Skocz do zawartości

Ile trzeba dac za Junaka M10?


Buber
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja miałem janka, pare lat, i wiem ze ceny które osiaga sa zbyt wyciagniete, ale to swiadczy o coraz wiekszej popularnosci tego motocykla, moze jest to jakas wizja patryjotyzmu-"gówniane ale nasze" bo janek to techniczna porazka, zbyt skomplikowany jak na lata swojej produkcji, zbyt skomplikowany jak na warunki socjalistycznej produkcji i ówczesne moce przerobowe, juz na poczatku sprzedazy osiagał zawrotne ceny, bo za ta kase 25 000zł(uwczesnych złotych) mozna było kupic syrene, i to sie utrzymuje do dzis, ale nie zniecheca to ludzi do zakupu, płaca i składaja, mozna to ciagnac dalej, spójrzmy ile cenia sobie ludzie za Jeza w miare kompletnego, ponizej 2klocy nie kupisz, jak bys miał składac z czesci to wyjdzie tyle samo, SHL M04 zobacz ile kosztuja czesci???Janek drogo kosztował i drogo kosztuje tak jak wiekszosc oldtimerów, narazie jeszcze nie ma zbytniego wziecia sprzet dwusuwowy, WFM do remontu kupisz ponizej kloca, tak i SHL M11, czy WSK ale powoli nawet sie nie obejrzymy, ten rynek "od wiesniaka ze stodoły za 100zł" bedzie sie kurczył i ceny skocza!I dopiero sie bedziemy dziwowac ze fumka stoi ponad 3 kloce zgrzybiała i bez kół:-)jeszcze ruskie boxery mozna kupic w coraz lepszej cenie ale to tez nie bedzie wiecznie, tak to widze:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram...

:icon_mrgreen:

Popieram poparcie :biggrin:

"gówniane ale nasze" bo janek to techniczna porazka

stary, chyba nie wiesz co piszesz, rozumiem ze może nie podobać Ci sie ten sprzęt ale nie pisz ze to porażka bo nie masz o tym zielonego pojęcia. Też miałem Junaka, teraz kupuje plastika ale sentyment do Junaka zostanie już chyba na zawsze-bo jest to świetna maszyna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie pisz ze to porażka bo nie masz o tym zielonego pojęcia.

 

Mówisz że można wyciągnąć 40 letniego Janka z piwnicy, nie remontowanego, odpalić go i pojechać na wakacje nie martwiąc się o nic? Bo ja tak zrobiłem z SHL i cały sezon latałem. Nie zaglądałem nawet do zapłonu tylko jeździłem. Nie oszukujmy się - Junak to jest porażka, szczególnie w wykonaniu fabrycznym bez przeróbek i usprawnień daleko nie dojedzie. Ot, taki gorszy Royal Enfield - ani osiągów, ani wyglądu a w dodatku się psuje.... :banghead:

 

i właściciel Hareya :bigrazz: - najbardziej rozreklamowanej i drogiej kupy żelastwa na swiecie,

 

 

Kupa żelastwa która oparta na konstrukcji z lat 30-tych potrafi nastukać 200 tys km bez remontu. :biggrin:

 

 

 

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz że można wyciągnąć 40 letniego Janka z piwnicy, nie remontowanego, odpalić go i pojechać na wakacje nie martwiąc się o nic? Bo ja tak zrobiłem z SHL i cały sezon latałem. Nie zaglądałem nawet do zapłonu tylko jeździłem. Nie oszukujmy się - Junak to jest porażka, szczególnie w wykonaniu fabrycznym bez przeróbek i usprawnień daleko nie dojedzie. Ot, taki gorszy Royal Enfield - ani osiągów, ani wyglądu a w dodatku się psuje.... :banghead:

 

Tak, tak właśnie mówię. Bo widzisz, wszystko zależy od tego, jak długo trzymałeś ten sprzęt w piwnicy i jak o niego dbałeś zanim tam trafił. Junak ma swoje wady (np. tragiczny iskrownik), ale każdy motocykl jakieś ma. Zadbanym Junakiem też da sie robić dość spore przebiegi (choć na pewno nie setki tys km). Miałeś kiedyś Junaka?? Jeździłeś na tej maszynie?? Ja miałem :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz że można wyciągnąć 40 letniego Janka z piwnicy, nie remontowanego, odpalić go i pojechać na wakacje nie martwiąc się o nic?

 

 

Pewnie że tak.

Mój znajomy jeździ Junakiem, który do tej pory nie miał nawet robionego szlifu cylindra. Jeździ już drugi sezon, i nie wie nawet jak zdjąć dekle silnika, bo nie musiał tego robić.

 

Najbardziej irytuje mnie, gdy ludzie pieprzą farmazony, kompletnie nie znając się na tym o czym mówią.

Qurim!

Ile Junaków miałeś w życiu?

Ile Junaków miałeś okazję remontować (i doprowadzić remont do końca)?

