Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'pierwsz*' w zawartość opublikowano w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Motocykle
    • Motocykle
  • Mechanika motocyklowa
    • Mechanika Motocyklowa
  • Fora główne
    • Grupy Motocyklowe
    • Szkoła jazdy, stunt, wypadki
    • Sport Motocyklowy
    • Warsztaty, salony, sklepy, komisy...
    • Rynek Motocyklowy - co, jak i gdzie kupić dla motocyklisty i motocykla
    • Nie tylko 2 koła
    • S.O.S. - pomagamy innym
    • Chwalę się!
    • Powitalnia
  • Zloty
    • Zloty
  • Galerie
    • Galeria Motocyklowa
  • Prawo
    • Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
  • Skradzione / Podejrzane
    • Skradzione / Podejrzane
  • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
    • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
  • Informacje i sprawy techniczne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Gadu-Gadu


Telefon


Skype


Strona www


Lubię


Skąd


Motocykl


Antyboot

  1. Siemka mam 18 lat i przymierzam sie do zakupu 2 własnego moto, pierwszym była 50 zrobiona na 75 w 2t, przejeździłem tymi pierdzikami dobre 5 lat, w między czasie bardzo często zdarzało się jeździć na około 28-34 konnych 125 w 2 oraz pare razy na sportowych 600. A więc do rzeczy szukam czegoś sportowego ewentualnie mocny naked, rozglądałem sie za cbr f4i na wtrysku aczkolwiek nie wiem czy moc mnie nie przerośnie, mimo że jeżdżę naprawde ostrożnie. nie chcę sie wyebać na coś co znudzi mnie w pierwszym sezonie bo ma 30 koni:/. Co polecacie? najchętniej 4 cylindry bo kocham ten dźwięk, budżet około 12k. Pozdrowienia :d
  2. Zaczne od poczatku. jako nastolatek jedzilem sporo na komarku wiec o podstawach jazdy jednosladem wiem. Chcialem kupic cos wiekszego i po przeczytaniu wszystkich (znacznej wiekszosci napewno) tematow z tego dzialu wywnioskowalem iz nalpeszym wyborem bylby fz6 fazer lub suzuki sv650s. tak wyglada teoria.a teraz praktyka i glownie z niej mam do Was pytania: 1. czy poradze sobie z takim motocyklem? (jezdze spokojnie i wiem ze nie bede nim szalal a szczegolnie nie bede porywal sie na znaczne predkosci - powyzej 100 km jesli nie wybadam tego sprzetu -szybciej bede jezdzil moze na kolejny sezon po nabraniu malego doswiadczenia pierwszego). moje pytanie dotyczy glownie fizycznych aspektow jak naprzyklad: czy ciezar 186 kg nie jest za duzo jak na mnie - waze kolo 75 kilo i wzrost 187 cm. 2. czy w przyszlosci -tak za dwa sezony jezdzenia- jadac trasa poznan - wroclaw w dwie osoby bede w stanie normalnie wyprzedzac? czy bede zmuszony redukowac zawsze bieg przed wyprzedzaniem mysle o predkosci kolo 120 km ale nie wiecej. 3. ktory motocykl bedzie lepszy na dluzsze trasy tak do 200 km jednorazowo. slyszalem ze sv ma lepsze siedzonka od fazera? 4. co do kosztow utrzymania- jaka kwote bede przeznaczal na jednego badz drugiego? 5. czy to prawda ze na postoju (na swiatlach) nie mozna zredukowac biegu z 6 lub 5 na 1 czy 2? jesli nasuna mi sie kolejne pytanie lub powstanie po odpowiedzi uzytkownika natychmiast dodam ja ponizej. ps prosze o wywazona odpowiedz - nie w stylu: chcesz sie zabic? wez najpierw 250! tylko po co mam brac nowy motocykl na jeden sezon. uzywanego nie moge bo sponsor sie nie zgodzi. jesli ktos chcialby podzielic sie swoja wiedza chetnie z nim porozmawiam na gg. doswiadczenie posiadacza fazera czy sv zawsze sie przyda. z gory dziekuje za odpowiedzi (forum przegladam codziennie rano i wieczorem :) )
  3. Dla mnie mały Hornet byłby na 1. miejscu jeśli chodzi o motocykle z tytułu wątku. Po pierwsze, to Honda, po drugie jak to Honda - bezawaryjność, po trzecie lekkość prowadzenia, po czwarte spoko charakterystyka jak dla mnie. Na drugim miejscu SV, ale to już raczej nie dla wysokich osób.
