Skocz do zawartości

Tamka

Forumowicze
  • Postów

    1418
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Tamka

  1. A czy te farby żaroodporne to długo wytrzymują na rurach wydechowych? No i jaką temperaturą muszą być utrwalone? Czy gorący silnik wystarczy
  2. Na bilecie z promu, eurotunelu zawsze jest data, godzina i numer rejestracyjny oraz nazwisko i nikomu innemu nie będzie przydatny. Poza tym na prowincji policja jest zdecydowanie bardziej wyluzowana :) Gdy przyjechałam do UK to ze trzy lata jeździłam samochodem z niemieckimi numerami i z dawno nieważnymi zagarkami na nich :) Wiem że nieładnie, ale nie miałam kasy. Policja to mnie zatrzymała w UK trzy razy przez te wszystkie lata. Raz na autostradzie (za szybko jechałam, tzn tyle ile Honda wyciągała) i o dziwo pogrozili tylko palcem, raz z piątku na sobotę w nocy żeby sprawdzić czy nie jestem napita albo naćpana i raz, też w nocy żeby powiedzieć że zderzak mi odlatuje w samochodzie :laugh: I jak to w ogóle porównać do Polski. Kilkanaście kontroli w ciągu jednego dnia oraz 11 punktów i chyba 500 złotych. ed. punkty i mandat dostałam za kilka zdjęć z kamer. No i za pakowanie parę razy i raz wywieźli mi blaszaka bo zostawiłam na zakazie. ach, chodziło ci o bilecik parkingowy. W anglii czegoś takiego nie kradną, prędzej ktoś ci da jeżeli jeszcze jest ważny a on odjeżdża i zobaczył ciebie.
  3. :laugh: Kiedyś kolega wykrzyknął: Nie drapać się laski ! Nooo :cool: Mi tam odrobina offtopa nie przeszkadza, a te zawory to i tak nie dają spokoju. W każdym razie Miecio dorobił choke ale dzisiaj to już nic z tego, za późno i w ogóle lepiej jakieś spagetti zrobie na szybko. Bo mi men zatruje się jeszcze jakimś jedzeniem z marketu.
  4. Dzisiaj sobie postanowiłam wnikliwie obejrzeć tą sierotę. Noo, musze poczytać o czyszczeniu, malowaniu, smarowaniu :) Echhh. Postanowiłam też ponownie zakręcić wałem silnika. Ale wkręciłam świece tym razem żeby sprawdzić czy będzie ciężko. No nie było za lekko ale przy tym kręceniu kluczem to w chwili gdy zaczyna się cykl sprężania to po chwili słychać było że cichutko syczy sobie i ciśnienie sprężania spadało. Na obu cylindrach. Najpierw myślałam że to pewnie nieszczelności na tłokach. Ale nie, po spryskaniu WD w kolektory ssące na zawory, które widać. Przy kręceniu wałem wyraźnie widać bąbelki. Zawory przepuszczają. Moje pytanie: Czy to spowodowane tym długotrwały przestojem i czy ew. zawory mają szansę uszczelnić się po uruchomieniu silnika? Bo same zawory wyglądają bardzo dobrze i nawet widać na nich ten paseczek od docierania. ps. Ciśnienie sprężania jest dosyć dobre chyba. Trudno mi było przełamać silnik gdy chciałam szybko to zrobić a używałam klucza z długą dźwignią.
  5. :laugh: O rany, ja nie mogę, dostałam ataku śmiechotki głupawki po przeczytaniu tego opisu. Mam opóźnienia w jezyku polskim widać Ale z V2 to chyba sobie wymaluję na motocyklu.
