Skocz do zawartości

danielos

Forumowicze
  • Postów

    146
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O danielos

  • Urodziny 05/31/1980

Informacje profilowe

  • Lubię
    Of course 2oo
  • Skąd
    Bytom

Osobiste

  • Motocykl
    Trypelek
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://www.komputery.siemianowice.pl

Osiągnięcia danielos

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin (14/46)

0

Reputacja

  1. Witam wszystkich, przeklejam info ze śląskiego forum. Motocykl Suzuki GSX-R 750 K5 malowanie biało-niebieskie FOTO1 FOTO2 FOTO3 nr rej. SI 0952 nr. VIN JS1B311100100048 zamiast siedzenia pasażera biała nakładka wydech Yoshimura TRS Titanium TriOval (założony może być fabryczny bo też go ukradli) błotnik pęknięty z prawej strony na dole przy mocowaniu Kask X-Lite 701 (tegoroczny model więc nie ma ich jeszcze zbyt wiele) Hazard Flat Black Gdyby ktoś trafił go na allegro albo widział kogoś kto w takim jeździ to już będzie coś. FOTO4 FOTO5 Jeśli ktoś coś widział to proszę o JAKIEKOLWIEK informacje i wskazówki! Proszę pisać na PW lub dzwonić pod numer 696463285 Mam informacje że tej samej nocy zginęły 2 sprzęty w Chorzowie i Piekarach + dwie puszki w Siemcach. Za wszelką pomoc z góry dzięki! andrzej
  2. Padły tutaj informacje że pętla nie będzie działała na motocykle, panowie nie liczcie na to. Oni sobie nie odpuszczą nas i mandatów dla jednośladowców. O ile przed światłami maja nas w du... o tyle przy płaceniu możemy być dość dobrym źródłem dochodu więc warto im będzie wydać więcej kasy na lepsze pętle
  3. Ja miałem przyjemnośc przewiezienia dupy F4 1000, i stwierdzam że motocykl naprawdę robi wrażenie, ale trzeba byc mocnym zwolennikiem marki i super-sportów żeby wytrzymac na nim dłużej. Tak czy inaczej motocykl wypas dla konesera z grubym portfelem ( wersja podstawowa 80 tyś zł)
  4. Samolot ja nie rozumiem twojego dylematu co do pozycji za kierownicą. Sam ujeżdżam F2 od 3 sezonów i nigdy nie miałem takich problemów. Jedziesz sobie spokojnie po mieście to możesz siedzieć jak ci sie podoba, możesz nawet stać jeżeli masz ochote. Przy większych prędkościach trzeba odsunąć dupe do tyłu i przyjąć pozycję embrionalną. Ja przy prędkościach >180 łokciami dotykam kolan i leze na zbiorniku. F2 jest o tyle dobra że masz jeszcze możliwość wybrania pozycji siedzącej, nowe supersporty nie daja takiej możliwości, tam cały czas mniej lub bardziej ale zawsze leżysz. Problem z trzepoczącą kurtką leży chyba bardzoej po jej stronie aniżeli aerodynamiki motocykla. Moeże trza sprawić sobie mniejszą albo w skóre zainwestować. Co do hamulców to ogromną różnice odczujesz zakładając przewody w oplocie ( ja mam Goodridge i świetnie się sprawują ) i zmieniając płyn i klocki. Czasami też trzeba zmienić tarcze jeżeli są mocno zużyte. Co do reszty pytań nie będę się wypowiadał bo zostały już mniej lub bardziej wytłumaczone.
  5. Od 97 wychodziły juz modele z nową dupą. Niewiem dokładnie tylko jak było w modelach Amerykańskich. Kumpel miał F3 amerykańca z 96 roku i dupa była taka jak u mnie w F2. Dużo o CBR 600 dowiesz się tutaj, są też schematy malowania http://www.cbrforum.de/seite7.htm
