Potrzebna pomoc Suzuki GSX 550 EF

[Gniotek]

Witam :)

 

Potrzebuje pomocy z uruchomieniem mojego motorka, Suzuki GSX 550 EF z 1987 roku. Przyjechałem nim tydzień temu do Warszawy, zrobiłem w sumie 450 km i nie było najmniejszych problemów. Suzuki postał parę dni w garażu i nie mogę go odpalić, na "popych" też nie idzie, akumulator jest na pewno sprawny, kręci ładnie. Myślę że problem jest z cieknącym kranikiem i świece są zalane, niestety nie mam żadnych narzędzi żeby je wykręcić lub coś pokombinować (mieszkam w hotelu), dlatego zwracam się z prośbą o pomoc, lub o namiary na jakiegoś mechanika co zna się na rzeczy :)

 

Z góry dziękuję,

Krzysiek.

[jimi11]

Uderz do Toowdiego.

http://www.motokracja.pl/

[Adam M.]

No ale pisze czlowiek ze jest w Wwie, a Towdie we Wroclawiu jesli sie nie myle ?

[jeszua]

wyszukiwarka to ta gwiazdka po prawej u góry: wpisujesz np. warszawa z ograniczeniem do działu warsztatów i voila! kilku forumowiczów prowadzi własne warsztaty, znajdziesz pomoc

jsz

[Pawel]

I co, udało się coś zdziałać?

 

Pozdrawiam, Paweł

Edytowane 23 Września 2011 przez Pawel

[veronx]

te kraniki to jakaś paranoja ja z moim też walczę bo wymienić nie ma na co....

[Pawlo190i]

masz elektryczny rozrusznik to zamknij kran i pal go :D inaczej musisz wykręcać świece. a silnik przy próbie odpalania jak reaguje?

[Adam M.]

Kranik jest do kupienia na amerykanskim Ebay, albo zestaw naprawczy do niego.

[yze750]

Jak świece zalane to kranik na off, gaz do oporu i kręć rozrusznikiem. Może uda sie przedmuchać i osuszyć zalane świece.

[konrad1f]

miałem ten motocykl ale nie pamiętam dokładnie - czy czasem nie ma tam kranika podciśnieniowego? - to odnośnie rady wyżej :banghead:

[yze750]

Tak trudno napisać? Musisz bić głową w ścianę? Może sam się puknij.

[konrad1f]

coś świeżaki na forum ostatnio agresywne :biggrin:

 

a odnośnie pisania - właśnie widzę, że niektórym łatwo pisać byle napisać

jak chcesz komuś dawać rady to może warto się najpierw douczyć?!

[saska251]

Konrad, jak nie pamiętasz dokładnie to się nie unoś. Są kraniki podciśnieniowe z pozycją "off".

To jest bezsens dopiero...

[konrad1f]

akurat nie w tym przypadku :icon_razz:

się nie unoszę :flesje: