jakiegoś dodatkowego światła do jazdy dziennej aby się z jednej nie zapominać o tych światłach (w autach mam wszędzie automatyczne to z głowy wylatuje) z drugiej po co niepotrzebnie obciążać stale układ ładowania. Czy ew. najbardziej prądożerną żarówkę przedniego reflektora wymienić na jakiś LED`owy zamiennik ?
  4. Takie dostępne że instrukcję obsługi znalazłem (a wkleję link bo to popularne moto https://suzuki.pl/old-pdf/moto/instrukcje/k3 i starsze/gsx 600 f do 1997.pdf ale serwisówki gaźników nie ma, znaczy niby jest ale po wieloetapowych rejestracjach z danymi kart płatniczych włącznie
  5. teraz to jest covid (i nie muszą odbierać upierdliwych telefonów bo przecież się nie dostaniesz do nich osobiście z taką sprawą) i wakacje co sprawia że nawet jakby chciał odebrać to i tak go nie ma w pracy. i to wszystko wystarczy. Rejestruj się w kolejkę i idź to rejestrować. Sprawdź tylko dokładnie wszystkie dane numeryczne czy się gdzieś ktoś nie walnął w jakichś numerach zwłaszcza VIN lub datach bo jak coś znajdą albo "dla urzędnika" ta 2ka to Z albo odwrotnie to cię odeśle z kwitkiem. Skarbowych żadnych już nie ma.
  6. może ktoś ma sprawny i chciałby się pozbyć. Czy nowe są w ogóle dostępne ?
  7. Poszukuję dla kumpla instrukcji ustawienia wstępnego gaźników do GSX 600F po rozbiórce, czyszczeniu i wymianie pewnie jakichś tam dupereli. Czy w ogóle jakiejś serwisówki tych gaźników.
  8. Bo tak nie było okazji. Przyszedł, wymieniłem i takie mam wartości ładowania: wyższe bez świateł, niższe na światłach. Co mnie dziwi (i ciekawi) dlaczego ten regulator tak się grzeje. Po ok minucie robi się już mocno gorący. To tak normalne ?
  9. Nieliczni pewnie pamiętają Magazyn AUTO emitowany lata temu na 2ce: prowadzący Iwaszkiewicz i Mielniczuk: pamiętam stwierdzenie że jeden "zimny" rozruch powoduje takie zużycie silnika jak przejechanie 700km z max dopuszczalną prędkością. Jeżeli przyjmiemy że nasze wiekowe maszyny są zalane olejami w najlepszym wypadku 10W-xx (moja 20W-50) no to by się zgadzało że jakieś zimowe przepalania w garażu więcej krzywdy jak korzyści przynieść tylko mogą.
  10. Stare konstrukcje, bazujące jeszcze w głębokich latach `80tych bez problemu rolują licznik. Trwałość jednostek w motocyklu zależy niemal wyłącznie od charakteru eksploatacji. Jak ktoś jeździł jak "człowiek", turystyka itp, zroluje go i 2x i nadal będzie wszystko ok. Debil który pierwsze 3 biegi zmienia jak odcina się czkawką przypomni pewnie i 30 tyś km nie ujrzy na blacie bez remontu głównego. Częściej jednak maszyna dożyje... ale woźnica już nie bardzo. Moja obecna XJ ma 78 tyś na blacie i nic jej nie dolega. Poprzednia miała 98 i też działała, Virówka 535 45 kiedy ją sprzedawałem w tym 20 mojego i też poza olejem z filtrami silnika nie dotykałem.
  11. Chinol grosze kosztował, do szuflady może być. Obecny pojęcia nie mam ile wychodził w tym moto bo moto 7 lat stał (od czasu końca ostatniego przeglądu) Może też mu sztycha daliśmy odpalając go na kablach z samochodu kiedy sprawdzałem co to warte i czy działa... Tamtego za 80 jeszcze nie wysłali - zawsze można zrezygnować.
  12. Też tak na czuja zamówiłem, w sumie nawet dwa bo identyczny jaki mam w Chinach 35zł z przesyłką do Polski, ale będzie dopiero za miesiąc. W Polsce jakiś no-name ale podobno pasujący zamiennik 85zł, ale za to już na wtorek.
  13. Odgrzeję kotleta: Spotkał mnie ten sam problem: XJ600 51J z `90r. Rozebrałem altek i nie ma on szczotek, przynajmniej nigdzie nie znalazłem takowych. Pomiary linii ładowania wchodzącej wtyczką do "regulatora" zewnętrznego dały wynik 16 volt prądu zmiennego na każdej z trzech. Na akumulatorze niestety ledwo 12V i to bez świateł. Napięcie spoczynkowe naładowanego aku 12,56V, po rozruchu napięcie na zaciskach aku spada o 0,5V bez świateł i 0,8 po ich włączeniu. Wychodzi na to że "regulator" (choć to bardziej zewnętrzna dioda prostownicza) postanowił skonać. Czy moje podejrzenia są słuszne ? Co jeszcze zauważyłem: po rozruchu zimnego moto, "regulator" w ciągu kilkunastu sek robi się ciepły, po kilkudziesięciu dość znacznie ciepły. Po oględzinach wtyczki widać ze tam jej obudowa na jednym z "pinów" lekko wytopiona. Bezpiecnziki przejrzane, wszystkie kostki posprawdzane itp, no tam nie ma się co więcej popsuć. Wszystko działa, sprawnie, tylko ładowanie gdzieś wsiąkło. Akumulator nowy bo stary był beton, 7 lat stał bez prądu razem z motocyklem, nieodpalany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...