  4. Cześć wszystkim, z racji, że szukam swojego pierwszego moto to postanowiłem, że zapytam jednak bardziej doświadczonych. Poszukuje czegoś jak najbardziej uniwersalnego, głównie jazda miasto, ale na pewno kilka razy w roku wypad z plecaczkiem gdzieś dalej i fajnie jak by dało się tym wjechać na tor (oczywiście chodzi mi o doskonalenie umiejętności a nie ściganie się ). Mam 178cm wzrostu i 80kg wagi, na pierwsze moto chiałbym zamknąć się w 10tys zł. Oczywiście to na sam motocykl (strój, kaski, serwis moto itp. nie wchodzi w tą cenę) Z tego co mi się spodobało to Suzuki Bandit 650, Yamaha FZ6 i Honda CBF 600, ale nie zamykam się tylko na te modele. Chętnie dowiem się waszych opinii, który z w/w modeli byłby najlepszy w moim przypadku? Lub może macie inne ciekawsze propozycję. Wiem, że na ten moment ciężko kupić FZ6 do 10 tys, ale liczę że jak się zacznie sezon to może trochę ceny pójdą w dół (wiem, że powinno być odwrotnie, ale na koniec obecnego sezonu ceny były dużo niższe).
  5. To już w pierwszej odpowiedzi zostało wyjaśnione. Mimo wszystko mając możliwość pytam, bo dzięki temu sprawdziłem każdy element o którym wspomniał kolega łysy. I wbrew temu co napisałeś to jednak coś się uczę w ten sposób bo każdą informację sprawdzam i generalnie zapoznaje się z motocyklem i mechaniką.
  6. Dźwięk to raczej kwestia twojego urządzenia. Słychać dość wyraźnie na tyle ile się da bo jednak motocykl jest uruchomiony. Może lepiej będzie przy nagrywaniu na otwartej przestrzeni. Zobaczę. Koło jest równo - to pierwsza rzecz za jaką się wziąłem. Zębatka jest ok. Natomiast zauważyłem, że łańcuch ma delikatnie luz i można go na zębatce w lewo i prawo przesuwać. Nie wiem czy to jest normalne, porównałem z dwoma innymi motocyklami i każdy miał luz ale mniejszy. W piątek dodam więcej wideo. A i dźwięk pochodzi z napędu. Tzn łańcuch i zębatki. Co do rolek. Podesłałbyś o czym piszesz żebym mógł to sprawdzić? Dzięki!
  7. Dziwne, co nie? 🙂 Duke 125 istnieje na rynku od ponad 10 lat i nikt w PL nie ma na liczniku > 35 000 km. Ale dziwnym trafem u naszych zachodnich sąsiadów pierwsze z brzegu ogłoszenie Duka i nastukane 55 000 km https://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=337283712 Nie zdziw się jak 90% tych Duków z OLX ma 2x tyle co widać na liczniku. No chyba, że ktoś ma od nowości z salonu to inna bajka.
  8. Ten z ogłoszenia to nie jest żaden GS tylko pierwszy wypust F650. Tam siedziały silniki Rotaxa, na pokrywach napis BMW ale jak się zacznie grzebać przy silniku to w kilku miejscach pojawia się nabite "Rotax made in Austria".
