rzoov

Dzieki Buber, takie opinie sa bardzo cenne :). To byc moze nie rozwiazuje problemu ale wlasnie dodalem "tour", taka zajawke na stronie glownej ktore pokazuje troche co siedzi w srodku. Na pewno nie chce dawac pelnego dostepu "gosciom" bo uznalem ze jesli ktos chce korzystac przegladajac dane powinien przynajmniej dolaczyc jako normalny uzytkownik. pozdr

Wersje jezykowe mam nadzieje ze sie w pewnym momencie pojawia. Z zalozenia to serwis ogolnoswiatowy wiec z oczywistych wzgledow na pierwszy ogien poszedl angielski.

Czesc Tak walac prosto z mostu - chcialem zaprosic wszystkich moto turystow i nie tylko na serwis http://motohost.org ktory ostatnio stworzylem. Jest to serwis dla motocyklistow w stylu Couch Surfing czy Hospitality Club, czyli skupiajacy osoby sklonne goscic u siebie innych uzytkownikow (na wzajemnie ustalonych warunkach, naturalnie nie ma zadnego przymusu). Oprocz tego, motohost.org umozliwia wygodne wyszukiwanie motocyklistow w okolicy, wiec byc moze, niejako przy okazji, rozwinie sie troche w strone portalu spolecznosciowego. Zobaczymy, poki co podsylam info na rozne fora i obserwuje co ludzie mowia. Raz jeszcze zapraszam do rzucenia okiem i komentarzy :). Natomiast jesli komus idea sie spodoba, zachecam do jej szerzenia w swoich moto srodowiskach ;). Tym bardziej ze to raczej projekt non-profit wiec ciezko bedzie inaczej niz w taki wlasnie sposob go propagowac. pozdr rzoov

up, spora obnizka ceny

Witam, szczegoly tutaj: http://otomoto.pl/honda-vfr-vfr-800-v-tec-M1511932.html

Rowniez gratuluje!

Moze po prostu inaczej dozowac kilometry/zwiekszyc przelotowa/nie zalowac czasu i kaski na nocleg.

:icon_evil: jak zwykle szacun! Czekam na relacje...

W Makarskiej tez jest Konzum :biggrin:, pozdr

Coz, owa potrzeba jest bardzo subiektywna, w moim przypadku to sytuacja gdy jade na trzeciego np. mijajac korek (albo pelzajacy korek) i "zmuszam" auta jadace z naprzeciwka do zrobienia mi miejsca. O wlasnie, to chyba dobre okreslenie - dlugie wlaczam tam gdzie wymuszam cos na innych pojazdach. IMO dlugie (tak jak np. kamizelki) nie zastapia glowy na karku.

Popieram, wole "doswietlic sie" dlugimi kiedy jest potrzeba, natomiast normalnie jezdze na mijania (tym bardziej ze VFRka ma swietne swiatla). No a w nocy/wieczorem wiadomo, jeden pomysli ze moze kogos oslepic a drugi nie.

Pogratulowac jaj :)

Ja mialem jedna taka sytuacje, to na prawde marginalne zjawisko. Minalem goscia z drugiej strony :). Btw dzis lekko sie zdziwilem kiedy cisnac sie w korku w lusterku zobaczylem... goscia na rolkach :clap:. W sumie go puscilem bo cisnal sie jeszcze sprawniej.

Jak sie nie przejedziesz to sie nie dowiesz niestety. Lime dobrze mowi, sam naleze do tych ktorym znacznie wygodniej jezdzi sie nogami do tylu :buttrock:

U mnie (i zonki :)) wygladalo to tak: Na trase - normalnie, w moim przypadku kombi tex. Na wycieczki/zwiedzanie - cywilne ciuchy, co najwyzej kurtka moto. Na plaze/lans/pizze - krotkie spodnie i koszulka.