Skocz do zawartości

Kaszpir

Forumowicze
  • Postów

    440
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kaszpir

  1. Kaszpir

    UWAGA NA TRUPY ! ! !

    Wydaje mi się, że temat albo bardzo się rozwinie i ciężko będzie tu coś znaleźć albo upadnie. Większość samochodów sprzedawanych w komisach to niezłe miny. Sprawdzam czasem w systemie serwisowania Znajomym samochody, które chca kupić . Jest tam historia samochodu z podanym przebiegiem, historią napraw, zabudową samochodu ipt. 90% tych pieknych, polskich, bezwypadkowych, komisowych samochodów to zwykłe wraki. Wycofane liczniki o 100-150 kkm to standard (rekordziści mają cofniete nawet o 500 kkm), większość po mniejszych lub wiekszych dzwonkach. Najlepsze są takie, jak np. ostatni - wyjechał z fabryki jako taksówka w kolorze majonez, a teraz stoi w komisie jako piękny, czarny samochód rodzinny. I tyle w tym temacie, tyko zdrowy rozsądek, chłodne oko i ktoś do pomocy moze nas uchronić przed zakupem padliny... Pozdrawiam
  2. Dokładnie, małe ciągniki Massey Ferguson mają (miały, Polacy udoskonalili :biggrin:) 2 filtry mokre, pierwszy bardziej separator, a mimo to włapuje wiekszość zanieczyszczeń, za nim drugi, właściwy filtr mokry. Czyszczenie jest bardzo szybkie, kilkanascie minut wystarcza na obydwa, a konstrukcja mimo ciężkich warunków pracy nie chlapie olejem i działa bardzo sprawnie. Widziałem jeszcze jeden patent. Peugeot, który był wyprodukowany na kraje arabskie. Podwójny układ filtrowania, pierwszy filtr mokry, a za nim standardowy suchy. Kolejność wybrana chyba nie bez powodu :)
  3. Jeśli można prosić jakieś linki lub pod jakimi hasłami googlować? Pozdro
  4. Tu jeszcze dopisałbym Skodę Felicję 1.3 MPI. Jeździłem tym wynalazkiem, przejechałem całkowicie bezawaryjnie 200 kkm (nawet amortyzatory były fabryczne :icon_biggrin: ). Paliła w mieście ok. 8-9 litrów LPG na 100 km. Ten samochód można w tej chwili kupić za naprawdę drobne pieniądze, części są tanie i co ważne większkość rzeczy mozna naprawić samemu, a omijać szerokim łukiem ASO.
  5. Tak patrzę na schemat el. i wygląda, że jeżli działa pompa to w grę wchodzi tylko brak sygnału ze sterownika (usmażona końcówka, szczególnie, że ten sam sygnał idzie na obrotomierz) lub masa cewki (czarny przewód 2.5 mm^2) lub sama cewka bo zasilanie jest z tego samego obwodu co pompa, a właściwie jej przekaźnik. A tu link to manuala: http://www.ibmwr.org/r-tech/oilheads/R11Ma...nce_2-25-02.pdf Opis odczytu błędów i interpretacja strony 71 i 72
  6. Tak, jeżeli np. poszedł stopień końcowy to komunikacja będzie. Mogę Ci wysłać na maila procedurę czytania błędów i kody do interpretacji (jęz. ang, coś ok 400 kB).
  7. Najprościej wymigać błędy z kompa, w R1150 chyba jest tak samo jak u mnie w R1100. Jeszcze nie wprowadzili tu CANa i błędy można odczytać ze sterownika w sposób zworkowo miernikowy :). Oczywiście pod warunkiem, że sterownik nie umarł w butach - w każdym razie warto to sprawdzić. Pozdro
  8. Może VW Lupo 3L - dwa kryteria spełnia czyli jest mały i ekonomiczny (te deklarowane 3 litry ON na 100 są do zrobienia). Co do ceny za ile wyrwiesz, za tyle będziesz miał :buttrock: Pozdro
  9. Ta miejscowość to, o ile pamiętam, Kretomino i ten radarek jest prawie zawsze czynny przy moich dość częstych wyjazdach do Koszalina. A co do zdjęć z tyłu Teść dostał ostatnio piekną fotkę zadka jego Toyoty właśnie ze Szczecinka :) Zdjęcie było zrobione przez 2 pasy, wyglądało że ustawienie fotoradaru zapewniało zdjęcia w obydwu kierunkach, a i przekroczenie było o 18 km/h. Pozrawiam
  10. Jeżeli oryginał kosztuje jakieś kosmiczne pieniądze to bez problemu dobierzesz samochodowy. Gdyby było bliżej, albo bardzo Ci zależało :) to takie 50A mam.
  11. Jednym słowem właściwy silnik na właściwym miejscu :P
  12. Dzieje się to na zimno czy ciepło? Po pierwszym zagadaniu na zimno trzeba wyłączyć ssanie - "odpali od strzała" inaczej ją zalejesz.
  13. Spróbuj zapytać na www.elektroda.pl w dziale Zabezpieczenia i alarmy. Jest tam kilka osób skorych do pomocy i doradzenia. W pierwszej chwli miałem napisać "Rób sam" ale jeżeli chodzi o firmę to chyba lepiej mieć na montaż i działanie gwarancję i certyfikat, szczególnie, że z nim są zniżki w ubezpieczeniu.
  14. Kaszpir