  9. Trochę danych : Model Buell Firebolt XB12R Pojemność skokowa 1203 ccm Typ silnika V2 Moc maksymalna 103.00 KM (75.2 kW)) przy 6800 RPM Maksymalny moment obrotowy 113.90 Nm przy 6000 RPM Zasilanie wtrysk paliwa, układ rozrządu OHV System smarowania ciśnieniowy z suchą misą olejową, system chłodzenia olej i powietrze Skrzynia biegów 5 biegowa napęd na pas Waga na sucho 179.2 kg Wysokość siodła 775 mm Długość całkowita 1,935 mm Szerokość całkowita 716 mm Rozstaw osi 1,321 mm Pojemność zbiornika paliwa - 14 litrów Motocykl zakupiłem w lipcu 2012 roku. W sumie w ciemno pojechaliśmy pooglądać, spodobał się to kupiłem. Jako że niemiałem wtedy prawka (chwilowo), wracał kolega. Legalnie nie mogłem jeździć do września, motocykl pojechał do forumowego maarpa, speca od Buell'a. Tam się okazało, że jest trochę pomodzone. Był założony ECU od XB9 która kręci się o tysiąc wyżej. Zostało to wymienione na oryginał z wgraną Race mapą. Poza tym oczywiście filtr K&N i wydech HSA który był przy zakupie na motocyklu. Buell poza wydechem miał akcesoryjne sety i osłony carbonowe na ramie. Poza tym przy serwisie była wymieniona zębatka (koło zębate) pompy oleju, które potrafi pęknąć w pierwszych rocznikach Buell'a z serii XB, oleje, opony i itp. Po odzyskaniu prawka, siadam dosłownie na motocykl i jadę z kumplem w bieszczady. Mając tylko ciuchy, bez jedzenia wody itd wybraliśmy jedząc tylko hot dogi na stacjach. Wyglądałem komicznie, w glanach, skórzanych spodniach i kurtce chopperowej w kasku Nolana z wypinaną szczęką. W piątek, kumpel zalicza jeszcze szlifa w Jaśle i tam nocujemy. Ja zachwycony Buell'em dostrzegam pierwsze problemy z pozycją. Oparty na nadgarstkach, z ciężko pracującym sprzęgłem, następnego dnia szukam maści na ból :). Kolega tak samo, z bolącą ręką objeżdżamy małą pętlę, śpimy nad jakimś jeziorem i wracamy do domu. Oczywiście wszyscy w domu czekają, żeby się przejechać ze mną i moim dziwolągiem. Tydzień później jedziemy na Borki - ostatnie forumowe Borki w tym miejscu - na zdjęciu Buell, SV Bartek Street i majonez Diabeł Piszczałka. CDN Dalszy ciąg to poznawanie geniuszu Erica Buell'a, jak upchnąć taki stary silnik w tak małej ramie. Na zdjęciu z Borek widać kolektory wydechowe owinięte taśmą. Zimą odwinąłem i się ukazał pęknięty kolektor, który już raz był spawany. Kupuję nowy kolektor i następuje próba założenia go... Patrząc się na fora to zdarzają się pęknięte kolektory, więc może to być jakaś wada lub brak przedniej opaski na wydechu. W celu wymiany kolektora trzeba wyjąć wentylator tylnego cylindra, żeby go wyjąć, trzeba poluzować amortyzator. W ten sposób mamy dostęp do śrub tylnego cylindra. Przód jest łatwo dostępny ale oczywiście ukręca się szpilka. Żeby wyjąć, trzeba opuścić silnik, odkręcając przednie mocowanie i poboczne pałąki. Bardzo trzeba kombinować żeby się udało, ale się da. Buell w serii XB ma wentylator na tylny cylinder/głowicę. Włącza się on podczas jazdy gdy osiągnie zadaną temeperaturę (chyba 170 st C) i praktycznie przy każdym wygaszeniu silnika do ostudzenia. Dodatkowym wspomaganiem chłodzenia tylnego cylindra jest założenie dodatkowego wlotu powietrza, który łapie i kieruje powietrze na tylny cylinder. Pomaga ja odczułem różnicę w rzadszym włączaniu wentylatora. Kolejny rok to pierwsza dalsza wycieczka, na tym jakże bardzo turystycznym sprzęcie. Wybór padł na Rumunię
