Skocz do zawartości

Militec 1 (Motor Life).... ?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...

Zaryzykowalem i ja zalewajac wczoraj silnik tym cudownym preparatem z Gumijagod (kto ogladal Gumisie wie o co chodzi) :mrgreen: Z racji latwiejszej dostepnosci kupilem na Orlenie Motor-life (51zl/250ml). Od momentu zaaplikowania (jak zaleca producent 50ml / 1l oleum) preparatu przejechalem dopioero +/- 30km co jest zbyt malym dystansem aby mogl zaczac wlasciwie dzialac. Nie mniej jednak jak do tej pory nie zaobserwowalem slizgania sie sprzegla ani jakiejkolwiek poprawy w pracy skrzyni biegow i silnika. Widze natomiast jeden istotny minus czyli brak podzialki (skala jest ale opakowanie nie jest przezroczyste) na buteleczce. Mam nadzieje, ze za pewien czas bede mogl powiedziec wiecej pozytywnych opini na temat tego preparatu.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Wygrzebałem dość stary temat.

 

Tak mnie wczoraj zaciekawił, że rylem go do końca:).

 

Może wypowiadający się powyżej koledzy wypowiedzą się teraz z perspektywy czasu na temat Militeca lub Motor Life. Jak zapatrujecie się na ten preparat, po pewnym okresie stosowania? Nadal wierzycie w jego zbawienne własności? No i czy nadal można nabyć gdziekolwiek Militeca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrzebałem dość stary temat.  

 

Tak mnie wczoraj zaciekawił, że rylem go do końca:).

.....

 

To współczuje Idaho ;):):P

 

Będę pierwszy :

- jak pewnie doczytałeś jestem zwolennikiem produktu oryginalnego (!) czyli militeca a nie Motor-Life - zaraz pewnie Paweł powie że to to samo ale ja tam swoje wiem :P

- Więc nie ulega wątpliwości że preparat polepsza pracę skrzyni biegów (w każdym sprzęcie wlewam i w każdym jest różnica), i nawet taki gość jak Michał który śmiał sie z militecu po zalaniu do BMW pozbył się wątpliwości bo biegi wchodzą dużo lżej.

- nie wierzę w preparaty co to dokonują remontu silnika po wlaniu bez rozbierania :P:):P ale niewątpliwie militec obniza opory wewnątrz silnika co widać poprzez systematyczne podnoszenie sie wolnych obrotów przez pierwsze 1000/2000 km od wlania - co ciekawe działa bardziej na łożyska toczne niż ślizgowe bo w GS 550 i w DR800 było to bardziej zauważalne niż w XJ600

- obniza temp. oleju ale to efekt uboczny tego co wyże

- wycisza pracę łożysk (całego silnika) i tu znów bardziej tocznych niz ślizgowych, w katanie poza tym np obszar największych wibracji przeniósł się z 5500 na 6500 obr/min

- po rożcienczeniu benzyną ekstrakcyjnę świetnie nadaje sie do smarowania linek itp (faktycznie chodzą lżej)

 

 

Jedyne miejsce w którym wiem że jest oryginalny produkt to punkt wymiany oleju naprzeciw 2oo w Wawie ;)

 

Do trypla też naleje mimo że pewnie tu niewiele pomoże.

 

Aha stosowałem go z olejem QS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Skoro zmniejsza opory pracy silnika, to czy przy okazji zmniejsza sie tez spalanie? Przeczytalem tez caly temat, i sam nie wiem co o tym sadzic...Czy cala reszta owczesnych entuzjastow tego preparatu nadal go stosuje, czy stwierdzili ze to nie ma sensu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uzywam jesli w danej chwili mam fundusze. Poprawia sie kultura jazdy, cichsza skrzynia itp. W samochodzie w zimie super sie sprawuje jakos wszystko dlelikatniej chodzi.

Teraz to juz jest specyfik Moto-life teoretycznie podobny do militeca ale wydaje mi sie ze poczatkowe dolewanie tego specyfiku jakos bardziej byla zauwazalne niz teraz choc moze to kwestia przyzwyczajenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosowałem i nadal stosuje z tym że Motor Life. Smaruje nim wszystkie linki, ciegła, ośki itp. Do oleju wlewam przy każdej wymianie.

Róznice zauważalne? Lżejsza i cichsza praca skrzyni biegów. Silnik? Ciężko powiedzieć ale chyba lzej sie kręci o czym juz wspomniał Marlew. (Nieznacznie podnoszą sie wolne obroty.)

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podchodzę bardzo sceptycznie do stosowania go w motocyklu z mokrym sprzęgłem.

A może jeszcze nie wiem o tym że on jest na tyle inteligentny i poprawia współczynnik poślizgu w łożyskach a omija tarcze sprzęgłowe ?

Może miłośnicy tego cudownego leku na wyciszenie silnika postarają się to wytłumaczyć.

