veronx

ja też w tych rocznikach nie spodziewałbym się znalezienia lalki, każdy będzie miał coś tyle, że w jednym to będzie widać a w drugim nie. co do samego ogłoszenia a stanu motocykla to faktycznie świństwo maksymalne...

Będzie miejsce gdzie trajkowcy będą mogli się wyszaleć w błocie swoimi maszynami, W sobotę konkursy dla zlotowiczów, a jakie to będzie niespodzianka :-)

ja swojego czasu łamałem sterotypy o Romet Chart 210 , koledzy jeździli simsonami u mnie nie było tyle kasy i rodzice kupili mi Charta, był to oryginał od faceta w wieku 50 lat który pracował w Romecie w Bydgoszczy, miał dwie sztuki , kupiłem tą która miala 2,300 przebiegu. Jeździłem 3 lata, gnał 65 km /h ( mierzył kuzyn w samochodzie), simsony trwałością nie wytrzymywały. Oczywiście miał instalację 6v dużo słabszą niż w niemieckich maszynach, lakier mniej wytrzymały. Ale podobnie jak Lanos znajomego kolegi wyżej i obecne romety łamał sterotypy. ehh wyżaliłem się, a było to 13 lat temu :-)

moja gleba jak dotąd jedyna na MZ ETZ 251 , zjeżdżam sobie z górki , krajową drogą nr 5, na blacie około 90 km/h, naglę słyszę jebnięcie, tylne koło zablokowane latam lewo prawo i gleba, później co pamiętam to faceta który wysiadł z malucha i pytającego czy żyję. szok był taki że mówię, że nic się nie stało , pozbierałem się , poszedłem po pomoc do domu zeby moto przytachać ( 1,5km od domu to było), wszedłem blady jak ściana do domu, i zaraz mnie na pogotowie mama zwinęła, złamany obojczyk, ręka w nadgarstku i dwa żebra pęknięte. było to dobre 12 lat temu ale nie zapomnę tej przygody, jak się później okazało, pękł korbowód, zablokował silnik i co za tym idzie tylne koło ...

hej, ja miałem fajny egzemplarz WSK 125 b1 , cała w oryginale łącznie z silnikiem fabrycznie zaplombowanym (nr silnika zgodny z tym z tabliczki), tutaj foto jej tabliczki znamionowej : [/url] niestety już sprzedana, poszła za groszę bo za 800 zł ale nie miałem kompletnie miejsca i dosłownie przez pół roku ,,prosiłem" się aby ktoś to kupił. z perspektywy czasu dzisiaj bym jej nie puścił ... tak jak kiedyś janka m10 którym jezdziłem , ale niestety Polak mądry po szkodzie.

moto to ogólnie niebezpieczne hobby, mam kumpli którzy wskoczyli na enduraki/crossy żeby bezpieczniej było , jeden złamał nogę w pierwszym sezonie a drugi miednice pogruchotał:-) niebezpieczeństwo jest wpisane w bycie motocyklistą, jedynie rozsądkiem i ograniczonym zaufaniem do innych na drodze możesz to zredukować...

dokładnie, nigdy nie jeżdżę na wycieczki po Polsce za moto, zbyt dużo sztrucli jest w ogłoszeniach szkoda fatygi i pieniędzy na te wycieczki, od paru lat jeżdżę max 100km od siebie a jeśli nie ma moto którego chce to czekam aż się pojawi :P

super sprzęt :)

dają takie rzeczy do myślenia, zwłaszcza po tym jak syn mi się urodził to mniej chętnie odkręcam

fuck, być haczką nakładanym do trumny... no ale co tu dużo mówić zapier*alał po drodze między puszkami z taką prędkością....

Witam, dostałem info od organizatorów o zlocie w znanym miasteczku westernowym , odbędzie się 10 - 12 czerwca - Weekend z pojazdami dwukołowymi i trójkołowymi Zlot jak widać w tym roku będzie dla wszystkich bez podziału na klasę maszyn i ich markę, każdy kto śmiga na dwóch kołach czy na trzech może przyjechać, Przebudowane zostały łazienki i prysznice , na polu namiotowym jest prąd. Miasteczko przeszło modernizacje a program dnia odświeżony i wszystkie scenki otrzymały nowe scenariusze :) Więcej info na stronie www.silveradocity.pl Info u właściciela pod numerem : 519 766 206

druga wersja jest boska, super przeróbka, maszyna będzie wyglądała pięknie

w finale obniżyłem kierownicę i pasuje, wystarczyć wystarczyło ale zawsze uniemożliwiało to skręcanie kierownicą swobodne :-)

zdjąłem bak i od gazu inaczej poprowadzę i jest ok, od sprzęgła wychodzi z prawej kapy i niestety nie wystarcza do kierownicy jaką mam teraz

też o tym myślałem ale u mnie w miejscowości słabo z tym