Skocz do zawartości

adas7

Forumowicze
  • Postów

    476
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adas7

  1. Witam Mam problem z motocyklem j.w. Podczas ostatnich upałów w czasie jazdy po mieści motocykl gaśnie na kilka sek, po czym da się go odpalić na kolejne kilkanaście sek i tak mniej więcej w kółko. Jeżeli tylko rozpędzę się powyżej 50km/h już nie gaśnie i jedzie płynnie. Wystarczy że wyjadę wieczorem i problem w ogóle nie występuje. Jeżeli wyjadę podczas upału problem nie występuje przez pierwsze 15-20 min. Wydaje się że jest to stricte uzależnione od temperatury. Ale co może mieć aż taki wpływ że po kilkunastu sekundach szybszej jazdy problem ustępuje i również powraca po kilkunastu sekundach od zwolnienia do prędkości 20-30km/h. Silnik jest chłodzony powietrzem na wtrysku. pozdrawiam Adam
  2. Ten z bara poszedł grubo, bardziej jak Mark.
  3. No tearaz się przyjrzałem i rzeczywiście, noga wygięta jest masakrycznie
  4. Dobre :) i smutne zarazem, bo wielu takich "wymiataczy zakrętowo-kolanowych" przewija się na drogach.
  5. Zastanawia mnie pozycja Doohana, czyżby technika jazdy i sprzętu aż tak się zmieniła przez te 20lat, czy to przypadkowa fotka. Nie wyobrażam sobie odginać głowy w przeciwną stronę do zakrętu. Ale to chyba nie kwestia sprzętu mam R6 z tamtych czasów. HMMM...
  6. Ja nie należę do spokojnych jeźdźców, pewnie dla tych co mnie znają jest byłby to kiepski dowcip, ale uważam się za rozsądnego, jak na motocyklistę na mocnym litrze na ulicy. Uważam, że na drogach publicznych na prawdę jest b. niebezpiecznie, żeby się uczyć efektywnej jazdy w zakręcie. Mnie barierki przerażają tak samo jak przeciwległy pas przy winklach na jezdniach dwukierunkowych. I może to ściąganie tych ślizgów na drodze to jest bardziej taki protest żeby tego nie robić, tj. nie jeździć tak aby były one potrzebne.
  7. Slidery to moje osobiste odczucia i o tym przecież pisałem. Mirek bywał na pudle tylko w jednym sezonie z powodu jak poniżej: http://www.tvs.pl/informacje/zlodzieje-pozbawili-ich-motocykli-i-zyciowej-pasji-2012-06-06 Co do fotki z kątomierzem, to jedna z rzeczy której się nauczyłem właśnie na kisielinie. Orałem o ziemię maks podwyższonymi podnóżkami na sportowych setach w R6 '98 i nawet nie kolanami tylko całymi łydkami bo noga się ledwo mieściła między asfaltem a moto, i jak już czułem się jak "MISZCZ" dwiedziałem się że zaraz wyglebię bo to 99% możliwości pochylania tego motocykla i opony. Na pytanie skoro tak zapi....am dlaczego nie ma to odzwierciedlenia w czasach okrążeń. Dowiedziałem się że nie zapi...am tylko pochylam na maksa motocykl, co przy mojej katastroficznej pozycji nie daje żadnej wyścigowej prędkości. Załączyłbym fotki, ale ze wstydu (kiedy w końcu widziałem na nich swój podstawowy błąd) wszystkie sprzed 2014r wykasowałem, dotychczas aż tak koślawą pozycję widziałem tylko parę razy u ludzi. Kumple z ekipy się z niej śmiali, ale że mieli gorsze czasy i to o kilka sekund ode mnie to ich po prostu nie słuchałem. Nowy sezon 2014 zmiana mega złej pozycji, motocykl wstaje o dobre 10 stopni przy tej samej prędkości, po czym mogę znów przyspieszyć bo mam jeszcze w zapasie wspomniane wcześniej 10 stopni, po dwóch wyjazdach czas na slovakii V4 schodzi o 4s do magicznych