Administrator Dominik Szymański Opublikowano 26 Lipca 2005 Administrator Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 http://www.didchain.com/question.html Pytanie 4 - myślę' date=' że rozwiewa wątpliwości co do wypowiedzi Janusza. Chyba, że Janusz lepiej od producenta wie jak są konstruowane łańcuchy napędowe.[/quote'] Question 4. Does my D.I.D X-Ring or O-Ring chain require lubrication? Answer Your chain's X-Ring or O-Ring holds special D.I.D V Grease between the pins and the bushings only. Your X-Ring or O-Ring chain does require lubrication between the bushings and the rollers to help extend their life. In addition, your X-Ring or O-Ring chain also requires external lubrication to protect against ozone damage and to extend the life of the chain's X-Ring or O-Ring. W mega szybkim tłumaczeniu: - Czy mam smarować swój o-ringowy łańcuch.- Tak, masz smarować rolki łańucha i przestrzenie między nimi w celu wydłużenia życia łańcucha. Question 6. How often should my D.I.D X-Ring or O-Ring chain be lubricated? Answer Ideally, you should lubricate your chain every 300-400 miles (500-640km). Chyba nie trzeba tłumaczyć. Question 7. What is the recommended solvent for cleaning my D.I.D X-Ring or O-Ring chain? AnswerIt is recommended that you wash your chain in kerosene. Never use steam, volatile solvents, gasoline, or benzine. After cleaning, you must lubricate your X-Ring or O-Ring chain with D.I.D special chain lube - Jakie są zalecane preparaty do mycia łańcucha o- i x-ringowego?- Zalecamy mycie łańcucha w nafcie. Nigdy nie użwaj do mycia pary (??? nie kumam...), rozpuszczalników, benzyny. Po myciy musisz pokryć swój łańcuch warstwą smaru do łańcucha. Coś nie widzę nic o papierze ściernym. Czyżby jakiś spisek producentów?? :-D pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_u_c_h_a_t_e_k Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 Z tym czyszczeniem łańcucha należy se dać siana.W moim moto łańcuch jest nie zmieniany od 45000 tzn od nowości , i jeszcze troche pochodzi. Był smarowany smarem SAE 80 jak jest napisane w instrukcji obsługi. Ważne żeby nie używać smaru w sprayu. Są w nich rozpuszczalniki które parują i wtedy ten smar gęstnieje, zanim wyparują smar jest zupałnie płynny i dobrze penetruje. Potem niestety wszystko sie do niego lepi np:piach i syf sie robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 http://www.didchain.com/question.html Pytanie 4 - myślę' date=' że rozwiewa wątpliwości co do wypowiedzi Janusza. Chyba, że Janusz lepiej od producenta wie jak są konstruowane łańcuchy napędowe.[/quote'] Dobra, odpowiem i na to ale to juz ostatni raz. Moj czas jest dla mnie cenniejszy niz potrzeba satysfakcjonowania pieniaczy. Podrecznik Wlasciciela (? Owner's Manual) do mojej najnowszej R1 na stronie 5-3 poleca aby zmieniac biegi 3ci-4ty przy 40 km/h, 4ty-5ty przy 50 km/h i 5ty-6ty przy 60 km/h.Zmiany biegow na nizszy sa polecane na wszystkich biegach przy szybkosci 25 km/h.To NIE JEST pomylka w druku.Czy to oznacz ze tak nalezy robic? Oczywiscie ze nie. Na stronie 5-2 Podrecznik ostrzega tlustym drukiem ze zmiana biegow bez uzycia sprzegla uszkodzi skrzynie biegow, silnik i caly uklad napedowy. Czy to znaczy ze zawsze tak sie stanie? Oczywiscie ze nie. Strony 4-2 i 4-3 sa wypelnine drobnym drukiem co to trzeba robic przed KAZDA jazda.Czy jesli wczoraj widzialem ze moja podstawka do parkowania (? Sidestand) dziala plynnie to dzis przed