Dariusz L

U mnie olej 80W/90 starcza spokojnie na 500 km . Po tym przebiegu rolki są nadal matowe . W innym wątku ktoś już podsumował temat : spray na dłuższe podróże(wygoda) , olej - bliżej domu (taniej ) .

IMHO to będzie tak ; - 10-24x1/2 - 1/4-20x1 1/8 Potrzebujesz jeszcze nazwy rodzaju śruby , czyli z jakim łbem (poszukaj wg norm ,np DIN) , z jakiego materiału itd .

Według Ronayers to samo koło ( goła felga ) jest w : - GSX-R1000 .......'01 , '02 , '03 , '04 - GSX-R750 .......'01 , '02 , '03 - GSX-R600 .......'01 , '02 , '03 Korzystaj z okienka "Where does this part fit? "

Jakaś dziwna ta serwisówka . 573 ml w jedną lagę - 10 W - poziom oleju 95 mm od górnej krawędzi rur ( bez sprężyn , rury wsunięte do końca goleni ) Momenty do skręcenia zawieszenia masz podane w serwisówce ?

Jesli to jest TAKA nakretka , jest to nakretka samokontrujaca ze sprężynką z cienkiej blaszki . Z przodu jest podobna , tylko zamiast spreżynki jest wkladka plastikowa . Tego się nie usuwa ! Normalnie odkręcasz i przykręcasz nakretkę bez jakiś dodatkowych czynnosci . Oczywiście kluczem dynamometrycznym :icon_razz:

9 lat (93 kkm). Nadal sprawny , jednak posiada około 50 % pierwotnej pojemności znamionowej (Yuasa 8Ah ) . Kupiłem nowy , chcąc wyeliminować akumulator jako przyczynę niemożności odpalenia po zimie . Okazało się ,że śmiało mógłbym latać nadal , ale skoro kupiłem już nowy ....

Na pewno nie ma tak być . Ma prawo tylko lekko obcierać , więc musisz przyjrzeć się sprawie bliżej . Może wystarczy odchylić klocki od tarczy , i potem zahamować . Możliwe ze klocki ułożą się prawidłowo .

Zrobiłem sam , ale oczywiście nie gołymi rękami ;) Wiertarka stołowa , piłka do metalu , szlifierka kątowa to podstawowe narzędzia . Do wiercenia najlepiej komplet łączników skręcić lub zczepić razem . Pozycją wyjściową do ustalenia przyszłego luzu łańcucha , jest moment , w którym obie osie zębatek i osi wachacza znajdują się w jednej lini . W tej pozycji luz jest minimalny , i musi tylko zapewnić swobodne , bez zacięc kręcenie kołem . Opuszczając koło luz się zwiększa . Do takiego podnoszenia tyłu , idealna by była możliwość zmiany wysokości mocowania wachacza . Luz łańcucha pozostał by w rozsądnych granicach . Nadmierne zwiększenie może spowodowac jego spadnięcie , i narobić masę szkód . Centralna wystarczała mi (żeby koło było w powietrzu )na podwórku tylko w niektórych miejscach ;) , a z boczną nie było problemu .

U mnie podniesienie tyłu o 30 mm , zmniejszyło zużycie podnóżków i dźwigni , ale zwiększyło zuzycie łańcucha i spowodowało koniecznosc wymiany gumowej osłony wachacza . Łańcuch zamiast ~ 25 kkm , starczył na ledwo 20 kkm , z powodu konieczności ustawiania większego luzu (~50 mm) . O ile skróciło sie zycie ślizgu , raczej nigdy sie nie dowiem . Jak chcesz się dowiedzieć o ile zmienić długosć "dog bones", odkręć śrubę na jednym jego końcu i opusć koło o ile chcesz , i juz wiesz . Nowe łaczniki wykonałem sobie z zwykłego stalowego płaskownika , na wzór orginalnych . Nie wiem jak tam z geometrią Twojego motocykla , ale przy dużym podniesieniu tyłu wyostrza się kąt głowki ramy . Co moze zmienić na plus lub minus prowadzenie . Możliwe są shimy , ale to musisz sam sprawdzić , empirycznie . ;)

Od jakiegoś czasu "Motocykl" sygnalizuje spory wpływ przełożeń skrzyni i napędu koła , na dynamikę pojazdu . Oczywiście brakujące Nm na dole , przy spokojnej jeździe , ciężko czymś zastąpic . Niutonometry są niczym , jeśli nie dadzą się kontrolować . :wink:

U mnie spokojnie wystarcza na żywot jednego łańcucha . Wygląd , zużycie fabrycznej zębatki SUZUKI vs JT , po 25÷30 kkm podobne . Łańcuch RK XW ring .

Ale masz chyba łańcuch bezoringowy ?

