Skocz do zawartości

Tamka

Forumowicze
  • Postów

    1418
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Tamka

  1. A tą sprężynę od której właściwie zależy kiedy zawór się otwiera to masz?
  2. Chłopaku, czy ciebie z procy karmili w maleńkości? Dopasowac musisz działanie tego zaworu (uruchamianego membraną) do jakiegoś konkretnego stanu podciśnienia po stronie ssącej silnika, dolotowej. Jaka to wartość to ja ci nie zgadnę, ale zapewne jest w danych serwisowych twojego moto. Ma zacząć się otwierać przy wartości X o jakąś konkretną wartość Y. I membranka może byc nawet od czołgu jeżeli działa w sposób napisany w serwisówce. (ps. nie wiem czy w czołgu jest, hahahahahah ) :banghead: Piotr, chyba wezmę od ciebie trochę niodebranych klamotów i porwę się na serwis :laugh:
  3. No i przede wszystkim musisz się zdobyc na tyle samozaparcia żeby zrozumieć jak to działa i że konkretne elementy (nawet dorabiane) nie moga być podobne tylko, ale muszą miec jakieś konkretne parametry.
  4. Weź przestań . Trochę chyba skręca bo ma kierownicę :icon_razz: Właściwie to mnie mobilizujesz żeby ten skład złomu doprowadzic do uzytku :)
  5. Janusz ma taki motor i mu sie nie wydaje :icon_razz: Niech będzie jednak że mi się wydawało. :)
  6. No ja tylko o bezpieczeństwie kolegi myślę. Jeżeli chce to mi tam właściwie wszysko jedno czy jaja by mu odleciały daleko czy nadziały się na ostre kulki. Jednak może mu zależeć na tym a i jakaś panna też może sobie rościć do nich jakieś prawa. W każdym razie szkoda byłoby gdyby im się coś stało
  7. :) Generalnie to ma wyglądać tak jakby wjechał na chatę do Kima i przejechał Koreę bez zatrzymania :laugh: Raczej jakiś mapnik powinien mieć i kompas, a nie obrotomierze. Czerwona lampka od temperatury wystarczy No i za bardzo te kulki, myślę że trochę za blisko ważnych organów :laugh: Tam powinno byc takie coś miękkie trochę żeby w razie jakichś nagłych zmian akcji nie gniotło. Poza tym nigdzie nie widziałam żeby jakiś Rambo itp. nosił granaty np. w pobliżu
  8. To chyba nie chodzi o sam moment żyroskopowy, tylko o napedowy (hamujący) silnika. Akcja<>reakcja, gdzieś musi mieć silnik oparcie żeby oddać napęd na koło. Skoro nie jest skierowany w któreś z nich tylko w lewo bądź prawo to oprzec może się tylko o grawitację :) I zakotwić go może tylko przechylenie się motocykla w lewo bądź prawo. Tak mi się wydaje.
  9. Mogę się podpiąć odrobinę? :) Tam na samym początku autor wątku napisał że silnik dziwnie reaguje na gaz w zakrętach. Jakos to sobie potrafię od biedy uzmysłowić, silnik z wałem równoległym do osi podłużnej motocykla, kręci w lewo moto w prawo (chyba?) i bedzie się tak kiwać na boki i zdaje się że taki ich urok. Czy dobrze mi się wydaje że sam wał napędowy nie gra takiej roli gdy silnik jest z wałem poprzecznie w stosunku do motocykla? Np. kupiłam niedawno taką Hondę NTV z wałem zamiast okropnego łańcucha i chyba nie powinien wzorem BMW zachowywać się w zakrętach. Miałam dosyc dawno okazję pojechać kawałek na BMW k 100. Był całkiem ok pomimo tego że cieżkie strasznie. Tylko to noszenie nim powodowane gazem było dziwne i nie wiem czy przyzwaczaiłabym sie do tego.
  10. :) Nie zajmujesz zatem zbyt wiele miejsca w przestrzeni a i twój plecaczek jest fajnie kompaktowy, to na GS i odrobinie love jakoś sobie dacie radę.
  11. Licznik, a raczej miejsce na licznik powinno wyglądać jakby je jakiś wybuch urwał :) Również inne obrażenia powinny być typu dziury po pociskach, nadpalenia po napalmie itp.. Widziałam na filmie :icon_razz:
  12. Jeżeli tłoczek w pompie cofnie się, to ciśnienie w obwodzie spada poniżej atmosferycznego i to powietrze wciska tłoczki. Z naszego punktu widzenia to nie ma znaczenia. Ważne że się cofa
  13. Wszystko było wyczyszczone na błysk. Sama to zrobiłam, a tłoczki to chowały się pod własnym cięzarem :) Czyli przez tą cholerną sprężynkę kupiłam trzy komplety od GSXR-a i mogę sobie je wsadzić teraz w........... :banghead:
  14. A dlaczego w mojej suzi było tak że tłoczek nie cofał się pomimo tego że w zaciskach wszystko chodziło leciutko? Uszczelki nowe w zaciskach itp. Tłoczek w pompie cofał się tylko tak do 3/4 drogi i wystarczyło nim lekko zagrzebać żeby odbił do końca
  15. o właśnie. I tutaj juz wszystko jasne bo tą malutką dziureczkę powinno sie odetkać