  6. Fredo, bardzo dobrze. Mam jednak takie przekonanie, intuicja może. Że starasz się koniecznie złapać coś czym mógłbyś mi dopiec. Irytuję ciebie i chcesz mi dogryźć z jakiegos powodu. Tak jakbym była ci cos winna, albo nie jestem taka jak ty bys chciał. Pomimo tego że mnie lubisz jak piszesz (miło mi) Oczywiście zależy mi na akceptacji przez innych, nie mam aż tak wyj**ane na to jak mogłoby się zdawać. Niemniej jednak, najbardziej to dotyczy mojego życia osobistego, mojej pracy. Forum to zupełnie inna sprawa, tytaj każdy może miec swoje zdanie. Nieciekawie się tylko robi wtedy gdy to nabiera jakichś właśnie takich >osobistych oczekiwań< Nikogo nie obrażę z rozmysłem, bo to nie jest moja cecha i ja nawet nie walczę z tym. Po prostu zawsze chcę być miła. Ale czasami muszę się też trochę bronić :) I pewnie wiesz że łatwo się nie poddaję
  7. Absolutnie tego nie zrobiłam. Podałam jedynie przykład , może źle że zamiast >facet< napisałam jakby to było gdybyś ty to ubrał. Widzę że tak jak spora część facetów chorobliwie boisz się posądzenia. Żyjesz w strachu co ktos może powiedzieć. To utrudnia fredo, utrudnia życie. Tutaj na tym forum też juz były przytyki pod moim adresem. Typu > a skąd masz dziecko? Albo> a czy ty umiesz cos ugotować? :) Jak pewnie zauważyłeś nie działa to na mnie. ps> fredo, tak z ciekawości? Czym mnie mógłbyś łatwo obrazić? I czy to groźba jest ? I czy celowe obrażanie kogokolwiek to świadczy o jakichś zaletach? Czemu w ogóle ma służyć? Ps2: wachu. Ani słowa nie napisałam że jest to najlepszy kask jaki można kupić. Nie zgadzam się tylko że jest kompletnym gównem jak to niektórzy na siłę wykrzykują :) Nie dokonywałam żadnej analizy typu> bo po co kupować X skoro Y itd..
  8. Czyli co? Mam wząść kredyt na 30 tys , kupić wypasione wozidełko żeby ciocia w Polsce powiedziała jak mi tutaj dobrze? Czy może za wszelką cene kupować ciągle jakieś nowe ciuchy? Jeszcze dla mnie to pół biedy, ale niektóre z meskich mają już tak wydziwiony krój że wyglądają tragicznie. Nawet gdybyś ubrał damskie różowe wdzianko to nie wygladałbyś tak pedalsko :laugh: A jeżeli nie to może mam metki zostawiać żeby ktos mnie nie posądził o dziadowanie? Jeżeli w ten sposób mam podchodzić do sprawy to ci powiem z miejsca że to nie moje fale i nie działam na takim zakresie. Podoba mi sie kask w Lidlu to go kupię i mam gdzieś co kto powie, bo sama staram sie go oceniać tak jak inny kask. Nie jestem taką rasistką że miejsce zakupu ma dla mnie znaczenie. Urzekła mnie strasznie paskudna Honda to też ją kupiłam, może mi trochę łatwiej bo mam gdzieś czy laski na nia polecą :laugh: Ale z tych sprzętów które mam obecnie to zdaje się że i tak najbardziej lecą na SV-kę. A na kask jakos nikt do tej pory nie zwrócił uwagi, chyba że wtedy gdy się ktoś zapytał co to za firma? Bo on nie ma żadnych wyraźnych napisów (całe szczęście)
  9. No i jeszcze chciałam o przepaści dzielącej kask z lidla od markowych. Chłopaki , czy mamy się spierać czy pierwszy z brzegu popularny samochód jest w stanie wygrać z Ferrari na 1/4 mili? A weźmy porównajmy ze sobą kaski za 50-100 funtów ze sobą i nie przykładajmy do nich tych z pułapu 500 funtów. Ciekawe jak to wszystko wypadnie? Nie, szumów od krawędzi szybki, zamków, krawędzi skorupy i szczęki nie słychać w środku. Słychać szum gdy maksymalnie otworzy się wentylację na czole, lekkie jej przymknięcie wystarcza żeby nie szumiały te drzwiczki :) wlot. Nie ma też turbulencji, a miałam kiedyś kask upierdliwy w tym punkcie. Akurat najbardziej nim trzepało przy około 50 mph.