  10. Co do jazdy jako pasażer, mogę się wypowiedzieć tylko: dla ludzi o mocnych nerwach i twardej pupie 😝 Siedzenie pasażera nie zasługuje na nazwę "kanapa", to jest co najwyżej "taboret" i to bardzo niewielkich rozmiarów... Ale żeby nie narzekać to przeżyliśmy kilka wspaniałych podróży (w tym pierwszą wspólną nad polskie morze), nauczyłam się pakować jeszcze bardziej oszczędnie a po kilku dniach pupa i tak przestaje boleć (po prostu przestajesz ją w ogóle czuć 😂). Rejwen o małych rączkach
  11. Teraz Buell jeździ mniej u mnie (brat w tym roku trochę nim pojeździł), odkąd odebrałem Hadeka, on przejmuje pałeczkę wszelkiej turystyki. Od poprzednich napraw zaliczył jeszcze raz Rumunię - tym razem we dwoje 😄 Jako że trzeba było gdzieś pojechać na moto, wymyśliłem że kupię drugi zadupek, najtańszy jaki tylko był, żeby go przerobić. Do oryginalnego stelażu zadupka przymocowałem bagażnik z chińskiego skutera. Nawet ładnie siadło 🙂 Następnie z druta fi6 powyginałem stelaże do sakw, żeby się nie przetarły o oponę (to już mi się udało zrobić). Po powrocie z motogp w Brnie, siedliśmy na Buell'a i w drogę 🙂 Mieliśmy tylko jeden śpiwór, bo drugi się nie zmieścił - przecież będzie gorąco, taa ale nie w górach 😄 Temat nie o wycieczkach, także nie będę rozwijał, ale wróciliśmy cali, zahaczając jeszcze o zlot w Krotoszynie. To była ostatnia taka podróż na Buell'u. Teraz już ma wyglądać. Choć do tego jeszcze daleko. Pozamykam sprawy z innymi motocyklami i skupiam się na Bule. Teraz go trochę pochwalę: Spalanie - najniższe 3,8 litra najwyższe koło 7 litrów. Średnio 5 litrów Charakterystyka silnika dla mnie jest wspaniała. Fakt prędkość maksymalna nie jest wysoka, około 210 km/h, ale wysoki moment obrotowy, pas napędowy i V2 robią niesamowitą robotę. Elastyczność, odkręcasz i jedzie. To kocham F.I.P Berek - masz odpowiedź. Plastiki w Buell'u są barwione. Czyli po pierwszej wycieczce porysowały się od toreb, bierzesz papier ścierny i pastę polerską, zostaje jakieś wgłębienie, ale z daleka śladu nie ma. Pas napędowy - mi się jeszcze nie zerwał, choć jest już blisko, mam zapas używany. Jest czysty, nie trzeba smarować. Poza tym Eric wymyślił, że jego wymiana jest możliwa w 15 minut ( w Harley'u cały dzień). Ciekawostki jak tarcza, zbiornik oleju w wahaczu, paliwo w ramie nie trzeba wspominać, to wiedzą wszyscy. Gdzie się nie pojedzie, tam wszyscy podziwiają 😄 Na tą chwilę to będzie koniec, będę temat kontynuował jak się wezmę za Bułkę. Tak sam dla siebie.. albo jak mi się coś jeszcze przypomni 😛