  16. Albo nie patyczkowac się tylko całą anlagę od hondy wyj**ać za okno i wstawić suzuczą. Wtedy napewno będzie działać. Wydaje mi się że skoro nie ma luzu na dźwigni to wydajność pompy jest za mała do tych zacisków (a może za duża? ) zaciski wypychają nieco płynu a on nie mieści się w cylindrze pompy. Tylko czy on nie powinien nadmiarem polecieć do zbiornika?
  17. Lubię czasami wyj**ać coś za okno bo to bardzo dobrze robi na emocje. ... Myślcie lepiej co z tym mutantem Hondosuzuczym zrobić
  18. No bo jestem w domu, jestem chora, zużyłam całą rolkę papieru od innej części ciała do nosa. Wszystko mnie wk..... Nawet wiem że masz rację. Ale powinieneś inaczej np. Ależ Tamko, skarbie (słoneczko, motylku albo nawet żmijko :) itp) Nie masz racji bo ........ itd. A nie tak z byka że mam kłopoty ze zrozumieniem. No i nie wkurzałabym się Capito?
  19. Nie nooo, trzymajcie mnie raz....dwa...trzy.... ku...... nie chce mi sie liczyć. Ide zrobić sobie kanapkę :)
  20. To najpierw bierz kasę i jak nie przyjdzie to jego strata. Serwis wróbelki wyćwierkały :) No nie wiem, kto do baby przyjechałby naprawiać motocykl? Prędzej udałaby się myjnia, nawet widziałam jak chłopaki prawie tłukli się po paszczach czyj moto ma być pierwszy umyty :) (a mój i tak umyły poza kolejką :icon_razz: ) Dziewczyny pracowały raczej w bardzo skąpym ubraniu roboczym a i buty były nieodpowiednie i nikomu nie przeszkadzało Jestem staroświecka i kiedyś to była forma poprawna, nie wiem jak jest teraz A w łepetynę zarobisz, nich tylko mi się nawinie :icon_evil:
  21. Piotr, a ty nie potrzebujesz 3 zestawów naprawczych do cholernego GSX-ra ? Wyślę paczuszkę w razie czego i nie bedę musiała wyj**ać ich za okno Limo. weź mnie nie drażnij więcej. Jakbyś był gdzieś pod ręką to dostałbyś już po łbie
  22. ----- a poza tym to mnie strasznie wkuriacie czasami swoją mega spostrzegawczością co to ja np. mam a czego nie mam, zamiast napisać coś sensownego żeby chłopakowi pomóc. Nie przydadzą się te tłoczki komus to je za przeproszeniem wyjebię przez okno. Capito? ------ Hmmmm. W pierwszym zdaniu posta pisze, cyt: Witam, mój problem polega na tym ze zapiekają się zaciski na przednim kole w gsxr 750w,--- a potem wychodzi że zaciski chodzą lekko ale hamują koło i tak. Po czym Piotr podsunął słuszną uwagę że nawala pompa hamulcowa a nie zaciski. A komplet do pompy mam. Jeżeli naprawdę widzę nie to co on napisał to coś z moim czytaniem naprawdę jest nie tak ed. dodam jeszcze że w swoim szaleństwie doczytałam że to honda vfr z zawieszeniem od gsxr-a wraz z kakimże kołem i kompletem hamulców. Jeżeli pompę ma od hondy to i tak może ją sobie wsadzić gdzieś bo ona nie będzie działać z kompletem zacisków od GSXR-a
  23. Jeżeli wyjdzie że to tłoczek w pompie to mogę odstąpić cały komplet. I to nawet 3 sztuki. Ponieważ kiedyś zamawiałam do SV a mi przysyłali z uporem maniaka komplet opisany jako > GSXR 750: GSF 1200, Dandit 96-02. (ed: a tego szympansa ze sklepu o mało nie zagryzłam bo za nic nie mogłam go przekonac że nie pasuje i koniec końców zostały mi wszystkie. Za pierwszym razem to myślałam że sama coś źle w zamówieniu napisałam. Poprawiłam i znowu to samo. Zamówiłam z innego sklepu to samo i w końcu z Suzuki w Japonii przysłali mi ten który chciałam chociaż zamówienie składałam klikając na te ich krzaczki :) ) Tłoczek ma średnicę odrobinę większą niż ten który potrzebowałam do SV. Hamulce tak samo defektowały jak piszesz. Tak jakby lekko cały czas był wciśnięty i koło kręciło się z dużym oporem. A jeden z tych kompletów zbędnych mi wygląda tak:
  24. Ja mogę ci jedynie podpowiedzieć żebyś przeanalizował jak twoja jazda ma wyglądać. Jeżeli masz ciagoty bardziej turystyczne to Suzi GS będzie za mały. Sam poradziłbyś sobie na nim, albo z bardzo małym plecaczkiem :) Ja użyłam SV w takim celu i muszę powiedzieć że pomimo ogromnej ilości zalet tego motocykla do jazdy we dwoje dorosłych nie nadaje się. Wiem bo plecaczkowałam na nim również i nie wyobrażam sobie jazdy na nim gdzieś dalej, po 300 km miałam serdecznie dosyć. Woziłam też na niej swoją małą, ale ona ma 145 wzrostu dopiero i było jej w miarę ok, chociaz już zaczęła marudzić że na nogi mogłoby być więcej miejsca. A GS i SV chyba są zbliżone rozmiarami
  25. Na szczęście w Paskudzie nie mieli za dużo do irytującego uproszczania :) Właściwie to mnie to nie irytuje, oni pragmatycznie podchodzą do sprawy. Jeżeli może działać bez jakiegoś kabelka to go nie wstawią. Sama tak zrobiłabym i dlatego mnie nie denerwują :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...