jazda musze znow to sprawdzic? Oczywiscie ze nie. Na stronie 6-4 Yamaha ostrzega, ze poniewaz wymaga to specjalistycznych narzedzi, fabrycznych danych i specyfikacji oraz specjalnych umiejetnosci technicznych, sprawdzanie dzialania i regulacja luzu linki sprzegla powinno byc dokonywane tylko i wylacznie przez handlarza (? dealer) Yamahy.Czy to ma jakikolwiek sens? Oczywiscie ze nie. Na stronie internetowej (? webpage) przeznaczonej dla szerokiej rzeszy konsumentow wytwornia lancuchow napedowych D.I.D. wytwornia poleca co 300 mil smarowanie lancucha uzywajac Specjalny Smar do Lancuchow wytworni D.I.D.Czy to oznacza ze jesli tego nie zrobie to lancuch sie predzej zniszczy? Oczywiscie ze nie. Niestety w dzisiejszych czasach Podreczniki Wlasciciela i wszelkie publikacje pisane dla szerokiego publicznego uzytku sa pisane pod o wiele wiekszym wplywem kompanijnych prawnikow niz inzynierow. Jesli ktos w przeszlosci z powodzeniem wzial D.I.D albo Yamahe do sadu bo np. nigdy nie czyscil i chronil od korozji lancucha i lancuch ten przedwczesnie sie zuzyl i zardzewial to od dzis na wieczne czasy wytworca bedzie ostrzegal aby lancuch ten co chwile smarowac. Ale to dlatego ze ktos byl sprytnym oszustem albo idiota. Na szczescie natomiast w wiekszosci przypadkow specjalistyczne publikacje serwisowe (Shop Manual) przeznaczone dla zaawansowanych i wyedukowanych motocyklistow i warsztatow obslugowych nie podlegaja jeszcze tym idiotyzmom. I dlatego tez zaden z powyzszych przykladow ani im podobny w porzadnym podreczniku warsztatowym sie nie znajdzie. Smarowanie lancucha jako takie oczywiscie nie jest szkodliwe. Ale poniewaz zbyt czeste i obfite smarowanie sprzyja kumulacji brudu i piachu powoduje to szybkie lancucha zuzycie. Jeszcze gozej oczywiscie jak sie lancuch calkiem zaniedba i dopusci do korozji.Z mojego dlugoletniego doswiadczenia wynika ze ciagle smarujac lancuch (np. co 300 mil) jest prawie niemozliwe utrzymanie go w czystosci bez kumulacji brudu i piachu. Te same doswiadczenia ma wielu moich znajomych.Nie jest to wyssane z palca ale niezbity fakt. Lancuch czysty i smarowany tylko w razie potrzeby (np. po jezdzie w deszczu) wytrzymuje W PRAKTYCE NORMALNEJ OSOBY duzo dluzej niz wszystkie te lancuchy pieczolowicie smarowane. UWAGA:Do tej pory nigdy nie odpowiadalem na chamskie i zenujace zaczepki niegodne nawet budki z piwem. Poczawszy od dzisiaj nie bede rowniez odpowiadal na pozornie niezlosliwe i pozbawione wulgaryzmow tym niemniej pieniackie i robione w zlej woli prowokacje. Nawet jezeli tylko w moim umysle i nawet nieslusznie posadze autora danej wypowiedzi o prowokacje to NIE bede na to odpowiadal.Moj czas jest cenniejszy niz takie przepychanki. Jesli ci co lubia i cenia moje wypowiedzi straca na tym to trudno; maja to durniom do zawdzieczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TUREK Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 .... Nawet jezeli tylko w moim umysle i nawet nieslusznie posadze autora danej wypowiedzi o prowokacje to NIE bede na to odpowiadal. no i się dowiedziałem jak widzę (czytam). :-x ..... a ja dalej nie wiem jak według Ciebie wygląda obsługa łańcucha.......... pozdrawiam Turek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yaco Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 A TAK WYGLĄDA PRAWDZIWA, CHAMSKA ODPOWIEDŹ : ... maja to durniom do zawdzieczenia. Durnia poszukaj sobie w swojej rodzinie' date=' a dokładniej