Skocz do zawartości

O dużych motocyklach dwusuwowych


Gość Punkbuster
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Aaa power is nothing without control :).

Przypomniales mi Baba moj stary slogan i jeszcze jedna przyczyne dlaczego nie lubie 2 suwow w normalnych motocyklach.

Brak momentu w dole obrotow i koniecznosc ciaglego wahlowania biegami zeby utrzymac silnik w zakresie jego obrotow "uzytkowych".

Kiedys jadac z dziewczyna na pozyczonej MZ 250 zabralem sie do wyprzedzania ciezarowki.

Waska polska 2 pasmowka, a ciezarowka jechala moze z 80 km/h. Wydawalo mi sie po wjechaniu za nia ze ja wyprzedze b.szybko i rzeczywiscie

tak dlugo jak bylem w jej "cieniu" mialem znaczna przewage mocy i szybkosci. W ciagu sekundy znalezlismy sie na wysokosci szoferki gdzie trzeba sie bylo zmierzyc z pelnym oporem powietrza i motocykl po prostu przestal przyspieszac.

Przyzwyczajony do mojego starego BMW750 ( nominalnie majacego osiagi podobne do tej MZ ) odkrecilem bardziej gaz i uzyskalem tylko buuu i zadnego przyspieszenia. Trzeba bylo oczywiscie zrzucic bieg i dopiero odkrecic, ale to mi nie wpadlo do glowy. Centymetr po centymetrze wyprzedzalem ciezarowke a z przeciwka zblizal sie samochod osobowy :).

W ostatnim momencie udalo sie ja szczesliwie wyprzedzic.

Drugie moje przezycie z 2 suwem to proby ruszenia Yamaha 180 podczas pracy w warsztacie w Holandii w 75r, kolega mechanik dal mi ja do sprawdzenia po remoncie, a ja nie moglem nia ruszyc bo mi ciagle silnik gasl. Zaniepokojony ze cos zle zlozylem dalem ja temu koledze a on spytal przy jakich obrotach chce ruszyc. Okazalo sie ze motocykl byl dobrze zlozony, a ponizej 4 tys obr ruszenie bylo niemozliwe :).

Oczywiscie Suzuki Kettle 750 czy Kawa byl latwiejszy do ruszania, ale dzwiek, smrod i dymienie dalej mnie odpychalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2t w wyścigach były dobre do momentu kiedy inżynierowie nie zaczeli budować lekkich bardzo mocnych (kręcących powyżej 14tyś obr) silników 4suwowych.

 

Nie prawda. Były dobre dopóki nie zmieli przepisów na niekorzystne dla 2t i to je wykończyło. Przypomnę tylko, że najpierw zmienili przepisy a dopiero później zaczęły powstawać te lekkie i mocne 4t.

Edytowane przez heniek128
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

Aaa power is nothing without control :).

Przypomniales mi Baba moj stary slogan i jeszcze jedna przyczyne dlaczego nie lubie 2 suwow w normalnych motocyklach.

Brak momentu w dole obrotow i koniecznosc ciaglego wahlowania biegami zeby utrzymac silnik w zakresie jego obrotow "uzytkowych".

Kiedys jadac z dziewczyna na pozyczonej MZ 250 zabralem sie do wyprzedzania ciezarowki.

Waska polska 2 pasmowka, a ciezarowka jechala moze z 80 km/h. Wydawalo mi sie po wjechaniu za nia ze ja wyprzedze b.szybko i rzeczywiscie

tak dlugo jak bylem w jej "cieniu" mialem znaczna przewage mocy i szybkosci. W ciagu sekundy znalezlismy sie na wysokosci szoferki gdzie trzeba sie bylo zmierzyc z pelnym oporem powietrza i motocykl po prostu przestal przyspieszac.

Przyzwyczajony do mojego starego BMW750 ( nominalnie majacego osiagi podobne do tej MZ ) odkrecilem bardziej gaz i uzyskalem tylko buuu i zadnego przyspieszenia. Trzeba bylo oczywiscie zrzucic bieg i dopiero odkrecic, ale to mi nie wpadlo do glowy. Centymetr po centymetrze wyprzedzalem ciezarowke a z przeciwka zblizal sie samochod osobowy :).

