Skocz do zawartości

Tomek Kulik

Spec
  • Postów

    3961
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Tomek Kulik

  1. Motocykl mój - zero strat, bo dojechałem z pomocą mojemu sąsiadowi który rozwalił białego golfa o szarego golfa z udziałem peugeota na francuskich blachach. Rzeczony peżocina wpadł w taniec opętańczy i zepchnął sąsiada na pas dla jadących z przeciwka, co doprowadziło do czołowego zderzenia. Przód w peżocie został wytjuningowany o barierkę dzielącą pas ruchu od parkingu. Nikt nie zginął. Czekamy na orzeczenie policji. Tyle w tym temacie.
  2. Zakładamy na tył zębatkę 48z od "jajka", zaś z przodu 14z od starego GSX400E - Larsson. Na to jakiś niedrogi łańcuch RK530 O-ring i mamy zestaw do agrostuntu. Powodzenia.
  3. Do GS500 po 93 roku trzeba wstawiać zębatki od "jajka" i łańcuch 530. Tylko SunStar i D.I.D. - inne marki nie wchodą w rachubę. Wtedy zestaw robi przebieg 50 tys.km z palcem w nosie, smarowany sporadycznie smarem ofrołdowym. Co do przełożenia, to popieram pomysł skrócenia o jeden ząb na zębatce zdawczej ;) Spalanie się nie zmienia, zaś dynamika poprawia wyraźnie.
  4. Niemiecki instruktor Werner Koch w artykule zamieszczonym min. w naszym "MOTOCYKLU" zalecał jazdę w korku z nogami na ziemi :) Żenada :lalag:
  5. Nie spotkałem się z reperkusjami z tytułu przeciskania się w korku. Jednak kiedyś na kursie instruktorskim, insp. Pasieczny powiedział tak: - jeżeli motocyklista przeciska się umiejętnie, nie stwarzając zagrożenia, panuje nad maszyną i nie powłóczy nogami po ziemi, to patrol się nie przyczepi, jednak zawodnik który sprawia wrażenie nieporadnego, zagrazającego lusterkom i lakierowi aut, zostanie wyłuskany nawet z lewego skraju szerokiej jezdni. Wnioski wyciągnijcie sami.
  6. Żandarmeria Wojskowa może być skierowana rozporządzeniem premiera do pomocy policji. Ostatnimi niespokojnymi czasy, widać patrole mieszane w okresach przedświątecznych, lub w innych sytuacjach gdzie siły MSW potrzebują wsparcia. Na pewno ŻW szukając np. dezertera lub innej osoby poszukiwanej i związanej z wojskowością, może podejmować kontrole pojazdów i osób w cywilu - stąd przypadki zatrzymań pojazdów cywilnych. Na ćwiczeniach rezerwy dwa lata temu, trenowaliśmy procedury zatrzymywania cywila i przekazywania policji. Chodziło tu głównie o przypadki zachowań chuligańskich i przestępczych, co do których ŻW ma takie samo zastosowanie jak każda inna służba mundurowa. W przypadku kontroli pojazdu cywilnego, którego kierowca nie chce okazać dowodu tożsamości, jest pijany, nie ma dokumentów pojazdu, lub sprawia inne problemy, żandarm może przy użyciu dostępnych środków (z użyciem broni włącznie) uniemożliwić mu dalszą jazdę i poczekać na przybycie patrolu policji. I vice versa, policjant kontrolując żołnierza który ma nieważną przepustkę, zatrzymuje go i przekazuje go w ręce ŻW. Straż Graniczna może działać na terenie całego kraju, choćby prowadząc działania związane z nielegalnymi imigrantami. Służba Celna także ma prawo działać wszędzie, najczęściej w towarzystwie policji lub ITD - paliwo. St.szer.rez. Kulik Mazowiecki Oddział ŻW
  7. Słuchajcie no, Pisarz :wink: Nie siejcie defektyzmu, bo stan wojenny przeżyliśmy u nas, to i ukraiński zaliczymy. Przede wszystkim, miało byc atrakcyjnie, to będzie - nie po to jedziemy, żeby było nudno ;) Zabraniam trzęsenia portkami. HKK
  8. Fioletowa GS500 na białych kołach, litery z tablicy WH, kask wzorzysty (aerograf?), niestety kierowca zginął na miejscu, uderzając głową o latarnię po szlifie długości kilkunastu metrów. Z relacji świadka który jechał z tyłu wynika, że obaj kierowcy - auta i motocykla - złośliwie zajeżdżali sobie drogę, aż doszło do zepchnięcia. Tyle suchych faktów. Nie wiem co mam o tym myśleć...
