Opony po raz setny...

[Syrek]

:blink: KS chyba Ty :tongue: Nie miałem gorszych, jest gdzieś tu temat na forum, jakie to one są wspaniałe, ja się z tym zgadzam, więc nie chwal już więcej ;) Tyle razy co mi dupa na suchym asfalcie na zakrętach uciekła....

Edytowane 7 Listopada 2013 przez Syrek

[drzewo]

Jak chcecie turystyki z mocnym zacięciem sportowym to moim zdaniem tylko Angel ST, lepsze od Power 2ct :) Z8 nie miałem, więc się nie wypowiem.

[samolot]

W CBR-ce mam opony Dunlop Qualifier na obu kołach. Tylna opona właśnie kończy swój żywot, przednia jest prawie jak nowa. Chciałbym założyć na tył oponę na której da się przejechać ponad 10tys.km. Myślałem nad Pirelli Angel ST lub tańszych o 100zł Pirelli Diablo Strada. Dobrą żywotność i przyczepność zapewniają też z tego co czytałem Michelin Pilot Road.

Wiem, że motocykl mam sportowy, ale drogi publiczne to nie tor i "na kolano" na zakrętach schodzić nie będę, więc najważniejszymi parametrami dla mnie jest trwałość i przyczepność podczas niskich temperatur i w czasie deszczu.

Z drugiej strony z przodu Dunlop Qualifier, a z tyłu np Pirelli Angel ST czy to nie podchodzi pod błąd w sztuce mechaniki - czyli "druciarstwo" jak są zamontowane dwie różne opony ma się w motocyklu?

[Limo]

No jak? Motocykla szukałeś z rok, w końcu znalazłeś igłę salonową za gruby hajs (nawet się nie pochwaliłeś) a na opony nie ma? Chcesz mieć z przodu inną a z tyłu inną? W przypadku takiego sprzęta to faktycznie druciarstwo.

[heniek128]

A tam druciarstwo, ja osobiście nie zauważam i co więcej nie znam nikogo kto by zauważył różnicę jeśli opony są różne. Teoretycznie tylko na deszczu ma to znaczenie ale ja nawet na deszczu nie czuję różnicy a kombinacji opon miałem już multum w sprzętach od pierdzika do litra.

[Piotr Dudek]

A tam druciarstwo, ja osobiście nie zauważam i co więcej nie znam nikogo kto by zauważył różnicę jeśli opony są różne. Teoretycznie tylko na deszczu ma to znaczenie ale ja nawet na deszczu nie czuję różnicy a kombinacji opon miałem już multum w sprzętach od pierdzika do litra.

 

 

Osobiście możesz nawet na gołych felgach zaliczać zakręty ale nie pisz bzdur bo jeszcze ktoś Ci uwierzy.

Opony muszą być zgodne z homologacją dla danego modelu motocykla i to nie podlega dyskusji.

[konrad1f]

czy potrafi ktoś mi (i pewnie wielu innym) w sposób logiczny wyjaśnić (może wcześniej już na forum ktoś próbował) DLACZEGO należy zakładać opony tego samego modelu?

czy jednak jakieś odstępstwa są możliwe i dlaczego?

prawdę mówiąc rzadko mi się zdarzało zakładać opony jednego modelu ale ja jestem dziad i druciarz :biggrin:

[samolot]

konrad1f - o ile dobrze pamiętam, gdzieś ktoś napisał, że tylko komplet takich samych gum w motocyklu zapewni optymalną przyczepność, poręczność czyli największa radość i bezpieczeństwo jazdy. To coś takiego jak zasada jednakowych opon na jednej osi w samochodzie. W samochodzie jest to logiczne, natomiast w motocyklu pewnie opinii jest tyle ilu kierowców.

[ks-rider]

W CBR-ce mam opony Dunlop Qualifier na obu kołach. Tylna opona właśnie kończy swój żywot, przednia jest prawie jak nowa. Chciałbym założyć na tył oponę na której da się przejechać ponad 10tys.km. Myślałem nad Pirelli Angel ST lub tańszych o 100zł Pirelli Diablo Strada. Dobrą żywotność i przyczepność zapewniają też z tego co czytałem Michelin Pilot Road.

Wiem, że motocykl mam sportowy, ale drogi publiczne to nie tor i "na kolano" na zakrętach schodzić nie będę, więc najważniejszymi parametrami dla mnie jest trwałość i przyczepność podczas niskich temperatur i w czasie deszczu.

Z drugiej strony z przodu Dunlop Qualifier, a z tyłu np Pirelli Angel ST czy to nie podchodzi pod błąd w sztuce mechaniki - czyli "druciarstwo" jak są zamontowane dwie różne opony ma się w motocyklu?

