Skocz do zawartości

Qadrat

Forumowicze
  • Postów

    2417
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Qadrat

  1. Kup słupek, przełóż i sprzedaj auto póki chodzi. V50 to świetny samochód ale nie z tym silnikiem. Jak sprzedasz to upoluj V50 z 2.5 zaturbioną benzyną a będziesz miał dobre auto.
  2. Hamuj dwoma na raz. Nie myślałeś zapisać się do jakiejś szkoły doskonalenia jazdy? Dobrze na tym wyjdziesz.
  3. Dużą V-ką też nie pogardzę dlatego na liście umieściłem Moto Guzzi :) Ten Dukat GT 1000 wygląda świetnie ale u nas zerowa dostępność a nie widzi mi się ściągać zza granicy za duże pieniądze :(
  4. Nie mam ale jutro może będę w garażu to postaram się cyknąć zdjęcie :)
  5. Janek, ja chętnie bym przygarnął jakiegoś fajnego klasyka ale najzwyczajniej w świecie nie mam zaplecza technicznego oraz takiej wiedzy żeby go serwisować i utrzymać w przyzwoitym stanie :) A w miejscu zamieszkania będę pojawiał się raz na 2 - 3 tygodnie i sprzęt by stał a taki motocykl wymaga dopieszczania. KZ 1300 fajny sprzęt, w 6 garkach, zupełnie jak CBX 1000, którą to do dzisiaj się zachwycam (przynajmniej raz w tygodniu włączam na YouTube filmiki żeby posłuchać jak ona brzmi na wysokich obrotach) ale to sprzęt nie dla mnie :) Ma to być sprzęt, do którego podejdę po kilkutygodniowej przerwie, wcisnę guzik, odpalę i ruszę przed siebie trzasnąć z 200 - 300 km na raz. :) Gaźniki odrzucam z prostego powodu - pojeździłem trochę wtryskowcami i jest wg mnie spora przewaga nad gaźnikiem. Nie interesuje mnie ssanie, sam się dostraja do warunków pracy, równa praca, nie trzeba go pielęgnować jak gaźników. Mam teraz zarówno wtryskowca jak i gaźnikowca, gaźnikowiec świetnie utrzymany z gaźnikiem ustawionym na tip top, świece w idealnym kolorze, teoretycznie prócz ssania nie daje o sobie znać ale to jednak gaźnik (a właściwie 2 gaźniki na 1 garze), który pewnego pięknego dnia zacznie się domagać jakiegoś dopieszczenia.
  6. Nie wiem ile masz wzrostu ale kupiłeś motocykl, który ma bardzo usportowioną pozycję za kierownicą i musisz z tym żyć. Ja przy 185 cm wzrostu na RS 125 (czyli wielkościowo to, co Mito) czułem się po prostu źle. Wąskie opony, mały motocykl, strasznie przykulona pozycja - większym osobom na tym motocyklu będzie się jeździć źle. Prowadzenie tego motocykla na nierównych drogach też jest męczące. Do tego dochodzi jeszcze specyfikacja pracy silnika 2T - czyli jedzie dopiero na wysokich obrotach, czuć ten przeskok mocy jak wchodzi w rezo, dla początkującego też na minus. Ja nie miałem tego problemu co Ty bo zaczynałem w wieku 8 lat na motorynce, potem były Ogary, Jawki, Simsony, MZ-tki czyli motocykle z w miarę wyprostowaną pozycją i liniowym oddawaniem mocy. Później ujeżdżałem różne skuterki a w wieku 16 lat przesiadłem się na Suzuki DR 125. Dalej poszło z górki. Jazda miejska po Łodzi nigdy nie sprawiała mi problemów (no, może czasami brakowało mocy w słabszych sprzętach i musiałem jechać przy prawej krawędzi jezdni i co chwila mnie auta wyprzedzały ale to raczej było uciążliwe a nie strach).