  9. Fioletowa GS500 na białych kołach, litery z tablicy WH, kask wzorzysty (aerograf?), niestety kierowca zginął na miejscu, uderzając głową o latarnię po szlifie długości kilkunastu metrów. Z relacji świadka który jechał z tyłu wynika, że obaj kierowcy - auta i motocykla - złośliwie zajeżdżali sobie drogę, aż doszło do zepchnięcia. Tyle suchych faktów. Nie wiem co mam o tym myśleć...
  10. Wyłączamy silnik magicznym wyłącznikiem znajdującym się po prawej stronie kierownicy, żeby nie pracował bez smarowania. Silnik leżąc na boku nie ma smarowania, bo olej jest wszędzie, tylko nie w misce olejowej. W motocyklach ze zbiornikiem oleju poza silnikiem ryzyko uszkodzeń jest mniejsze, lecz dla spokojności wyłączamy silnik możliwie szybko w sytuacjach takich jak upadek, niezależnie od rodzaju układu smarowania w maszynie.
  11. Lovelas wita Lovelasa :clap: Straciłeś cnotę :) Najgorzej, że duma nadszarpnięta... :( Za zablokowanie przedniego koła, dostaniesz kopa, ode mnie. Wybieraj gdzie chcesz... :D Za wyłączenie silnika w trakcie przyziemiania, dostaniesz czekoladę - zrobiłeś prawidłowo. :icon_arrow: Za nieprawidłowe przyziemienie, dostajesz zaproszenie na naukę upadków u KonikaKonika Co ze sprawczynią zajścia?
  12. Uwaga!!! Każdy kto dojedzie do Zamościa, niech najpierw zadba o nocleg dla siebie i maszyny, a o godzinie 19.00 spotykamy się wszyscy w Koronie i siadamy nad mapą w bufecie na dole. Do godziny 22.00 mamy czas na sprawy taktyczno-techniczne: - omówienie trasy, - podział na chorągwie, - wyznaczenie chorążych, - omówienie spraw komunikacji między chorągwiami, - wolne wnioski. Potem następuje przegrupowanie kudanibudz' w cjentr i nieoficjalna część plenum. Numer mojego telefonu: 692 026 505 Proszę przysyłać mi SMS'y z nickiem/imieniem i nazwiskiem, żebym miał numery do Was wpisane w telefon. Mariusza nie możesz puścić? Jako chorąży grupy niepełnosprawnej sprawdził się znakomicie. Ja na Jego miejscu, na pewno bym kogoś pozbawił oryginalnego rysopisu... Możesz dołączyć, zapraszam. W ramach wpisowego opowiesz wierszym na spotkaniu organizacyjnym :cool: Proszę sprawdzić namiary na miejsca noclegowe w Zamościu, podane powyżej przez Mario.W razie kłopotów, możecie wziąć prysznic w Koronie, w naszym pokoju - żaden problem. Obsługa Korony mnie zna, więc nikt się nie przyczepi do faktu rotacji lokatorów w kajucie. O jeju :) Rewelacja :icon_exclaim: Muzyk się przyda, logistyk także :lalag: Cieszem się niezmiernie :icon_biggrin: 02 czerwca jest w Warszawie bajzel na Służewcu. Będę się lansował na stoisku 201, wchodząc od ul. Puławskiej na samym początku prawej alejki, na winklu. Stoisko motocyklowej szkoły jazdy Pro-Motor, poznacie po kombinezonie Piotrka Gadaja :icon_mrgreen: Ruszam ze Służewca spakowanym motocyklem ok. 15.00, bezpośrednio do Zamościa. Kto się przyłącza?
  13. Do katowania w terenie za słaby. Lać trzeba cośtamW50, najlepiej syntetyk który nie będzie zbyt drogi, bo wchodzi go tylko litr, cy cuś.