Taki gixer 1000 K5 , elastycznością na 6-stym biegu pobija chyba wszystko , nawet Hajka wymięka :wink: 60-100-140-180 km/h , odpowiednio 3,1- 2,7-2,9 s . Odkręcasz i jedziesz na szóstce ! Zbyt silne hamowanie silnikiem właściwie jest minusem , ale . Ale , mam obecnie opony pirelli diablo corsa i mimo ze właściwie są gorsze ( moment prostujący , shimi , poręcznosc ) od poprzednich (M-1) , to potrafią dostarczyć więcej adrenaliny na szosie . Na pirellkach czujesz ze jedziesz , walczysz z każdym zakrętem , gdy na metzelerach bezstresowo połykasz kilometry . :smile:

Równiez smaruję olejem , tyle ze nie zawsze wycieram go szmatką . Tylko wtedy gdy wyczyszczę równiez tylną felgę :wink: . Wychodzę z założenia że po kilku km nadmiar zostanie odrzucony siłą odśrodkową . Łańcucha nie czyszczę , nie myję , niepotrzebna robota . Chyba że ktoś lubi mieć maszynkę czysciutką :cool: . Przy takim traktowaniu , łańcuch RK XW-ring starcza średnio na 25 kkm na szosie . Przy stosowaniu smarów w sprayu przebieg podobny . Mogę dodać , że jazda w deszczu mocno skraca jego żywotność , tu by można szukać jakiś nowych rozwiązań ze smarowaniem :icon_question:

Sa mocowane samoprzylepną taśmą dwustronną .

Okazuje się , że mozna znaleźć je w wykonaniu 80 A oraz 120 A (prąd rozruchowy YTX9-BS ) . Na niektórych aukcjach jest zaznaczone . Ale serwisówka nie podaje wymagań co do tego parametru , jedynie jest informacja że podczas rozruchu pobierany jest prąd ~ 80 A (GSXF).

DID+Sunstar , to ile zrobi ? Zapomniałeś napisać ;) W moim sprzęcie RK +JT ~ 25 kkm , XW 530 HFOE . Może te nieco tańsze , np XSOE lub SOE , robią mniejsze przebiegi ? Tą Inazumę poszukaj w Larsonie , może poznasz swój typ po numerze ramy . Raczej mają dość starannie zrobiny katalog , np na ścigaczu mają błędy . Dla orientacji możesz w swoim moto policzyc te zęby i ogniwa .

Zajrzałem tam. Ilosć ogniw też się nie zgadza . Jajko 750 ma 116 ogniw , nie 118 . Widzę równiez błąd przy moim modelu , zębatka zdawcza powinna mieć 15 a nie 14 zębów. Czyli : - 600 - 15z - 47z - RK 530 HFOE 118 ogniw - 750 - 15z - 45z - RK 530 HFOE 116 ogniw Dane pochodzą z serwisówki '98-'02 , Larsson jest z nią zgodny . (Oznaczenia przykładowego łańcucha RK ).

47 zębów ma sześćsetka , siedemsetpiędziesiątka ma 45 z. ( 99-03 r )

No nie wiem . U mnie nowa tarcza ma 4,9 mm , grubość min 4,5 . Czyli 0,4 mm . I ta wartość spowoduje nadmierne wysunięcie tłoczka ? Klocki hamulcowe (oba) mogą łącznie zmniejszyć swój wymiar o 8 mm ( 9 do blachy) ;) .

Sportowe - mały przebieg (Z-3) ≠ sportowo-turystyczne , duży przebieg (Z-4) .

~ 40 m ? Suzuki 650F to ~250 kg , a BMW ~200 kg . Wysokość kierownicy pewnie ma znaczenie , ale nie wiem która ma przewagę . A w ogóle , motocykla nie podnosisz codziennie , powiedzmy raz na pięć lat :wink: Facet wygląda na zapaśnika :wink: Kobitka , nawet z pomocą , ledwo dała radę .

Możesz , jeśli prąd ładowania nie przekroczy wartości , która podana jest na obudowie akumulatora . No i musisz przerwać ładowanie , gdy napięcie przekroczy 14,4 V ( akumulator bezobsługowy )

A dlaczego upierasz się przy tych starych modelach ? Mają pewnie już z 10 lat . I masz niezbyt sprecyzowane wymagania ;) Z4 to sportowo-turystyczna opona , następcą jest Z-6 . Sportową Z-3 zastąpiła M-1 , a obecnie M-3 . Jak masz okazję tanio wyrwać 3-4 letnią , to się nie zastanawiaj . Sportowa starczy Ci na pół sezonu (5÷7 kkm) . Sam takie biorę , a polatać po winklach lubię . Sportowo turystyczna może starczyć na sezon ( 9÷18 kkm) więc faktycznie , jak ktoś napisał wyżej , powiedzmy 3 letnią .

Nie czyścić , zejdzie podczas jazdy . Jeśli wtedy nadal będą obcierać , może wystarczy delikatnie rozchylić klocki , żeby ułożyły się na nowo , gdy naciśniesz klamkę . Ale jeśli naprawdę minimalnie obcierają , nie hamują uniesionego koła , to chyba więcej się nie da zrobić . Na pewno wyraźne obcieranie skróci żywot tarczy i klocków .