Skocz do zawartości

Piasek80

Forumowicze
  • Postów

    1053
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Treść opublikowana przez Piasek80

  1. Głównym problemem w stosowaniu nowoczesnych olejów 2T (półsyntetycznych czy syntetycznych choć to i tak oleje mineralne) w miejsce tradycyjnych 2T jest ich różna temperatura spalania. Oleje 2T tradycyjne (jak Mixol) mają dużo niższą temp. spalania/zapłonu (ok 110-120*C) niż oleje "syntetyczne" i tak np zastosowanie Mixolu w pilarce spalinowej nowszych generacji (wymagających stosowania olejów 2T półsyntetycznych lub syntetycznych do mieszanki) skutkuje zatarciem silnika już pierwszym zbiornikiem takiej mieszanki gdyż te wymagają olejów o temp. załonu pow. 160*C. W okresie docierania pilarki serwisy zalecają stosowanie na pierwsze 2-3 zbiorniki oleju syntetycznego 2T gdyż te mają temp. zapłonu w okolicach 190*C. Odwracając to do starego demoluda olej o w/w parametrach nie będzie się spalał równomiernie z paliwem a nagarował/szlamił odkładając się gdzieś w układzie wydechowym. "Zalety" stosowania olejów 2T jako dodatków do diesla to przede wszystkim poprawienie warunków smarnych ON która poza tym że się spala i napędza także smaruje i chłodzi (cczyli ma za zadanie chronić) delikatne i precyzyjne elementy pomp i układu wtryskowego. Na tym koniec. Dodanie kilku setek na 50-70L paliwa nie zmienia jakoś diametralnie jego właściwości pod kątem samozapłonu jaki jest wymagany ale z pewnością ma wpływ na jakość powstałych w jego skutek spalin a dalej w konsekwencji na żywotność układów oczyszczania spalin jak DPF.
  2. No chyba że te "nowe" posiadające regulowane (z poziomu przycisków na kierownicy) wysokości zawieszenia czy siedziska.
  3. fajnie by było jakbyś się określił czgo konkretnie szukasz bo tutaj to każdy z innej parafii: szosowy turystyk, enduro-szosowo-turystyczne i chopper/cruiser. Na uniwersalne moto jak najbardziej nadają się 1 i 3. Założysz na to trochę agresywniejsze opony to i TET tym da się zrobić. Będą do moto które świetnie się sprawdzą w popołudniowej tułaczce po okolicy kiedy masz godzinkę wolnego jak i Transfogaraską zrobić. Deauville to typowy szosowiec - świetnie się sprawdzi w tej roli. Czy to Nordkapp czy Dubrownik - komfortowo przewiezie dając możliwość pokonania dużych dystansów w stosunkowo krótkim czasie. Przelotowe w trasie na poziomie 160km/h to żaden problem. Ogromny plus za mozliwości załadunkowo-przewozowe wyprawowego szpeju jaki zabieramy. Shadow przy nich to zupełnie inna bajka, moto o przelotowej (komfortowej przelotowej) 90-100km/h. To moto dla tych co się im nigdzie nie spieszy
  4. tylko jak dobrze kojarzę 240-250kg to masa sucha. Prawie 30L paliwa w zbiorniku, trochę podręcznych "śmieci" w kufrach i mamy pod 300 Ale nie ma się co spierać o 10kg w tę czy tamtą stronę, chodzi mi głównie o poręczność w manewrowaniu a przede wszystkim wprawę. Zaraz jesień i zacznie się wysyp w ogłoszeniach, można się przejechać każdym potencjalnym i zobaczyć na czym się lepiej czuje i co lepiej czuje. Argumenty w stylu "kup litra" bo łatwiej będzie za 2 lata sprzedać... toż to cała polska musiałaby Passatami w TDI jeździć.