  14. Znam kraj z większą tradycją i powszechnością motocyklizmu, gdzie holowany samochód MUSI mieć włączone światła awaryjne - DEBILIZM DO KWADRATU - a skręt w lewo dwóch pojazdów nadjeżdżających z przeciwka, wykonywany jest nagminnie torem kolizyjnym, czyli "na zakładkę". Ostatnio jakiś pedał zapatrzony w kraje na zachód od nas, wydał rozporządzenie które nakazuje usunięcie zielonych strzałek na wielu skrzyżowaniach. Skutkiem tego spadła przepustowość owych skrzyżowań i powiększyły się korki. Decydentów ślepo zapatrzonych na kraje ościenne i wydających rozporzadzenia nieracjonalne, trzeba rozstrzeliwać bezzwłocznie. Inaczej grozi nam amerykanizacja życia, czyli lansowanie tępoty i rozwiązań idiotoodpornych - a to uwstecznia! Panią minister Łybacką, która miała okazję zepsuć wiele w polskiej edukacji, należy nabić na pal za gnojenie techników i szkół zawodowych. Teraz, gdy wielu ludzi z fachem w ręku wyjechało za granicę, nie ma komu robić w Polsce. Brakuje fachowców i szkół technicznych też brakuje. Czemu polscy rzemieślnicy mają dobrą opinię u Niemców i na Wyspach? Bo myślą nieszablonowo, posługuja się logiką i wykazują inwencję twórczą, a nie odtwórczą. Dlatego jestem daleki od małpowania krajów, gdzie nie ma dobrych rodzimych fachowców. Skoro nasi robią tam dobrą robotę i są uznawani za specjalistów, to na jakiej podstawie ktoś wskazuje te kraje za wzór do nasladowania w KAŻDEJ dziedzinie? Myślmy po swojemu i róbmy swoje, zachowując rozsądek i umiar. Pieprzyć Brukselę i durne pomysłu euromaniaków. Wracając do tematu, to holowanie motocykla nie zawsze jest bezpieczne i racjonalne. Można holować maszyny, gdzie jest możliwość owinięcia liny dokładnie na środku kierownicy, co wyklucza maszyny z owiewką. Lina umocowana na ladze będzie przyczyną skręcania przy kazdym pociągnięciu i wożenia motocykla po całej szerokości jezdni. Częstym błędem popełnianym przez kierowców aut holujących, jest przyspieszanie po zakręcie, gdy motocykl jeszcze na tym zakręcie jest. Powoduje to ściąganie jednośladu do wewnętrznej i często upadek. Holowanie za samochodem to zadanie dla doświadczonych kierowców. Czasem - jak wyżej wspomniano - lepiej zostawić gdzieś maszynę w wiarygodnym miejscu i udać się po busa/lawetę. Co sądzicie o pchaniu motocykla motocyklem? Na nodze. Jest to niezbyt zgodne z prawem o ruchu drogowym, bo podpada pod przepis o wykorzystywaniu pojazdu w sposób własciwy z przeznaczeniem, tudzież niebezpieczną jazdę, lecz kilka razy pozwoliło mi bezproblemowo przeprowadzić motocykl do domu lub stacji benzynowej. Patent stary jak motocykle opisany przeze mnie kiedyś w Świecie Motocykli i ponoć przez samego Włodzimierza Kwasa w Motocyklu (nie widziałem tego artykułu, tylko słyszałem o nim). Pozdrawiam. Sarmata.
  15. Ad. 1. Złudzenie. Ad. 2. Da się w szerokim zakresie obrótów, lecz im wyższe obroty tym łatwiej zmieniać biegi bez sprzęgła i bez szkody dla skrzyni, bo wtedy jest większy margines "wstrzelenia" się w obroty wałków. Jeżdząc "gieeską" używam sprzęgła do ruszania/zatrzymywania, a do zmiany biegów tylko przy jeździe spacerowej. Jadąc dynamicznie obywam się bez używania lewej klamki - prawa ręka rządzi. Powodzenia.
  16. Twój brat jest wielki. Podjął walkę o życie kolegi, więcej zrobić nie mógł. Działał prawidłowo, biorąc pod uwagę stres związany z ratowaniem osoby bliskiej/znajomej. ZAWSZE trzeba podejmować akcję ratunkową. Moi koledzy reanimowali kiedyś żołnierza, który rozwalił Honkera o drzewo. Trwało to ok. 40 min. do czasu przybycia karetki, której załoga przejęła akcję - żołnierz przeżył.
  17. Zapraszam do lektury: http://forum.motocyklistow.pl/Przegazowka-...oly-t70896.html Życzę owocnych przemyśleń i dobrej pogody. Tomek.
