Skocz do zawartości

Ile trzeba dac za Junaka M10?


Buber
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Brawo! Peły szacun! Nie da sie wyremontować motoru przez rok, chyba ze sie ma własny warsztat i kupe pieniedzy:-)

 

A no da się. Chłopak od dziecka siedział w motocyklach. Do tego miał praktyki w Kujawskich Zakładach Naprawy Autobusów (KZNS) gdzie był dostęp do wszystkiego za free zaczynając od piaskowania kończąc na regeneracji głowicy przez fachowców którzy na co dzień remontowali silniki pojazdów które przyjeżdżały tam z Niemiec do naprawy. Dziś ten chłopaczek prowadzi swój warsztat samochodowy, jeden z najlepszych w mieście. Mały ale dobry warsztat. A w dawnych KZNS produkuje się polskie autobusy Solbus. Do dziś korzystam z usług tych zakładów w regeneracji wałów korbowych. Prawie wszytko w moto mogę zrobić sam lub z pomocą inżynierów w kuzyna firmie produkującej naczepy TIR ale regeneracji wałów akurat nie robimy tu.

 

 

A z Waszych postów wynika że w Junaku trzeba wszystko regenerować przy każdym remoncie a dużo rzeczy przerobić żeby dało się tym długo jeździć z czego wnioskuję ze oryg. Junak to bubel. W dodatku Junak jest tak posrany że wymaga czarodzieja-złotej rączki bo zwykły doświadczony mechanik nie poradzi sobie. W sumie to pier**lę takie sprzęty gdzie trzeba włożyć grube miliony, wszystko ulepszyć żeby dało się tym jechać a na końcu otrzymuje się podły, nic nie znaczący w świecie motocykli rozrzutnik gnoju zwany Junakiem. Nie mający żadnych zasług czy osiągnięć w jakiejkolwiek dziedzinie poza bandą napalonych fanatyków pierdzącego złomu.

Tak zachwalacie Junaka zgodnie z zasadą "dobre bo nasze!". Ale trzeba się pogodzić z losem, pomyśleć logicznie i zdać sobie sprawę że to jest straszna chójnia a nie "polski Harley dla prostego chłopa". Buhahaha. Ciekawe czy tak jak HD z lat 40-tych Junak też by dojechał na biegun północny w środku zimy?

Do miejsca gdzie drogą lądową można dojechać tylko zimą gdy zamarznie lokalna rzeka i można jechać po tafli lodu a temperatury spadają do -56C.

 

PS. WSK Kobuz to pewnie "polska Hayabusa" co? Bo taka szybka. Osiem razy szybsza niż traktor. :buttrock:

 

Wróce do PL to może załatwię fotki tego Junaka kolegi. Kiedyś coś tam mu się stało i j*b*ął go w kąt szopy i tak stoi od 9 lat chyba.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qurim, nie lapiesz pewnej podstawowej rzeczy, ktora miala najwiekszy wplyw na to ze odbior Junaka przez publike byl troche inny niz HD ( chociaz pamietam czasy gdy HD uwazano za najwiekszy balach ):

Junak od konca lat 60 tych nie mial wsparcia fabryki, ktora by mu budowala "legende" i produkowala czesci zamienne porzadnej jakosci, nawet rzemioslo w PRL nie stalo na takim poziomie zeby produkowac czesci zamienne dobrej jakosci ( do dzisiaj sa z tym problemy ).

Poza tym skad masz wiadomosci ze nic nie osiagnal ?

Mial niezle osiagniecia w sporcie ( chyba glownie w rajdach, cos mi sie kolacze ze wygral kiedys Szesciodniowke w swojej klasie ) i bylby niezlym motocyklem uzytkowym gdyby przemysl PRL byl normalny.

Niestety w PRL nic nie bylo normalne i odbijalo sie to na wszelkich produktach tego kraju, nie tylko na Junaku.

Cenie wlasnie Junaka, jak i Sokola 600 zaprojektowanego przez inz Rudawskiego, ze sa jedynymi czysto polskimi motocyklami 4 suwowymi w calej historii polskiej motoryzacji, nie kompilacja obcych wzorow jak Sokol M 111, ale czysto polskim wytworem zbudowanym do owczesnych polskich warunkow, tak jak one wygladaly w latach 30 tych, a potem w latach 50 tych.

Wszelkie checi "poprawienia" Junaka wynikaja glownie z checi uzywania go w obecnym ruchu, w obecnej sytuacji drogowej ktora ma sie nijak do tej z lat 50 / 60 tych.

Junak jak kazdy 4 suw wymaga troche wiecej wiedzy i dbalosci o szczegoly w trakcie remontu od najbardziej popularnych w Polsce 2 suwow, jak kazdy stary motocykl robiony w czasach gdy motocykle produkowalo sie dla motocyklistow, a nie dla kazdego.