dla mnie 2:20.320, przy czym podnóżki do zola mają tyle ile na fotce zamieszczonej wczoraj. Jeżeli teraz udało by mi się zejść tak nisko motocyklem jak kiedyś, ale z prawidłową pozycją to czasy będą na pudła przynajmniej w rookie. Konkluzja trochę przydługawego wywodu jest taka, że kolano można przycierać na każdym zakręcie i prawie przy każdej prędkości, ale nie ma to nic wspólnego ani z szybką, ani z prawidłową jazdą, jest to tylko tani lans dla ludzi którzy się na tym nie znają. Ja do tego dochodziłem przez 20 lat Pozdro
  8. Do obydwojga przemądrzałych miśków, wiem że pomimo iż jestem tutaj już dziesięć lat to popularnością i dorobkiem postów nie dorastam Wam do pięt. Może dlatego, że preferuję motocykle ponad komputery. Mirek nie jest mistrzem, ale był trzeci w WMMP i na pewno wie więcej od większości z nas na temat tego wielkiego tabu o którym debatuje się tutaj od 43 stron. Pan moderator zamiast trzymać porządek sam szydzi, nawet nie wiedząc tak na prawdę z kogo. Kochani a róbcie sobie co chcecie, wklejajcie więcej fotek czołowych zawodników, piszcie więcej postów, rozważajcie jak to zrobić żeby się w końcu zacząć lansować na kolanie, dywagujcie o tym i o tamtym. Ale na pewno od tego nie polepszą się Wasze umiejętności w jeździe motocyklem. Zastanwiam się tylko czy Wasz wiek podany w stopce jest prawdziwy, bo wydajecie się być duuuuuużo młodsi i to nie miał być komplement. Pozdro dla dwójki moich fanów od kapitana Adasia i dla reszty forum po prostu od Adasia PS dla tych którzy chcą na prawdę się czegoś nauczyć, podaję namiary na Mirka: http://duszanteam.pl/index.php?sekcja=wyjazdyNaTor
  9. Kolana mają swoje ochraniacze, nowe slidery wystają dobre 3cm na każdą stronę i ja np czuję przy dużych prędkościach jak stawiają opór wiatrowi i odciągają mi nogi od motocykla, przy miejskim przeciskaniu też nie pomagają. Poza tym nie mówię, żeby je ściągać, jak komuś nie przeszkadzają. Mnie przeszkadzają bo miałem dotychczas dainesy i każdy z nich ważył ze 200g i robił mi niepotrzebny balast na tych kolanach, a starte po co trzymać na nogach (jak można spieniężyć :D)
  10. "SZKOŁA SCHODZENIA NA KOLANO" ??? Ludzie co Wy macie z tymi kolanami, weźcie się za poprawianie pozycji, toru jazdy, dohamowania, wyjścia z zakrętu etc. Założę się że 90% pytających o te kolana w życiu nie jechała po torze i nawet się tam nie wybiera a to właśnie tam i tylko tam ćwiczy się jazdę która to umożliwia. Ja na slovakii mam czasy gorsze od czołówki o kilka sekund a do prawdziwych kolan jeszcze mi brakujeeeee, właśnie te kilka sekund (fotka w zał). Na ulicę w ogóle nie zakładam sliderów, bo są niepotrzebne, w życiu bym się nie odważył jechać 130km/h na autostradowym ślimaku a przy stówce się kompletnie nie przydają. Żeby rozbawić swoją ekipę nawet pokusiłem się o zrobienie takiej aukcji. http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=4279786675 Dajcie sobie na wstrzymanie z tym ciągłym "SCHODZENIEM NA KOLANO". Jedźcie na tor, bardzo dobrze jest z poćwiczyć Mirkiem na kisielinie, tor bardzo wymagający i wycieńczający, dostaniecie tam kupę wskazówek jak jeździć a kolano przyjdzie samo. Zasada jest prosta, jeżeli wciąż zadajesz sobie i innym pytanie jak jeździć na kolanie, to znaczy że jest na to stanowczo za wcześnie.