Iloma dobrze zrobionymi lub utrzymanymi Junakami jeździłeś?

Najgłośniej krzyczysz wszem i wobec, że Junak to gówno.

Jak tą wiedzę, którą się dzielisz zdobyłeś?

A na czym konkretnie to przeświadczenie opierasz?

Na doświadczeniu?!

Nie sądzę... :lapad:

 

Jeszcze raz - nie pisz o rzeczach, o których nie masz pojęcia, bo tylko się ośmieszasz :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem janka 4 lata, kupiłem go w 1988 w stanie fabrycznym, mało jezdzonym, wymieniłem tylko rure wydechowa bo była przegnita na koncach i 4 iskrowniki w trakcie urzytkowania, i wiem co mówie, janki były rózne, kolega kupił w worku i jeszcze tego samego dnia jezdzilismy po parku bez tłumika, a inny za cholere nie chciał jezdzic, mój co chwila wybijało duzą zebatke na iskrowniku, i mimo ze wymieniłem wszystko co sie dało w napedach dalej tak szło, jednak tylko raz musiałem wracac pociagiem, zreszta z własnej głupoty, Janki maja swoja zła opinie tylko dla tego ze w czasach komunizmu naprawiano je byle jak czesto metoda kanibalizmu technicznego na zasadzie "lepszych" czesci, tłoków od duzego klocka, itd, efekt był krótkotrwały, i własnie tu jest pies pogrzebany, musimy tu jeszcze wziac pod uwage ze w latach 80-90 te moptory były w wiekszosci po 20letniej ciezkiej pracy w pegieerach, na wioskach, gdzie nikt sie nie przejmował specjalnie ze nie ma oleju w silniku, czy cos cieknie, wychodzac z załozenia ze jak cieknie to jest, a naprawianie na "lepszych "czesciach tylko pogarszało sprawe, skad myslicie wzieły sie opowiadania ze jankiem mozna pole orac???Albo ze jedzi sie swietnie w 12??itd. Zmeczony motor nigdy nie bedzie długo pracował, jednak w dzisiejszych czasach, po regeneracji głowicy, po załozeniu nowych zaworów, gniazd, tulejowaniu, napawaniu, chromowaniu, itd, a przede wszystkim URZYTKOWANIU ZGODNIE Z INSTRUKCJA motor bedzie słuzył bezawaryjnie 100 lat! Zakład?I bardzo dobrze ze janki kosztuja majatek, zaden debil nie bedzie juz cioł katówka i spawał na hoppera, czy inne gówno, a po remoncie kazdy własciciel bedzie uważał na swoje cudo, i bardzo dobrze:-)to tyle słów ewangelii swietej:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie zalety ma Junak? Super trwały wał korbowy? Niezawodny zapłon? Super komfortowe zawieszenia? Dynamika i prędkość? Wygląd? Tradycja? Osiągnięcia? Janek to nic innego jak zbiór kopii rożnych części z rożnych innych marek motocykl, w dodatku spierdolony fabrycznie i prezentujący niską jakość wykonania. Jeździłem Junakiem i był bardzo niewygodny. nie trzymał się drogi a w dodatku wydawał dźwięk jak pierd luźnego zwieracza emerytowanego geja. Nie mam zamiaru kupować Junaka bo nie chcę tracić czasu na grzebanie przy czymś co nie jest warte mojego czasu. Żeby to było coś wartościowego i znanego np. Royal Enfield czy jakiś Triumph to tak, ale Junak? To tylko padaka "no name" na poziomie niższym niż Jawa czy rusek. :banghead: Junak to nieudany produkt bandy nieudaczników. Gdybyście tylko widzieli ile śmiechu jest nt. Junaka gdy opowiadam o tym jak podłym wynalazkiem jest moim znajomym w UK. Konstruktorzy mogli wziąć przykład chociażby od rusków i wyrównać z nimi jakość budowy. :banghead:

 

 

 

Jnie bedzie juz cioł katówka i spawał na hoppera, czy inne gówno, a po remoncie kazdy własciciel bedzie uważał na swoje cudo, i bardzo dobrze:-)

 

A wiesz dałeś mi pomysł. Chyba kupię jakąś ramę od Janka i ją potnę. Jak wrzucę tam silnik od GS500E to da się wtedy jechać jakoś nawet i nie będzie tego skurwiałego dzwięku wydawał :buttrock:

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zapłona krzyze pod twoim domem:-)

 

 

To by było super. Pod domem mam kościół i Dolinę Śmierci pełną anonimowych grobów. A w dodatku obok budują centrum kultury (chamstwa) katolickiej. :banghead: Kto podpali temu flaszkie stawiam. :buttrock:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Junak to nieudany produkt bandy nieudaczników. ... Konstruktorzy mogli wziąć przykład chociażby od rusków i wyrównać z nimi jakość budowy. :banghead:

 

 

Na czym opierasz to przypuszczenie?

