Dariusz L

"jest zalecane" :cool: W mojej serwisówce jest schemat który pokazuje , gdzie i jakich środków używać . Smar do łożysk oraz klej do śrub mocujących tarcze hamulcowe . W tylnej osi zastosowano nakrętkę z blaszką (jako często odkręcaną ), od nowości nie było śladu kleju . Z przodu poprzestali na nakretce z wkładką plastikowa . Wstyd się przyznac , ale kiedys w trasie naciągałem łancuch , i jakimś cudem nie dokręciłem koła . I tak zrobiłem jeszcze 400 km . Nakrętka była tam , gdzie miała być :icon_razz: Ale kto wie jak ma być w VFR ? . Kiki , jako stary forumowicz zaopatrzył byś się w serwisówkę ;) PEACE edit : Na niektóre kraje Suzuki przewiduje nakrętkę koronkową i zawleczkę .

Przy każdej regulacji naciągu łancucha wymieniasz nakrętkę ?

Moze za długo trzymasz na ssaniu ?

Larsson ?

Po 90 kkm nic się nie dzieje , nigdy nie były smarowane . Ale mozliwe że qurim ma rację , że lżej pracuje . Wadą smarowania może być tworzenie się pasty ściernej (pył +smar) , tuż przy końcach pancerza . Ale tego przypadku nie testowałem :wink:

Coś do poczytania . Łt4 - litowy . Sam smaruję takim łozyska igiełkowe w dźwigniach , przy każdej wymianie łańcucha (20-30 kkm) i nie narzekam .

Nie wiem jak to wyglada w nowym Bandycie 650 , ale stare 600 miały podobne problemy w niskich temperaturach . Wygląda na to że faktycznie wina świec , dostają przebicia . Na Twoim miejscu nic bym nie rozbierał naprawiał , tylko poczekał aż się ociepli :icon_razz: No przecież motong jeszcze niedawno jeździł nieziemsko , no nie ;) A wiosną wystaw go na słoneczko z zimnego garazu , wykrec świeczki , wygrzej nad gazem , wstaw świeżo naładowany akumulator , przełącz na PRI . I kręć . U mnie się sprawdziło , gdy pewnej zimy miałem ochote na przejażdżkę i nie zapalił . Równiez jak go kupowałem (zimą), ile ja się namordowałem żeby zapalał , co chwilę wydojony akumulator ,zmiana świec , na pych - jęzor do kolan . A każdego lata latał jak złoto :icon_razz: . A tak w ogóle , to zamówiłem sobie irydowe świece (tak zareklamowane na forum ) i zobaczymy . Takie oświadczenie wydał Larsson , gdy wielu kupujących miało problemy ze świecami NGK . Być może dostali informację od producenta , niezbyt precyzyjnie ją przetłumaczono i fama poszła na całą Polskę . Ale skąd ja to mam wiedziec ? :wink:

Swiece do Twojego moto to pewnie (zalezy jaki rocznik)- NGK DPR8EA-9 D - gwint M12x? , klucz 18 mm 9 - Odstęp elektrod 0,9 mm .

Niedawno w czasie hamowania na zakrecie , dostałem takiego kick back-a , że ogranicznik na ramie zniekształcił się . Na tyle , że musze nieco cofac kierownicę w czasie jej blokowania kluczykiem . Co jest bardzo niewygodne . Czyli niekoniecznie tylko kolizja/upadek , przyczyna mogą być również shimy .

Prosze .

Z przodu nie powinno byc SUZUKI nad światłem pozycyjnym ? Przednie klocki u mnie zrobiły 70 kkm , sądzę więc ze nie powinni mieć ich na rachunkach :cool: Tarcze po 25 kkm mogą miec rant prawie niewyczuwalny . Mozna sprawdzić , czy na tłumniku jest nabite "750" Wskazówka prędkościomierza, obrotomierza powinna w całym zakresie poruszać się płynnie . Prawdziwy stan silnika mogła by ujawnić próba ciśnienia sprezania . Młody Wilk z tego forum bardzo sobie chwalił swoją 750 , a miał już kilka różnych maszyn .

A ile kkm w sezonie ;) Zrobiłem na NGK 90 kkm , i w sezonie letnim nie miałem powodów do narzekań . Z drugiej strony , w świetle tego co przeczytałem w tym temacie o irydówkach , problemy z odpalaniem w niskich temperaturach (zima) były pewnie spowodowane świecami . U mnie miały jeszcze gorzej , bo uzywam zimnych świec CR10EK . Być moze opinia o olejakach , trudnościach z odpaleniem , legnie w gruzy po zmianie świec na irydowe .