  11. Witam Chciałbym założyć manetki podgrzewane do w/w motocykla, ale zastanawiam się czy podoła im alternator. Manetki pobierają niecałe 5A, ale nie wiem czy jest na tyle zapasu, żeby go tak obciążyć. można to jakoś sprawdzić? pozd ADam
  12. Czoło panowie, tylko czoło da nam respekt pod makiem http://www.youtube.com/watch?v=dFc18gkjuV4#t=25
  13. Bo kolo jest zdziwiony, że wymiata kolanem po jezdni a tutaj gość go bierze golasem po zewnętrznej i jeszcze smsa pisze. Wspomniana ekwilibrystyka jest niezbędna, ale przy na prawdę szybkim pokonywaniu zakrętu. Przeciętny ślimak na drodze ekspresowej (dla przykładu skrzyżowanie S1 z DK86) można brać z wywieszonym kolanem trącym o asfalt już od 70km/h, ale tak na prawdę zwis z moto i chowanie, już wtedy, kolana powinien nastąpić w okolicach 120km/h. Ja sobie nie wyobrażam tak zap. na zakręcie z barierkami po zewnętrznej, dlatego nie noszę i nie używam sliderów na ulicy. A przy 90km/h to komicznie wygląda gdy motocyklowi brakuje jeszcze 20 stopni do maksymalnego pochylenia a gostek już z niego zsiada i na chama wyciąga kolano na zakręcie.
  14. przypuszczam, że kolega nakręcił filmik ostatniej wiosny.
  15. każda forma aktywności fizycznej jest jak najbardziej wskazana. ;)
  16. Kolega z filmiku chyba ćwiczy sporty walki, bo szpagat ma w małym palcu.
  17. heh, ja mam jeszcze oryginalne dainesy które dostałem razem z kombikiem, ale na torze byłem z nimi może z 10 razy. Na ulicy je ściągam i śmigam z futerkiem od przylepca (wiem, to takie obciachowe) zamiast zmasakrowanego ślizga. W życiu nie dotknąłem kolanem na ulicy i nie zamierzam. Jak widzę dwukierunkowy winkiel, albo taki z barierkami na publicznej drodze, to nie wyobrażam sobie jazdy z prędkością powodującą przycieranie łydek. A robienie szpagatu i wyciąganie na chama kolana to nie dla mnie, już od dawna nie ćwiczę i mam słaby naciąg ścięgien na takie wygibasy.
  18. zdecydowanie za mało pochylony motocykl, do podnóżków brakuje chyba z 15cm.
  19. Kolega i Ty jesteście pochyleni turystycznie w tym zakręcie tyle, że on na siłę wyciąga to kolano, poza tym ma pozycję, jak to ktoś tu nazwał ułomną X. Slidery generalnie przyciera się z zewnętrznego boku łydki nieco pod kolanem a nie z czoła kolana, to śmiesznie wygląda. Jeżeli w motocyklu są zamontowane seryjne sety, bo bez problemu je przycierasz i wtedy zaczynasz schodzić z motocykla, bo on już więcej się nei pochyli.
  20. Sety podnosi i cofa się raczej w super sportach, gdzie już i tak są wysoko w serii. Tutaj to chyba jest stare jajo, więc raczej słabo sportowy motocykl. Myślę że wykręcenie odbojników na stopkach to wystarczający tuning dla tego motocykla, jeżeli bez nich będziesz jechał stopkami po ziemi to pozostanie Ci już tylko większy zwis z motocykla, a potem zmiana sprzętu na coś co jest do tego bardziej przeznaczone. Moim zdaniem pozycja jest całkiem przyzwoita na tych fotkach.
  21. Ale herezje, w załączniku R6 z oponą 200/60 https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/1098094_618390331527597_1951406454_n.jpg
  22. Witam Orientuje się ktoś, gdzie znajduje się owo gniazdo? Mam do zamontowania stopkę z czujnikiem i nie wiem gdzie szukać doń gniazda. pozdr Adam Model '99
×
×
  • Dodaj nową pozycję...