Skocz do zawartości

TUNING - co, jak, gdzie?


Vlaad
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ tematy są porozrzucane, a wyszukiwarka nie zawsze wszystko wyciągnie, proponuję taki właśnie temat, gdzie mozna "wyżyć się" na temat modyfikacji naszych cacuszek.

 

Zacznę od modyfikacji silnika, od której moim zdaniem powinno się zaczynać, czyli od polerowania i spasowania kanałów dolotowych i wydechowych, oraz zaworów. I tu mam wątpliwość. Czy powinno się polerować kanały dolotowe? Słyszałem , że nie, ponieważ porowata powierzchnia powoduje dokładniejsze wymieszanie paliwa z powietrzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy powinno się polerować kanały dolotowe? Słyszałem , że nie, ponieważ porowata powierzchnia powoduje dokładniejsze wymieszanie paliwa z powietrzem.

 

No jeżeli następuje dokładniejsze wymieszanie mieszanki paliwowo-powietrznej, to chyba jest sens polerowania kanałów dolotowych :mrgreen:

 

Chyba do Twojej wypowiedzi wkradl się jakiś błąd :mrgreen:

 

Pozdrawiam :P

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeżeli następuje dokładniejsze wymieszanie mieszanki paliwowo-powietrznej, to chyba jest sens polerowania kanałów dolotowych :mrgreen: k:

Tylko pytanie, czy tak jest, czy też porowata powierznia powoduje tylko wzrost oporów przepływającej mieszanki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że podczas kształtowania i powiększania kanałów dolotowych i wylotowych, celowe jest wypolerowanie ich papierem , w taki sposób aby nadać rysom kierunek prostopadły do kierunku przepływu mieszanki. Paliwo osadzające się na ściankach kanałów lepiej odparowuje, co sprzyja powstawaniu efektywniejszej mieszanki.

 

Słyszałem równiez, że ostatnio coraz częściej odchodzi się od polerowania kanałów dolotowych. Tłumaczone jest to tym, że paliwo skrapla się na ściankach przy niższych temperaturach otoczenia, co powoduje utrudnienia związane z rozruchem zimnego silnika.

 

Na ile jest to prawda, to tego nie wiem, nie jestem jakimś specem :mrgreen:

 

Wydaje mi się, że ktoś bardziej obeznany powinien sie wypowiedziec na ten temat.

 

Zapewne głos zabierze Adam M. i Idaho i na nich tez bym liczyl w tej kwestii :mrgreen:

 

Pozdrawiam :P

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polerowanie kanałów dolotowych powoduje zmniejszone opory przepływu mieszanki paliwowo powietrznej. Co polepsza proces napełniania cylindra. Proces odparowania i mieszania mieszanki trwa od wypłynięcia jej z rozpylacza, aż do chwili zapłonu. Zgadza się, że chropowate kanały wpływają lapiej na proces mieszania i odparowywania, ale mieszanka najbardziej nagrzewa się od ścianek cylindra i tam jest całkowicie odparowana. Zawirowanie mieszanki wlatującej do cylinra w największym stopniu wywoluje grzybek zaworowy. Kiedyś stosowano specjalnie wykręcone kanały dolotowe aby zwiększyć zawirowania, skoro odeszło się od tego na rzecz prostych kanałów dolotowych, to widać lepsze napełnienie jest korzystniejsze od odparowania w przewodzie dolotowym.

 

Często stosuje się podgrzewanie kanałów dolotowych w celu zwiększenie odparowywania mieszanki. Jednak zawsze jest coś za coś. Gdy podgrzejemy kanały dolotowe, to rozrzedzimy mieszanke, wiec mniejsza stopień napełnienia cylindra. Dalatego należy pamiętać, że mieszanka powina być podgrzana tylko do pewnej granicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wkońcu jak? Polerowac czy nie? W następnym motocyklu bedę sciągał i tak głowicę więc może warto by to zrobić. Nie spodziewam się przyrostu 50% mocy ale jesli poprawi to charakterystykę silnika to czemu tego nie zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tego nie nazywał polerowaniem, tylko szlifowaniem. Powierzchnia powinna być pozbawiuona nierówności, ale jednoczęśnie lekko porowata, tak by paliwo nie skrapiało się i nie spływało do cylindra, jak to się dzieje na powierzchnii jak lusterko.

 

Ale tak ogólnie wypowiem się w kwestii tuningu motocykli (i samochodów, bo w tym zakresie mam trochę praktyki jeśli chodzi o poprawianie fabryki). Jesli traktujamy to jako sztukę dla sztuki, czy urwanie kilku setnych na okrążeniu to dobrze, jeśli chcemy mieć szybszy motocykl na ulicy to ... kupmy większy model. Polerowanie kanałów, montaż wydechu, dynojetów i sportowego filtra w takim Suzuki gS500 ma sens do pierwszego spotkania pod światłami, gdzie takiego delikwenta objadę swoją starą Hondą, której fabryka zafundowała 73 konie zamiast 45 w GS-ie. Tak samo w wyższych klasach - skoro męczy Cie 600, to kup 1000. Działania tuningowe mają sens tylko wtedy, jak ma być to metodą na fajną zabawę i własną satysfakcję, że wyciskamy takie a nie inne osiśgi z DANEGO MODELU motocykla, ale na pewno nie powinna być alternatywą dla kupienia mocniejszej maszyny, bo ani koszty, ani właściwiście eksploatacyjne takiego motocykla nie zawsze są zachwycające. Inna sprawa, o czym wszyscy zapominają - kolejność !!!