W ostatnim momencie udalo sie ja szczesliwie wyprzedzic.

Drugie moje przezycie z 2 suwem to proby ruszenia Yamaha 180 podczas pracy w warsztacie w Holandii w 75r, kolega mechanik dal mi ja do sprawdzenia po remoncie, a ja nie moglem nia ruszyc bo mi ciagle silnik gasl. Zaniepokojony ze cos zle zlozylem dalem ja temu koledze a on spytal przy jakich obrotach chce ruszyc. Okazalo sie ze motocykl byl dobrze zlozony, a ponizej 4 tys obr ruszenie bylo niemozliwe :).

Oczywiscie Suzuki Kettle 750 czy Kawa byl latwiejszy do ruszania, ale dzwiek, smrod i dymienie dalej mnie odpychalo

Nie porównuj prosze Mz,Tą kręcącą się do 6 tyś. abominacje silnika dwusuwowego do Japońskich dwusuwowych motocykli. Porównanie malucha do mercedesa jest głupie. To że MZ ssie pałę , nie znaczy że inne dwusuwy także

 

Na dwusuwie jeździ się inaczej niż na 4t i nie jest to wada. Straszne , trzeba wyżej kręcić żeby jechało... no koniec świata.Ale za to na wysokich masz takiego kopa (w zależoności od motocykla) że 4t wymięka.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przyśpieszenie napewno rd 500 , rg 500 , v due 500 , ronax 500 . Nawet rs 250 ma coś koło 4 sek do setki.

 

A jeśli już jesteś taki skory do dokładnego porównywania, żeby było sprawiedliwie to trzeba by było wystawić do walki moto z lat 80. Jaki jest odpowiednik r6 z polowy lat 80 ? FZ600 ? Wtedy to by i nsr 250 czy tzr 250 wygrała :D

 

 

Btw. Fajna 3 cylidrowa 700tka :D

 

 

No prawda w tamtych latach silnik 4t (głównie olejowe chłodzenie, 8 zaworowe głowice) nie mógł się równać z taką 5002t.

 

 

 

 

Nie prawda. Były dobre dopóki nie zmieli przepisów na niekorzystne dla 2t i to je wykończyło. Przypomnę tylko, że najpierw zmienili przepisy a dopiero później zaczęły powstawać te lekkie i mocne 4t.

Możesz naświetlić temat pokrótce? nie śledziłem zmian w GP. Jakie to przepisy dały handicap dla 4t? Na czym to polegało?

8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITRO
SPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!

SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIE

https://www.facebook.com/bados84/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie porównuj prosze Mz,Tą kręcącą się do 6 tyś. abominacje silnika dwusuwowego do Japońskich dwusuwowych motocykli. Porównanie malucha do mercedesa jest głupie. To że MZ ssie pałę , nie znaczy że inne dwusuwy także

 

Na dwusuwie jeździ się inaczej niż na 4t i nie jest to wada. Straszne , trzeba wyżej kręcić żeby jechało... no koniec świata.Ale za to na wysokich masz takiego kopa (w zależoności od motocykla) że 4t wymięka.

 

 

 

 

Artysta teoretyk jakimi ty dwusuwami jezdziles poza ogarem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

Nawet jeśli teoretyk , to co z tego ? Przecież tego nie wymyślam. Przeczytałem bardzo dużo tematów na różnych forach i opinii użytkowników róznych motocykli dwusuwowych. Obejrzałem mnóstwo filmików i komentarzy youtube , na temat dwusuwów.Czy Muszę mieć dużo praktyki na dwusuwach żeby o nich pisać ? Nie,wystarczy znać temat. To takie moje małe Hobby. Nigdy sobie nie kupie dużego dwusuwa bo mnie nie stać i nie będzie stać ,ale lubię zgłębiać wiedze na ich temat,bo mnie szalenie fascynują.

 

Ale jeździłem paroma dwusuwami . Największy miał 150 cc.

Edytowane przez Punkbuster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz naświetlić temat pokrótce? nie śledziłem zmian w GP. Jakie to przepisy dały handicap dla 4t? Na czym to polegało?

