Skocz do zawartości

Tomek Kulik

Spec
  • Postów

    3961
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Tomek Kulik

  1. Chyba, że kolega się przejęzyczył i chciał zapytać o wycentrowanie. W Łomiankach doskonale centrują wały. Zawsze oddawałem robotę do nich, na Kwiatową, pięć km ode mnie ze wsi. Bez zastrzeżeń ;) Polecam :icon_razz: Powtórzę tel. do warsztatu: 22 751 37 39.
  2. Ja robię zakupy w Hein Gereicke na Mariensztacie. Sklep duży, obsługa miła, ceny mozna negocjować. Feler polega na tym, że często nie ma rozmiarów w interesujących Cię kolorach ciucha, lub odwrotnie. Kupił - nie kupił, podjedź, poprzymierzaj, sprawdź ceny. Warszawa, ul. Mariensztat 8. :) Tomek.
  3. Na ile procent chcesz wyważyć? Od jakiego silnika to wał? Jezeli zakładasz normalny tłok, oryginalny, lub nawet dorabiany lecz o tej samej wadze, to nie ma potrzeby zmiany wyważenia układu.
  4. Niniejszym zastrzegam, że nie mogę zagwarantować że wszystko na wyjeździe się uda, że wszyscy będa mieli miejsca do spania w hotelach, oraz że codziennie każdy trafi pod prysznic. Jedzie nas spora gromadka, która może liczyć nawet 50 osób. Stąd moje obawy o realia zakwaterowania co noc w hotelu/internacie każdego uczestnika wyprawy. Znaczy się, trzeba brać namioty, bo miejsca do biwakowania nie stanowią problemu na trasie wyprawy. Ponadto będę wyznaczał warty, których grafik opracujemy w Zamościu, po dokonaniu przeglądu siły żywej męskiej, oraz opracowaniu planu ochrony nocnej. Każdy uczestnik będzie miał swoje dwie godziny dozorowania sprzętu w nocy. Zadaniem wartownika nie jest prowadzenie samodzielnie walki z przeważającym przeciwnikiem, lecz powiadomienie reszty grupy o niebezpieczeństwie. Wtedy ruszamy do działań kupą, bo w kupie raźniej i kupy nikt nie ruszy :icon_rolleyes: Na razie tyle. Spocznij. Dopisane: Na prośbę Tomka Kulika, prawie moderatora, temat zamykam do wiosny, przy okazji nieco spamu usuwając. Hubert
  5. Najmocniej przepraszam. Tak jak poniżej Jarek napisał, pochrzaniły mi sie tematy... Pogadamy w Toruniu. P.S. To wszystko przez przyczynę odwołania castingu :crossy:
  6. Było super :crossy: Spławik dostaje wzrokową pochwałę, za podjęcie wyzwań i wywindowanie się ponad linię bezpieczeństwa całym sobą :) nie raz i nie dwa. Ze cztery razy... Dorocie, Asi Najkochańszej, Viktorowi i Pawłowi, dziękuję za przemiłe towarzystwo. Buziaki. Tomek, prawie komandos.
  7. Ja tylko dodam, że płyn chłodniczy dolewamy przy pracującym silniku i włączonej na maxa nagrzewnicy, żeby uniknąć niepożądanych zapowietrzeń.
  8. Japierdziu ;) Marek ma terenufkie :icon_exclaim: Jak mnie zazdrość zacznie zżerać, to sobie na wakacje Samuraja kupię i będziemy się w terenie ścigać :biggrin: Gratuluję.
  9. Powiedz "mechanikowi", żeby taczki serwisował zamiast motocykli. Ty nie musisz się znać na mechanice, serwisant jest od tego. Jednak to musi być człowiek obyty z fachem, z nie jakiś gamoń ze wstrętem do książek.
  10. Za przedrzeźnianie mnie, dostajesz fuchę przewodnika po nadniemeńskich duktach :crossy: Jajko enduro... :icon_mrgreen: O wizach będe pisał w marcu, znając wytyczne z Grodna dotyczące wypełniania wniosków wizowych, żeby się KGB nie przyczepiło do nas. Na razie dajcie: spocznij...