  12. W sumie to różnie będzie jeśli chodzi o dlugosc trasy. Tzn napewno cały rejon Polski, a może i kawałek za granicę. Napewno kilkaset kilometrów. Ale to nie cały czas, tylko od czasu do czasu, poza tym to lokalne wypady. Jeśli chodzi o rodzaj drogi to asfalt przewaznie, ale też fajnie by było jakbym na jakąś boczną drogę też mógł zjechać bez większego problemu - typu droga nie utwardzona bez asfaltu. Jazda w pełnym błocie to nie na teraz dla nas:)) Osobiście powiem, że mnie sie podobają bardziej turystyczne enduro, ale pierwszym wyznacznikiem to wiadomo, niestety cena A później wygoda i niezawodność. Waga: Ja mam 181cm wzrostu i 87kg, a Żona 70kg
  13. Mam 6 lat pierwszą maszynę z 1997 r. i kupiłem drugą 🙂 (kuźwa - wpisy w dowodzie się skończyły) - nie mam zamiaru zmienić. Najwygodniejsza konstrukcja jaką śmiagałem. Płyciutko nurkuje na centralnym teleskopie i super stabilnie zachowuje się nawet na masakrycznej, dziurawej, polskiej drodze poza piachem. Monowahacz super niweluje nierówności. Wiele regulacji miękkości zawieszenia = rewelacja!. Brakuje bardzo 6 biegu, prędkości powyżej 230 - 240km/h (u mnie full maneta zależnie od wiatru na pasie lotniska po wymianie świec) i większego rozstawu lusterek... Świece aby wymienić = fakt masakra na dwóch na środkowych. Po wymianie na porządne irydówki Denso Iridium Power IX24B zauważalna poprawa parametrów (NGK za dużo podróbek)! Wciąga nieco olej (uszczelniacze zaworowe) a ja dolewam dopiero jak kontrolka się zapala... i mimo tego zero problemów (obecnie dolewam dowolny 10W40 i ćwiarteczka na dużo duższą trasę na wyposażeniu). Eksploatacja całkowicie bezproblemowa! Moto wybacza czasową "sklerozę" jak żadne inne! Martwią mnie nieco wentylatory chłodnicy bo rzadko się odzywają nawet latem po przepałce i nie pomogła wymiana czujników (może tak ma być?). Wkurzające jest "wachlowanie" kierownicą przy zawracaniu na wąskiej drodze bo moto ma nieco za mały promień skrętu i nieco waży oraz martwe punkty wtrysku na manetce (akurat przy jeździe miejskiej). Na rondach i skrzyżowaniach zero problemów. Przeciwskręt, jazda sportowa i "szlifowanie" protektorów na asfalcie w zakrętach - super przyjemne i wyjątkowo stabilne. Można na prawdę się nisko położyć. Przy wywrotce czujnik automatycznie odłącza zapłon (przetestowane aby kotka nie skasować)! Warto zainwestować w dobre "kapcie". Na buksie także bardzo stabilna i bezpieczna maszyna i ciśnie prosto. Shimmy próbowałem specjalnie i wielokrotnie "złapać" i nigdy mi się to nie udało - fakt łatwiej poderwać z podnóżków pasażera bo przód jest sporo cięższy niż na teleskopach i szybciej buksujemy niż pójdziemy na koło. Stabilniejszego moto poza BMW z boxerem nie spotkałem. Komuś shimmy na GTS 1000 się udało? Manual najlepiej z https://opgsff.org/files/GTS1000.pdf Moja maszynka 🙂
  14. Witam , mam Suzuki gsr 600 , mam taki kłopot z pękającymi "uszami" mocowaniem podnóżka tylnego , mam pytanie czy często z waszego doświadczenia spotykana jest to usterka w tym modelu , u mnie pierwsze pękły z jednej strony a później to samo co z drugiej . A sety do gsr- a są cholernie drogie . Jak sobie z tym radzicie ,spawacie czy tylko wymiana i czy są może jakieś zamienniki lepszej jakości od oryginału ?