  6. Kręci, kręci. Niewiem jak w innych moto ale u mnie odcina zapłon ale rozrusznik kręci. Nie kręci w ogóle kiedy mam wrzucony bieg i rozłożoną stopke.
  7. No to i ja sie "pochwalę" 1. Pierwsze moto w życiu, dwa dni po odbiorze moto jadę do kumpla do pracy sie pochwalić. Swego czasu pracował w punkcie ksero koło naszej uczelni. Podjeżdżam gadka szmatka, super sprzet ble, ble, ble. Pora do domu. Wsiadam, do punktu właśnie przyszła jakaś laska z kilkoma koleżankami na ksero. Wsiadam na moto, pełen szpan. Kluczy, starter, kręci, ...... kręci, kręci. Spokojny jestem jak cholera, zarabiście nowe moto i już spieprzyłem coś. Jeszcze raz kluczyk, starter, kręci, kręci.... Prawie zawał, laski z tyłu stoją i zaczynają hihotać. Ostatni raz sprawdzam liste kontrolną: kluczyk,...... a ten czerwony guzik przy prawym kciuku kto przełączy debilu.... no nic, starter odpał i szybki odjazd z resztkami godności. 2. Rano śniadanie z moja lepsza połową u niej. Nastepnie ona wskakuje na rower i jedzie do babci a ja na moto i do roboty. Kawałek przejechaliśmy razem w tempie rowerowym przez park, w czasie tego odcinka cały czas głupio żartuje: no chdź sie pościgamy ;p Dojeżdżamy do końca parku, ona w prawo ja w lewo mam jechać no to gaz iiiii.. zgasł. Start, chodzi, gaz.......zgasł. Laska pojechała w sina dal a ja stoje jak debil na skrzyzowaniu, spoko, luz, pewnie rezerwa. Sprawdzam: o ku... byłem juz na rezerwie. Zjazd na trawke, echo w baku. Telefon do ojca żeby mi przyiózł jakieś paliwo bo do stacji dość daleko. No i czekam tak sobie na słoneczku na dostawe paliwka, dzwoni moja laska i pyta gdzie jestem. Jej śmiech po udzieleniu odpowiedzi co się stało zapamiętam do końca życia.
  8. Ja mam F2 więc do F4 jej daleko ale wydaje mi się że CBR'a jest jednym z motocykli któremu amor nie jest aż tak bardzo potrzebny, porównując go z super lekimi sportami jak 636 '04 gdzie podobno nie da się prawie w ogóle jeździć. Przez pierwsze 2 lata po zakupie jeździłem na ustawieniach miekkich i ani razu nie zatrzepało mi kierownicą. Przed tym sezon mój mechanik utwardził mi przód i zdazyły się dwa razy sytuacje w których kierownica zaczęła drżeć, ale wszystko było do opanowania. CBR'a F jest stosunkowo ciężka z przodu i dzięki temu shimma nie jest aż tak częsta.
  9. Po pierwsze primo to nasz Robercik nie urwał sie z jabłoni, od dłuzszego czasu juz ma kontakt ze światową czołówką i nie boi się ich. Mam nadzieje że nie zeżre go trema w samym wyścigu. Po drugie primo trzeba kibicowac chłopaczynie, nawet miejsce w pierwsze 8 bedzie według mnie ogromnym sykcesem jak na 1-szy wyścig w GP