Chyba ostatecznie nie odkręciłeś jej ? Bo przynajmniej w sześćsetce , te ząbki nie są częścią nakrętki . "Speed sensor rotor " przykręcony jest śrubą imbusową . Dokręca się ją z siłą 18 Nm . Nakrętka zębatki - 120 Nm . Szukaj na Allegro , są ludzie zajmujący się wyłącznie tymi olejakami (gsf , gsx f).

Aż takich używek nie kupuj :icon_razz: . Musisz mieć trochę bieżnika , bo na czym będziesz jeździł .

To ciekawe , ze nie pasuje . Według katalogu Larssona podziałka obydwu tych łańcuchów to 15,875 mm . 530 jest tylko szerszy .

Mógłbys wykorzystac koło łańcuchowe 530 , ale trzeba by dać tokarzowi żeby zebrał 1,5 mm z grubości . Szerokośc rolki łańcucha 525 - 7,95 mm , a 530 - 9,53 .

Wystarczy do tego nasz własny , nierówny krajowy asfalt :wink: , i sprężyna ustawiona na 4/7 . Odkąd zmieniłem naprężenie do 6/7 , zwiekszyłem odrobinę ilosć oleju w lagach , juz się chyba nie zdarza . Dosć nisko zawieszone są nasze gsxy .

Bardzo wazny jest poziom oleju , przed wymianą spreżyn upewnij się że jest prawidłowy . Skorzystaj oczywiście z pomocy serwisówki .

Swego czasu równiez rozglądałem się za pługiem . Było albo za drogo (500) , albo nieco uszkodzony . Ostatecznie podkleiłem pęknięcie zywicą i mata szklaną , taki mały zestaw . Nie malowałem , bo i tak się porysuje w czasie latania po winklach . :icon_razz:

Według strony ronayers.com będzie pasowac . W okienko "Where does this part fit? " wklej nr częsci 62100-19C00 . alpha-sports.com potwierdza ,bikebandit.com równiez .

Nie pamiętam na 100 % ile uzywam na co dzień (sprawdzę latem ), ale zapamiętałem sobie 2 pewne sytuacje . Na pewno przeciskając się między samochodami , trzymam dwa na klamce . W czasie latania po górskich winklach sa to cztery palce , które lądują na klamce tylko w czasie hamowania . Możliwe że nieustanne hamowanie szybko zmęczyło by dwa palce . Miałem kiedys taką sytuację . Dojeżdżałem do zakrętu , przede mną samochód . Zbliżyłem sie niestety zbyt blisko samochodu , czekając kiedy widoczność pozwoli na wyprzedzanie . Kiedy ręka juz dawała gazu , kierowca przede mna przyhamował . Byłem tak zaskoczony że nie potrafiłem odnaleźć klamki , na szczęście noga była wystarczająco szybka i zareagowała właściwie . Ale to raczej przesłanka na temat bezpiecznego odstępu , a nie dowód zeby cały czas trzymać palce na klamce . I jeszcze na temat inicjowania najpierw tyłem , a póżniej dopiero przód . Jezeli hamujemy tyłem zeby dociążyć przód , to równie dobrze mozna do tego celu użyć przedniego hamulca . Czyli hamując przodem , dociażamy przód . Na codzień używam obu równocześnie .

W swoim avatarze masz widok silnika , na nim dwa dekle tylny duży , przedni mały z napisem SUZUKI - to ten . Możliwe ze mechanicy nie widzieli ,że w tych olejakach , w silniku mieści się 4,6 L oleju , a przy wymianie z filtrem jest tego 3,5 L . Tej bezyny mogło więc sporo zostać i rozrzedzić olej . Tylko właściwie jak już na postoju nie pali kontrolka , to trzeba sprawdzić elektrykę . Instrukcję obsługi masz na mejla . Ksiązka serwisowa jest za duża :-( Jeśli masz na myśli te dwa wężki po prawej pod silnikiem , to jeden słuzy do usuwania resztek paliwa i wody z okolic korka wlewu . Drugi do okresowego spuszczania resztek oleju , wody z obudowy filtra powietrza (z którą łączy się odma ) Wężyk ten powinien byc zaślepiony !

Czujnik znajduje się pod prawym , małym dekielkiem silnika . A o jakiej rurce odpowietrzającej piszesz ?

Może coś w tym guście ? Konektory rurkowe fi 4mm męskie i żeńskie

Można jeszcze się zastanowic , czy właściwie zmierzyłeś poziom paliwa . Może tu ? Albo tu.