Skocz do zawartości

wiciu_r

Forumowicze
  • Postów

    882
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez wiciu_r

  1. Jak dla lansu to OK, ale dla zdrowia to porządne nakolanniki, jakiś pancerz (ja w polisporcie xp2 z dodatkami latam), mocne rękawice i nałokietniki, gruby pas nerkowy. Docenisz po pierwszych kulankach z pagórków. No ale mi pod pięćdziesiątke leci więc uważam.
  2. Chyba kolega z forum Kompanii ADV takiego sprzedaje bo ma za dużo motków. Wejdź tam i poczytaj. Pozdro
  3. Pewnie Jackpot konstruuje rewelacyjny box parkingowy dla motków i szuka maxa moto dla zrobienia mini boxa. W sumie cały Naród na to czeka
  4. Ta pierwsza jest OK, ale ja kupowałem 9 takich do firmy bezpośrednio w jarocińskiej Magmie po 309zł. Chwilowo chyba nie mają.
  5. Jeśli dobrze pamiętam to na miasto moim najlepszym zapierdalaczem było Renault 5 1,7L. Minęło 25 chyba lat, ale to auto fruwało...
  6. Od lat zamiast oryginalnych przewodów wysokiego stosuję swoje, dorabiane z przewodu do zasilania neonów, atestowane 20kV.
  7. Poszukaj na olx-ie takich ogłoszeń: https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-silnik-loncin-125-CID5-IDrPv2b.html#09d1eb82d5 Jak widać na innych fotkach jest rama, koło itp, a jak podzwonisz to za 3 stówki łykniesz wszystko, dokupisz koło, łańcuch i już pyrkniesz w krzaki
  8. Akumulator w zasadzie jest buforem pomiędzy alternatorem, reglerem a instalacją . Bez aku w zasadzie da się jechać bo normalne alternatory są samowzbudne, ale czy regler da radę bez aku stabilizować napięcie na poziomie do tych 14V to wątpię. Najprawdopodobniej napięcie będzie wyższe, nierówne i zaczną siadać żarówki, a nie daj Boże elektronika. Poszukaj czegoś co ma i rozrusznik i kopkę. Mój rekord jazdy bez aku to Citroenem ZX 1.9D z Le Puy do Poznania, wyszło chyba 1800km, ale było to 25 lat temu.
  9. Na drodze pierwszy łapę podnoszę bez względu na to kto czym jedzie. Ale nie rozumiem, dlaczego marka moto określa dla innych człowieka. Za 21 letnią Yamahe TDM 4TX w stanie idealnym dałem 5700zł. Za nowego Rometa ADV 125 w salonie dałem 5500zł. Częściej jeżdżę Rometem bo lubię teren, Yamaha jest na trasy, a na miasto Scarabeo. I zgadnij czym muszę jechać, aby ktoś mi w odpowiedzi podniósł LwG???
  10. Zajrzyj na skup złomu i mówię to bez jaj. Miesiąc temu u mnie znalazłem na skupie jakiegoś Routera 50, rozbite migacze i lampa, podarta kanapa, zapytałem i cenę i usłyszałem, że jak dla mnie to 1zł za kg. Wyglądało to na zaniedbane, ale chyba w parę godzin bym to odpalił. Pozostaje kwestia papierów. Skuterka nie wziąłem bo jak przyprowadzę 4 moto to mnie baba wystawi na trawnik.
  11. Faktycznie. Chciałem kupić jako 4 moto BMW F650, zalogowałem się na "odpowiednim" forum i dowiedziałem się, że jako posiadacz Yamahy jestem właścicielem "podmarki". No sorry, ale marka ze śmigiełkiem w logo skupia jakiś zdołowańców? Mam nadzieję, że to tylko jednostkowe zachowania.
