Ja używam VALVOLINE SYNTETYK i daje radę. Tyle, że biały jest... co ułatwia smarowanie, ale nie każdemu może wizualnie pasować. Ja smaruje zazwyczaj po jeździe jak łańcuch jest rozgrzany, na drugi dzień dobrze się trzyma i nie syfi felgi.
Wcześniej smarowałem Castrolem - porażka... upied****y był cały tył motocykla, łańcuch, piasta, wahacz, błotnik... a nawet plamy na wydechach.
Ale bez przesady z tym smarowaniem co 200 km... jak się raz posmaruje po 600 czy 800 km to przecież łańcuch nie eksploduje ;) Byleby po deszczy psiknąć.
BTW zastanawiam się co lepsze, suchy czysty ale nie nasmarowany łańcuch, czy nasmarowany ale uwalony piachem błotem i innym syfem...