To zalozenie obejmowalo zaangazowanie wlasciciela w obsluge tego motocykla i pewien zasob kultury technicznej, o co w owczesnej Polsce bylo bardzo trudno.

Szukajac na twoim wlasnym podworki, to taki Knucklehead po wprowadzeniu do produkcji mial cala petarde bledow, ktore pozniej byly sukcesywnie usuwane, a razem z troche pozniejszym Panhedem jest niepsujacym sie motocyklem z zalozeniem ze jezdzisz na nim z szybkoscia przelotowa 50 mph - jakakolwiek proba uzytkowania go na codzien z wyzszymi szybkosciami skonczy sie szybkim zuzyciem silnika.

No ale takie wowczas byly realia i tak te motocykle byly uzytkowane, jesli chcesz je na codzien uzyc w dzisiejszym ruchu, kilka rzeczy trzeba bedzie zmienic :) Z Shovelem sam mialem do czynienia i uwazam ze to byla niezla kupa w porownaniu z owczesna konkurencja europejska i japonska - dla mnie wlasciwym "doroslym" silnikiem HD jest dopiero Evo.

Tak ze ile lat musialo minac zanim HD dorobil sie w miare niezawodnego silnika, ile doswiadczen i pracy to zajelo ?

A Junak nie mial nawet szansy na dorosniecie, dlatego teraz nie ma co na niego pluc.

Juz nie porownuje go do owczesnych anglikow, bo na pierwszym zakrecie bys sie przekonal, ze im sporo do doskonalosci brakowalo :)

 

Adam M.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopak od dziecka siedział w motocyklach. Do tego miał praktyki w Kujawskich Zakładach Naprawy Autobusów (KZNS) gdzie był dostęp do wszystkiego za free zaczynając od piaskowania kończąc na regeneracji głowicy przez fachowców którzy na co dzień remontowali silniki pojazdów które przyjeżdżały tam z Niemiec do naprawy. Dziś ten chłopaczek prowadzi swój warsztat samochodowy, jeden z najlepszych w mieście.....A z Waszych postów ..... wnioskuję ze oryg. Junak to bubel. W dodatku Junak jest tak posrany że wymaga czarodzieja-złotej rączki bo zwykły doświadczony mechanik nie poradzi sobie. W sumie to pier**lę takie sprzęty gdzie trzeba włożyć grube miliony, wszystko ulepszyć żeby dało się tym jechać a na końcu otrzymuje się podły, nic nie znaczący w świecie motocykli rozrzutnik gnoju zwany Junakiem. Nie mający żadnych zasług czy osiągnięć w jakiejkolwiek dziedzinie poza bandą napalonych fanatyków pierdzącego złomu.... trzeba się pogodzić z losem, pomyśleć logicznie i zdać sobie sprawę że to jest straszna chójnia a nie "polski Harley dla prostego chłopa". Buhahaha. Ciekawe czy tak jak HD z lat 40-tych Junak też by dojechał na biegun północny w środku zimy? ... i j*b*ął go w kąt szopy i tak stoi od 9 lat chyba.

 

Witaj Drogi Qurim'ie

Troszkę się uniosłeś, ale każdy ma swoje doświadczenia zdobyte w różny sposób i w różnym czasie. Podpisuję się całkowicie pod słowami AdamaM ( posdrufki Kamracie :smile: ). Ale Ty racji nie masz. Kiedyś także na różne "fuchy" w moich miejscach pracy różne rzeczy robiłem i z różniastymi "fachurami" się stykałem. Także nie wierzę, że młody człowiek kończąc szkołę i robiąc na pracę dyplomową zrobił prawdziwy remont Junaka .... Po prostu nie umiał !!! Tak samo jakby robił HD - też by go dobrze nie zrobił, chociażby przez ... cale. Na Junaku się uczył dopiero, żeby teraz mieć własny DOBRY warsztat .

Nie chcę wcale Cię przekonywać do Junaka, może On być dla Ciebie tym czym napisałeś .....

Ale są ludziska, którym się chce robić i jeździć tym "złomem". A nigdy bym nie nazwał Junaka "polskim HD". I to z bardzo wielu przyczyn, gospodarczych, politycznych i jakich tam sobie jeszcze wymyślić można.

 

Mam Junaka, od zawsze w Rodzinie, jeździ, chromy wytarte, lakier podrapany, nigdy nie remontowany, plomba na głowicy :smile: :smile: :smile: Razu pewnego dpaliłem, przejechałem 2500 kilosów do Danii - większość w deszczu - i wróciłem cały i zdrów. Ani ten "pi...dolony" iskrownik się nie zalał, ani gaźnik ne zamókł :smile:

Ale zrobiony prawdziwy remont, zgodny z serwisówką i eksploatowany odpowiednio Junak nigdy Cię nia zawiedzie !!! No chyba że złożysz go z kawałków różnych egzemplarzy, uszczelnisz na hermetik, do skręcania użyjesz współczesnych śrubek metrycznych zamiast orginalnych drobnychzwoji albo jeszcze nie daj Boh uwierzysz niejakiemu Panu Sałkowi :icon_evil: .... itd itp.