  7. Zauważyłeś to, co ja tu piszę od dawna - ceny 125 są po prostu chore i nie adekwatne do tego, co te motocykle oferują :D I uwierz, możesz mieć nie wiadomo jakiego ulepa w kiepskim stanie a jeśli ma pojemność 125 ccm i spełnia warunki poruszania się na kat. B to sprzedasz to w ciągu kilku godzin :) Dlatego ja każdemu sugeruję: jeśli spełniasz wymagania kat. A czy chociaż A2 to odżałuj te 1300 zł, weź 2 tygodnie urlopu i zrób. Da się bez problemu zrobić w takim czasie, trzech moich znajomych tak zrobiło. Wtedy masz dużo więcej możliwości wyboru motocykli za normalne pieniądze.
  8. Benzyna może być, jeszcze lepiej czyści zmywacz do hamulców. Ważne żebyś usunął wszystkie resztki starej uszczelki, ma zostać czysta powierzchnia metalowa. Nieraz nie obejdzie się bez ingerencji papierem ściernym, byle z wyczuciem żeby nie spiłować powierzchni metalowej.
  9. Miałem kiedyś XT600 z rozwalonym dekompresatorem i też podobnie odpalałem jak chłopaki z filmiku :D Początki były takie jak przy tej XL a potem to już doszedłem do takiej wprawy, że dobrze wiedziałem kiedy odda i nawet w adidaskach byłem w stanie ją odpalić od kopa :D Jeszcze z 8 lat temu jak się bawiłem w enduro to stare XT600 (wg mnie najlepsze, te sprzed 1990 roku, 2KF czy 43F) chodziły po 3 - 4 tysiące z papierami i jeździły całkiem nieźle więc teraz też pewnie się kupi. Może i trzeba było dolewać oleju bo sporo wycieków i sporo przepalały ale dawały radę nawet na najtańszym, samochodowym mineralnym i nie ma co wybrzydzać, że gdzieś cieknie. U mnie w ekipie trochę tych XT-eków latało i chyba każda zawsze miała problem z magnezowym silnikiem, gwinty w deklach leciały jak szalone. Ale wszyscy by zgodnie przyznali, że dopóki jest olej w misce to nie idzie tego zaje..., w terenie to można było cuda z tym robić, z wydechu szedł niebieski dymek i nic się nie działo. Enduro z mokrą miską to nieporozumienie do jazdy w terenie, gdzie łatwo o wywrotkę dlatego zawsze odradzałem popularne DR650 czy DR600. 650-tkę miałem przez jakieś 3 miesiące i się szybko pozbyłem bo nie chciałem ryzykować przytarcia silnika.
  10. Czytam opis i tak się zastanawiam, czy aby nie wziąłeś zbyt małego rozmiaru? :) Nie bronię tych rękawic bo nigdy nie miałem z nimi styczności ale nigdy jeszcze nie miałem przypadku, że mi puścił szew. I na przyszłość - wybieraj rękawice z porządnej skóry a zobaczysz, że dłoń nie będzie spocona. Ja latam w rękawicach ze skóry wielbłąda, mają 4 lata i nic się nie zużywają. Co prawda raz na 2 - 3 miesiące je czyszczę i smaruję oliwką. Firmy nie pamiętam, polecał mi je sprzedawca ze sklepu motocyklowego, dałem około 250 zł czyli dość mało jak na dobre rękawice. Jeździłem w nich podczas 30 stopniowych upałów i nie miałem spoconych dłoni a są to rękawice długie.