  11. Lać do Dakara full syntetyka cośtamW50 i będzie dobrze :) Syntetyk nie będzie gorszy niż 15W...
  12. Prawda. Mój ojciec do merca 124 300 D turbo z przebiegiem ponad 500 tys km, który u Niemca jeździł na nie wiadomo czym, wlał syntetyka 0W40 i obecnie maszyna ma prawie 600 tys przebiegu bez żadnych problemów, wycieków, dymienia, stukania. Silniczek pracuje malinowo! Efekt "dorżnięcia" silnika po wlaniu oleju syntetycznego, jest mozliwy tylko wtedy gdy niemiecki sprzedawca tureckiego pochodzenia, wlał motodoctora, superteflon, lub inny siuwaks, przed sprzedażą. Mechanik się nie zna, dyplom ma pewnie od budowy ogrodzeń metalowych...Patrz co napisał niżej Filip: Prawda. To jest odpowiedź na pytanie Juszy z cytatu wyżej. Też prawda. Im wyższa druga liczba w oznaczeniu klasy lepkości, tym olej lepiej znosi wysoką temperaturę pracy, co w przypadku tylnego cylindra silnika chłodzonego wiatrem, ma duże znaczenie. który wybrać 10W40 czy 15W50 Raczej ten drugi. Jeżeli będziesz chciał jeżdzić w temperaturze poniżej 10 st.C, drugi olej może dłużej/wyraźniej sklejać sprzęgło na zimno, lecz nie musi tak być. Za to zapewni lepsze smarowanie silnika, szczególnie podczas jazdy ostrej, agresywnej, szczególnie w upalny dzień. Co prawda Twój motocykl jest chłodzony cieczą, jednak pamiętaj, że żebrowanie miski olejowej także służy chłodzeniu oleju. W upalny dzień chłodzenie miski będzie mniejsze. Bierz drugi olej: 15W50.
  13. Humor mi dopisuje, bo odkopano temat z wakacji, gdy byłem zbyt zajęty dokładnym czytaniem forum, o odpisywaniu nie wspominając. Z uwagi na chęć pójścia spać, pozwolę sobie jedynie na odpowiedź na pytanie nurtujące Ciebie. Otóż, o ile dobrze pamiętam budowę i organizację ruchu na wspomnianym rondzie w Wyszkowie, dochodzą tam po dwa pasy wyznaczone i odchodzą także po dwa wyznaczone. Zaś na samym rondzie pasy ruchu nie są wyznaczone. Zwróciłeś uwagę na fakt zajeżdżania Ci drogi (próby zepsucia Twoich lewych drzwi i nie tylko) przez auta opuszczające rondo. Jeżeli z prawego pasa przed rondem, zamierzasz pokonać skrzyżowanie w lewo, to popełniasz wykroczenie. W lewo skręcamy z pasa lewego. Tak samo, wykroczenie popełniają kierujący zajeżdżający Ci drogę w momencie opuszczenia skrzyżowania przez nich, gdy Ty kontynuujesz jazdę po rondzie. Tyle faktów. Pozostaje mi jedynie, zaproponować Ci rozpoczynanie skrętu w lewo lub zawracania na rondzie, tylko z lewego pasa, trzymając się bliżej wysepki do momentu gdy znajdziesz się o ćwiartkę ronda przed jego opuszczeniem. W tym momencie włączasz prawy kierunkowskaz, zmieniasz położenie na bliżej zewnętrznej i opuszczasz rondo. Celowo nie wspominam teraz o wszystkich aspektach kierunkowania na rondzie, bo jest to materiał na elaborat niczym o przegazówce. Idę spać. Pozdrawiam serdecznie. Najspokojniekszy Instruktor We Wsi :icon_mrgreen:
  14. Mam wtyki w resorcie i dowiedziałem się, że: - na razie projekt został zatwierdzomny przez rząd dnia 06.02.07r. i w najblizszym czasie ( ok 2 tyg. ) trafi pod obrady Sejmu, więc jaki będzie los tej ustawy przekonamy się w najbliższym czasie, - droga projektu jest następująca: Sejm, Senat, ew. znów Sejm, Prezydent. Na razie nie grozi. Informacje zaczerpnięte przez kolegę który jest wiarygodnym pracownikiem resortu Transportu. Tel. kontaktowy do Ministerstwa: 630-12-47 lub 630-12-40 - takie podaje centrala.
  15. To co? W piątek ścianka przy Obozowej? O której się spotykamy? Buziaki dla ściankowych niewiast ;) Tomek, prawie jak komandos.
  16. Zaraz wyfruniesz z tego tematu... Czytałes projekt? Jesli nie, to przeczytaj. Wątek też czytaj, najlepiej ze zrozumieniem. Przecie napisałem wyżej, że nie ma pojęcia "ścigacz" lub "motocykl sportowy" w tym akcie prawnym. Jest tylko podana moc i przelicznik mocy na masę, oraz kryteria wieku i stażu za kierownicą. To wszystko.