I wierz mi, widziałem na własne oczy także HD stojące na poboczu i naprawiane w drodze jakimiś snurkami czy drutem z płotu .... Stare motory tak czasem jednak mają :-)))) I to jest piękne :wink:

Pozdrawiam

K54

 

PieS

Tak na marginesie, to słyszałem, że z części zapasowych zrobionych na "zapasy" wojenne zmontowano potem coś koło 40 tysięcy HD ???? Wszystkich Junaków wyszło cyrka 90 tyśków przez te siedem czy dziewięć lat ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tak na marginesie, to słyszałem, że z części zapasowych zrobionych na "zapasy" wojenne zmontowano potem coś koło 40 tysięcy HD ???? Wszystkich Junaków wyszło cyrka 90 tyśków przez te siedem czy dziewięć lat ......

 

Nie tylko z części pozostałych ale też były gotowe sprzęty przeznaczone na wojnę. Ale wojenka się skończyła to je sprzedawano za kilka dolarów a że wpadły w nieodpowiednie ręce (gangi itp) to producent postanowił zniszczyć i zatopić te motocykle. Nad czym bardzo ubolewam bo chętnie bym odremontował jakąś WL-kę i miałbym moto do końca życia. Teraz latam wynalazkiem z lat 80-tych i nie wiem czy lakierować i robić po swojemu czy może zachować go w oryginale bo ma już 25 lat a w pełni oryg. Harley to rzadkość bo każdy przerabia. :banghead: Jestem w kropce. Bynajmniej po 116 tys km pojawiają się już wady, np. wypalony lakier z bloku silnika czy sztywniejące przewody elektryczne i bardzo mi się to nie podoba.

 

 

@ Adam M. - wiem jakie były realia gdy Junak był produkowany i dlatego jest taki lipny. I do tego właśnie zmierzam - że Junak to kiepska konstrukcja w wykonaniu fabrycznym. Czyli klops/kupa/porażka. A to że ktoś dorabia lepsze części, ktoś coś usprawnia to mnie gila bo wtedy już nie jest oryg. Junak tylko ulepszony.

HD też można ulepszyć współczesnymi częściami ale wtedy nie mozna o nim mówić jako o oryginalnym Harley`u z epoki. A będzie wtedy dobrze jeździł itd.

 

A Shovel to racja - kupa straszna. Pochodzi z czasów kiedy HD właśnie zarobił sobie opinię o trwałości. Przełom lat 70/80-tych gdy firma była właszczona przez AMF która to liczyła na ilość a nie jakość. Ale na początku lat 80-tych marka została wykupiona od AMF, powstał nowy silnik Evolution a dawne plotki zostały. Krótko mówiąc - lata 1973-1981 należy pominąć w historii HD jako że "obce łapy" trzymały firmę i przez to marka straciła reputację. Czyli poprzedni Harleyowy Harley przed EVO powstał w latach 60-tych. Fakt że wcześniejsze HD też nie były super ale jednak miały reputację, wojsko i policja chętnie ich używały, a jeszcze wcześniej w latach 20 i 30-tych HD był bardzo dobrym motocyklem. Knucklehead był pierwszym górnozaworowym silnikiem Harley`a więc był niedopracowany. A teraz osiąga takie ceny że nawet nie chcę marzyć o własnym Knuckle`u pomimo że jest to dla mnie najpiękniejszy motocykl na świecie. Zadowolę się chyba jakimś Flathead`em żeby zalać smutek. :biggrin:

 

Zresztą EVO też nie jest taki super. Bynajmniej jeśli chodzi o podstawową konstrukcję. Wiele wspólnego z Shovelem, tylko materiały dobre i jakość wykonania. Ale nadal ma 2 zaworki, rozrząd OHV i w ogólnie jest prosty w budowie. Ale za to go lubię - ma jeszcze "ducha HD" ale można nim jechać w trasę bez obaw. Późniejszy Twin Cam i jego odmiany to już współczesna technika, elektronika i wałki wyrównoważające, do tego mniejszy skok tłoka i jakieś dziwne patenty. To już nie dla mnie, chociaż jest to fajny, mocny silnik to jednak wolę coś "retro". :biggrin:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@ Adam M. - wiem jakie były realia gdy Junak był produkowany i dlatego jest taki lipny. I do tego właśnie zmierzam - że Junak to kiepska konstrukcja w wykonaniu fabrycznym. Czyli klops/kupa/porażka.

 

Porownujac do czego ???

 

Adam M.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porownujac do czego ???