  10. Nie jest to najlepszy kask. Kupiłam go żeby mieć zapasowy, ale kilka razy miałam na głowie. Ponadto , widziałam niejeden kask w sklepie motocyklowym wykonany o wiele gorzej, o wiele droższy i o wiele twardszy niż ten lidlowy. Twardej jak beton skorupy akurat nie uważam że taka powinna być. Kask ma pochłaniać energię i wydaje się że crivit jest w stanie temu zadaniu sprostać. Jeżeli jednak oczekiwać od kasku odporności na nadzianie się na jakieś szpikulce, to skorupa z ABS dosyc plastycznego, z jakiego wykonany jest ten lidlowy kask raczej temu nie podoła. Jednak najczęściej nie nadziewamy się na najeżone kolcami przeszkody, ani nikt kolczastą maczugą nas raczej dobijac nie będzie tylko co najwyżej uderzymy głową o asfalt, bądź samochód który statystycznie najwięcej ma płaskiej blachy i szyb niż kolców to jakąś szansę mamy. Jeżeli wjadę w TIRa czołowo to raczej nic mi nie pomoże. Zapięcie kasku działa ok, zamek szybki działa ok, blenda też. Nie porobiły sie plamy a owady nie wyryły rys w szybce. Wkładka nie powoduje żadnych alergii i kask po wstawieniu policzków XS które miał w komplecie pasuje mi świetnie do głowy. Jest dosyć głośny, o dziwo cichnie gdy opuszcza się w środku blendę. Pewnie dlatego że zmienia się obieg powietrza w środku. Mógłby być lżejszy, ale miałam już cięższy od niego.
  11. Główną dawkę powietrza na jałowych obrotach warunkuje dysza powietrzna dla wolnego biegu (obok jest dysza powietrza dla głównej dawki paliwa). Leci to kanałem który łączy się z za dyszą paliwową w rurce miksującej do której wkręcona jest dysza paliwa wolnych obrotów np. o rozmiarze 40 a nie 140 jak główna. Potem jest dalej kanalik który mieszaninę prowadzi dalej i właśnie w nią jest wkręcona ta sruba od składu. Tak to zamotane jest że większy wpływ kręcenia nią jest na ilość paliwa. Wkręcasz ją to zmniejszasz dawkę ed. Chyba nie do końca dobrze napisałam. Dysza powietrzna dla wolnych obrotów ma za zadanie raczej stworzyć warunki do tego żeby paliwo mogło zostać zassane przez silnik. Wolne obroty silnika regulujesz jeszcze wstępnym uchyleniem przepustnicy głównej. Dysza główna paliwa raczej wtedy nie pracuje, bo muszą być większe przepływy (masa) powietrza żeby coś zaczęło się dziać. Te wolne obroty to tak jakby malutki gaźnik który pracuje gdy trzeba przygotowac niewielka ilość mieszanki dla wolnych obrotów. Jeszcze jeden taki mikro gaźnik ale już z swoją przepustnicą to jest urządzenie rozruchowe, ssanie. Oczywiście ta część gaźnika odpowiedzialna za pracę jałową silnika pracuje cały czas, nawet przy max obciążeniu silnika. Tylko to co ona robi ginie niejako w masie mieszanki przygotowanej przez główną część gaźnika. I jakość jego ustawienia praktycznie nie liczy się przy normalnym biegu silnika.