  11. O widzisz, CB1100 nie znałem :) Może w przyszłym roku pojawią się jakieś używki 4 letnie to bym się zainteresował ale nie wiem czy do 20 000 zł coś będzie. X11 znam, dość często to widziałem i słyszałem bo chłopak z mojego osiedla to miał przez parę lat. Pod względem jazdy pewnie fajny sprzęt ale miał w sobie to coś, co mi się za cholerę nie podobało: wielka rama, którą widać z boku motocykla. Z wyglądu przypominał tzw. psa i pewnie niejedna osoba pomyśli, że to ścig po glebie ze zdjętymi plastikami :) Ale żeś mi teraz namieszał z tą CB1100... :D Posłuchałem na YouTube jak to pracuje, piękna i równiutka praca, dźwięk na akcesoryjnym wydechu świetny, wygląd taki jak bym chciał, fajna pozycja za kierownicą tylko jeszcze trochę cenowo wysoko stoją. Kobieta raczej nie będzie zadowolona jak tyle wydam na motocykl :D
  12. Pewnie piszesz o takiej? Zalatuje trochę owiewką z pierwszego Bandita w wersji S :D Owiewka fajna rzecz i docenił bym ją w trasie - ale z drugiej strony mi zawsze się podobały klasyczne motocykle z okrągłą lampą, miałem swego czasu pięknego, czerwonego Bandita 600N (którego przez własną głupotę zgruzowałem wjeżdżając w auto), później dość długo marzyła mi się CB750 SevenFifty ale niestety ładnej nie było mi dane kupić. Oczywiście, że gdyby mi się trafiła możliwość kupna zadbanej wersji z owiewką to wezmę.
  13. No właśnie o tą "moc zawsze i wszędzie" mi się głównie rozchodzi. Coś żebym nie musiał ostro kręcić. Nie będę ukrywał, goła CB 1300 jest u mnie na pierwszym miejscu. Moc przy 7500 obrotów, moment przy 6000. Marzy mi się sprzęt w takim malowaniu:
  14. Trochę się u mnie pozmieniało, turystyka motocyklowa przez najbliższe lata pójdzie w odstawkę, na motocyklu będę siedział może raz na 2 tygodnie. Stąd decyzja o sprzedaży obu Beemek i zakupu dużej, gołej rzędówki - minimum plastików. Spalanie sprawa drugorzędna. Budżet w granicach 15 000 - 18 000 zł (gdyby było naprawdę warto to i do 20 000 zł mogę go naciągnąć ale to już maksimum). Z wymagań to przede wszystkim wtrysk oraz kanapa 2 osobowa. Jak na razie rozglądam się za takimi modelami: - Suzuki GSX 1400 - Suzuki Bandit 1250N (okrągła lampa) - Honda CB 1300 - BMW K1200R Z racji gaźników odrzuciłem Yamahę XJR 1300, Suzuki GSX 1200 oraz Kawasaki ZRX 1200. Z "nie rzędówek": - BMW R1150R (ale to prawie ten sam piec co w moim GS a ja bym chciał czegoś innego, jeśli nic ładnego nie znajdę to może się tym zainteresuję) - Moto Guzzi Breva V1100ie (trochę się boję, czy to aby nie sprzęt zbyt egzotyczny) Poleci / odradzi ktoś jakiś z ww. motocykli? A może coś innego? Jeśli jest jakiś posiadacz któregoś ww. motocykla z łódzkiego to chętnie bym się ustawił w jakimś miejscu żeby pogadać i obejrzeć na żywo motocykl.
  15. Również się pod tym podpisuję. Nowa uszczelka + dobre oczyszczenie powierzchni styku i nic nie ma prawa przepuszczać.
  16. Dołóż tysiaka i weź coś normalnego z papierami a nie jakiś ulep z szemraną przeszłością, którego nie doprowadzisz do normalnego stanu. Tu kolega z forum sprzedaje normalne enduro i dość rzeczowo go opisuje bez żadnych ściem: http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/176196-sprzedam-honda-xr600r-1990/?do=findComment&comment=2256292
  17. Trochę z wyglądu się różnią oraz odstępem elektrod o 0,1 mm. CR9E ma 0,8 mm a CR9EH-9 ma 0,9 mm. Gwint (długość, średnica) oraz opornik jest taki sam.