 

Adam M.

 

Do motocykli produkowanych w tamtych czasach oczywiście. Angliki, BMW, Italia itd.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw czy jakby postawic jakakolwiek maszyne z tamtych czasów urzytkowana tak jak janek na jednym torze do wyscigu nie o predkosc ale o ilosc przejechanych kilosów kto by wczesniej stanoł, cały czas Qurim nie bierzesz pod uwage ze janek ma kiepska opinie z racji naprawiania droga kanibalizmu technicznego, gdyby szło kupic wszystki czesci orginalne z fabryki to nie było by legendy cieknacego silnika, rozpływajacego sie aparatu zmiany biegów czy dupiastego iskrownika, historia janka była krótka ale intensywna, Nie wiesz nic o tym ze janek kilka razy z rzedu zdobywał pierwsze miejsca na wyscigach w polsce a nawet za granica(naprawde!) jak na owe czasy była to super boska maszyna, ale brak kultury technicznej sprawił ze janki stały sie padakami, nie jest to wina motocykla, i wcale nie trzeba go "udoskonalac" zeby jezdzic, dla mnie poprawianie fabryki to zbrodnia! Motor stworzyli zeby jezdził i dawał rade, wiec po co ulepszac?jesli nie dajesz sobie rady z fabrycznym modelem to sprzedaj komus kto sobie poradzi a nie rób z niego harleya(była taka akcja zrobili z janka vtwin)albo superwysigówke, to motor do spokojnej jazdy, i tak bedzie słuzył wiecznie:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie porównujcie Junaka do Triumpha bo te dwie marki to jak tort weselny (Triumph) i rzadka kupa po zakrapianej imprezie (Junak).

Jeździłem Junakiem i był bardzo niewygodny. nie trzymał się drogi a w dodatku wydawał dźwięk jak pierd luźnego zwieracza emerytowanego geja. Żeby to było coś wartościowego i znanego np. Royal Enfield czy jakiś Triumph to tak, ale Junak? To tylko padaka "no name" na poziomie niższym niż Jawa czy rusek. :banghead: Junak to nieudany produkt bandy nieudaczników.

Widzę, że kolega wybrał emigrację na całego, bo również duchową.

Tak na marginesie- co ty tam robisz w uk?? Chyba jakaś bardzo stresująca robota...

 

A lanserski sprzęt to włoskie wynalazki.

:icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

 

 

Edytowane przez franekfilm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że kolega wybrał emigrację na całego, bo również duchową.

Tak na marginesie- co ty tam robisz w uk?? Chyba jakaś bardzo stresująca robota...

:icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

 

Taa. Duchowo jestem za angielskimi sprzętami. Np. Vincent Black Shadow czy chociażby pospolity jak WSK Triumph T100. :biggrin:

 

 

A pracę mam stresującą i niebezpieczną - kurier motocyklowy. :banghead:

 

Ale spoko. Wkrótce wracam do PL i przerzucam się na SHL/WFM i pewnie przestanę spamować. :biggrin:

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa. Duchowo jestem za angielskimi sprzętami.

To ci wyślę zdjęcie BSA 1936 "przerobionej" na czopra. Na pewno się wzruszysz :icon_mrgreen:

Muszę tylko zeskanować, bo dawno temu tym śmigałem, w czasach Zenitha.

Zresztą z ekipą na Junakach i radzieckich bokserach :notworthy:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ci wyślę zdjęcie BSA 1936 "przerobionej" na czopra. Na pewno się wzruszysz :icon_mrgreen:

 

Dawaj śmiało te fotki. Przydadzą się do kolekcji. Mam sporo takich zdjęć już. A szczególnie lubię Bobbery na bazie Triumpha jeszcze z oddzielną skrzynią biegów (pre-unit) lub Nortona. BSA ma kiepski wygląd silnika żeby budować z tego choppera. Uwielbiam Bobbery z angoli. HD się nie nadaje bo za duży silnik więc lepiej pasuje to dużej ramy choppera a bobber musi być zwarty i angole idealnie pasują.

Mam kolekcję ponad 100 egzemplarzy angielskiego magazynu BSH o customach i w każdym numerze jest kilka brytoli pociętych i przerobionych. :buttrock: Poezja.

 

PS. Jedyny porządny Junak bez wad którym mógłbym jeździć bo wygląda lepiej niż oryginał, powinien wyglądać jak motocykl na poniższym foto. Oto idealny, nie psujący się Junak.

http://foto.severinu.com/index.php?view=sh...oto&photo_id=94

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qurim przestan chlopie cisnieniowac, bo nie masz nawet kszty racji abijesz piane :banghead:

Ten twoj HD Junakowi do koncowki tlumika nie dorasta, co najwyzej mozna go porownac z SHL'ka, rownie awaryjne i zle sie prowadzace ustrojstwo...

:icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...