  15. Witam po dłuższej przerwie. Udało mi się kupić nc750x manual 2017. Od pierwszego właściciela, który kupił ją w salonie. Moto mega zadbane, dostałem csky plik faktur z ASO serwis na oryginalnych częściach. Jest już zimowanie ake udało mi się zrobić krótka trasę przed zimą. To był super wybór jestem zadowolony. Już wiem że za 3 sezony zmienię ją na nową Honda NT1100. Teraz czekam na wiosnę i śmigamy. Pojadę tez na tor Poznań trochę poćwiczyć w porządnej technice jazdy. Dziękuję Kolegom za rady i zainteresowanie tematem. LwG
  16. Rozumiesz wszystko tylko się droczysz... 😛 To oczywiste, że kupno używki to zawsze jakieś ryzyko ale ilość użytkowników określa szansę na sukces. Pierwszy ma kasę, kupuje nówkę i nie wydziwia. Któryś tam kolejny dochodzi do etapu "to xx% wartości pojazdu" i rzeźbi. Pojawiają się tematy mieszania Motula z Kujawskim bo akurat po frytkach został i perełki, których miałem pełno jak w motocyklowym robiłem. Np. 100 złotych za łożyska do GS500 to za drogo. Kwestie wypadkowości podobnie, pierwszy dowód, przeglądy co 3, i 2 lata... Pieczątka pomiędzy rodzi pytania... Temat rzeka dla siedzących w temacie, a kto, i jak głęboko...😉 Na koniec pozostaje jeszcze kwestia jak nazywam "progu bólu", czyli stanu kupowanego pojazdu. Każdy ma swój własny, u mnie np. wyłażący silikon oznacza odwrót, ale u większości jest zazwyczaj "może to fabryczny"... Tu również temat rzeka... W końcu motocykle za 2k tez się sprzedają. I te perły z importu.🙂 Możesz oczywiście mieć inne zdanie. Najważniejsze żeby zakup okazał się trafiony, bez względu na metodę.
  17. Cos po 200 kucy, w zaleznosci od rocznika. Generalnie pierwsze roczniki mialy ca.185 KM.. 🙂
  18. Jestem tutaj nowy,nie ogarniam jeszcze do końca,sorki. Tak chciałbym zacząć od jakiegos sportowego moto,chodzi mi głownie o ulicę i od czasu do czasu wyjazd na jakis tor. W zasadzie to nie będzie moja pierwsza maszyna ogólnie,ale pierwsza do takiej poważniejszej jazdy 😄 Pozdro Myslę,że byłbym zadowolony,aczkolwiek ciągnie mnie bardziej na takiego typowego sporta. Dzięki za pomoc,gdy nie znajdę niczego dla siebie,to pójdę w stronę turystycznego moto 😉 Pozdrowionka Kurde,to fajnie. Czyli jednak się da komfortowo jeździć. Dzięki wielkie za pomoc 😉 Życzę zdrówka i szerokosci 😄
  19. Cześć, Chce kupić motocykl. Nie mają to być moje pierwsze dwa kółka. Nie mam ciśnienia na sporty, ogromne moce, ani na minimalizowanie przyspieszeń do setki. Aczkolwiek nie znaczy to że nie jestem za stwierdzeniem, iż lepiej "coś" mieć niż "czegoś" nie mieć. Dążę do stwierdzenia że za pośrednictwem motocykla który chce kupić, nie muszę nikomu nic udowadniać, ma być to maszyna relatywnie bezawaryjna, dająca frajdę jaka może oferować w ciepłe wieczory, oraz taka która będę mógł w takie dni także skoczyć do pracy. Wybór tak właściwie już padł. Suzuki Bandit w roczniku do 1999. Wizualnie bardziej mi się podoba niz polift. Pierwotnie rozgladalem się za w/w modelem w pojemności 1200. Lecz w ostatnim czasie w oko wpadła mi 600 z poniższego ogłoszenia: https://www.olx.pl/d/oferta/suzuki-bandit-600-CID5-IDLcGnE.html Plusy dla mnie ? - czarny kolor ( wiem nie kupuje sprzętu w salonie abym sobie konfigurował kolorystkę, ale mam fioła na punkcie tego koloru na autach, motocyklach, etc. ) - sprawia wrażenie zadbanej Założony temat sprowadza się do pytania czy kto kolwiek być może mial okazję widzieć ten motocykl na żywo? Ewentualnie ktoś kojarzy tego sprzedawcę, bo nie jest egzemplaz od motocyklisty, lub na marginesie, czy może ktoś jest w stanie wyciągnąć sensowne wnioski oglądając same ogłosze? Mam 300km w jedną stronę, zatem stąd moje pytanie 🙂 Pozdrawiam !
