Skocz do zawartości

Tamka

Forumowicze
  • Postów

    1418
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Tamka

  1. :banghead: wpisz w wyszukiwarkę > compare price< i samo ci wyłowi z miliona miejsc jak masz dalej lenia to kliknij: http://www.pricerunner.co.uk/
  2. :rolleyes: To musi być fajny motocykl, chociaż taki wiegachny. Gratuluję. Tylko go nie podrap
  3. No nie bądźcie tacy zasadniczy. Nauczy się chłopak, skoro nawet ja od biedy daję sobie radę. Faktem jednak jest że u mnie proces przebiega inaczej. Najpierw wertuję forum, googluję co się da, przeczytam ze 20 róznych zeznań :) Potem zamęczę pytaniami na PW :laugh: tych najbardziej doświadczonych. I jakoś później okazuje się że nie taki diabeł straszny jak go malują. No ale teorię trzeba wykuć, żeby wiedzieć w jakim obszarze poruszamy się.
  4. Nie ed. Przepraszam, poniosło mnie. Teraz zaskoczyłam że to przecież singiel. No więc może być prawidłowe w takim wypadku i wcale nie muszą pracować równomiernie
  5. :laugh: Chciałam odstawić na złom swój europejski samochodzik, ale pewnie zmienię zdanie. Podrapię lakier trochę, przyprawię i niech sobie stoi z tydzień.
  6. No właśnie, niech kolega nie słucha tego na czerwonym pędzidle :) (fotki kolegi :) oczywiście)
  7. Ale temat. Kiedyś na święta uplowałam dzika samochodem, właściwie to też tanio wyszło bo tylko zderzak, lampa, maska i błotnik do wymiany. Ale to i tak był taki dziadkowy składak że chyba każda część była z innego samochodu. Najpoważniejszą kolizję miałam z kurą, ale to jak byłam mała i jechałam rowerem z górki. Kura wbiła mi się w przednie koło a ja poleciałam przez kierownicę i łubuduuu. Ałłłłł, do dzisiaj pamiętam jak bolało. Ja tylko się obdrapałam ale kura niestety zgineła na miejscu i pewnie przez to mam uraz do dzisiaj. Poza tym potem była fajna draka z sąsiadami o poszkodowaną. Największego stracha, prawdziwego stracha, miałam na autostradzie w Niemczech. Jechałam dosyć szybko i zaa bariery wskoczyły chyba ze trzy sarenki na raz. Spłoszył je samochód jadący wcześniej. Zaczeły miotać się w panice we wszystkie strony, ale jakoś wyhamowałam. Nie wiem jakim cudem, bo byłam przekonana że zderzę się z jedną z nich. Oprócz tego to o mało mnie nie rozjechał samochód który hamował za mną. Chyba miał coś z hamulcami nie tak bo ściągnęło go na pobocze, ale dzięki temu właśnie mnie nie rozjechał. No a gdyby mi taki wonsz :banghead: z 13-tej sekundy ( :laugh: ) nagle zaczął pełzać po liczniku to chyba wyskoczyłabym natychmiast :huh:
  8. Ja jeszcze zapytam o takie Spyke Wet Race WP Są ze skóry, wodoodporne itp. I raczej nie powinno mnie powykręcać. Tyle że nie ma rozmiaru 5 za to wszystcy skarżą się że mały jakiś taki i ciasny. To jak kupię 6 to może nie spadnie z nogi ?
  9. Wprawdzie mam inny motocykl, ale cykanie było. W suzi źródłem cykania był napinacz, a konkretnie to zgubiła sie taka mała śrubka którą zakręca się dostep do środka. Dmuchało przez to właśnie w charakterystyczny sposób>cykało jak zegarek :) Poza tym postaraj się określić czy owo cykanie w twojej cbr jest synchroniczne z obrotami silnika, jezeli nie to znaczy że coś z łańcuchem rozrządu może być źle.
  10. W moich możliwościach finansowych na dzisiaj to mogłabym takie: lub pisze że zbrojone no i jeszcze takie bo jakaś zniżka na małe rozmiary
  11. :ohmy: No ale to chyba nie przez to straciłeś 14 kilo i nie dlatego mieszkasz w sanatorium ? Na poważnie to trudno się zdecydować. Czy kupować takie buty wyglądające jak część Robocopa, czy takie które chociaż trochę przypominają normalne buty. No i masz babo placek. Wprawdzie nigdy sobie nie skręciłam ani nie odbiłam, zwichnęłam itp. stopy to jednak, jakiś niepokój pozostaje. Z drugiej strony to ja chyba, przynajmniej z moim szczęściem, powinnam pomyśleć nad czymś takim robocopowym na kolana i uda
  12. Kurcze, nie łapię. Ja jak spadłam z motocykla to miałam stłuczenia i siniaki gdzie indziej :laugh: Jakoś dziwnie chyba leciałeś
  13. :laugh: Jeżeli takie wygodne to po co się w nich wy... wywracałeś? Czy to z motóra spadłeś?
  14. Kurcze, no niech będzie. Kupię je i tyle a potem będę się martwić. Trzydzieści funtów nie majątek przecież, ale na motocykl zostaje mi coraz mniej pieniążków :sad: Życie
  15. Staszku, właściwie do celów które wymieniłeś. I lubię pochodzić sobie gdzieś po drodze, zwiedzać itp. Tylko ostatnio strachliwa jestem jakoś tak. Jechałam tak grzecznie że moja Suzi na tysiąc mil zużyła niecałe 50 litrów benzyny
  16. Dziękuję :)to daruję sobie Daytony i poszukam czegoś mocniejszego
  17. :) piórko a co myślisz o takich? Daytona Arrow
  18. Tamka

