Skocz do zawartości

Michał

M.G.H.
  • Postów

    1526
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał

  1. bo każdy pijak to złodziej :P :P Adu, a chcesz pojeździć trochę na gumce :P
  2. Rafik, taki stary podróżnik i w armaturę celuje :?: Kup Ty sobie porzadne trailerowe enduro, bo Ci dupsko odpadnie, że o pupci żony na tylnym zydelku nie wspomnę. Na Hondę jesteś przede wszystkim za długi. Drag Star jeszcze ujdzie bo jest nieco dłuższy niż Shadow (przynajmniej takie sprawia wrażenie) i potężniejszy. Miałem kiedyś w jednym czasie Hondę VT600 Shadow i Yamahę XTZ660 Tenere. Kolosalna różnica w jeździe na korzyść tej drugiej. Od tamtej pory wyleczyłem się raz na zawsze z chopperów ;)
  3. Michał

    ruskami do Paryża

    w czerwcu zmieniają się pewne przepisy i muszę teraz dokonać inwestycji, którą zamierzałem wykonać w listopadzie lub w grudniu. Tak więc skutecznie pozbędę się gotówki jakże potrzebnej do większej wyprawy ;) To nic skocze sobie do Słowacji na kilka dni. Też fajnie, tanio i dobre drogi
  4. Michał

    ruskami do Paryża

    A ja za to już wiem, że przez te chujozy - czyli naszych zasranych prawodawców nigdzie w tym roku nie pojadę :clap: Niestety nie można w tym kraju nic normalnie zaplanować, zawsze trzeba się z czymś spieszyć i działać pod presją niespodziewanej zmiany przepisów.
  5. dokładnie tak :!: Jak ktoś chce szybko jeździć to za nieduże pieniądze można sobie kupić japonię. Jazda z koszem to niezapomniane wrażenia coś zupełnie innego niż jazda solo. Osobiście uwielbiam jeździć zaprzęgiem, aczkolwiek nie miałem nigdy sposobności poganiać tak lekkim pojazdem jak Jawa. Moim zdaniem opłaca się zamienić TSke na Jawe z koszem. Robisz dobry interes bo zaprzęgów na bazie Jawy jest bardzo mało.
  6. Motocyklami kolejkę się objeżdża ale... Buszmaki wykombinowali dla cudzoziemców coś takiego jak czasowa odprawa na środek transportu (cała Europa się jednoczy i zanikają granicę, ale oni muszą być oczywiście oryginalni coby im się łukaszenkowy raj nie zawalił). Polega to mniej więcej na tym, że dostaje się bumażkę i broń boże nie wolo jej zgubić. Problem jest w tym, że półdebil za komputerem może wklepywać swoim jednym palcem, którego używa do obsługi klawiatury, dane włascicieli kilku maszyn nawet 2-3 godziny. Żwłaszcza, że zwykle ma "kilka spraw" do załatwienia w tzw. międzyczasie.
  7. Porobiłem sobie z taśmy lakierniczej "lejki" na górnych końcach linek, zalałem tam olej i pozwoliłem działać naturze, a raczej grawitacji. Przepłukałem je najpierw rzadkim olejem hudraulicznym kilka razy, a potem zalałem je gęstym przekładniowym Hipolem.
  8. Oryginalny Ural M-63 na 6V instalację, więc alternator nie będzie pasował.
  9. Ważna rzecz :!: Trzeba być właścicielem motocykla. Jeśli nie, trzeba mieć upoważnienie notarialne. Kiedyś przechodziło zwykłe, pisane na kartce, ale teraz buszmaki wymagają urzędowego.
  10. i linia produkcyjna musiała wygasnąć conajmniej 15 lat temu. Ale wtedy też nie jest to zabytek lecz weteran szos. PZU daje sporo zniżek na takie pojazdy, ja za swoje MW płacę 40 PLN rocznie Pisaliśmy o tym wielokrotnie, musisz kolego cz cross poszperać nieco w forumowym archiwum
  11. wysłało mi się 2 razy, do wykasowania
  12. Oj Dareczku tu się mylisz :D weź silnik Sprintera 2.9 ten robiony jeszcze w technice TDI (bezpośredni wtrysk, ale bez szyny paliwowej) Nie do zajeżdżenia, spokojnie robi 600 - 800 tys. km, pod warunkiem normalnej eksploatacji oczywiście. I nie radzę nikomu stawać do wyścigów z tymi autami. Musi być naprawdę dobra osobówka najlepiej pow. 1.6l poj by mogła odjechać od Sprintera 2.9. :) no tak, ale syczący dzwięk turbinki też jest fajny, przyznasz chyba
  13. W ruskich cięzarówkach Kraz montowany jest Diesel 2T a dlaczego by nie :?: Potężny moment obrotowy nowoczesnego turbodiesla daje mu siłę lokomotywy. Myślę, że i Ferrari sporo by się musiało natrudzić powiedzmy z Audi 4.0 TDI. Jeden i drugi przyspiesza do 100 w ok. 6 s Jak wcześniej pisałem, wydaje mi się, że silniki benzynowe odejdą do lamusa.
  14. wydaje mi sie, że to wynika z charakerystyki pracy Diesla, oddawania momentu obrotowego, drgań. Ważną sprawą jest też dosc duża masa silników wysokpreżnych nowoczesne "dieselki" już dawno przerosły "benzyniaki" i myślę, że to do nich nalezy przyszłosc w motoryzacji. Mają przede wszystkim dużo wiekszą sprawnosc cieplną. Jaki silnik benzynowy rozpędzi auto ważące 1800 kg w ciagu niespełna 7 s do 100 km/h :?: Myslę, że ok. 3500 ccm. Ile spala średnio paliwa :?: Ok 15 l/100 km. Naprzeciw niego staje mercedesowski CDI 270, ok 170 KM mocy podobne osiągi, większy moment obrotowy przy nizszych obr., średnie zużycie oleju napedowego ok 8l /100 km.
  15. Jeżeli chcesz kupić K-750 to doradzam pośpiech. Za 2 lata te motocykle mogą kosztować już 2 razy drozej. K-750 z odprawą celną za ok. 1500 - 2000 PLN możesz kupić, ale będzie to sprzęt to bardzo dużego remontu
  16. rozruszniki sa montowane w chinskich M-72 w m-scu pradnicy. Ale działa to tak sobie.
  17. w policyjnych Uralach solo od bodajże początku lat 60-tych był montowany "szybki dyfer".
  18. hehe, Dziadu, Olsen fajnie podsumowaliście. ja byłem na imprezie, poatrzyłem co się dzieje przed wjazdem i na gumie pospierd..łem stamtąd w te pędy. Wolałem poganiac trochę po W-wie a potem pojechać do Pawła na grila niż gnieść się w kolejkach i tłuc w pseudoparadzie.
  19. witamy kolegę z Ukrainy :!: postaramy się zebrać ekipe i przyjechać. Białorusinki, Rosjanki i Ukrainki to najpiękniejsze dziewczyny na świecie, mniam mniam.
  20. Michał