  18. Ceny części i serwisowanie Volvo puści go z torbami ;) A piszę to jako były posiadacz czołgu, jakim jest Volvo 960 3.0 z automatem (swoją drogą świetne auto, prezentowało jakość, której już raczej nigdy nie zobaczymy). Blacha jest w miarę ok pod warunkiem, że auto nie miało żadnej przygody - a to prawie niemożliwe jeśli mówimy o 20 letnim aucie za 5 kafla. Jak wcześniej był łatany i szpachlowany to będzie się sypać jak każdy inny :)
  19. ...oraz po wymianie olejów, filtrów i wszelkich płynów :D Po prostu większość sprzedających to dobroduszni ludzie, remontują sprzęty przed sprzedażą żeby kupujący się cieszył długą i bezawaryjną jazdą. :) Niemce by tak nie zrobiły :(
  20. Przecież to jest piździk dla 6 letniego dzieciaka. Zdjęcie jak stoi pod płotem doskonale obrazuje wielkość tego chińskiego pierda, porównaj sobie wysokość słupka od płotu. To już nasza poczciwa, polska motorynka była większa. Przy 1,9 m wzrostu to nawet nie dasz rady tym normalnie jechać.
  21. Żeby zacząć myśleć o Toledo II, która jest w przyzwoitym stanie to byś musiał startować z budżetem około 8000 zł. Ogólnie VAG-i z tamtych lat to dość solidne auta ale za to takie trochę toporne, proste w serwisie a części dostępne i tanie. Kwestia taka, że jak trafisz na zaniedbaną padakę to wtedy nic nie pomoże i będziesz miał skarbonkę bez dna, której i tak do ładu nie doprowadzisz. Jak już pisałem, nie ma się co spuszczać nad konkretnym modelem tylko brać co się nawinie w lepszym stanie - czy to Skoda, Opel, VW, Renault itp. Takie auto to się bierze na dotyranie przez rok czy dwa a potem kupuje coś bardziej "cywilizowanego" :) Ja np. 2 lata temu kupiłem Polo z 1999r za 3000 zł, doprowadziłem niedużym kosztem do względnego stanu technicznego i tyrałem to z żoną jako drugie, miejskie auto, parkowane pod chmurką, trochę porysowane, blacha już zaczęła się sypać to czas sprzedać komuś, kto tym jeszcze pojeździ i odstawi na złom.
  22. A ja polecam najpierw przejechać się na rasowym SM i dopiero podejmować decyzję czy warto w ogóle się w to pchać jeśli ma służyć do rekreacyjnej jazdy ;) Zero komfortu, wąska kanapa, wibracje jak cholera, po przejechaniu 20 km plecy dają o sobie znać, zawieszenie też ma swoją charakterystykę. Jeździłem przez miesiąc na LC4 640 SM i wiem, że do spokojnej jazdy bym tego nie chciał. Chyba, że na tor. To już lepiej do jakiegoś enduro wsadzić koła SM a resztę zostawić jak jest. Jest jeszcze Honda FMX 650. Ona podchodzi pod SM ale nie jest taka spartańska a i na gumie też się tym fajnie da latać.
  23. Znam trochę temat tego motocykla i gumowania ;) Jajkiem da się trzaskać gumy. Kiedyś chłopak z moich okolic twierdził, że imbrykiem 750-tką nie da się gumować bo za ciężki itp. Na zlocie udowodniono mu, że się grubo myli. Jedno podstawowe pytanie - ile lat ma tylna opona? Stan bieżnika ani producent swoją drogą, interesuje mnie wiek opony.
  24. Ja miałem u siebie w XJ cały układ wydechowy Nexxus z serii Silencer, 4-1. Poszukaj takiego układu, sporo XJ z Anglii takie miało bo tam to był dość popularny zestaw. Tłumik był cichutki, mniej decybeli niż oryginalne wydechy. Tak to się prezentowało:
  25. Dziwne, że tablice mają polskie flagi zamiast unijnych gwiazdek skoro rejestracja była w 2011 roku...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...