    Bajkał 2012

    No to jak już będziesz mógł napisać posta normalnie, a nie tak jak teraz leżąc na brzuchu z laptopem przed nosem :) To ja poprosze o kilka zdjęć (kurcze, ale ja zazdroszczę ) :)
  19. No więc jak tak każdy rozgląda się gdzie jest policja to przecież nie skupi się na jeździe. Jeszcze jak większość już jest zdenerwowana bo ich złapali, albo w polu aparat zrobił im zdjęcie to zaczynają się bic miedzy sobą. A gdzie przyjemnośc z jazdy? I w ogóle czy ktoś gdzieś tam zdaje sobie sprawę że wyłacznie karanie za byle co nie jest dobrą metodą. Czy to juz tak jest że słynna pogoń polaków za kasą i duszenie matki za 20pi znane w Anglii przeszło na kraj ojczysty? Kurcze, zaczynam marudzić . No ale przez całe moje życie policja zatrzymała mnie, nie licząc Polski chyba 4 razy. Przy czym bezpośrednio w trakcie jazdy 2 razy. Raz gdzies w Aachen i ze dwa lata temu w Bristolu, nakrzyczeli że nie powinnam jeździć zygzakiem po pasach i pojechali sobie. Mandat zapłaciłam za parkowanie w niemczech i trzy mandaty za to samo w UK (po 70 funtów no to się nauczyłam) Grubsza sprawa była za zdjęcia z fotoradaru ale też jakoś przeszło, nauczyłam sie patrzec na kreski :) i czy na wiaduktach wiszą skrzynki :)
  20. No to fajnie :) Tyle że ja już nabawiłam się jakiejś fobii chyba. Bo za każdym razem w Polsce to szok. A bo to ktos na trzeciego pakuje się a tego trzeciego jeszcze czwarty wyprzedza, i nie zwracaja uwagi na tira a co dopiero mały motocykl. A to jakis frustrat koniecznie musi ciebie wyprzedzić na milimetry. A to jakis debil (pod Piłą ich najwięcej) zabawia się w spychanie z drogi. A to policja która stoi tam gdzie kawałek drogi równieszy licząc na wlepienie mandatów. Oczywiście tych co pakuja się na trzeciego i czwartego nie widzą. Nieodmienne ich pytanie po co w ogóle jadę i czy pojazd sprawny? Oczywiście podstawne, bo przecież całą europę przejechał i coś napewno po drodze zepsuło się tylko nie zwróciłam uwagi. W zeszłym roku w Polsce zatrzymali mnie 15!!!! razy zanim przejechałam od Odry nad Bug najkrótszą drogą. I na małym odcinku dobrej drogi też mnie zatrzymali i dostałam 10 punktów i 400 złotych mandatu. Podobno za szybko było. Droga pusta kompletnie była. A skąd ten radiowóz był to nie wiem, pewnie z jakichś krzaków wyjechali i napewno o wiele wieksze zagrożenie stanowił niż ja, bo przeciez musieli mnie dogonić. Pokazali nawet filmik że jechałam 194 czy jakos tak, ale napewno było szybciej bo to złapali mnie jak już hamowałam No i na koniec paliwo takie że po zatankowaniu to wydaje się przyczepili ci przyczepe jakąś. Tak więc żeby było bezpieczniej i bez stresu pojedziemy sobie dookoła.