  12. Musisz postawić motocykl w pionie wtedy dopiero napłynie olej do okienka. Poprzednio widziałeś tylko tą blaszkę (lusterko) za szybką :) W mojej Kawce były też kreski w okienku, max i min poziom oleju przy ZGASZONYM silniku i ustawieniu go w pozycji pionowej a nie gdy stoi oparty na stopce. ed. Olej klasy SE, SF albo SG 10W40 Nie pamiętam ile, ale chyba ok 2.5 litra (przy pracy silnika poziom raczej spadnie ale powinno chyba trochę chlapać olejem w okienku. Może nawet nie raczej, powinien wręcz zniknąć bo to śwadczy o dobrej pracy pompy która go tłoczy po silniku. A chlapać będzie bardzo fajnie gdy silnik już się rozgrzeje :) ))
  13. OK. Zwymiarowałam. Średnica choke teoretyczna 8mm, długość 9 plus 1 na odcinku o promieniu 1 na części frontowej. Długość iglicy całkowita 10 mm (licząc od uszczelki), część o większej średnicy 1.85 mm długość 5, mniejszej średnicy 1 o długości 3.6mm przy czym liczyć trzeba 1mm zakończony stożkiem 60 stopni. Przejście z wymiarów stożkowe na długości 1.5. Część mocowania linki długość 4.8, średnica 6 mm wraz z mocowaniem sprężynki 8.5 i średnica 4. Próba gniazd w gaźniku przymiarami wzorcowymi które przyniosłam sobie z pracy wykazała że aby choke lekko chodziło jego średnica główna nie może wynosić więcej niż 7.95 mm. Głebokość gniazda na iglicę wynosi 9.95 w jednym gaźniku w drugim 1.01. Widać że nie są zegarkowo zrobione :) Srednica tegoż gniazda wynosi 1.95 mm. Tzn pewnie 2 mm ale takiej średnicy przymiar wchodzi lekko Nie jestem mocna z rysunku technicznego i lepiej jak go nie zobaczycie, ale Miecio da sobie radę. Gorsze opisy już mu robiłam :laugh: Poza tym jest zdjęcie :laugh: Czy to będzie dobrze działać okaże się pewnie w poniedziałek wieczorem ps. Myślę że lepiej będzie jeżeli iglicę wykona się jako oddzielny element żeby dokładnie ustalić położenie w samym gaźniku a potem dopiero je zespoić z sobą. Chciaż z drugiej strony choke valve w suzuki jest zrobione z znaczącymi luzami i jakoś to nie przeszkadza w pracy.
  14. Trochę z pomocą % wczoraj przesadziłam. No ale przyszła koleżanka a chłop z laskami pojechał do mamusi (mnie nie lubi na szczęście) i tak jakoś wyszło że musiałam nową butelkę kupić. Ale teraz już biorę się do pracy bo Paskuda musi pojechać :laugh:
  15. No bo ty nauczyłeś się jeździć po jakichś mongolskich wertepach i już ci pewnie to zostanie, tak że wypasione rzędówki daruj sobie bo to sprzęt do pałowania. Czyli potrzebna prosta droga i nie musi nic z niej widać bo trzeba jechać żeby było z 10 tys obrotów :) A ja przekonałam się że takie V-2 to jest to. I też mi już pewnie tak zostanie. Bo miałam nawet chwilkę motocykl z jednym cylindrem i nie podobało mi się za bardzo. Może przez to że nie byłam w Mongolii?
  16. :) Spokojnie. Jest piątek, każdy ma dosyć, chłopaki trzymają dzieci na kolanach, albo przytulają dziewczyny, albo piją wódkę (ja właściwie też troszeczkę). Trzeba odrobinę cierpliwości. A jeżeli nawet nie to jutro biorę na biurko gaźnik, zapalam lamkę, włączam komputer z obrazkiem choke valve w programie graficznym. Mierzę miejsce pracy zaworka i zeskaluję odpowiednio obrazek na wymiar. Pomierzę obraz w programie dla ułatwienia (tylko proszę niech mi ktoś nie zwraca uwagi że nie mam przykładać liniału do ekranu a użyć narzędziówki programu), pomierzę jeszcze raz gaźnik i narysuję sobie ten cholerny zaworek za jedyne 49.99 funtów od sztuki. W poniedziałek Miecio :laugh: dostanie rano rysunek i będą potem śliczne dwa zaworki. (albo jeszcze plus 4 z różnymi pasowaniami)