    Poszukuje fotek

    tak rzeczywiście, ten o którym pisałem nazywał się Lelek
  21. Michał

    Poszukuje fotek

    Perkoz, o ile się nie mylę, to był model taki jak Dudek tyle, że z silnikiem 125 ccm.
  22. Trochę chyba nie za bardzo zrozumiałeś. Przecież 8 to "koszowe" przełożenie, a więc to silniejsze i wolniejsze, a nie szybsze-słabsze o którym pisałem. Więc silnikowi łatwiej jest przełamać opory powietrza. Jednak i tak nie sądzę by na 8 aż tyle udało mu się osiągnać Wskazania liczników w ruskach są baaardzo różne. Poza tym jedne tarczki są skalowane do 140 a inne do 160. Wystarczy, że ma inne przełożenie w napędzie licznika i już masz odpowiedż.
  23. Alf, chciałeś znać zdanie userów to znasz i niepotrzebnie dajesz się ponieść emocjom. Mnie osobiście też takie wodotryski się nie podobają. Co nie znaczy, że potępiam kogoś kto ma takie "bajery" pozakładane. Taki ktoś wywołuje li tylko usmiech pobłażania. Sam lubię upiekszać swoje moto. Do XT np. pochromowałem sobie kratkę ochronną na tłumik, odkuwkę spinającą silnik z ramą i kolanko wydechu. Uważam, że teraz wygląda znacznie lepiej. To model z 83 roku. Myślę, że tymi zabiegami nadałem mu nieco sznytu klasyczności.
  24. Jesteś w dużym błędzie, Twój kolega zresztą też. Od przełożenia przyspieszającego w żadnym razie przyspieszenia nie zwiększysz, przeciwnie zmniejszysz je. Predkość maksymalną też zmniejszysz, zwłaszcza przy tak słabym silniku jak dnieprowski, dlatego że nie będzie on w stanie pokonać oporów powietrza przy przy 100 - 110 km/h. Dokładnie tak zrobiłem w swoim XT. Wymieniłem przednią zębatkę z 15 na 16. Przyspieszyłem więc układ. Oczywistym jest, że zmniejszyła się siła napedowa przekazywana na koło, a więc wartość przyspieszenia zmalała i nie idzie już na gumę na 2 z gazu :banghead: Także zmniejszyła się predkość maksymalna, z powodów, które wyżej opisałem. Jedyną korzyść jaką odniosłem i zresztą własnie o nią mi chodziło, to "zbicie obrotów przy 100 - 120 km/h. W tym zakresie predkości mam teraz 3500 - 4200 1/min, a więc optimum pracy silnika przy podróżowaniu. Jeszcze jedno :!: Nie porównuj silnika Zaporożca z silnikiem Dniepra. Zaporozec ma ok 100 Nm momentu obrotowego, a dniepr ok. 50 Nm. O ile zastosowanie zwolnicy(tu nazwa mechanizmu) będzie miało sens w silniku o poj. 1200 ccm, to silniku o pojemności 650 ccm i niezbyt wygórowanym momencie obr. kompletnie mija się z celem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...