Skocz do zawartości

Kto ma Triumpha??


Rekomendowane odpowiedzi

:icon_razz: Kup go swojej kobiecie - to zobaczysz :rolleyes:

 

E tam kobiecie ..... My chcemy Twojego Triumpha zobaczyć ;) :bigrazz: :icon_mrgreen: Na pewno jest kozacki tylko nie wiemy jeszcze jak bardzo !!!! Nie bądź taka pooooooochwal się ... :biggrin: :biggrin: :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Nikt już nie jeździ Angolem?

We Wrocku przybywa, aktualnie 2 Tigery ...

Czesc,

No to jest Tigerow co najmniej 3 (te stare i brzydkie :lalag: ) Od dwoch tygodni u mnie tez stoi, a za godzine i pojezdzi model '05.

pozdrawiam i do zobaczenia w trasce.

Jac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh a ja pare dni temu przegladnalem (w zasadzie po raz pierwszy) pelna oferte Triumpha i... po prostu zachorowalem na Thruxtona! Piekne moto, szkoda tylko ze w tegorocznym modelu zamienili clip-ons na normalna kierownice. Poza tym IMO maja wiele fajnych modeli znacznie ciekawszych od japonskich, a jednoczesnie w cenach o wiele lepszych od wlochow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj przetestuj i zaplacz bo VFR z deka odstaje od STciaka :)

 

Oczywiscie to moje subiektywne odczucie, ale jednak :biggrin:

MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy

 

serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne

 

Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie to moje subiektywne odczucie, ale jednak :)

 

nie tylko :biggrin: wprawdzie na vfr dotychczas nie miałem przyjemności, ale inne silniki IMHO litrowa 3-ka triumpha bije na łeb. zakres użytecznych obrotów r4, moment i przebieg jego krzywej jak v2... wkręca się zdecydowanie raźniej od 1250 bandita, nie wspominając o mojej wiekowej kanapie

te mniodne chwile polatałem na tigerze 1050 :icon_mrgreen: o, takiego miałem banana po drodze

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

ja równiez miałem przyjemność dosiadania sprinta st 1050 i prawdę mówiąc nie chciałem z niego zsiadać :biggrin:

 

w chwili obecnej jestem na etapie poszukiwania sprzęta ze stajni triumpha. W grę wchodzi sprint RS, ST i daytona. Chodzi o modele z okolic 2000 - 2003. Początkowo miała być daytona, jednak nei chcę kolejnego jednoosobowego sprzęta do jazdy wokół komina (patrz SV 650), która jeździ i brzmi świetnie ale nadaje się tylko do jazdy po mieście.

Więc pozostaje sprint RS lub ST, których wybór na rodzimym rynku jest naprawdę marny... Martwi mnie również późniejsza odsprzedaż motocykla :/ no ale na chwilę obecną nie widzę siebie na jednej z miliona japonii śmigających po ulicach, więc zdania na razie nie zmienię :icon_mrgreen:

 

Czy miał ktoś do czynienia z RS lub starszą ST (955)? i może opisać jak to się sprawuje, ile pali, czy te okolice 100 KM wystarczają do turystyki i odrobiny szaleństwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak zastanawiam sie nad Triumphem Tigerem... w Anglii sporo tego jezdzi... w POlsce spisywalby sie pownie jeszcze lepiej

Ja już się nie zastanawiam. Miałem okazję przejechać się Tigerem 10,5 na jazdach testowych. To nie jest to co myślalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już się nie zastanawiam. Miałem okazję przejechać się Tigerem 10,5 na jazdach testowych. To nie jest to co myślalem.

 

a powiesz, jakie masz do niego zarzuty? bo mnie się jechało doskonale

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a powiesz, jakie masz do niego zarzuty? bo mnie się jechało doskonale

jsz

 

Waży o 50 kg za mało, przyśpiesza o 2 s za szybko i za głęboko składa się w zakręty... :icon_mrgreen: ;) ... a do tego brak mu usypiającego bujania na boki przy prędkościach powyżej 160 km/h... :icon_mrgreen:

Edytowane przez maniek_7

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro porównujecie ST-ka do VFR-y to mam parę słó komentarza, ponieważ wcześniej przez cztery lata ujeżdżałem VFR RC 36II. Oddawanie mocy przez 1050 to chyba najlepsza rzecz w tym motocyklu. Bez szarpania łańcuchem odjeżdża od 2000 rpm. Silnik VFR-ki jest dużo mniej elastyczny. Liniowy przebieg krzywej momentu ST-ka to na prawdę przyjemne wrażenie. Zużycie paliwa też wypada na korzyść Triuph'a. Następna rzecz to wysoki komfort na ST, zero bólu tyłka, nadgarstków czy karku po przejechaniu przez tydzień 4500 km. VFR-ka nie jest aż tak wygodna (co jest dla mnie zaskakujące) i tyłek swoje odczuwa. Bez wątpienia ST gorzej niż VFR chroni przed wiatrem i wodą i to jest zdecydowany punkt na korzyść VFR-y. Stabilność w obu motocyklach jest bez zarzutu, natomiast latanie po winklach jest zdecydowanie przyjemniejsze na Triumph'ie. Potrzebna jest zdecydowanie mniejsza siła do wprowadzenia w zakręt. Prawdę mówiąc, ST to taka litrowa VFR. Kto się spóźnia ten nie zarabia.... to do Hondy :biggrin: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...