  17. Kriters jest wielki :wink: Przeczytałem cały projekt ustawy i jestem przerażony dwiema rzeczami: - biurokracją, jaka spadnie na głowy ośrodków, - terminem "społeczna komisja". Jak w socjaliźmie, zgroza. Co do dziennikarzy mówiących i piszących o ograniczeniach dla "ścigaczy", to dali dupy jak mało kto. Nie ma w tym projekcie zapisu o charakterze maszyny, lecz jej mocy i przeliczniku mocy na masę. To wszystko. Cóż się dziwić, że dziennikarze w naszym kraju są denni, skoro utytułowana pani redaktor Monika Olejnik nadaje program pod tytułem "Siódmy dzień tygodnia" w niedzielę. Żenada...
  18. Nie miałem efektu pomarańczy. Lakier po wygrzaniu był gładki i bez skaz. Przed lakierowaniem wszystko było odtłuszczane benzyną ekstrakcyjną, rozpylaną z psikadła do kwiatków :icon_mrgreen:
  19. Może kończyć się luz na zaworach ssących i zaraz się podeprą. Sprawdź luzy zaworowe.
  20. Czytaj ze zrozumieniem. Skoro napisał, że ma OFF, to tak napisał Adam, kranik jest zwykły, jak w motorynce. Nie jest sterowany podciśnieniem. Nie każdy GPZ musi mieć taki sam kranik.
  21. Wy się Haryb nie denerwujcie :buttrock: To o czym piszesz, w warunkach jakie opisałeś, występuje także w mojej iksjocie, z tą różnicą, że ja celowo potraktowałem swoja maszynę w opisany przez Ciebie sposób. A jest to nic innego jak przeciążanie maszyny skutkujące spalaniem stukowym. Maszyne masz sprawną, dla świętego spokoju poddaj ją regulacjom przed sezonej i jest git. Po prostu, zbyt niskie obroty przy zbyt dużym obciązeniu (za wysoki bieg), spowodują spalanie stukowe przy dalszym zwiększaniu obciązenia (gwałtowne dodanie gazu). Silnik bez czujnika spalania stukowego, nie obroni się przed tym zjawiskiem. A skoro iksjota jest gaźnikowa, to próżno szukać u niej czujnika stuków. To jest elastyczny silnik, lecz nie lubiący gwałtownego przyspieszania z dołu pod dużym obciążeniem (wysoki bieg). Wsio spakojna. Pozdrawiam. Tomek. P.S. Z całym szacunkiem, ale nie wytrzymałem: Czy Ty chłopie poważny jesteś? Jakich zaworów? Luzy się na chwilę powiększyły? :icon_biggrin: To jest spalanie stukowe, o którym Avalon i Galar wyżej pisali.
  22. Jakie zjawiska odpowiadaja za taką zależność? Tylko i wyłącznie nagar zarastający w wydechu podczas docierania na niskich obrotach, bez przedmuchiwania silnika. Silnik docierany wolno i spokojnie, po dotarciu i sprawdzeniu wszystkich śrub, szpilek, ew. wycieków, wystarczy przegonić na długim odcinku - unikając przegrzania - i będzie szybszy od docieranego na szybko. Taka praktyka stosowana jest w kartingu, sportach samochodowych, i innych. Pan Jacek Chojnacki który w Nadarzynie zajmuje się rasowaniem silników (niestety coraz częściej rękami swoich pracowników) składa silnik np. Cieniasa do rallycrossu, zakłada seryjny (dyżurny wydech), zalewa najtańszym olejem mineralnym za 8 zł/litr, a następnie jedzie nanim w trasę do Bielska i z powrotem, z przelotową 80 km/h :smile: Czasem trochę szybciej, czasem wolniej, średnia jest niewysoka. Po powrocie z trasy, zmienia olej na full syntetyka, sprawdza śruby, szpilki, ew. wycieki, a następnie wyjeżdża na trasę znów do Bielska z przelotową dochodzącą do 140 na długich odcinkach. Czemu tak? Żeby pozbyć się nagaru który zasrał kanały wydechowe w głowicy. Po takim docieraniu, silnik jest przekładany z dyżurnego, testowego Cieniasa, do auta torowego. Silnik jest gotowy do walki. Wsio.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...