 

Samolot, jezeli chcesz zmienic opony, to w takim przypadku, dlaczego nie sciagniesz i nie sprzedasz pojedynczego przodu i nie kupisz kompletu ktory zapewni Ci dluzsza zywotnosc ?

 

Anges ST, czy Angel GT powinne dac rade, Z8 Metzelera rowniez.

 

 

A tam druciarstwo, ja osobiście nie zauważam i co więcej nie znam nikogo kto by zauważył różnicę jeśli opony są różne. Teoretycznie tylko na deszczu ma to znaczenie ale ja nawet na deszczu nie czuję różnicy a kombinacji opon miałem już multum w sprzętach od pierdzika do litra.

 

Heniu, ja Cie prosze, wez nie pitol, zo zal mi wlasnie dupsko scisnal.

 

czy potrafi ktoś mi (i pewnie wielu innym) w sposób logiczny wyjaśnić (może wcześniej już na forum ktoś próbował) DLACZEGO należy zakładać opony tego samego modelu?

czy jednak jakieś odstępstwa są możliwe i dlaczego?

prawdę mówiąc rzadko mi się zdarzało zakładać opony jednego modelu ale ja jestem dziad i druciarz :biggrin:

 

Sprobuje

 

Robocza temperatura opon jest zupelnie inna, jedna nagrzewa sie wczesniej, druga pozniej, przyczepnosc obu jest zupelnie inna. Praca w zakretach ze wzgledu na rozna karkase tez jest inna. Tak wiec przod bedzie sie skladal zupelnie inaczej niz tyl. Pracowac tez beda inaczej.

 

W pewnych warunkach mopze okazac sie to fatalne, jeden czy dwa inne faktory moga okazac sie fatalne.

 

Gdyby w PL ktos przeprowadzil badania na temat wlasnie zachowania sie roznych opon na motocyklu tak szczegolowo jak robia to producenci czy organizacje dopuszczajace do homologacji ( BAFMP , Baurad -> TÜV ), a co wazniejsze opublikowal by to aby poprawic swiadosc, wyglaalo by to zupelnie inaczej.

 

Wszystkim tym, ktorzy sa zdania, ze jezeli zawodnicy SBK czy Moto GP mieszaja opony i " nic " sie nie dzieje polecam zastanowic sie nad prypadkami w ktorych mistzrowie Maja high lub low sider'y i nie zawsze wina jest mocniejsze / za wczesne odkrecenie gazu ( to tak jak policja w przypadku wypadku motocyklowego stwierdza -> przyczyna byla nadmierna predkosc lub jej niedopasowanie do warunkow ). Raz, ze opony roznia sie w pewnej czesci ( mozna rzec minimalnie ) mieszanka ( karkasa i cala opona jest identyczna - inne sa jedynie zewnetrzne mieszanki gumy, ktore dopasowywane sa do toru czy konkretnie warunkow jakei sa przez dany Weekend na torze. niezadko pieka je w ciagu nocy aby rano zawodnicy mieli je czy to na trening, czy to na zawody, wiec raczej minimalnie inna bajka )

 

Troche Wam tu wszystkim do tych zawodnikow brakuje, i nie radzil bym sie z nimi porownywac, bo dziela Was lata swietlne.

 

Nie bez powodu w Niemczech zakladanie roznych modeli danego producenta czy roznych fabrykatow jest prawnie zabronione i ubezpieczenie ma pelne prawo odmowic wyplaty odszkodowania wlasnei ze wzgledu na ten fakt.

 

Generalnie warto by zwrocic uwage organizacji zrzeszajace polskie ubezpieczenia na ten Problem, daje glowe, ze wprowadzili by to najpozniej po roku co nauczylo by polskich motocyklistow rozumu i zaniechali by praktyk zakladania roznych gum w obawie przed utrata homologacji i ubezpieczenia.

 

:crossy:

[ernestZL]

jak tak człowiek czasami poczyta "abecadła" techniki motocyklowej to dochodzi do wniosku że już powinien przynajmniej z 10 razy zginąć na tym motocyklu a jednak jeździ i żyje dalej...

[konrad1f]

 

Robocza temperatura opon jest zupelnie inna, jedna nagrzewa sie wczesniej, druga pozniej, przyczepnosc obu jest zupelnie inna. Praca w zakretach ze wzgledu na rozna karkase tez jest inna. Tak wiec przod bedzie sie skladal zupelnie inaczej niz tyl. Pracowac tez beda inaczej.

 

A co z oponami jednego kompletu po kilku tysiącach km?

Gdy tył może być w ponad połowie zużyty a przód ledwie "dotarty". Wg Twojej teorii także mogą zachowywać się skrajnie różnie.

Piszesz, że różne opony będą różnie pracowały. Ale konkretnie co mi grozi w przypadku założenia różnych opon w przewidzianym przez producenta motocykla rozmiarze? Wcześniejsza utrata przyczepności?

