Skocz do zawartości

Michał

M.G.H.
  • Postów

    1526
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał

  1. ale które prowadnice :?: czy chodzi o te rurki popychaczy zaworów, bo ich się nie wymienia tylko same gumki.
  2. no to jeszcze mało widziałeś radosnej twórczości. Szczególnie ciekawa jest ona u naszych wschodnich sąsiadów. Niedawno oglądałem "Kaśkę". przednie koło miało pourywane szprychy mniej więcej w połowie długości, zrobione były z nich zaczepione o siebie haczyki i w ten sposób zaplecione koło. Szkoda, że nie miałem aparatu :P
  3. A ja myślę, że zgubił Cie brak znajomości przepisów. Jedyne w tym pocieszenie, że teraz będziesz bardziej uważał co może uratować Cię od poważniejszego wypadku.
  4. uwazam, ze to sa bardzo dobre warunki, lepsze niz zimny garaz, bo dzieki takiej temperaturze nie twardnieja elementy gumowe. Twardnieją, ale się nie starzeją i nie utleniają tak szybko jak w wyższej temp. :P To wszystko jest oczywiście przejaskrawione. Ważne by w pomieszczeniu był przewiew i żeby nie kapało na sprzeta z góry. Benzynę można spokojnie wyjeździć na wiosnę, zawsze to robię bo nie zniósł bym marnotrastwa. Ew. można zalać kilka litrów 98 czy innego V-powera
  5. "Lewostronny" ruch u nas ma wiele przyczyn. Najważniejszą chyba jest nasza głupia mentalność, źle pojęte poczucie wolności "bo mnie się należy" i narodowy brak kultury. Analogię można by tu znaleźć w wydeptanych osiedlowych trawnikach. Ile klatek w bloku tyle ścieżek. Druga sprawa to fatalna organizacja ruchu. Jedziemy sobie prawym pasem i nagle wyrasta nam parę metrów od pojazdu betonowa zapora (most na trasie łazienkowskiej w kierunku Terespola) lub pas przechodzi "ni stąd ni z owąd" w zjazd z trasy (wisłostrada). Czasami po prostu nie da się jechać prawym pasem i trzeba lewym jak to ma m-sce na słynnym w całej Europie pofuererowskim autobahnie Wrocław - Olszyna. Jednak zawsze widząc auto jadące szybciej zjeżdżam chociaż na chwilkę na prawo by ułatwić mu wyprzedzanie.
  6. Nie są :!: Moje BMW zimuje w pokoju obok choinki, ale zdrowiej byłoby go trzymać w takim garażu jak opisywał to Zajc. Akurat na moto nie jeździ się często o tej porze roku, więc nie ma to aż tak wielkiego znaczenia, ale dla blacharki auta którym jeździmy na codzień nie ma zimą większego zabójcy niż ogrzewany garaż. Oczywiście, szmatką można go przykryć coby się nie kurzył, ale tak by był przewiew.
  7. Wręcz przeciwnie :!: Twoje moto ma najlepsze warunki do przezimowania jakie można sobie wyobrazić. Nieogrzewane pomieszczenie to niska temp. A im niższa temp tym mniejsza korozja. Garaż jest zbity z desek, więc nie będzie tam wilgoci bo jest cyrkulacja powietrza. Ważne żeby dach był szczelny :!: I żadnych pokrowców :!: Cieplej mu nie będzie :P a pod pokrowcem zawsze zbiera się wilgoć
  8. Sugeruje poczytać o zjawiskach falowych w silnikach, zarówno w 2T jak i w 4T. A jak myślicie czemu na zawodach jeżdża z tłumikami zamiast bez nich :?: I czemu dobre tłumiki kosztują całą masę kasy :?:
  9. Nikt specjalnie nie kasował tych postów, tylko po próbie włamu baza danych została przywrócona z innego dnia. A więc jeszcze raz: M-72 rama z suwakowym tylnim zawieszeniem. Ural M-61, 62 podobna rama tylko suwali dłuższe Ural M-63, 66 rama o ładnym "skośnym" kształcie z wahaczem, Ural M-67 rama nowego typu z wahaczem, K-750 pierwsze modele "krótka" rama ze z wahaczem. Nie wchodziły lub b. ciężko wchodziły tam skrzynie ze wstecznym. K-750 nowsze modele, K-650, Dniepr MT 9, 10, 11, 12, 16 nieco dłuższa rama niż w starych K-750, przysotosowana do skrzyni ze wstecznym.
  10. acha, Bigu pamiętaj też o zmianie oleju w zwolnicy. Tam wchodzi bodajże 0.2, 0.3 l.
  11. Do silnika stosuję Arala mineralnego 15W 40. Olej powinno mierzyć się na wykręconym bagnecie Do skrzyni i dyfra używam Hipolu (tego gęstrzego zapomniałem onzaczenia). Skrzynia ok 1.2 l Dyfer ok 0.4-0.6 l (masz bagnety) Przednie teleskopy olej Boxol. Pkty smar. masz tam gdzie są kalamitki (główka ramy łożyska kół)
  12. Junaka da się zarejestrować. Będziesz musiał trochę powalczyć (opłacić) z rzeczoznawacami i go zarajestrujesz jako weterana szos.
  13. Michał

    Z Indii na motorach!