 

Stwierdzili, że nie opłaca się już rozwijać 2t bo nie ma to przełożenia motocykle drogowe które zniknęły z powodów ekologicznych - wprowadzili przejściowo poj. 500 z litrami a potem już były tylko 4t. W mx wykończyli 2t bo puścili 125 z 250, 250 z 450 a takie różnice w pojemności są zbyt duże i efektem jest to, że 2t widzimy obecnie tylko w enduro, a i pewnie za kilka lat i tam przestanie istnieć.

 

Prawda jest taka, że gdyby nie przepisy to 4t w sporcie by praktycznie nie istniało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak sie wlasnie rozmawia z teoretykami - wszystko wiedza lepiej choc nie siedzieli nawet na takim motocyklu.

Czy naprawde wydaje ci sie ze duzy 2 suw byl dobrym motocyklem na ulice ?

Ze kop mocy przy jakichs obrotach to jest to o co w uzytkowym motocyklu chodzi ?

Jest dokladnie odwrotnie, uzytkowy motocykl musi byc jak najbardziej przewidywalny, stad powszechna zmiana gaznikow mechanicznych na podcisnieniowe

pod koniec lat 70 tych w motocyklach 4 suwowych. Duze 2 suwy mialy 2 glowne przyczyny ktore wyeliminowaly je z uzytkowania na drodze - zuzycie paliwa i zanieczyszczenia powietrza jakie generowaly. Ale ich osiagi i sposob oddawania mocy tez nie byl zaleta ale wada.

Mozliwe ze wroca na ulice w jakims nowym wcieleniu, w koncu maja niezaprzeczalne zalety w postaci nizszych kosztow wytwarzania ale ich wady musza byc usuniete.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeśli teoretyk , to co z tego ? Przecież tego nie wymyślam. Przeczytałem bardzo dużo tematów na różnych forach i opinii użytkowników róznych motocykli dwusuwowych. Obejrzałem mnóstwo filmików i komentarzy youtube , na temat dwusuwów.Czy Muszę mieć dużo praktyki na dwusuwach żeby o nich pisać ? Nie,wystarczy znać temat. To takie moje małe Hobby. Nigdy sobie nie kupie dużego dwusuwa bo mnie nie stać i nie będzie stać ,ale lubię zgłębiać wiedze na ich temat,bo mnie szalenie fascynują.

 

Ale jeździłem paroma dwusuwami . Największy miał 150 cc.

Komedia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze kop mocy przy jakichs obrotach to jest to o co w uzytkowym motocyklu chodzi ?

Jest dokladnie odwrotnie, uzytkowy motocykl musi byc jak najbardziej przewidywalny, stad powszechna zmiana gaznikow mechanicznych na podcisnieniowe

 

mnie tam się zawsze wydawało że motocykle szczególnie sportowe mają generować adrenalinę i kopa a nie być elastyczne ale co ja wiem o zabijaniu, o moto gp nie mam pojęcia ale w mx lecisz cały czas pełną kurwą , na cholere ci tam mocny dół ?

dla mnie nie ma nic nudniejszego w wyczynowym czy moto używanym amatorsko do sportu jak do bólu elastyczny i przewidywalny silnik , spokojnie reagujący na ruch manetką, jazda czymś takim to kara.........

Miałem xt600 na podciśnieniowym gaźniku i xr600 na mechanicznym, nigdy w życiu nie chciałbym singla 4t na podciśnieniowym nawet do codziennej jazdy to jest tak nudne że zabić się szło usypiając w trakcie oczekiwania co zrobi moto po dodaniu gazu :D xr lekki ruch i rwie a xtek ?

gaźniki mechaniczne są zajebiste :D

 

to jest raz

dwa że nie jest ciężko zrobić użytkowego 2T , użytkowym 2T jest już choćby przewijajcy się tu trabant -tam rezo jest dosyć słabo odczuwalne i nie ma jakiegoś szatańskiego skoku mocy jak silnik wchodzi na wysokie obroty......