  20. Moim pierwszym motocyklem był Valec i żyje i jeżdżę do tej pory w całości. Komarków, Jawek i Emzetek nie wspominam. Jak ktoś w głowie ma kaszankę to średnio będzie. Jak myślący to da radę na wszystkim.
  21. 43KM z 390 ccm i 200 kmh? Naked? Nie poleci tyle. CB500X (z owiewką), ledwo dobijała do 170 (wypożyczyłem sobie raz na próbę na weekend). Ja już znalazłem swój motocykl (fakt, że nie pierwszy, tylko drugi). Pierwszy był (jeszcze mam) YBR 250, singiel cylinder (te wibracje to nie są zbytnio pozytywne 🙂) i mało mocy. Nad tą CB500X mocno się zastanawiałem, dopóki nie przejechałem się V-Stromem. Kolor już wybrałem. Aha, mam 190 cm wzrostu. Mr Skrzeku (a może Mrs. Krzeku?), V-stroma możesz za darmo przez godzinkę potestować w Warszawie, ja bym na Twoim miejscu nie przepuścił tej okazji.
  22. Siemka. Mam pytanie odnośnie Bandita. Czy ciężko chodząca stacyjka należy sie przejmować? Oraz czy ta półka łącząca lagi (nie wiem czy tak sie to nazywa) jest malowana? Wydaje mi się, ze tak. Sa tez ślady farby na prawym amorku. Pytanie czy to może oznaczać coś złego? Spawów/pęknięć brak. I jeszcze pytanie czy tak ma wyglądać mocowanie dźwigni zmiany biegów? Ogólnie moto spoko. Lagi sie lekko pocą, napęd do zrobienia. Będzie to (albo nie) mój pierwszy motocykl. Wysłane z mojego ONEPLUS A6000 przy użyciu Tapatalka
  23. Hej, kupiłem niedawno Suzuki Sv650N z 2000 roku. Motocykl przy każdym wbiciu pierwszego biegu szarpie, zacząć się tym sogłębnie interesować czy raczej jest to normalne? Dzieje się tak tylko przy pierwszym biegu, przy każdym kolejnym już jest wporządku. 2. Motocykl normalnie odpala na ssaniu, jeździ obroty nie falują. Problem się zaczyna w tym, że nawet jak się nagrzeje (wczoraj 50km zrobione) w momencie wyłączenia ssania gaśnie, jak na to zaradzić? Pytam bo jestem początkującym jeśli chodzi o motocykle, pozdro 😄
  24. Cześć, Zastanawiam się, czytam, oglądam od ponad roku i nadal nie mogę się zdecydować na pierwsze poważne moto pod siebie. Jestem początkujący i potrzebuje opinii kogoś, kto ma praktyczną wiedzę, faktycznie JEŹDZIŁ i mój aktualny etap rozwoju ma już dawno za sobą, a nie teoretyków subujących motobandę, jak ja. Co jest dla mnie ważne: -mały i zwinny, aby nadawał się do miasta, do korków i na krótkie wypady z pasażerką. -najlepiej naked, ale uwzględniam też sporty. -możliwie prosty i mało awaryjny (chcę jeździć, a nie trzymać go w naprawie, czy czyścić gaźniki). -musi się nadawać do świrowania i być gotowy do wyjebek do 30-50km/h. Chcę nim bezwzględnie ćwiczyć ostre hamowania bokiem, gumowanie, drift na asfalcie i gymkhanę. -celuję w pojemność 300-900cc, a najlepiej 600-800cc. Na tę chwilę mam kosiarkę Benelli BN 125 i zasadniczo gdyby Benek miał 4-8x więcej mocy i nadawałby się pod pasażera to byłby to dla mnie zasadniczo świetny motocykl na dłużej. Budżet: do 30 tys, ale wolałbym się zmieścić w 20k, a przy tym rozważam jeszcze opcję z kupieniem gruza do 10k na początek, aby nie martwić się o ewentualne straty. To o czym myślę: 1. MT-07 i 09 - najbardziej polecane. 