miedzy twoimi uszami. Jeżeli producent pisze, że olej należy wymieniać co 6000 to Ty oczywiście tak nie zrobisz, bo przecież wiesz lepiej... Uważasz sie za człowieka doświadczonego, a czepiasz sie opisów w instrukcjach zalecających regulacje luzu linki sprzęgła w serwisach - wiesz ilu obecnych użytkowników motocykli nie wie, w którą stronę wkręca się typowe śruby? PS. Rzeczywiście nie trać czasu, lepiej pier...nij* sobie baranka o ściane - twoj głowa najwyraźniej do tego jest stworzona. * - Yaco, autocenzura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andon13 Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 no i się dowiedziałem jak widzę (czytam). ..... a ja dalej nie wiem jak według Ciebie wygląda obsługa łańcucha.......... Tez z checią bym sie dowiedział...Z tego co wyczytałem to łańcuch smarujemy ale zadko... Czyli pilnujemy zeby nie zardzewiał? :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
a!ntek Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 Podrecznik Wlasciciela (? Owner's Manual) do mojej najnowszej R1 na stronie 5-3 poleca aby zmieniac biegi 3ci-4ty przy 40 km/h' date=' 4ty-5ty przy 50 km/h i 5ty-6ty przy 60 km/h. [/quote']Witam Cię Januszu i przepraszam (jednocześnie głowę popiołem posypując), że marnuję Twój cenny czas, ale wtrącę się trochę w dyskusję. Instrukcja mojej R1 na stronie 5-3 podaje REKOMENDOWANE (czy jak sam to zinterpretowałeś - zalecane) wartości prędkości przy których należy zmieniać biegi, z dopiskiem w nawiasie 'for Switzerland only'. A zatem przymując, że biały człowiek może maksymalnie poruszać się z prędkością 130 km/h producent podaje najbardziej optymalne prędkości do zmiany biegów. Reszta wytycznych, o których pisałeś ma wpłynąć na bezpieczeństwo użytkownika. To, że niektórzy sami potrafią wyregulować sobie linkę sprzęgła, nie oznacza, że pownien to robić każdy głupi Jasio. Co to smarowania łańcuchów to zdania ją podzielone i w tym przypadku w 100% zgadzam się z Tobą odnośnie utrzymania łańcucha w czystości - mowa o tym, że nadmiar smaru przyciąga drobiny piasku. Jest jeszcze kwestia trwałości zębatek. Jak mówi stare porzekadło: "prawda jest jak dupa - każdy ma własną". Jeżeli Twoja duma lub brak cennego czasu nie pozwalają Ci pisywać na 4um to może zaniechaj tego raz na zawsze, a życie wszystkich stanie się prostsze i nie będzie konieczności docinania sobie nawzajem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 Witam Cię Januszu i przepraszam (jednocześnie głowę popiołem posypując)' date=' że marnuję Twój cenny czas, ale wtrącę się trochę w dyskusję. Instrukcja mojej R1 na stronie 5-3 podaje REKOMENDOWANE (czy jak sam to zinterpretowałeś - zalecane) wartości prędkości przy których należy zmieniać biegi, z dopiskiem w nawiasie 'for Switzerland only'. A zatem przymując, że biały człowiek może maksymalnie poruszać się z prędkością 130 km/h producent podaje najbardziej optymalne prędkości do zmiany biegów. Reszta wytycznych, o których pisałeś ma wpłynąć na bezpieczeństwo użytkownika. To, że niektórzy sami potrafią wyregulować sobie linkę sprzęgła, nie oznacza, że pownien to robić każdy głupi Jasio. Co to smarowania łańcuchów to zdania ją podzielone i w tym przypadku w 100% zgadzam się z Tobą odnośnie utrzymania łańcucha w czystości - mowa o tym, że nadmiar smaru przyciąga drobiny piasku. Jest jeszcze kwestia trwałości zębatek. Jak mówi stare porzekadło: "prawda jest jak dupa - każdy ma własną". Jeżeli