Jestem bardzo ciekaw co wiesz na temat jakości Junaka.

A co do tej bandy nieudaczników, to jak by porównać ich i twój poziom, to oglądał byś spód ich podeszw.

Śmieszne jak ktoś taki nazywa ludzi pokroju inż. Kochanowskiego czy inż. Ignatowicza "nieudacznikami".

 

 

Janek to nic innego jak zbiór kopii rożnych części z rożnych innych marek motocykl

 

Widzę, że bardzo dużo wiesz - tyle co "szpece" od orania Junakami w polu. :lapad:

Ci co junaka tylko na oczy widzieli, ale twierdzą, że przejrzeli go na wskroś.

 

 

 

Jeździłem Junakiem i był bardzo niewygodny. nie trzymał się drogi

 

To chyba Junak, którym jeździłeś był po dzwonie. Można zarzucić mu wszystko, ale nie to, że źle trzyma się drogi.

 

 

Gdybyście tylko widzieli ile śmiechu jest nt. Junaka gdy opowiadam o tym jak podłym wynalazkiem jest moim znajomym w UK.

 

I co? To jest argument, że Junaki nadają się na żyletki?!

Jeśli to ty opowiadasz, to nie dziwne, że wszyscy się śmieją. Też się śmieję czytając twoje wypowiedzi ;) .

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qurim nie masz zielonego pojęcia o czym ty piszesz, słyszałeś gdzieś nazwy Royal Enfield czy Triumph i Ci się lejce pie..olą. Jeśli już to Junak jest ( ubogim) bratem tego drugiego. Iskrownik natomiast i prądnicę jak i kilka innych usprawnień wprowadzono na żądanie naszej armi, która się z kontraktu i tak wycofała. Piszesz o ruskach a miałeś jakiegoś, do Katarzyny kiedyś ściągnąłem z Ukrainy nowy silnik dniepra, grzechotał jak się nim potrząsnęło, tolerancje luzów do 5 mm, plastikowe pływaki w gaźnikach itp. Po przejechanie 20 km silnik poszedł do remontu ( raczej przerobki ). Junak brzydko gada, nie trzyma się drogi, jest padaka. Ty chyba miałeś padakę na której poprostu nie umiałeś jeździć i obrażasz dumę polskiej powojennej motoryzacji. Jeździsz najbardziej lanserskim motorem na świecie a to nie o snobizm chodzi. prawdziwego motorkowca cieszy nawet ładnie zrobiony Komar. A pozatym to sam nie wiesz o co Ci chodzi w innym temacie prawie mnie wykląłeś i ateistą ogłosiłeś, a tutaj chcesz flaszkę stawiać za podpalenie centrum kultury katolickiej. Człowieku nie w tym forum chyba pisujesz, przestał byś się ośmieszać!

Edytowane przez Titi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mówicie że Junak nigdy się nie psuje? Dorównuje jakością BMW? I nie porównujcie Junaka do Triumpha bo te dwie marki to jak tort weselny (Triumph) i rzadka kupa po zakrapianej imprezie (Junak).

 

 

Rozumiem że Polacy potrafili zrobić dobry motocykl np. WSK czy SHL/WFM ale Junak to porażka straszna.

Sami piszecie w innym dziale jaka to lipa jest - że wał, że iskrownik, ze olej cieknie...to są te zalety?

 

A lanserski sprzęt to włoskie wynalazki. Mój Harley na 25 lat, rdzawy nalot na tarczy hamulcowej, porysowany lakier i 116 tys. km przejechane. Czyli zostało mu 84tys km do momentu gdy będę musiał sprawdzić ciśnienie sprężania i postanowić czy należy odświeżyć głowice i cylindry czy dalej latać.

 

Podajcie mi co najmniej 10 sensownych zalet Junaka to może uwierzę że chociaż stara się dorównać ruskom.

:banghead: Jak na razie nie wymieniliście ani jednej zalety Junaka - motocykla z którego powinniśmy być dumni. :icon_eek: Czemu dumni? Chińczycy robią skutery lepszej jakości i jakoś się nie spuszczają nad tym.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstruktorzy mogli wziąć przykład chociażby od rusków i wyrównać z nimi jakość budowy.

naprawde? o ku*wa!

do Katarzyny kiedyś ściągnąłem z Ukrainy nowy silnik dniepra,

ukraina+nowe czesci= regeneracja, przetop, gownolit.

grzechotał jak się nim potrząsnęło, tolerancje luzów do 5 mm,

to i tak luksus. u nich "dobra" tolerancja to minimum dycha ^^

plastikowe pływaki w gaźnikach itp. Po przejechanie 20 km silnik poszedł do remontu ( raczej przerobki ).

a plastikowy plywak to standard nic nowego. gorzej na tych wychodza uszczelki, ktore ruska benzyna rozpuszcza.

 

Goska

Dzika, tak jak natura chciała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...