Skocz do zawartości

Czyszczenie (nie smarowanie!) łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

Bronx, dyskutowałem ostatnio z Piotrem Dudkiem na temat ropy, podobno zawiera jednak dodatki, króre nie służą oringom. Różnice w cenachg środków typu ropa / nafta / benzyna są na tyle małe, ze lepiej stosować najlepsze rozwiązanie :-).

 

Pozdro, Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mnie uczonow szkole, oringi i wszelkie inne tego typu uszczelniacze wykonywane sa z gumy olejoodpornej, powinny więc wytrzymac również i mycie (nie moczenie przez wiele dni) benzyna ekstrakcyjną.Nie obawiał bym sie ze oringi spuchną od mycia(chyba ze sa zrobione z dętki rowerowej) tylko że benzyna może sie przedostać do środka sworzni wypłukując smar.

 

Świetnym preparetem do takiego mycia bez obaw że rozpuści gumę, tworzywo lub plastik jest oryginalny Brake cleaner Peugeot nr. ref.9736.66 Opakowanie spray 500ml w cenie ok13zł.

Wielokrotnie pisałem o tym specyfiku. Ja uzywam go do mycia łańcucha, felgi,przyt wymianie płynu hamulcowego,mycia silnika po wymianie oleju,zmywaniu resztek smaru, smoły z lakierowanych częsci motocykla a nawet z ubrań.Poza tym myje nim piłe spalinową i kosiarke.

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • Administrator

Wracając do starej dyskusji - przekonajcie mnie, że czyszczenia łańcucha ma jakikolwiek sens oraz wpłyn na wydłużenie jego żywotności. Bo jak pytam o to chłopaków ode mnie z HRG to się pukają w czoło i mówią, że "częste mycie skraca życie" po czym dodają - jakakolwiek ingerencja chemią w jakiejkolwiek postaci MUSI osłabić oringi; nawet jeżeli jest to chaincleaner to i tak negatywnie wpłynie na oringi.

 

Czy ktoś przekona mnie do mycia, bo mam w swoim garażu chyba z 3 opakowania różnych chaincleanerów i się waham tak mniej więcej już od dwóch lat czy je użyć :)

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do starej dyskusji - przekonajcie mnie, że czyszczenia łańcucha ma jakikolwiek sens oraz wpłyn na wydłużenie jego żywotności. Bo jak pytam o to chłopaków ode mnie z HRG to się pukają w czoło i mówią, że "częste mycie skraca życie" po czym dodają - jakakolwiek ingerencja chemią w jakiejkolwiek postaci MUSI osłabić oringi; nawet jeżeli jest to chaincleaner to i tak negatywnie wpłynie na oringi.

Czyli nie myjemy tylko nakładamy kolejne warstwy smaru?

Wydaje mi sie ze piasek ze smarem dziala podobnie do papieru sciernego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Wydaje mi sie ze piasek ze smarem dziala podobnie do papieru sciernego...

 

Ta teoria robi zawrotną karierę na naszym forum co dla mnie nie zmienia faktu, że możną ją o kant dupy potłuc. Przecież jak się łańcuch wymyje to trzeba go posmarować. I znów się papier ścierny zrobi. To po ch*j myć w tej sytuacji?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ta teoria robi zawrotną karierę na naszym forum co dla mnie nie zmienia faktu, że możną ją o kant dupy potłuc. Przecież jak się łańcuch wymyje to trzeba go posmarować. I znów się papier ścierny zrobi. To po ch*j myć w tej sytuacji? "

 

 

 

Nowoczesne lancuchy napedowe typu O-ring, Z-ring, W-ring itd sa nasmarowane w fabryce i uszczelnione na caly przewidywany okres ich uzytecznosci.

 

Dlatego tez nie wymagaja okresowego smarowania. Jedyne co trzeba robic to trzymac je w czystosci co jest bardzo latwe jesli sie ich entuzjastycznie nie smaruje.

 

czy to naprawde jest takie skomplikowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Janusz, to ja się znów powtrórzę, kolejny raz w kolejnym temacie... - jeżeli po myciu lub po jeździe w deszczu łańcuch o-, x-, xw-ringowego nie nasmarujesz, to za kilka, ,kilkanaście dni (ew. kilkaset km) masz przepięknie zaredzewiały, skrzypiący, trzeszczący i sztywny jak gnaty 70-latka łańcuch, dodatkowo przepięknie brązowo-rdzawy z koloru. A fuj, jak to się wtedy niszczy.

 

Czy to jest naprawdę tak trudne do wyobrażenia sobie?

 

I jak tu nie smarować, skoro smarować?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojt swoje i chlop swoje.

 

Ja jestem chlopem zebys sie nie obrazil.

 

Przed chwila strasznie sie denerwowales ze nie czytaja dokladnie twoich postow i nie biora pod uwage osobistych doswiadczen.

 

Ja mam za soba 20 lat smarowania i drugie 20 nie smarowania i opisuje swoje wlasne doswiadczenia.

 

Jakie to ma dla ciebie znaczenie Dominik?

 

Przy okazji: gdyby kogos na torze zobaczyli z ociekajacym olejem lancuchem to by dlugo tam nie pozostal.

 

Lancuchy napedowe prawidlowo czyszczone i suche wytrzymuja DUZO dluzej niz co chwile smarowane. I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Lancuchy napedowe prawidlowo czyszczone i suche wytrzymuja DUZO dluzej niz co chwile smarowane.  I tyle.

 

to ja mam wielką prośbe do Ciebie Janusz napisz jak według Ciebie wygląda obsługa łancucha w sportowym motocyklu np. 2000 tyś km z życia łańcucha według Ciebie :idea: -co robić :?: jak robić :?: jakich preparatów używać :?: -żeby można było powiedzieć że łancuch jest tu cyt. prawidlowo czyszczony i suchy

 

będę wdzięczny za odpowiedź -może być w kilku żołnierskich słowach...

 

pees. śledze dokładanie twoje wypowiedzi i jak dotąd nie znalazem takiego dokładnego i pełnego " poradnika " stąd prośba o usystematyzowanie..albo jak kto woli zebranie tego w kupę :)

 

Dzięki i Pozdrawiam Turek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...