  5. A ja uważam że najgorsze co można sobie zrobić to sprawić na pierwsze poważne moto takiego bydlaka. Na umiejętność posługiwania się motocyklem nie składa się tylko jazda na wprost i czasem jakiś zakręt a przede wszystkim swoboda i pewność operowania nim przy małych prędkościach, wypychania z miejsc parkingowych bo cię ktoś przystawił czy łatwość wykonywania podstawowych czynności serwisowych. Ok 300kg masy pojazdu gotowego bywa bardzo uciążliwe szczególnie przy okazji jakiegoś okazjonalnego użytku. To się świetnie sprawdza w trasach gdzie liczy się dystans, droga i komfort. 600ta na 1-2 sezony, wjeździć się, nabrać wyczucia i nawyków, i dopiero wsiadka na jakiegoś krążownika
  6. Upoważnienie osoby decydującej, np Prezesa Zarządu spółki czy jakiegoś dyrektora floty, co do okoliczności, sposobu i zakresu korzystania z majątku firmy. Jeżeli pojazd jest leasingowany a planujesz Turcję powinieneś mieć notarialnie potwierdzoną, pisemną zgodę właściciela, (czyli leasingu) która będzie przetłumaczona przez przysięgłego tłumacza na język turecki. Dodatkowo dokument ten musi być potwierdzony przez Ambasadę Turcji w Warszawie. Obstawiam że w 99% przypadków nikt nawet nie zapyta o w/w ale ten 1% może sprawić że albo cię zawrócą z granicy albo będziesz miał spore problemy potem - bo pamiętaj że tą granicę będziesz przekraczał i w drodze powrotnej. Jeżeli pojazd leasingowany to i ubezpieczony: polecam skontaktować się z Ubezpieczalnią i powiadomić pisemnie o takim fakcie żeby nie było przykrych niespodzianej natury prawnej w razie gdyby coś... z resztą i tak musisz bo na Turcję wymagana jest Zielona Karta (albo ubezpieczenie graniczne u nich wykupowane)
  7. Parę tygodni miałem okazję pierwszy raz jechać w takiej mgle że 20-30m przed moto było cokolwiek widać. Ale nie to był problem a gigantyczne parowanie szybki w kasku zarówno od wewnątrz jak i z zewnątrz. Koszmar. Efekt widoczność max 10m. Przydałaby się wycieraczka w kasku :)
  8. Tyle zostało z tego regulatora zakupionego w polskim sklepie Jakieś czarne mazidło z niego wypłyneło, przypominające lepik/smołę i dymiło się spod złącza wtyczki. Gdzieś po 3-4km od wyjazdu z domu stojąc chwilę na skręcie poczułem sfąt palonego plastiku, gumy ale stwierdziłem że tradycyjnie ktoś pewnie utylizował śmieci przez komin. Moto ujechało jeszcze 2km, raz przerwał jakby mu nagle wszystkie 4 cyl odcięło, po 200m drugi raz i po chwili wszystko death. Sytuację uratował zapasowy bezpiecznik w kpl bo bym musiał organizować transport do domu.
  9. Ten kupiony w polskim sklepie (on-line) za 80 parę złotych które to na popularnym serwisie w chinach po 20zł sprzedają. Identyczny jaki miałem w moto zamówiłem w chinach (za 36zł) i przyszedł w zasadzie następnego dnia po awarii tego zakupionego w Polsce ale... nie miałem czasu się tym zająć bo nawał w robocie. Tak. Aku jest pół roczny, naładowany prostownikiem przed wymianą poprzedniego regulatora także wszystko było z nim ok Sorry że się tyle nie odzywałem ale nie wiedzieć czemu nie zawsze przychodzą mi powiadomienia że ktoś odpowiedział w temacie mimo iż mam zaznaczone obserwowanie i powiadamianie.