Powiedzmy, że mamy oponę A i oponę B. Czy na mixie tych opon utracę przyczepność wcześniej niż na komplecie teoretycznie słabszym?

[rozek]

Hehe ks dobre dobre :) Fajnie zeby polscy motocyklisci nie jezdzili na kartoflach, a ty wymagasz zeby byly dwie takie same gumy :D

[Piotr Dudek]

A co z oponami jednego kompletu po kilku tysiącach km?

Gdy tył może być w ponad połowie zużyty a przód ledwie "dotarty". Wg Twojej teorii także mogą zachowywać się skrajnie różnie.

Piszesz, że różne opony będą różnie pracowały. Ale konkretnie co mi grozi w przypadku założenia różnych opon w przewidzianym przez producenta motocykla rozmiarze? Wcześniejsza utrata przyczepności?

Powiedzmy, że mamy oponę A i oponę B. Czy na mixie tych opon utracę przyczepność wcześniej niż na komplecie teoretycznie słabszym?

 

 

Taki teorie są typowo polskie i nie warto z nimi dyskutować :banghead:

Napisz takie zapytanie do pierwszego lepszego producenta opon motocyklowych i po otrzymaniu odpowiedzi opublikuj na tym forum.

 

Hehe ks dobre dobre :) Fajnie zeby polscy motocyklisci nie jezdzili na kartoflach, a ty wymagasz zeby byly dwie takie same gumy :D

 

Jest subtelna różnica pomiędzy motocyklistą a użytkownikiem motocykla :biggrin: :biggrin:

to ci drudzy powiększają drastycznie statystyki śmiertelnych wypadków np. na skutek utraty panowania nad motocyklem :banghead:

[Piotr Dudek]

I zapewne przyczyną są rożne modele opon na moto? Czy masz jakiś materiał poglądowy?

 

Wyobraź sobie, że mam jeszcze z czasów jak kilku oszustów założyło nieodpowiednie opony do motocykli podczas rozgrywek Pucharu GS500 na Torze Poznań :banghead:

[ks-rider]

jak tak człowiek czasami poczyta "abecadła" techniki motocyklowej to dochodzi do wniosku że już powinien przynajmniej z 10 razy zginąć na tym motocyklu a jednak jeździ i żyje dalej...

 

Swiadczy co najwyzej o silach wyzszych - aniolach strozacz czy innych Allahach :mrgreen:

 

A co z oponami jednego kompletu po kilku tysiącach km?

Gdy tył może być w ponad połowie zużyty a przód ledwie "dotarty". Wg Twojej teorii także mogą zachowywać się skrajnie różnie.

Piszesz, że różne opony będą różnie pracowały. Ale konkretnie co mi grozi w przypadku założenia różnych opon w przewidzianym przez producenta motocykla rozmiarze? Wcześniejsza utrata przyczepności?

Powiedzmy, że mamy oponę A i oponę B. Czy na mixie tych opon utracę przyczepność wcześniej niż na komplecie teoretycznie słabszym?

 

Jako kierujacym motocyklem jest sie zobowiazanym do kontroli opon co czas X ( :icon_mrgreen: ) O ile tyl jest zdarty to bez problemu mozna wymienic na nowy, pod wzgledem pracy opony / karkasy dystans i obciazenie jest takie same / podobne. Zewnetrzna mieszanka gumy na ktorym jest bieznik jest taka sama wiec niespodzianek nie bedzie, no moze poza jazda w deszczu na granicy przyczepnosci.

 

Nie pisalem jeszcze o roznych wysokosciach oraz o tych samych wysokosciach przy roznej szerokosci ale przyjalem, ze to jest samo przezsie zrozumiale.

 

Cp grozi, wlasnie utrata przyczepnosci. Pozostaje jedeynie pytanie przy jakim przechyle i przy jakiej nawierzchni. Wszelkiego rodzaku uskoki i dziury w nawierzchni beda powodowaly zwiekszenie ryzyka.

 

Co do kompletu " slabszego " / " mocniejszego " to przynajmniej teoretycznie napewno tak a praktycznie to znowu bedzie zalezalo od kilku vektorow.

 

Hehe ks dobre dobre :) Fajnie zeby polscy motocyklisci nie jezdzili na kartoflach, a ty wymagasz zeby byly dwie takie same gumy :D

 

Wiem, mow mi Don Kichote :icon_mrgreen:

 

Niemniej powinno sie o tym mowic aby powoli docieralo do swiadomosci. Pamietam jak zaczynalem kariere na Forum i propagowalem ABS, qufa, nawet niemasz pojecia jak ciezko bylo :icon_mrgreen: , a jakie kurturarne dialogi z dyskusji wynikaly :icon_mrgreen:

 

:crossy: