skladanie sie w winklach z "kolanem"

[Piocho]

Zbychu ja ci powiem - kolega ma racje. On sobie chce jezdzic jak chce, a reszte ma w d.... I hej! Tak powinno byc. Ja gdybym mial pewnosc, ze drogi w wawie sa ok, chocby w ktoryms miejscu, to tez bym tak cwiczyl.

 

Pamietaj Zbychu o jednym:

MOTOCYKLISTA KTORY NIE WIE CO TO LANS TO D... NIE MOTOCYKLISTA.

 

Kazdy sie chyba ze mna zgodzi - odrobina lansu jest nieodlacznym elementem jazdy na moto - tak postrzegamy to my i tak postrzegaja motocykle inni. Po prostu motocykle sa szybkie i piekne. Kropka.

 

Poza tym sportowa jazda to jest rozwoj, trzeba uczyc sie czegos nowego, chocby i na poczatku wygladalo to troche nieporadnie. Ja osobiscie chce sie uczyc i nauczyc schodzenia na kolano, nawet w srodku miasta. Hej!

Edytowane 28 Czerwca 2006 przez Piocho

[Fat]

Co do zamkniecia opony...zostal jeszcze 1cm...no, moze 1,5

To przed tobą jeszcze caaaaała wieczność. Poćwicz najpierw normalne pochylanie się w zakrętach (afair rto twoje pierwsze moto), bo jak na razie to wystawianie kolana zupełnie nic ci nie daje i jest po prostu bez sensu.

[lolek]

co do jazdy na kolanie to też nie wyobrażam sobie jazdy na nim w centrum miasta czy na wiejskich wąskich drogach (jeden już próbował i zmienił zainteresowania :icon_mrgreen: ).

 

ale... jeśli sa na to warunki , czy jest to tor czy jakaś 2 jezdniowa serpentyna pod góre o dobrej nawierzchni :icon_mrgreen: to nie widze powodu uważac że jest to lanserstwo... zapewne ciężko to bedzie zrozumieć osobą którzy nigdy nie zeszli na kolano ale uważam, że umiejetna jazda na kolanie w zakrecie jest bezpieczniejsza niż jazda z nogami kurczowo trzymając sie baku.... poprostu jak dotkniesz asfaltu możesz bardziej precyzyjnie operowac gazem , jazda jest płynna, wiesz mniejwiecej gdzie jest granica położenia motocykla zanim zaczniesz przycierac jeszcze podnóżkiem czy innymi rzeczami, przy korektach gazu czy mocniejszym przeciwskrecie nie zapadasz się tak gwałtownie jak bez kolana jednym słowem jazda w ostrym winklu jest wtedy bardziej przewidywalna i w razie czego można lepiej/szybciej zareagować...

 

p.s. jest jeszcze jedna zaleta jazdy na kolanie i jedna wada .... zaleta to :flesje: na twarzy a wada to 90zeta na slidery co jakiś czas :lapad:

[jacek1]

Nie namawiam nikogo do przeginania na zakręcie, ale jeżeli nie ma odpowiedniej szybkości ( za wolno ) nie ma mowy o zejściu na kolano.

[maniek_7]

Jak w R1 masz 1,5 cm z tyłu, to tak jak Fat powiedział, daj sobie spokój z kolanem... najpier poćwicz normalne wchodzenie w zakręty. Jakiś przeciwskręt itd... Jak zaczniesz zamykać tylną oponę, wystarczy zsunąć półdupek z siedzenia i wystawić mocno w bok kolano. I cała sztuka.

 

A co do "pewności w zakręcie" o którym pisał lolek, to czysta psychologia. Jak się zaczyna jeździć jeszcze szybciej, to w momencie kiedy kolano dotyka asfaltu, zaczyna się je chować i tulić do owiewki, aby pogłębić złożenie... :icon_mrgreen: Ale to na torze, albo na toropodobnej drodze. I wtedy trze się podnóżkami - bo kołki są już wytarte albo wykręcone dla bezpieczeństwa (oczywiście mówię o motocyklach sportowych a nie turystykach) i zaczyna się zastanawiać co wyjdzie taniej - nowe buty czy sportowe (znaczy jeszcze wyżej mocowane) podnóżnki.

 

Ja wypracowałem sobie taką dziwną technikę trzymania nogi, że nie dość że same czubki palców na podnóżkach, to jeszcze stopę skręcam "do motocykla". Dzięki temu oszczędzam buty... :icon_mrgreen:

[mikitl]

Racja , racja - 1,5 cm to jeszcze jak z Polski na Isle of Man :icon_mrgreen: , proponuje znalezc Ci jeden lub dwa dobre winkle i cwiczyc az oponka sie skonczy po boku, nastepna faza to przcieranie butem (szkoda slizgow tylko bo zaraz ich nie ma), a jak juz but bedziesz mial na palcach i przytrzesz to mozesz zaczac myslec o kolanie , a potem o podnozkach...... a potem o lokciach :icon_mrgreen:

[danielos]

Zbycho nikt tu nie pisze że na kolano powinno sie schodzić na każdym skrzyżowaniu w centrum miasta. Ja taka jazde ćwiczę na dwupoziomowym skrzyżowaniu które dodatkowo z jednej strony jest zamkniete i nie ma tam w ogóle ruchu. Poza tym wydaje mi sie że jeżeli ktoś próbuje "schodzić na kolano" to równoznaczne jest to z podnoszeniem umiejętności jazdy w zakręcie, większego pochylenia. Ja osobiście jakoś lepiej czuję się w szybkim łuku kiedy zsune troche dupe z siedzenia, jakoś lepiej wtedy czuje zakręt. Ale to pewnie moja psycha.

[Osek22]

Domyslam sie, ze te 1,5cm to calkiem sporo. Ale ja chce jak to ktos napisal podnosic umiejetnosci.Nie potrzebuje tego do jazdy pomiescie czy na turystyczny wypad.Chodzi raczej o szybki wypad za miasto czy tor.W przyszlym miesiacu jest tor otwarty wiec sie chyba wybiore.Placi sie 60£ i jezdzisz 4 sesje po 20min.Sam tor nie jest duzy ale w sam raz do cwiczenia jazdy w zakrecie.

Mikitl...co do teo tarcia butem...chyba mialbym schize na ten moment ze mi stopa pod moto w nieprzewidziany sposob sie wsunie...ale moze to tylko moje wyobrazenie.

Danielos...co do zsuwania 4 liter w zakrecie.To chyba nie twoja psycha.Ja gdy zsune tylko odrobine tylek z siodla mam moge pokonac winkiel szybciej i po lepszym torze jazdy (takim jakim chce) i nie wyrzuca na zewnatrz gdy wejdziesz za szybko - mozesz bardziej zsunac szybko tylek i poglebic pochylenie.

Jesli sie myle to mnie poprawcie prosze

[Adiii]

Witam,

jestem młodym, niedoświadczonym "motocyklistą" - jeżeli można mnie tak nazwać. Dosiadam CBR125, właściwie na moto zrobiłem już koło 20tys km więc jakieś tam doświadczenie jest. Zanim wsiądę na coś większego dałem sobie jedno konkretne zadanie - nauczyć się latać na kolanie. Bez tego nawet nie myślę o przesiadce chociażby na 250, bo to nie ma dla najmniejszego sensu.

 

Wyrobiłem już (?) pozycję na moto, gdzie ma być skierowana głowa, zadbałem o odpowiednie ciśnienie w oponach i tak dalej.

 

Zdaje sobie sprawę, że żadne słowa nie zastąpią treningu, ale po kilku godzinach spędzonych na placu brak mi po prostu pomysłów co mogę robić źle. Brakuje mi dosłownie 2-3cm do ziemi, ale naprawdę poddaje się. Przeglądając jutuba natrafiłem na filmy, które są idealnym przykładem do moich pytań, mianowicie:

 

1.http://www.youtube.com/watch?v=dfrDU1nSSwI

Czy ułożenie stopy jest poprawne? Wielokrotnie zamiast szlifować sliderem szlifowałem butem - było to bardzo wkurzające.

 

2. http://www.youtube.com/watch?v=qKh3s4_9NjM od 1.55

na filmiku widać jak facet ma tyłek prawie że w powietrzu, tzn zapiera się tylko kantem lewego pośladka skręcając w prawo.

U mnie pozycja tyłka jest troszkę inna, mianowicie siedzę na moto całym półdupkiem - być może dlatego brakuje mi tych kilku centymetrów do zrobienia pięknej ryski na sliderze? :)

 

Pozdrawiam!

Edytowane 28 Maja 2012 przez Adiii

[Adiii]

To nie są problemy tylko chęć poznania techniki jazdy na moto. Wiem, że podchodzę do sprawy troszkę inaczej niż inni, ale to chyba nie powód żeby robić ze mnie wariata :rolleyes:

[Limo]

No jak przesuniesz de na bok to przytrzesz slider nawet w niedużym złożeniu, ale zastanów się czy to o to chodzi.

[Adiii]

No jak przesuniesz de na bok to przytrzesz slider nawet w niedużym złożeniu, ale zastanów się czy to o to chodzi.

Właśnie oto pytam czy taka pozycja jest poprawna, czy to ma sens. Ale jeśli nie kolano, to jak inaczej?

[Blood]

Jak dla mnie na tym pierwszym filmiku to wygląda nie jak poprawna pozycja, dzięki której przytrzesz slider przy skręcie, tylko jakbyś na siłę wyciskał to kolano maksymalnie do ziemi, nawet mając sobie złamać biodro ;D

[Gość komandosek]

To nie są problemy tylko chęć poznania techniki jazdy na moto. Wiem, że podchodzę do sprawy troszkę inaczej niż inni, ale to chyba nie powód żeby robić ze mnie wariata :rolleyes:

pojedź na parking i pojezdzij troche w kółko. masz swietny motocykl, w sam raz do takich zabaw.

[Limo]

Zamiast próbować przytrzeć kolano spróbuj zamknąć obie opony.