    Bioetanol

    Nie do końca. VW w Caddy (silniki PD) lojalnie uprzedza żeby nie lać biodiesla (mieszanka ON z estrami w jakiejkolwiek proporcji). Jest bardzo wyraźna naklejka na wlewie paliwa. Silnikowi jak i pompowtryskiwaczom się nic nie dzieje, nie wytrzymują i rozszczelniają się przewody paliwowe. Pozdro
  15. I coś w tym jest. Współpracuję z gościem z Niemiec, który 3 lata temu kupił nowego HD V-RODa. Pytałem go o przebieg. W tej chwili to ok. 2 kkm, a w ubiegłym roku zrobił 500 km (słowinie: pięćset :icon_rolleyes: ). Ten rok zapowiada się lepiej bo już zrobił 500 :wink:. Tak, że się gra, się ma. Ma pieniądze, kupił motocykl dla lansu, pucowania i oglądania go w garazu. Po prostu stac go na to... Pozdro
  16. Wszystkie moje motocykle zaczynały u mnie życie z przebiegiem > 50 kkm, problemów z tego powodu nigdy nie miałem :P
  17. Nie wiem jak jest w BMW, moge powiedzieć jak działa to w VW Caddy. Jest wersja, która w oznaczeniu ma Long Life. Silniki tej wersji mają zabudowany w spodzie miski olejowej czujnik lepkości oleju. Powoduje on, że użytkownik jest informowany o konieczności jego wymiany komunikatem na wyświetlaczu. Może to być po 30 kkm przy eksploatacji autostradowej jak i po 10 kkm przy katowaniu silnika w mieście. W każdym razie komunikat jest związany z lepkością oleju, a nie jego przebiegiem w km. Pozdrawiam
  18. Kaszpir

    VW 1.8T

    Bezproblemowo, obejrzyj krzywą momentu obrotowego dla tego silnika. Dzięki sprężarce i odpowiedniemu sterowaniu jest płaska w całym zakresie obrotów. Dzieki temu ten w sumie niewielki silniczek bardzo ładnie ciągnie i jest ekonomiczny jak na tą moc.
  19. Kaszpir

    VW 1.8T

    Co do trwałości ciężko mi sie wypowiadać, 150 kkm w Passacie B5 i jak narazie bezawaryjnie. Spalanie: LPG do 12 l/100 km przy normalnym, codziennym użytkowaniu w cyklu miasto/trasa mniej więcej 50/50 natomiat noPB od 8 w górę ;) Pozdrawiam
  20. Tu jeszcze jeden opis budowy wakuometru (może nie do końca, bo ten przyrząd mierzy ciśnienie różnicowe w 2 cyl. silniku, a nie podciśnienie w poszczególnych kolektorach): http://www.power-boxer.de/Differenzdruckma...er-Motoren.html Niestety też w języku Goethego, ale są zdjęcia które trochę rozjaśnią opis. Pozdrawiam
  21. Kolega uszkodził zawieszenie w samochodzie po zaliczeniu japy w remontowanym odcinku drogi. Ważne by wezwać policję i spisać protokół ze zdażenia, w którym jest wyraźnie napisane gdzie, dlaczego i co się stało. Później poszukiwania odpowiedniego zarządu dróg i tu rozbił się o ścianę. Jako, że droga była w remoncie odesłali go do wykonawcy. Po kilkukrotnych odmowach zapłacenia za naprawę samochodu (ok. 2 kpln - na własny koszt, z fakturą) sprawa trafiła do sądu. O wynikach poinformuję... Tak, że lekko nie jest. Pozdrawiam
  22. Kaszpir

    Kurs dolara + CNG

    Z instalacją CNG jest jeszcze kilka kłopotów, o których się nie mówi. Samochód powinien jeździć na gazie GZ50, a nie GZ35, nie wszędzie w domowych instalacjach jest on dostępny. Silnik, przynajmniej w Caddy CNG jest doprężony żeby uzyskać sensowne parametry, po rozgrzaniu na benzynie za bardzo nie chce to już chodzić. Inna sprawa, że mino wszystko to cholerny muł :crossy: Ostatnia sprawa to szczelność instalacji, 300 barów robi swoje i możemy zapomnieć o serwisowaniu u Pana Kazia. Wystarczą niewielkie zanieczyszczenia gazu lub błąd przy montażu i instalacja cieknie. Bomba w garażu gotowa. W Niemczech są firmy mające po 80 samochodów na CNG i połowa jest unieruchomiona z powodu nieszczelności. Ostatnia sprawa jest taka, że domowe, tanie sprężareczki muszą być podłączone go gazu średniego ciśnienia, czyli takiego jak przed domowym gazomierzem, a na to nie pozwoli żaden Zakład Gazowniczy i nie zrobisz tego "na lewo".
  23. Niech jadą przodem. Byle daleko odemnie... A troche chamskim numerem jest widząc takiego rajdowca, podpuszczającego na światłach szarpnąć motocykl do przodu. Parę razy zdażyło mi się, że kolesie hamowali w połowie skrzyżowania, bo zorientowali się, że ruszyli na czerwonym. Spokój przede wszystkim i świadomość tych 4-5 sek do 100 - to wystarcza :). Pozdrawiam
  24. W zasadzie nikomu chyba, że wiem, że ten ktoś dobrze jeździ. No i czasem w dłuższej trasie jak mam ochotę dla zmiany wrażeń zrobić parę(dziesiąt) km na VFR kumpla.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...