Skocz do zawartości

Peet

Forumowicze
  • Postów

    179
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Peet

  • Urodziny 12/13/1975

Osobiste

  • Motocykl
    Yamasz
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Wrocław

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia Peet

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin (14/46)

0

Reputacja

  1. Z pustymi kominami latają puste łby... Im większy pierd tym mniejszy rozum.
  2. To może teraz licytacja, kto ma większego...
  3. Ja też mam oryginalny, ale nie używam. Zakładanie i ściąganie kasku przypomina ponowne narodziny :) a w lecie jest strasznie gorąco... ale fakt, wycisza ładnie.
  4. Dobrze, że się dobrze skończyło, ale 24h non-stop... to nie było mądre...
  5. BMW R 1200 GS - bajka, zwłaszcza dla kogoś z 190 cm.... Komfort, wygoda, elastyczność, mało pali. Ja już odkładam na takiego. Sam mam 190 i mój fazer... no cóż, na początku wydawał mi się wygodny itp. jednak dłuższe przeloty na nim to męka. Niestety niemiecki mastodont kosztuje sporo... i trudno znaleźć używkę w dobrym stanie, ludzie po prostu nie sprzedają tych motocykli po 1-2 sezonach.
  6. No i to kowadło waży więcej niż zatankowany pod korek R 1200 GS Adventure... ale ponoć jeździ zacnie.
  7. Oooo, moja traska :) Często tędy śmigam (czasem z małymi modyfikacjami) - polecam :)
  8. Bardzo dobry materiał, brawo. W końcu ktoś obiektywnie i rzetelnie podszedł do tematu. To chyba pierwszy tego typu materiał, który obejrzałem z przyjemnością i bez skoku ciśnienia.
  9. Co do kolesia z filmiku, to całkiem dobrze ogarniał moto przed tym zanim pojechał na dupie. Dobrze, że koziołkujące moto nie zgarnęło kogoś z pobocza...
  10. To już lepiej psiknij sprayem do łańcucha, jak nie masz czegoś lepszego.
  11. Ja używam VALVOLINE SYNTETYK i daje radę. Tyle, że biały jest... co ułatwia smarowanie, ale nie każdemu może wizualnie pasować. Ja smaruje zazwyczaj po jeździe jak łańcuch jest rozgrzany, na drugi dzień dobrze się trzyma i nie syfi felgi. Wcześniej smarowałem Castrolem - porażka... upied****y był cały tył motocykla, łańcuch, piasta, wahacz, błotnik... a nawet plamy na wydechach. Ale bez przesady z tym smarowaniem co 200 km... jak się raz posmaruje po 600 czy 800 km to przecież łańcuch nie eksploduje ;) Byleby po deszczy psiknąć. BTW zastanawiam się co lepsze, suchy czysty ale nie nasmarowany łańcuch, czy nasmarowany ale uwalony piachem błotem i innym syfem...
  12. // proszę o skasowanie posta (przez pomyłkę dodałem tutaj coś z innego wątku)
  13. Kondolencje dla rodziny i wszystkich znajomych [*]. Strasznie smutno czyta się takie informacje... ale taki jest już ten Świat, że za młodu popełnia się dużo błędów, niestety niektórych nie da się już nigdy naprawić... Pomijając kwestię winy i przyczyn wypadku, zdarzenie to powinno to być przestrogą dla wszystkich młodych gniewnych zbyt szybko porywających się na mocne sprzęty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...