  12. Nie nawracanie tylko uświadomienie. To nie ja i Ty (z dużej litery) decydujemy co chcemy kupić, tylko pazerni szefowie koncernów poprzez umiejscowienie produkcji w odpowiednim miejscu świata. Mam Dacię, która to marka jest w 30% sprzedawana jako Dacia, a reszta to Renault i Łada. Mi to nie przeszkadza. Nie ma już marki IBM bo sprzedała wszystko Lenowo. Mamy jeździć i cieszyć się życiem możliwie opłacalnie dla naszych kieszeni więc zamiast "markowego" BMW za 30tys. proponuję porównywalnego Rometa za 14 tys. A jeśli kogoś uraziłem swoim podejściem to PRZEPRASZAM
  13. Nie wiedziałem że jakiś MAREK produkuje motocykle, ale rozumiem podejście bo w stadnince Rometa też mam, obok Aprilii i Yamahy http://www.zongshen.eu/o-firmie-zongshen/ Zacytuję:
  14. Mieszkałem na poznańskim Piątkowie w bloku. Auto w indywidualnym garażu w bloku na poziomie gruntu. Jak rano wszedłem to nie było radia i głośników, a na podłodze walała się kupka petów więc spędzili w garażu minimum godzinę. Moim zdaniem na dłużej niż 3 minuty tylko aktywna ochrona ma sens bo wejdą, odkręcą lagi, przetną linkę, wrzucą do busa i tyle. Potem na bramie garażowej założyłem po bokach takie kłódki: https://imged.pl/klodka-antywlamaniowa-3-kluczyki-tanio-2-1265988.html Kolejne 3 lata, aż do wyprowadzki U MNIE był spokój.
  15. Niech się przymierzy do Rometa ADV 250. Całkiem chyba udany chinol i nie czarujmy się, BMW 310 klepią w Indiach, a chyba większość silników do 650 robią skośne oczy.
  16. A to twój prywatny garaż? Jeśli tak to kamera wewnątrz skierowana na drzwi i uruchamiana otwarciem wraz ze światłem. Świadomość że pysk został gdzieś na dysku uwieczniony raczej na pewno skłoni do rezygnacji. Przynajmniej za pierwszym podejściem. Poza tym wszystkie demontowalne w motku elementy opisuje się pisakiem UV ze swoim nr telefonu. Przydaje się na giełdzie motoryzacyjnej...
  17. Niezłe są też NEO. Ja wyszedłem w temacie od zakupu dobrej grzechotki i dokupuję do niej to co potrzebuję. Do każdego zestawu polecam z alledrogo porządny klucz francuski i zestaw wkrętaków WIHA. W warsztacie muszą tez być ze 3 wybijaki (porządne po 17zł/szt) i srubowkręt udarowy. Właśnie też przymierzam się do dostosowania popularnej chińskiej giętarki 12T (350zł) na możliwość wciskania łożysk (mam takową).
  18. Odświeżę wątek bo kolega z forum Rometa (tak Rometa) skonstruował działające światła awaryjnego hamowania. Za jego zgodą cytuję: "Nabazgrałem na szybko. s.V.p. Jakby były pytania, albo coś było niejasne, to dawać śmiało! Schemat dotyczy tego modułu ESS: http://www.rymi.pl/ess.html Oryginalny schemat z instrukcji od ESS na 2 przekaźnikach Moja modyfikacja + awaryjne Zamiast na dwóch przekaźnikach, zrobiłem to na jednym miniaturowym SPDT HF41F Miniaturowe są fajne bo malutkie, jednak trzeba bardzo uważnie lutować by nie przegrzać, bo się poluzują w środku i przestaną działać. Najlepiej złapać jakąś pincetą za końcówkę przy samym przekaźniku, między przekaźnikiem a punktem lutowania. Pinceta odprowadzi ciepło. Ot, takie moje zboczenie zawodowe... (kiedyś byłem technologiem w zakładach radiowych). Jak ktoś ma wprawę w lutowaniu, da radę. Jak nie, niech od razu kupi ze trzy przekaźniki, albo robi na dużych samochodowych z konektorkami na wsuwki. Jeszcze lepiej kupić TEN i wlutować na płasko w płytkę drukowaną - będzie profesjonalnie. Koniecznie zamontować diodę zabezpieczającą przy samych stykach przekaźnika - ja dałem 1N4148. Dodatkowo na schemacie jest buzzer zadziałania kierunkowskazów, który nie piszczy przy awaryjnych i podczas działania ESS - po to jest tyle diod. Piszczy tylko przy włączonych kierunkach. Buzzer ma na celu przypominać o wyłączeniu kierunkowskazów. Ustawa to dopuszcza, a jadąc prosto z zapomnianym włączonym np. prawym kierunkowskazem, może ktoś z prawej zajechać drogę, myśląc że skręcam tam skąd on wyjeżdża - BARDZO NIEBEZPIECZNE. Jedna z pierwszych rzeczy jakie dorobiłem Romkowi. Wszystkie diody prostownicze dałem na 5A. Może za duży zapas, ale nie miałem innych pod ręką, a nie chciałem by się grzały. To ma działać niezawodnie. 