  10. Moja przygoda w siodle zaczęła się od CBR F2 3 sezony temu. Skok odrazu na głęboka wodę z tym moto ale cóż taki mi sie podobał i zdawałem sobie sprawe że jeżeli bede myślałe to dam rade. I faktycznie pierwszy sezon jeździłem jak na jeżu. Bałem się tego motocykla, naszczęście kilkaset tys kilometrów za kólkiem w puszce procentowało tym że musiałem sie uczyc tylko jeździć na moto, a nie poruszac się po drogach. Doświadczenie jakie zdobyłem jeżdżąć puszką pomaga mi do teraz, wiele sytuacji jestem w stanie przewidzieć, ostatnio miałem taki przypadek kiedy jechałem jako 3 pojazd w kolumnie gdzie nr 1 był autobus a nr 2 szczyt koreańskiej mysli technicznej pod tytułem Tico. Autobus jechał swoje 50 km/h, wiedziałem że za chwile bedzie się zatrzymywał na przystanku no to sru lewy kierunek i ogień, tutaj zadziałał mój szósty zmysł pod tytułem "TICO tez będzie wyprzedzało, jak wpadnie na to że jest przystanek" No i faktycznie dobrze że jechałem przy lewej krawędzi lewego pasa, bo w momencie zrównania sie z Daewoo on wyskoczy zza autobusu jak rajdówką. Ta i wiele innych sytuacji pokrywa się z tym co napisano w książce "Motocyklista doskonały" że należy utrzymywac kilkusekundowy odstęp od wszystkiego co na drodze. I tego się trzeba trzymać.
  11. Takie badania opinii publicznej są tyle warte co nasz minister edukacji :icon_rolleyes: Czyli co, wychodzi z tego że ludki bardziej się boja jadącego motocyklisty niz gwałciciela. Panowie zmieniam zainteresowania !!! Plusem materiału było tylko zdanie że nie każdy motocyklista to przestepca.
  12. Jeżeli wszystko dobrze się ułoży to w poniedziałek spotkamy się na torze. Przejeżdżam z kumplem na CBR'ach F2 i F3. Pytanie od kumpla: czy na torze jest możliwośc wymiany opony na szybko w razie potrzeby ??
  13. Tydzień temu byliśmy małą ekipą na Słowackich winklach. Kumpel który jechał przedemną pociskał właśnie na Z750 tylko że bez "S". Ja też karnąłem się kawałek tym sprzętem i to co moge powiedzieć to: duża elastycznośc silnika, ogromna poręczność, bardzo dobre hamulce. Ja w mojej F2 musiałem co chwile mieszać biegami żeby dotrzymywać kroku, w Z'ecie kumpel jechał tak samo dynamicznie na jednym biegu. Tego dnia zrobiliśmy 500 km z plecaczkami i jego żona nie narzekała, a w wersji "S" jest jeszcze lepsza kanapa dla plecaczka.
  14. Zbycho nikt tu nie pisze że na kolano powinno sie schodzić na każdym skrzyżowaniu w centrum miasta. Ja taka jazde ćwiczę na dwupoziomowym skrzyżowaniu które dodatkowo z jednej strony jest zamkniete i nie ma tam w ogóle ruchu. Poza tym wydaje mi sie że jeżeli ktoś próbuje "schodzić na kolano" to równoznaczne jest to z podnoszeniem umiejętności jazdy w zakręcie, większego pochylenia. Ja osobiście jakoś lepiej czuję się w szybkim łuku kiedy zsune troche dupe z siedzenia, jakoś lepiej wtedy czuje zakręt. Ale to pewnie moja psycha.
  15. Sam od pewnego czasu próbuję przytrzec slidery na kolanach. Narazie udało mi się przytrzec butem, a to daltego że stope trzymałem tak jak w czasie normalnej jazdy a nie na paluszkach. Przy tym przytarciu udało mi sie tez delikatnie musnąć sliderem o asfalt. Niestety póxniej już musiałem zrezygnować z prób bo zbyt duży ruch sie zrobił. Do ćwiczenia dobre są zjazdy z autostrad lub im podobnych tras, zazwyczaj to długie ślimaki w których można dociskać moto do ziemi, ich zaleta jest też to że masz czas na przemyślane zachowanie w czasie próby. Jak usłyszałem od mojego guru jazdy na kolanie, musisz strasznie mocno dupe zwiesić z moto, praktycznie z niego zsiąść.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...