 

1. Zawieszenie + inne elementy wpływające na jazdę, np. inne podnóżki, amortyzator skrętu itp.

2. Hamulce, opony (chyba inaczej się jedzie na jakiś kartoflach, a inaczej na Dunlopach D208 :P )

3. Na końcu silnik.

 

Szkoda, że w Polsce robi się od końca, a właściwie najczęściej poprzestaje na ... agresywnej naklejce na owiewce :twisted:

 

 

Pozdro, Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zastanawiałem się, po przeczytaniu posta Vlaada, czego mu w VFR brakuje...

 

Wiem, że chłopaki na torze cuda robią z motocyklami ale... jak pokazuje życie, czasem to nie wychodzi na dobre. Pamiętam taki artykuł (chyba w Superbike) gdzie porównywali ile trzeba wydać kasy o podniesienie mocy o dodatkowego konia. Okazało się, że dodatkowe 5 KM może kosztować tyle co... różnica pomiędzy 600 cm a 750 cm (znaczy w cenie motocykla). Więć po cholerę się pie**olić?

 

Ostatnio gadałem z gościem, który proponował mi Commandera (taki DynoJet) do mojego maleństwa. Tylko na cholerę mi to? I tak nie bardzo mam szanse wykorzystać moich 160 KM (no.. na kole pewnie ze 140) więc co mi po dodatkowych ZBĘDNYCH 2 KM...?

 

Rozumię tuning podnoszący moc do 200 KM, 300 (pewnie nitro) u gości którzy np. ścigają się na 1/4 mili... Dla nich to jest prawdziwe hobby.

 

A co nalepek to... miałem fajną w Borkach, ale mojej kobitce nie bardzo się podobała... i po tuningu!

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zastanawiałem się, po przeczytaniu posta Vlaada, czego mu w VFR brakuje...  

 

.......

 

 

Jak to czego... to normalne idzie zima i co robić, jezdzić nie da rady to przynajmniej dopieścić, wyszlifować, "potjuningować" :buttrock:

ile razy i jak często można czyścić szmatką - przez zime się znudzi więc całkowicie rozumiem Vlaada, zwłaszcza że mam miejsce w garażu i duuuuuużo czasu w samotne zimowe wieczory....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że w przydomowym garazu dysponując ograniczona wiedzą (albo bardzo ograniczoną - jak ja 8) ) nie zrobię ze swojego motocykla rakiety. Ale fajnie miec satysfakcję, że mój motocykl wyróznia się z tłumu identycznych maszyn, że jest mocniejszy od seryjnego o ileś tam KM. I że porównując np: osiagi dwóch identycznych maszyn Twój motocykl okaże się lepszy. Fakt, ze trzeba byc trochę popieprzonym, żeby marnowac kase na "rasowanie" np 600 zamiast kupić 750 alew tym cała frajda....

 

BTW zakładanie topicu Tuning to chyba zbyt duze wyzwanie lepiej to rozbic na poszczególne tematy np: polerowanie głowic itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiema rekami moge podpisac sie tylko pod postem Pawla.

Podstawowy tuning ( zrobiony po to by szybciej i pewniej jezdzic ) to dobre opony hamulce i zawieszenie.

Ewentualnie na koncu usztywnienie ramy w starszej japonii ( nowa jest zwykle wystarczajaco sztywna ).

Silnikow nie ma co ruszac, zwykle moga o wiele wiecej niz ich kierowcy.

W przypadku Vlada pomyslal bym nad nowszym przodem ( cartridge ), albo Gold Valve emulators z Race Tech dla jego przodu i nad Ohlinsem na tyl :buttrock:))

Kola juz sa 17``jezeli zaciski przod sa 4 tloczkowe to tez bym ich nie ruszal - zreszta Ohlins potrzebuje sporo srodkow finansowych wiec przez jakis czas zadnych zmian po jego kupnie sie nie zrobi :P))

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Vlada pomyslal bym nad nowszym przodem ( cartridge ),

Nie trzeba, bo już jest. Przód mam z modelu 94-98. Prawdę mówiąc VFR satysfakcjonuje mnie w zupełności. Mam świadomość, że jest to motocykl turystyczy, a nie sportowy. Nie mam zamiaru robić tuningu. Po prostu chcę zdobyć wiedzę na ten temat i stąd moje pytanie (pewnie nie ostatnie :mrgreen: :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...