  10. Radość nie trwała długo. Regulator wytrzymał całe 160 kilometrów... 4 wyjazdy i spalił się, stopił dosłownie. Na drodze musiałem to na chama rozpinać bo mi niemal wtyczkę od instalacji stopiło z tym gównem. Mało tego uwalił mi jeszcze bezpiecznik od zapłonu. Całe szczęście że pod pokrywką bezpieczników Yamaha wówczas dawała zapasowe i akurat taki był także było jak wrócić do domu. Teraz muszę tego śmiecia reklamować i już czuję że na dzień dobry będzie paragon, pudełko itp... które po montażu poszły w kosz.
  11. Zacząłbym od sprawdzenia prawidłowej regulacji i ustawienia linki sprzęgła. Może się po prostu wyciągnęła. W wielu przypadkach tak jest że cieżko wbić jedynkę czy potem trafić w luz. A reszta biegów zapina się bez problemów. Czasem to kwestia zastosowanego oleju - w podjechanych silnikach czasami lepiej się te skrzynie sprawują po zastosowaniu czegoś o większej lepkości. Ale zacznij od linki.
  12. On to kupił jakoś późną jesienią ub. roku... i tak powoli doprowadza do stanu. A te gaźniki już od początku cudowały, tam żeby to odpalić to metodą prób i błędów z pół roku dochodził i kombinował z kranikiem i przelewaniem ich za każdym razem, jakieś kombinacje alpejskie, ssanie w każdej możliwej pozycji ustawienia. Raz na 10 się udało odpalić po chwili kręcenia, pozostałe 9/10x po minucie chechłania dopiero. Raz zalane, innym razem nie dolane. Zbiornik paliwa cały zardzewiały od środka (poprzednik zapewne standardowo za 20zł tankował) a sprzedał bo już pewnie nie dawał rady z odpalaniem. Pierwsza myśl że to jest przyczyna niepalenia: całe gaźniki w syfie z paliwa. To normalnie nie odpalało. Jak już odpaliło to jeździło i działało ale każde zimne palenie to był koszmar.
  13. No było - ja tego nie robiłem. Chodziło o to że on regulował wysokość pływaków zaworem iglicowym - tak jak nakazuje instrukcja - nie mając pojęcia że blachy od pływaków są pogięte/poodginane. Jakiś baran wcześniej poodginał te blachy jak mu pasowało, pokręcił, nacudował i tyle. Jakby wiedział jak te blaszki referencyjne winny wyglądać pewnie poszłoby za pierwszym razem a tak... musiał to zobaczyć ktoś kto takich rzeczy narobił w życiu żeby od razu zdiagnozować przyczynę.
  14. No więc dzisiaj gaźniki trafiły do fachowca co takich "dziesiat" zrobił. Otworzył komory pływakowe, spojrzał na blaszki od nich i powiedział że to nie ma prawa chodzić na tak pogiętych blaszkach. W zasadzie powinny być nowe ale udało się te blaszki sprostować do ustawień fabrycznych i dopiero na takich ustawił wysokość iglic itp. Za pierwszym podejściem i wszystko zaczęło się napełniać jak powinno. Wyrównany poziom pływaków w komorach i nic nie przelewa. Doświadczenie się kłania. Wcześniej też tam chyba grzebał ktoś kto nie miał o tym pojęcia i tak se ustawiał odginając blaszki od pływaków. Stąd ten 3ci już przelewał a jak się wszystko rozruszało i zaworek iglicowy się odgniótł i rozszczelnił no to zaczęło zalewać ten 3ci gaźnik.
  15. Moto kumpla, chodziło to, jeździło całkiem sprawnie aż któregoś razu porzygał się paliwem z 3cigo gaźnika. Wyjęte, umyte, rozebrane w mak, nowy zestaw zaworków iglicowych, wymienione, ustawiane wszystko zgodnie z serwisówkami i dalej to samo, 3ci gażnik przelewa. Co zrobione źle albo co nie zrobione że tak sie dzieje. 15x już rozbierał, regulował, ustawiał, mierzył, składał i wciąż to samo. Przelewa zarówno przy podawaniu paliwa grawitacyjnie z butelki jak i po zamontowaniu w moto kiedy silnik pracuje.