5A*12V=60W, a mam w kierunkach cztery żarówki 10W. Jak ktoś ma mocniejsze żarówki, to lepiej dać mocniejsze diody. Do modułu ESS przykleiłem przekaźnik, starannie polutowałem razem z diodą zabezpieczającą i po testach oblałem japońskim klejem w sztyfcie. Zamocowałem trytkami i taśmą dwustronną do ramy, niedaleko filtra powietrza i przerywacza pod lewą pokrywą. Diody prostownicze wlutowywałem na koszulkach termokurczliwych bezpośrednio na rozciętych kablach. ESS wpiąłem w rozcięty żółto-zielony kabel od stopów pod siedzeniem. Kabel rozciąłem i wlutowałem do punktów A i B na moim schemacie. A jest za włącznikami hamulców, B idzie prosto do żarówki STOP. Zanim zmontowałem wszystko przylutowałem dwa LED-y z oporkami do ESS-a (do żółtego i szarego) wg oryginalnego schematu "c)" zamiast żarówek z przekaźnikami i podłączyłem na długich kablach 12V z zasilacza laboratoryjnego, po czym szarpałem w powietrzu i migały na zmianę - BINGO! Zwrócić uwagę, że układ działa tylko w jednym kierunku! Moduł ESS działa tak, że po wciśnięciu hamulca pojawia się napięcie na żółtym, a po przekroczeniu 6,2 m/s^2 przerywa to napięcie z częstotliwością ok. 3,5 Hz. Z kolei na szarym jest na odwrót, tzn, jak na żółtym nie ma napięcia, to jest na szarym. Dlatego dałem jeden przekaźnik SPDT, zamiast dwóch SPST, a żółtego kabelka nie wykorzystałem. Po co dawać dwa przekaźniki jeśli można jeden... Niby to działa... Dłuższych testów jeszcze nie robiłem. Może gdzieś jest jakiś błąd w koncepcji... Przyjdzie Wiosna, sie zobaczy. PS Teraz widzę, że ta dioda prostownicza przy przekaźniku jest chyba zbędna... Zawsze to 0,7 V więcej na żarówkach kierunków. Jest tu kilku elektroników, niech się wypowiedzą. Packi przyjmę z pokorą. Wszystkich przypadków położenia przełączników jeszcze nie testowałem, bo mam za krótki garaż... Mam na dzieję, że cały ten bałagan nie wybuchnie! Co o tym sądzicie, bo może nie w Romecie, ale w Yamaszce TDM, czy Aprilii bym coś takiego założył.
  19. Znajdź sklep Greene, czyli rolniczy i tam mają firmowane swoim logo zestawy z lajwtajmgaranty. Jakość normalna do pracy, zrobione ze stali a nie z przetopionych gwoździ... Na przykład takie, codziennie w robocie i zużycia zero.
  20. Mam 4TX, czyli 850 i powiem, że ochrona przed wiatrem standardowo taka sobie. Szybę turystyczną warto sobie sprawić. Za to po przejechaniu tych 200km nadal nie odczuwa się śladów zmęczenia. Ja ze swojej jestem bardzo zadowolony. Jak chcesz konkretów to wejdź na TDM Zone Pozdro
  21. Poza tym przed montażem dobrze tłoki wyważyć bo często maja różna wagę.
  22. Jeśli maszyna jest oryginalna w części to pomału może być już postrzegana jako inwestycja. Rejestracja na zabytkowy niesie ograniczenia w użytkowaniu. Złożyłbym i odrestaurował całość na oryginałach, zakonserwował i cieszyłbym się z lokaty kapitału. Teraz może nie, ale jak złomiarze ukradną wszystko metalowe z Bieszczad to może być rodzynek. Kolega jeździ zawsze najnowszym wyrobem z Bawarii, ale w zeszłym roku zrobił 60km, aby właśnie zaprezentować mi się odrestaurowanym Komarkiem bo kasy ma dosyć, ale musi przecież mieć jakieś hobby.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...