07 bedzie tańsza i łatwiejsza, a 09 bedzie lepsza pod pasażera(?), ale dłużej bede ją też przysfajał. MT-07 miałem na prawku i w sumie nie do konca pasowała mi pozycja i grip (tutaj mój chińczyk wypadał dla mnie - subiektywnie - lepiej). 2. GSX-S - najbardziej mi się podoba całościowo, ale jest też drogi i względnie ciężki - za bardzo martwiłbym się, aby go uchować w pięknym stanie, zamiast czegoś się naprawdę na nim nauczyć. 3. SV650 i CB650R - Tutaj moja bajka jak chodzi o wygląd, ale wygląd to nie wszystko. Honda jest przewidywalna i dobra dla początkujących, ale przez to może mi się też szybko znudzić, a ja szukam miłości na lata. SV też tak trochę bez charakteru. 4. Kawasaki 636 - Moto używane przez stuntera Brian_636, który gdzieś tam duchowo jest mi najbliższy jak chodzi o podejście do motocyklizmu na tę chwilę. Do niedawna latał na starej, ale zadbanej ninja'y, a teraz wskoczył na nową. Nasz najmocniejszy stunterski rodak też lata na zielonym, a to coś oznacza. 5. KTMy co do filozofii i stylu mnie kupują, ale kolor i awaryjność są - jak dla mnie - zaparowe. Niemniej chętnie posłucham o ewentualnych alternatywach. 6. Sporty - Problem polega na tym, że nie jeździłem, więc mój gust jest nadal otwartym tematem. Szybka jazda mnie do końca nie kręci, a pozycja nie przekonuje, więc raczej jestem za nakedem. Niemniej chętnie posłucham opinii kogoś, kto próbował jednego i drugiego. Z góry dziękuję i zapraszam do dyskusji.
  25. Do czego to się odnosi? Do deauville? W ogłoszeniach z RT i ST też widziałem informacje o podgrzewanych manetkach. Na razie poczytałem głównie o RT bo na pierwszy rzut oka podoba mi się najbardziej. ST ma opinię bardziej niezawodnego motocykla, silnik i skrzynia biegów bardziej płynne - rt zmienia biegi jak traktor 😄 Za to RT ponoć łatwiej się prowadzi co jest sporym plusem. Wiem m.in. dlatego zasugerowany rt bardziej mnie przekonuje niż st. Wiem, że na żadnych z tych nie będzie łatwo zacząć ale zanim spróbuję nim ruszyć to wykupię sobie godziny na doszkolenie na czymś mniejszym 🙂 Chociaż wg specyfikacji, które ja widziałem to sucha masa: ST - ok. 300kg RT - ok. 280kg deauville - ok. 240kg. (700stka) czyli te ok. 40kg. to pomiędzy deavuille i rt a pomiędzy st i rt ok. 20kg czyli teoretycznie nie tak wiele ale ponoć prowadzi się zdecydowanie łatwiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...