Skocz do zawartości

skladanie sie w winklach z "kolanem"


Osek22
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tempo w tej sytuacji nie ma tu aż tak dużo do rzeczy. Liczy się przyczepność. Można kręcić ósemki na placu trąc kolanem w poprawnej pozycji przy niewielkiej prędkości. Może być tak, że w sytuacji ze zdjęć Twój kolega był bardziej złożony niż wymagała tego sytuacja. Generalnie to jedziesz dany zakręt szybciej i szybciej za każdym okrążeniem (zachowując poprawną pracę gazem itp.) zwiększając przechył motocykla. Czujesz, że zaczyna Ci uciekać przyczepność, to zaczynasz wychodzić ciałem do wewnętrznej aż dojdziesz do momentu, gdzie albo psychika nie puści Cię dalej, albo trzesz podnóżkami a nie masz jak się wychylić bardziej prostując moto i doszedłeś do granicy sprzętu. Jazda prawidłowo technicznie powoduje też, że wygląda się mniej pro, bo zdecydowanie rzadziej przycierasz kolanem za to masz lepsze czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega i Ty jesteście pochyleni turystycznie w tym zakręcie tyle, że on na siłę wyciąga to kolano, poza tym ma pozycję, jak to ktoś tu nazwał ułomną X. Slidery generalnie przyciera się z zewnętrznego boku łydki nieco pod kolanem a nie z czoła kolana, to śmiesznie wygląda. Jeżeli w motocyklu są zamontowane seryjne sety, bo bez problemu je przycierasz i wtedy zaczynasz schodzić z motocykla, bo on już więcej się nei pochyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te tematy były na tym forum przerabiane tyle razy, że aż wstyd, że to ciągle wraca :) . Jest szukajka - ona prawdę Wam powie i wskaże szereg ciekawych tematów, no a przynajmniej kto chce to się zainteresuje tymi sprawami i poszuka w innych źródłach.

Sikor#44 Moto Training

https://www.facebook.com/Sikor44/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko wejść, być bardzo krótko w złożeniu, potem wyjść.

Nie prawda. Trzeba wejsc wolno i szybko wyjsc. To podstawa. W momencie kiedy puszczas hamulce momentalnie skrecasz. Zawodowcy robia to do 4 razy szybciej niz my :D

A wracajac do tematu, ludzie zbyt duza wage przykladaje do "kolana". To jest tylko efekt uboczny przeniesienia masy by moc szybciej pokonac zakret a to jest istotne. Poprawna pozycja robi wiele dobrego:

-przenosisz gorna mase gornej czesci ciala do wewnetrz dzieki czemu motor moze byc ciut mniej przechylony, wiec zostaje ci zapas przechylu.

-zdejmujesz mase z nadgarstkow i trzymasz sie zewnetrzym kolanem oraz zewnetrzna pieta.

-kiedy sie otworzysz do zakretu, a nie skrecisz sie na moto i patrzysz w zakrecie bokiem, patrzysz dokladnie tam gdzie naturalnie skierowana jest linia barkow i glowa, czyli za zakret.

 

Prosta sprawa. Zwolnij, zsuń dupę, odstaw bardzo kolano (warto się porozciągać) i będzie git. ;)

Kozackie zdjęcie.

najpierw nalezy odsunac tylek do tylu. Do konca. Potem troche ba bok z siedzenia. Zapiac zewnetrzna noge kolanem i pieta. Potem otworzyc sie do zakretu....

Edytowane przez ruso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Trzeba wejsc wolno i szybko wyjsc. To podstawa. W momencie kiedy puszczas hamulce momentalnie skrecasz.

 

Chłopie proszę Cię, przestań pisać takie farmazony, bo się ludzie potem dziwią, że jadąc 200-konnym sprzętem nie mogą zejść poniżej 1:50 w Pozen... Nie wdając się w szczegóły, na szybki czas przejazdu największy wpływ ma ogólna prędkość pokonywania zakrętów. Nie mylić z tym, co w California Superbike określają jako "szarżowanie", czyli wbijanie się w zakręty szybciej, niż się potrafi skręcić/utrzymać trajektorię. Jeżeli za mocno zwolnisz, to będziesz się musiał potem rozpędzać, a to oznacza większy uślizg tyłu i stratę czasu (to właśnie był mój główny problem w porównaniu do Rinasa i Sikora, którzy jeździli płynniej), nie mówiąc o zakatowywaniu tylnej opony i o drastycznie zwiększonym ryzyku high-side'a...

 

No i nie wiem skąd pomysł, żeby skręcać dopiero po wyhamowaniu. Nie robi się tego ani w samochodach (99% kierowców wbija się w winkle używając techniki zwanej hamowaniem lewą nogą), ani w motocyklach (już w pierwszym roku zabawy torowej Sikor stwierdził, że zdarza mu się odpuścić klamkę hamulca dopiero w momencie, kiedy szoruje kolanem po asfalcie). Ja sam zrobiłem największy "skok czasowy", jak zacząłem wbijać się w winkle na hamulcu i odpuszczać progresywnie, ale jednak w złożeniu hebel.

Edytowane przez Sherman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...