Twoja duma lub brak cennego czasu nie pozwalają Ci pisywać na 4um to może zaniechaj tego raz na zawsze, a życie wszystkich stanie się prostsze i nie będzie konieczności docinania sobie nawzajem. Pozdrawiam[/quote'] Polecane idiotyczne szybkosci nie maja nic wspolnego z bezpieczenstwem, Szwajcaria (Ja np. jestem w innym kraju) ani kolorem uzytkownika natomiast maja do czynienia z proba DOSTOSOWANIA SIE DO WYMOGOW EMISJI I ZUZYCIA PALIWA i sa narzucone przez prawnikow a nie inzynierow. Poza tym dales calkiem dobre uwagi. Z tym popiolem to chyba przesadziles. Ale ciekaw jestem jak TY bys zareagowal na taki tekst od Tomka Kulika, instruktora: "Wy to swoje powiedzenia trzymajcie dla siebie i kolegów kowbojów - kowboju. Pieprzysz jak potluczony, szukasz okazji by kogos zdyskredytowac. Pomysl chlopie co Ty opowiadasz porównujac silnik V2 z R4 podobnej pojemnosci i mocy. Myslisz ze w Polsce zostali sami debile którzy uwierza w Twoje teksty tylko dlatego ze jestes Januszem? Tutaj niektórzy dosiadaja bandziorów i esfalek. Mamy okazje do porównan - daruj nam swoje opinie które sa tak rzetelne jak jakosc zjawiska zwanego kultura amerykanska (w cudzyslowie kultura). " Na dodatek w sprawie merytorycznej nieokrzesaniec tez nie ma racji. Albo ta perelka trzy posty wyzej. To dopiero kultura wypowiedzi. :) A tak przy okazji to ciekaw jestem Twojej i innych opinii o nowej R1. Moja '04 mam juz prawie rok i ponad 18k km i za kazda nawet krotka jazda nie moge uwierzyc ze cos takiego mozna legalnie uzywac na drodze publicznej. Jeszcze pare lat temu Superbike kosztujacy kilkanascie razy wiecej nie moglby dorownac pod zadnym wzgledem dzisiejszej R1. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
a!ntek Opublikowano 27 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2005 A ja nie chcę wnikać w Wasze zatargi, interesują mnie konkrety. Poznałem Tomka Kulika jakiś czas temu i mogę powiedzieć, że to przemiły gość. Jak powiedziałem - z Januszem apropos smarowania w większości się zgadzam, natomiast pozostaje parę niuansów. Smarowanie to jednak sztuka - zawsze na gorącym łańcuchu, raczej niewielkie ilości, od wewnętrznej strony łańcucha. Swoją drogą z ciekawości przeprowadziłbym test długodystansowy z obsługą łańcucha a'la Janusz. Ciekawe ile by wytrzymał.. :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aLLy Opublikowano 27 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2005 ja mam pytanie bo mam brudny i suchy lancuch. Musze go sciagac aby przeczyscic? czy moge wykonac to na zalorzonym lancuchu? tzn polewac go nafta i wycierac? nastepnie psiknac smarem? odpowie ktos? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam_plusnet Opublikowano 27 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2005 Dołączę się do "instrukcji" konserwacji łańcucha. W starej dobrej DDR-owskiej konstrukcji którą to posiadam, łańcuch jak każdy wie (kto miał styczność z MZ/Simson) jest w osłonie. W simsonie konserwacja łańcucha polegała na nasmarowaniu go odrobiną smaru na początku i na końcu sezonu. Simsonek do dzisiaj ma przejechane coś koło 40.000 (z czego ja przez jakieś 15000 katowałem go na różne sposoby - za szczeniackich czasów) i nadal jest tam oryginalny łańcuch.Teraz w MZ system smarowania mam podobny :) Ostatnio tylko sam się posmarował olejem ze skrzyni biegów :) - trzeba wymienić simernig.Swoją drogą ciekawi mnie czego tylko DDR-owcy stosowali takie osłony na łańcuch. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 27 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2005 Yaco tez najwyrazniej nie przyzwyczajony do `stylu Janusza`:)))Yaco, jak zadajesz pytanie ( bo mniemam ze twoj post z poprzedniej strony byl jakims pytaniem ), a potem dostajesz odpowiedz z ktora sie nie zgadzasz to nie ma co zaczynac dyskusje ani sie unosic.Wszystko co tu piszemy jest naszymi opiniami, opartymi na wlasnych doswiadczeniach a doswiadczenie Janusza jest troche dluzsze ( tak z 30 kilka lat dluzsze ) niz twoje. Moze zamiast sie klocic warto zrobic eksperyment i zastosowac metode Janusza na jednym komplecie napedowym i sprawdzic na wlasnej skorze jak to dziala.Ja sie moge poswiecic :)))I tak mam jakiegos Xringa no name, zobaczymy jak dlugo pociagnie czyszczony nafta ( jak sie ubrudzi ) i spreyowany tylko po deszczu.Na preclach Kocyx stwierdzil ze nic nie bedzie robil, ani myl, ani smarowal i sprawdzi wytrzymalosc. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yaco Opublikowano 27 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2005 Kumpel testował taką metodę w identycznym motocyklu jak mój - nie z lenistwa tylko z niewiedzy (pierwsze moto, a w rowerze sie nie smarowało). Zewnętrzne części ogniw (te blaszki w kształcie 8) bardzo szybko pokryły się cienką warstwą korozji, która najwyrażniej podeszła pod o-ringi. W efekcie łańcuch wytrzymał niecałe 10tys. Nie popieram nakładania tony smarowideł na łańcuch po przejechaniu każdych 500km. Ja swój łańcuch smaruje (z umiarem) co ok 500km a co trzecie smarowanie myje naftą. W ekstremalnych przypadkach, gdy łańcuch zbyt szybko pokryje się warstwą pyłu myję go częsciej. Niestety drogi w Warszawie (te asfaltowe też) są b. często pokryte warstwą piasku i innego syfu - w mojej okolicy wszędzie są budowy.Nie neguję doświadczenia Janusza, ale z racji samego wieku nie ma monopolu na rację. On moim zdaniem nie bierze pod uwagę, że ludzie jeźdżą w różnych warunkach i każdy w inny sposób. Nie ma recepty sprawdzającej się we wszystkich warunkach - gdybym mieszkał w strefie o mniej porąbanej pogodzie i gładkich, czystych nawierzchniach to pradopodobnie zaryzykowałbym zminimalizowanie obsługi przeniesienia napędu. PS. Najwyraźniej nie wszystcy zrozumieli dlaczego się uniosłem (chciałem nabić posta...) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 ....On moim zdaniem nie bierze pod uwagę' date=' że ludzie jeźdżą w różnych warunkach i każdy w inny sposób. Nie ma recepty sprawdzającej się we wszystkich warunkach ... [/quote'] Damian widział wczoraj mój łańcuch w B12, nawet zapytał czy nowy... :)A ja po prostu porządnie go umyłem własnie naftą, wyuszyłem i pedzelkiem nasmarowałem olejem przekładniowym 80w90. Wygląda świetnie, jest suchy, błyszczy jak psu jajca, kręci się bezszelestnie... i tak będzie przez 700-900 km ale...wyjezdzam w trasę ok 3300 km i co? mam brać naftę i pędzelek i tonę szmat??? brrrrrr a warunki będą różne, deszcz, zapylenie, jakis piach itd więc pobawiłem się trochę łańcuchem ale i tak za te perę setek wrócę do spraya bo jest wygodny w podróży. choć przyznaję że wyczyszczony łańcuch wygląda zaje...cie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wicher Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 Marlwe zrób sobie smarowniczke do łancucha i wtedy będziesz mial zawsze czysty i na bieząco smarowany łancuch 8) Cytuj Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.