  21. Jakiego masz Olympusa? Jeżeli np. e 510, 520, 410 to nie potrzebne ci poprawki bo można przestwić z menu serwisowego bardzo dużo. Nie pamiętam teraz kombinacji przycisków żeby je uruchomić. A z drugiej strony nie miało to większego sensu bo mój 510 i tak nie robił lepszych zdjeć od tego w porównaniu do tego jak jest bez ruszania czegokolwiek. Przydatne było przekalibrowanie matrycy w klorach. A z drugiej to samo mozna zrobic z normalnego menu tyle że w mniejszym zakresie. Ja mam np. cały czas podkręcony niebieski kolor. ed. ja bawiłam się w edycję video przy uzyciu Avidemux-a. Tyle że to Linuxowe oprogramowanie a nie każdy lubi ten system. Na swoją obronę powiem że nigdy nie miałam Windowsa i gubię się w nim :)
  22. O babciu moja kochana. Co ty z tym piździkiem masz za przeboje. On to chyba nawet chiński nie jest ed. właściwie to ja jestem cierpliwa, ale w tym wypadku to nie wiem co zrobiłabym. Pewnie cos pod wpływem nieodpartego impulsu i byłby temat do miejscowej gazety. A lusterko chociaz działa? Tzn. jak popatrzysz w nie to widzisz siebie od przodu czy z drugiej strony? I czy w ogóle coś w nim widać :huh:
  23. A ja po doświadczeniach z przeszłości za tydzień jak w koncu będe jechac do dziadków to postanowiłam objechać Polskę. Pojedziemy sobie przez Niemcy, Czechy, Słowację a do Polski wjedziemy dopiero na końcu Słowacji po uprzednim zwiedzaniu parku Połoniny
  24. Oczywiste jest że aby film był jakiś sensowny to trzeba go nakręcić przyzwoicie i najlepiej w/g jakiegos scenariusza. Unikac długich bezsensownych ujęć tylko montować jak ruchomy pokaz slajdów. Mój aktualny komputer chyba wyzionie ducha przy tej robocie :laugh: Takiego dużego biurkowego nie mam w ogóle, a ten mały z którego piszę to stary Acer Aspire 5630. Ze zdjeciami jakoś sobie radzi biedaczek. Podłączony mam do niego duży monitor i bezprzewodową klawiaturę tak że wygodnie jest na nim pracować. A co do kamery-aparatu to zakochałam się w Olympusie OM-D, ale on drogi :mellow: Pewnie zdrowy rozsądek wygra i kupię Panasonica G3 W każdym razie musi to byc coś z 4/3 albo micro 4/3 z powodu obiektywów. Wczoraj oglądałam dla odmiany mała kamerkę HD Sony HDR cośtam, nakręcilam kilka sekund filmu w sklepie na swojej karcie a potem to samo z G3. No i kamera jako kamera ok, ale jeżeli oba filmiki sa jakoby full HD to widać że tej małej kamerki film jest bardzo słaby w porównaniu z tym jaki jest z G3, nawet nie trzeba sie specjalnie przyglądać. Tak więc kamera odpada, chociaż bardzo ładny z niej sprzęcik :) ed. znajomy wskazał mi pewnego hakera :) http://www.m43.eu/nowosci/firmware-do-gx1-i-g3/ Filmy robią wrażenie, przynajmniej na mnie. Stop klatki wygladają jak zdjęcia, a nie jak rozmazane coś.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...