Drugie pytanie - czy ktoś mierzył na hamowni parametry silnika przed i po zastosowaniu ?

Obym tylko nie zobaczył takich wykresów jak w ŚM nr2/2005 ręcznie malowanych przez Szymona za odpowiednią opłatą ze strony zleceniodawcy.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze nie stosowałem i też bardzo ostrożny jestem w kontaktach z różnymi wynalazkami. Teraz po zebraniu opinii przymierzam się do zastosowanie tego specyfiku - w pierwszej kolejności do smarowania linek i kłopotliwej anteny elektrycznej w moim aucie.

 

Może cały pic polega na współpracy metal/metal a w sprzęgle przecież metalowe tarcze współpracuja z miekkimi okładzinami które moze są mniej wrażliwe na działanie tego specyfiku.

 

..tak się zastanawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś lałem militec do Junaka wydaje mi się że faktycznie trochę jakby kulturalniej zaczął pracować...skrzynia biegów pracowała lepiej niż w niektórych japończykach...a sprzęgło lżej się wyciskało...co więcej... jak jeździłem z kumplami to w ich Junkersach sprzęgła lubiły puchnąć w korkach i ruchu miejskim... w moim o dziwo takie rzeczy się nie zdarzały...nie wiem czy to działanie militeku czy tylko to że starałem się remont silnika zrobić dokładnie...ale faktem jest że Militek nie zaszkodził Junakowi...oczywiście sprzęgłu nie mógł zaszkodzić bo Junak ma tarcze korkowe... i trudno tu porównywać Junaka z japońskimi motocyklami nie mniej jednak myślę że Militec nie powinien zaszkodzić. Zaaplikowałem też raz Militek do samochodu Lanos... i mogę stwierdzić to co inni... w każdym bądź razie napewno nie szkodzi mechanizmom silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podchodzę bardzo sceptycznie do stosowania go w motocyklu z mokrym sprzęgłem.

A może jeszcze nie wiem o tym że on jest na tyle inteligentny i poprawia współczynnik poślizgu w łożyskach a omija tarcze sprzęgłowe ?

Może miłośnicy tego cudownego leku na wyciszenie silnika postarają się to wytłumaczyć.

Drugie pytanie - czy ktoś mierzył na hamowni parametry silnika przed i po zastosowaniu ?

Obym tylko nie zobaczył takich wykresów jak w ŚM nr2/2005 ręcznie malowanych przez Szymona za odpowiednią opłatą ze strony zleceniodawcy.

 

Widze Piotrze że podchodzisz do tego bardzo tradycyjnie podobnie jak np Adam Medyna czy wcześniej Janusz (;) któż go pamięta jeszcze...)

I absolutnie się temu nie dziwię... Ja nie wnikam w jaki sposób militec (powtarzam militec a nie motorlife) omija sprzęgło a poprawia pracę łożysk wiem że tak jest - tzn w DR800 sprzęgło slizgało się na Castrolu a przestało na QS i militec nie wpłynął na zwiekszony poslizg, w katanie też nic się nie ślizgało.

Ponieważ sprawia mi dużą przyjemność przekonywanie wątpiących ;) to mam propozycję która mi sprawi dużo frajdy a Ty może dasz się przekonać.

Jak zrobi się cieplej to typujemy dwa sprzęty - jednym z nich może być mój trypel (rocznik 2000 i 17 tys km) a drugim powinien byc jakis 20 letni sztrucel łożyskowany tocznie (zaproponuj coś) sprzęty powinny być sprawne ofkors a nie tuż przed kapitalką :D. Ja inwestuję w militec a Ty w hamownię - sprawdzamy przed i po przebiegu 1000(czy 2000) km od razu mówię że na trypla pewnie niewiele wpłynie ale na sztrucla... sam zobaczysz

Może ja zobaczę że to wszystko mi się wydawało a może Ty uwierzysz :D

czekam na odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma problemu.

Co prawda nie mój sprzęt ale po rozmowie właściciel wyraża zgodę.

GS-750 ma łożysk tocznych co niemiara.

Hamownia jest pod ręką.

 

Super czyli będzie test na czymś o bardzo podobnej konstrukcji jak moja stara katana 550,

a więc przy świadkach potwierdzam ;) : pewnie w marcu kupuję militeca i zasuwam do Ciebie w którąś sobotę, daleko nie mam tylko Katowicką do końca ;) , sprawdzamy obydwa i nalewamy specyfik. Nastepnie umawiamy się powtórnie na nastepny test (2-3 tyg),

Jaka zmiana parametrów wystarczy Ci do uznania militeca za 8-my cód świata? Czy paramtery niemierzalne bierzesz pod uwagę - jak właściciel GSa powie że biegi chodzą lepiej albo wibracje się zmniejszyły?

 

zapowiada się ciekawie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...