  17. Jeżeli masz na myśli wyłącznie ciąg operacji dzięki którym choke przemieści się z A do docelowego B to masz rację. Ale jeżeli dodać do tego trochę duchowości to będzie to zupełnie co innego. Z najbardziej przyziemnych to taka że zaoszczędziłam od X bliżej nieokreślonego do wartości Y wynoszącej 99.98 funta w skrajnym wypadku (przesyłka gratis) I powyższą kwotę można spożytować na jakiś zbożny cel, bądź też na przyjemności. :laugh: Część napewno zostanie przepita :biggrin: (ok, przyznaję. Dzisiaj kupiłam już na to konto butelkę Bourbona za 16 cośtam. Musiałam też sprawdzić czy jest dobry. Wydaje się być całkiem znośny, ale upewnię się jeszcze)
  18. Ja tam uparta jestem :) Będa dorobione. Znacząco to poprawi moje samopoczucie w zakresie mechanicznym. Wtedy to dopiero będę zarozumiała :cool:
  19. Babcia mówi że robię lepsze niż ona :cool: Generalnie to powiem nieskromnie że moje zdolności kulinarne są znacząco powyżej średniej statystycznej. I gdyby był tutaj jakiś prężnie działający temat kulinarny to zapewne byłoby tam sporo moich postów. No ale skoro wokoło same silniki, gaźniki i rury wydechowe to jakoś trzeba dać ujście ekspresji. :laugh: Ostatnie zdanie :) Jest super. Bez urazy oczywiście, ale muszę napisać o moich wnioskach wynikających z obserwacji i analizy poziomu wiedzy pośród znanych mi bliżej i dalej mechaników płci męskiej (albo samców, jak kto woli) Generalnie to jest żałosny. Ich wiedza w bardzo wielu przypadkach opiera się na jakiś bzdurnych założeniach, legendach, jakichś opowieściach że ktoś gdzieś coś zrobił itd. I właśnie przede wszystkim do takich adresowane sa wszelkiego rodzaju Duno-Jety, Power- comandery, Super-skoki i w skrajnym przypadku moto doktory. Nikt kto ma odrobinę wiedzy nie będzie oczekiwać jakiejś znaczącej zmiany. Ona nie może nastąpić ponieważ wyjściowo z fabryk wytaczają się motocykle które pracują na granicy swoich możliwości. Działają tylko i wyłącznie w ramach praw fizyki jakie wykładają w każdej szkole, wystarczyło tylko czasami chodzić na lekcje. I żadna dysza lejąca paliwo litrami ich po prostu nie obejdzie. Tak samo przerabianie układu wydechowego jeżeli nie ma się wiedzy spełznie na niczym, bo w nim nie chodzi wyłącznie o to żeby zlikwidować hałas. Przecież nawet na tym forum można znaleźć wiele przykładów że cała zabawa zamiast oczekiwanej poprawy przyniosła szkody. No ale jeżeli ktoś koniecznie musi to w końcu jego sprawa :) U facetów to po prostu kolejny etap rozwoju, tak jak najpierw pokazywanie mocy charakteru w wulgarnym słownictwie, potem chamskim zachowaniu, potem w wielu przypadkach okresie wegetarianizmu i przekonywanie wszystkich na siłę że na samych roślinakach oni wyżyją. I to najczęściej w okresie kiedy ich zapotrzebowanie energetyczne przeciętne jest 30 tys kalorii a nie 2 tys. jak głoszą wszelkie napisy na żywności w sklepach. Oczywiście potem to przechodzi :) Prędzej lub później. I w koncu osiągają etap gdy są zdolni do zrozumienia, czegoś bądź kogoś bez gorączkowych reakcji. Było jeszcze o colortune. Oczywiście można je użyć do diagnozy innej niż wyłącznie na wolnych obrotach gdy ich użyteczność jest najmniejsza. Wystarczy obciązyć silnik. Nawet widziałam jak wypasiony warsztat tak robił, a klientela przyjeżdżała z miejsc gdzie królowały komputery, sondy, monitory i wykresy. I podobno całkiem dobrą opinię ma tenże zakład. Tacy sami starsi mechanicy, tradycjonaliści. Sama też sobie zakupiłam w zeszłym roku taką świecę. Ale nie mam hamowni i z musu działa ona u mnie w zakresie tej właśnie najmniejszej użyteczności. ps. nawet miałam kurs słuchania co mozna usłyszeć przez stetoskop :) To jest niesamowite, jeżeli ktos potrafi wskazać czego mamy słuchać i co to oznacza. Pan mechanik biegły w sztuce po kilku sekundach osłuchiwania jakiegoś silnika wydał werdykt słowny (z niezbyt optymistycznym wyrazem obliczu) taki że gdyby przerysować go na papier w formie wykresów z hamowni to zgadzały się co do joty. Taki wykres już był wcześniej. Swoją drogą to fascynuje mnie u ludzi taki poziom wiedzy, umiejętności, doświadczenia zbieranego latami i pochodzącego od innych biegłych w sztuce. :) Niestety, już z rok będzie gdy ostatni raz w sklepie legitymowali mnie gdy kupowałam alkohol. Trudno
  20. colortune jest fajnym narzędziem o ograniczonych możliwościach :) Zgadzam się z toba wueska. Tak jak DYNO-Jet , bardzo ograniczone możliwości, ale znakomite narzędzie przejęcia monet od naiwnych. To ich główny cel :)
  21. Albo odwrotnie. Filtr o znikomych oporach i iglica też do góry żeby paliwa poleciało więcej i adekwatnie do większej ilości powietrza. Wtedy jest szansa że moc wzrośnie. (takie tam moje teoretyczne gdybanie powodowane wnikliwym studiowaniem opisu do świec colortune. Sama większa dysza to marnortawienie paliwa nie dające czegokolwiek (raczej efekt w postaci nagaru i stuków po pewnym czasie), chyba że ktoś to lubi. Oraz to że silnik osiaga największą moc wtedy gdy mieszanka jest minimalnie, ale to MINIMALNIE bogatsza od tej właściwej. To również nie jest zbyt ekonomiczne, chyba że ktoś tak lubi) ed. Ten co wymyślił colortune chyba nieźle znał się na silnikach i wydaje się że miał rację pisząc że wszystko co z danego silnika można wycisnąć leży w zakresie regulacji jakie on posiada bez konieczności wymiany czegokolwiek na jakies dyno-cośtam.
  22. Moja wiedza gaźnikowa nie jest wybitna, ale też nie taka całkiem beznadziejna :cool: Myślę też że nie trzeba mieć nadprzyrodzonych zdolności żeby w miarę ok ustawić gaźnik. Napewno za to trzeba ogarniać teoretycznie jak to działa i trzeba uważnie bardzo patrzeć nie tylko na to czy dysze są czyste. Przy tej swojej inspekcji powinieneś sprawdzić czy np. ośka przepustnicy nie jest luźna i czy ma plastikowe podkładki na zewnątrz i czy nie są one wytarte. Może to być znakomita droga dla dodatkowego i niepotrzebnego powietrza. Na dodatek fajnie może sobie raz lecieć go więcej a raz mniej czyniąc loterię o jakiej piszesz. Sprawdź więc to, może to jest przyczyna? Ponadto musisz być absolutnie pewien że wyczyściłeś wszystko. Dysze paliwowe, rurki miksujące w które są wkręcone, dziurki w rurkach, dysze powietrza, kanały. Po prostu wszystko co tylko można sprawdzić i co da się wyczyścić. Nie wydaje mi się za to że przytarcie kanału może mieć wpływ na nierówna pracę, wskazuje raczej na to że oś przepustnicy po prostu lata na boki i dlatego są obtarte, a jeżeli tak jest to patrz wcześniej co napisałam.
  23. Trochę głupio wyszło. To nie tak, bo wszystko już napisałam wcześniej że szukałam wszędzie, byłam o byłego właściciela sprzętu który pamięta że to wymontował i gdzieś położył, ale już nie znalazł. A zanim byłam to pierwsze miejsce gdzie szukałam to były właśnie końcówki linek :) Widać wybiórczo przeczytałeś po prostu. A ja się trochę denerwuję gdy za każdym nowym postem muszę wszystko opisać od początku. :) Dziękuję
  24. Dziękuję :) Prawie na 100 % nie będzie zaworków, bo łatwiej wykręcić tą śrubę razem z nim niż odczepiać od linki :) Mam znalezione już dwa takie. Poza tym ja potrzebuję gaźnika do NTV 600 A nie, przepraszam. Widać nawet linki :) od nich Chyba masz mnie za idiotkę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...