    Kiedyś na ruskiej granicy rozmawiałem z pewnym młodym Niemcem, który wracał wtedy z Mongolii. Opowiadał mi, że też poleciał do Indii samolotem i stamtąd wrócił Enfieldem - ale oryginalnym angielskim z lat 50 - tych. Jego podróż przebiegała bez żadnych zakłóceń, motocykl sprawował się wspaniale, jednak będąc już w Niemczech na ojczystej ziemi za bardzo wstawił swojemu sprzetowi w d*psko. Głowica rozsypała mu się 30 km od domu. Po podciągnięciu dodatkowego przewodu moto chodzi bez zastrzeżeń. Koleś podróżuje kompletnie sam swoim Enfieldem i zapuszcza się w naprawde dalekie zakątki świata.
  14. Nie masz bladego pojecia o czy piszesz i jeszcze głupio dyskutujesz. Jak kiedyś ze mną się kłóciłeś twierdząc że im szersza opona tym lepsza na zimę bo większy współczynnik tarcia :lol: :smile2: po kolei, obniżenie temp. to jedno a smarowanie to drugie. Ołów zawarty w zwiazkach wbogacających paliwo osadzał się na gniazdach zaworowych właśnie je smarując. jeżeli jeszcze raz zobaczę, że tak po chamsku się odnosisz to wylatujesz stąd do rzeźni undergrunt. :evil2: Jeżeli chodzi o mnie, to do XT stosowałem zawsze benzynę uniwersalną. Do BMW albo Uniwersalną albo 98. Dowiedziałem się, że benzyna Uniwersalna ma trochę niższą kaloryczność niż beołowiowa. Spala się osiągając niższą temp. co oznacza, że na przebycie tego samego dystansu w tych samych war. silnik bedzie potrzebował jej nieco więcej. Jednak za jej użyciem przemawiało to, że chciałem by gniazda zaworowe były jednak cały czas smarowane związkami potasu. Po zniknięciu benzyny typu U będzie trochę problemu z weteranami. Mam nadzieję, że wkrótce jednak w sprzedaży bedą odpowiednie specyfiki.
  15. Dokładnie taki przypadek miałem. Baba nie wiedziała co zrobić i dosłownie miotała się jak kura, aż w końcu wlazła mi pod koła i się wypierdzieliłem. Dlatego od tamtej jak jadę to uderzam w klakson, najwcześniej jak się da, a paluchy od razu werdrują na klamki. Gaz tez zawsze odpuszczam w takich przypadkach. Naprawdę przestrzegam wszystkich przed "pędzeniem bydła". Owszem należy im się to bo naprawdę łażą u nas po tych drogach jak święte krowy. Jednak przy okazji sami mmożemy zrobić sobie krzywdę
  16. z danych, które podałeś nie można tego wyliczyć bo jest ich za mało. Należało by jeszcze znać co najmniej wskazania licznika przy oryginalnym ogumieniu bo przecież w tej chwili nie mamy punktu odniesienia. Jednak tu wyliczenie byłoby bardzo niedokładne, ponieważ zbyt wiele czynników opuszczamy. Najlpiej było by znać wartość przełożenia do licznika, wtedy można dość dokładnie wyliczyć błąd wskazania
  17. To że pekła Ci zapinka nmie oznacza, że łańcuch jest do wyrzucenia :!: Same zapinki można kupić, nawet u mnie gdzieś się przewracała od XT bo kiedyś ją sobie kupiłem by mieć na zapas. Tak więc jeśli łańcuch nie jest zużyty, tzn, bardzo nie "wygina" się na bok, nie da się go odciągnać od zębatek i jest jeszcze zapas regulacji, to spokojnie możesz go używać, zmieniajac ową nieszczęsną zapinkę
  18. no to dzięki za życzonka :) qrcze trzeba naprawdę do niego wracać, a nuż śnieg spadnie to się może zaprzęgiem pośmiga :D :namoto:
  19. ja sobie też w sobotę pojeździłem swoją XT i... k..a mam anginę
  20. Michał

    ruskami do Paryża

    Skandynawia to już zupełnie inna para kaloszy. To nie ruchliwe Autobahny tylko puste równe prowadzące przez las drogi. Mam dwie opcje na przyszły rok, obe na północ, więc którąś napewno wybiorę.
  21. Dokładnie o takiej samej trasie myślę, tak więc...jak nie wypadnie znów jakas głupia przygoda typu kradzież auta i jego wykup to się z Wami piszę, o ile oczywiście można. Dobrze byłoby pojechać w czerwcu lub przełom czerwca i lipca bo są białe noce, Za kołem polarnym nawet w lieto bedzie zimno, więc trzeba by się dobrze przygotować
  22. Bigu, jest taki temat wałkowany w przepisach, zajrzyj tam. Jednak sprawa nie jest ani prosta ani tania
  23. Motocykl wyprodukowany przed 1986 rokiem (nie jestem pewien czy to dokładnie ten rok) nie musi miec montowanych kierunków i policja nie ma prawa się to tego przyczepić.
  24. Jak mi panienka z okienka powiedziała, jakich to wiekopomnych i bohaterskich czynów będę musiał dokonać by zarejestrować moje MW750 na żółte blachy, to przeżegnałem się, odmówiłem "zdrowaśkę" i posp... stamtąd tylko się zakurzyło. Nawet miało się to otrzeć o rzeczoznawców z Muzeum Techniki 8O
  25. To przyjedź do mnie, tu nawet teraz jest gdzieniegdzie pow. 0,5 m. Pojedziemy zaprzęgami na fajny poligon, wykopiemy sobie jamę w śniegu i bedzie prawie jak pod Stalingradem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...