  16. Nie prędzej niż znajdę podobny konstrukcyjnie. Z odseparowaną częścią oddechową dzięki czemu nie paruje szybka od wewnątrz podczas jazdy w chłodniejsze dni i zamknięty membraną od dołu dzięki której nie kołuje się nam powietrze od dołu. Nie bez znaczenia fakt że nie wpadnie mi tam żaden robal czy inna franca osa itp. Wcześniej jeździłem w kaskach bez w/w i efekt był taki że pierwsze jazdy po zimowym postoju - miałem zapalenie spojówek. Potem oczy się przyzwyczajały ale i tak jakieś 300-400km jednego dnia (np 350 do Giżycka) i wieczorem miałem "piasek" w oczach
  17. https://images.app.goo.gl/26nMS6dKYiScsobb6
  18. Jeżeli nowy to od czego masz gwarancję... Dlaczego zaczynasz od razu od grzebania w silniku kiedy należałoby zacząć od sprawdzenia czy coś się gdzieś nie obluzowało, odkręciło, jakiś plastik, osłona, coś z osprzętu i sobie puka. Rozbierz na ile się da wszystkie osłony i przejedź się bez. Albo nie będzie pukać albo będzie ono wyraźniej słyszalne czyli łatwiejsze do zlokalizowania.
  19. Ja po (10 latach) kurna albo i 15tu niejeżdżenia wróciłem na 2 koła i o dziwo mieszczę się nadal w kurtkę i kask. Problem innej natury: kask to Nolan N82 i uszczelnienia szybki już straciły swoją elastyczność, mimo owiewki przedniej i wyższej, akcesoryjnej szyby i tak huczy i to bardzo mocno w uszach od owiewajacego wiatru. Przyłożę rękę do jednego czy drugiego zawiasu i jest znacznie ciszej. Domyślam się że coś takiego jak nowe uszczelki do niego nie istnieją ale może istnieją jakieś patenty jak to doszczelnić aby nadal było funkcjonalne ?
  20. Nowe znalazłem ale cena ... przekracza wartość całego motocykla na chodzie 🙂 chociaż nie wiem po ile takie stoją. Spróbuję z tą regeneracją tego co mam - ale to na spokojnie, po sezonie, jak pójdzie w jesienno-zimową odstawkę
  21. Piasek80

    Kupię motocykl

    spokojnie da się zrobić. Musisz tylko znaleźć odpowiednią aukcję gdzie sprzedają czyste książki i kolejną gdzie dorabiają pieczątki. Bywają i tacy uczynni sprzedający że oferują już wypełnione i podbite do "odpowiedniego" przebiegu.
  22. Ryś odpisał że tylnich nie robi. Dał mi namiar telefoniczny do jakiegoś kolegi który się tym zajmuje ale jeszcze nie dzwoniłem.
  23. Jeżeli to ten Ryś to napisałem do nich zapytanie czy robią takie. Zobaczymy co odpiszą. Ale dzięki za namiar na odpowiedni temat.
  24. W moim moto mam tradycyjne zegary. Ale wala się u mnie nie wiem skąd nawet zestaw takich samych ale z elektronicznym zegarkiem pod wskaźnikiem paliwa - taki jak na foto. I tam są jeszcze 2 przyciski od regulacji na dole w panelu kontrolek. Całych się nie da przełożyć bo tamte mocno wyblakłe i pęknięta obudowa od walania się ale ciekawy jestem czy dałoby się bez problemów przełożyć sam wskaźnik paliwa z zegarkiem. Powstaje tylko pytanie czy reszta wiązki w licznikach bez zegarka jest identyczna i czy to będzie działać.
  25. Używek po internetach pełno... sęk w tym że używkę ja też mam. Cały, ładny, a że nie trzyma... Nowy, bagatela 1600zł Firmy zajmujące się regeneracją amortyzatorów robią raczej tylko przednie, czy może jednak są i takie co tylne też regenerują ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...