 

każda mała pojemność słabo ciągnie z niskich obrotów , 250 4T single enduro też są bardzo słabe z dołu o 125 4t nie wspomnę.........pokaz mi 250 4T gaźnikowy co jest mocny z dołu , jeździłem quadem smc 250 gdzie silnik jest kopią hondy cb250 ( 2 cylindrowe 4t 250 ) i tam jak mu nie ładujesz ostro po garach to też z przeproszeniem gówno to jedzie jak mz a to był twin i 4T........

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

mnie tam się zawsze wydawało że motocykle szczególnie sportowe mają generować adrenalinę i kopa a nie być elastyczne ale co ja wiem o zabijaniu, o moto gp nie mam pojęcia ale w mx lecisz cały czas pełną k*rwą , na cholere ci tam mocny dół ?

dla mnie nie ma nic nudniejszego w wyczynowym czy moto używanym amatorsko do sportu jak do bólu elastyczny i przewidywalny silnik , spokojnie reagujący na ruch manetką, jazda czymś takim to kara.........

 

Bo żeby jeździć szybko musisz kontrolować motocykl przez cały czas, nie sztuką jest siąść odkręcić na prostej, a potem jechać jak pi*da w zakręcie bo nie wiesz czy lekkie zwiększenie obrotów nie zaskutkuje czasami momentalnym uślizgiem i highsidem czy nie. To co Ty przedstawiasz odbieram jako totalną amatorkę i brak wiedzy na ten temat. Nie wspomnę już o pisaniu że coś jest nudne bo jest przewidywalne albo słabe (jak np. pisanie że crossowa 450-tka ma słaby dół), a ciekaw jestem czy w ogóle wykorzystałeś chociaż w połowie potencjał mocy i momentu tej 450-tki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bo żeby jeździć szybko musisz kontrolować motocykl przez cały czas, nie sztuką jest siąść odkręcić na prostej, a potem jechać jak pi*da w zakręcie bo nie wiesz czy lekkie zwiększenie obrotów nie zaskutkuje czasami momentalnym uślizgiem i highsidem czy nie. To co Ty przedstawiasz odbieram jako totalną amatorkę i brak wiedzy na ten temat. Nie wspomnę już o pisaniu że coś jest nudne bo jest przewidywalne albo słabe (jak np. pisanie że crossowa 450-tka ma słaby dół), a ciekaw jestem czy w ogóle wykorzystałeś chociaż w połowie potencjał mocy i momentu tej 450-tki?

Ja tam nie jestem ekspertem, ale DR 350 i DRZ 400 wiały nudą pod moją dupą. Może miały lepszy dół, może moment, ale do orania krzaków to zdecydowanie wolałbym 2t. Nawet MTX 125 miał małe pierdolnięcie jak łapał cug, a YZ 250 to już kosmos po prostu.

Istotne jest jednak, że teren to zdecydowanie nie jest szosa. Na szosie raczej istotna jest przyczepność i jej utrzymanie, a w terenie uślizg koła jest czymś całkowicie normalnym. Dlatego ta dyskusja powinna być prowadzona oddzielnie w dwóch kategoriach.

 

Dzieciaki, 2T truje środowisko to fakt, 2T nie powróci do wielkoseryjnej produkcji to fakt, 2T ma moc, która jest niczym przy jej kontroli w 4T to fakt, ale nie chcę się obudzić rano w świecie w którym nie będzie mi dane poczucia tego "napalmu o poranku" z pyrkającego 2T. Panowie szanujmy dwusuwy pod tak szybko odchodzą.

Jaki sens ma rozmawianie o ekologii, jeśli tematem są pojazdy z założenia nieekologiczne? Motocykle mają spalanie na poziomie samochodów i z założenia są zabawkami. Można je wykorzystywać dla codziennej jazdy, ale 5 osób tym nie pojedzie. No i porównajmy ile jeździ po drogach motocykli, a ile dałnsajzingowych samochodów z wyżyłowanymi silnikami od kosiarek, które palą olej jak wściekłe? Nawet gdyby wszystkie motocykle były 2t, to w obłokach oleju spalonego przez samochody przepadłyby bez śladu. O dieslach nawet nie wspominam.

 

 

2t zaczyna naprawde sponiewierac od 350 cc w gore.

Przejedź się crossem 250 2t. Żeby zabrakło mocy, to już na prawdę niezłym dzikiem trzeba być.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...