  18. Wystarczy posadzić kursanta z tyłu i prowadząc motocykl po lotnisku pokazywać różnicę w skutkach zmiany w dół, z gazem i bez gazu. Najpierw pokazujemy kursantowi jak ON zmienia biegi, komentując skutki i wyjaśniając przyczyny. Następnie przechodzimu do prawidłowej zmiany biegów, używając międzygazu/przegazówki* przy redukcji. Trzeba być kompletnym drenfusem, żeby nie zauważyć różnicy. Każdy kursant widzi, że szarpanie jest mało fajne, zaś redukcja płynna i nieodczuwalna (poza słyszalnymi obrotami silnika) poprawia komfort i bezpieczeństwo jazdy. Pierwszy krok w stronę przegazówki zrobiony - kursat wie po co się to robi. Następnie przechodzimy do konkretnych ćwiczeń w narzuconym przez instruktora zakresie biegów i obrotów. Doszlifowanie redukcji z przegazówką/międzygazem przerpowadzamy podczas zajęć w ruchu miejskim - 8 godzin zegarowych walki z ruchem, ze sobą, z maszyną, a instruktorem... * obie nazwy są poprawne i zamiennie stosowane, pochodzą z różnych regionów. Zapraszam do lektury:http://forum.motocyklistow.pl/Przegazowka-...oly-t70896.html Życzę owocnych przemyśleń :icon_exclaim:
  19. SMS małpuje moje ćwiczenia, które co prawda, nie są zastrzeżone, jednak mogli się zapytać... Co do dwóch palców na klamce, to brak argumentacji dyskwalifikuje takiego instruktora. Czemu nie mówi o ewentualnych przeciwwskazaniach dla dwóch palców na klamce? Jakie ma argumenty za hamowaniem całą dłonią? Moze czegoś nie wiem? Hetman Kamandir Kulik
  20. Cudownie. Marek jest brzydki... Jedno radio poproszę. Warty będą wystawiane obowiązkowo. Na odprawie rozpiszemy grafik służb. Kto nie był w wojsku zasmakuje służby wartowniczej :icon_eek: O noclegi zapytać - ofkors. Zostajesz dopisany. Jeżeli nie będziesz głosił haseł abstynenckich i anarchistycznych - masz szansę na przetrwanie w grupie :) Jeżeli będzie zgoda Majeczki - jedziecie :cool: Buziaki dla Niej. Kto z obecnych chętnych, zarezerwował sobie pokój w Koronie w Zamościu? Odprawa będzie tam, bo ja nie będe ruszał tyłka gdzie indziej - kaprys mam. Brać namioty i śpiwory!
  21. UWAGA!!! POST EDYTOWANY!!! CZYTAĆ DOKŁADNIE!!! Dasz radę. Pojedziesz w chorągwi babskiej lekkiej :P Masz okazję zaliczyć część wyszkolenia wojskowego, jeżeli nie byłeś... Zapraszam. Podaj mi namiary na siebie. Przewodnik po Lwowie bardzo się przyda. Przygarniemy. Dziewczyny się Tobą zajmą :) Nocleg mamy pewny we Lwowie i Tarnopolu. Co do pozostałych trzech miejsc (Zamościa na zbiórkę nie liczę) prowadzę próby znalezienia czegoś wiarygodnego. Stąd moja prośba o namioty i karimaty. Może się okazać, że nocleg wypadnie nam w jakimś malowniczym miejscu nad wodą, z dala od cywilizacji. Jeżeli obawiasz się o koszty, weź więcej kasy, z półtora tysiąca w większości w dolcach. U mnie link działa, nie wiem czemu u Ciebie nie rabotajet. Kto pomoże? Dajcie spocznij! Kontakt podtrzymać, koniecznie. Będzie miło być odprowadzanym na granicę w doborowym towarzystwie. Dasz radę :crossy: :flesje: Małżonka też :cool: O jejku! Będzie się działo... Zapraszam serdecznie i cieszę się z reprezentacji krakowskiej. Reprezentanci Ziem Pokrzyżackich Połaczonych są mile widziani na wyjeździe. Zapraszam. :D Zbiórka w sobotę 02 czerwca w motelu Korona, przy ul. Sikorskiego 6 w Zamościu. Rezerwację kajut proszę przeprowadzać samodzielnie, dzwoniąc pod numer: 0 84 639 91 91 UWAGA!!! Rezerwując, trzeba upewniać się o możliwości zamknięcia motocykla w garażu, jaki znajduje się pod każdym pokojem. Ostatnio były jaja, bo kierownik zmiany w Koronie "zapomniał" o garażach, które są w cenie pokoju. Wszystkie informacje o pokojach do usłyszenia pod ww. numerem telefonu. ;) Z uwagi na bajzel warszawski na Służewcu, który zaczyna się 02.VI, będę wyjeżdżał z Warszawy koło 15-ej. Jeżeli ktoś się chce podłączyć z Mazowsza to zapraszam, ale startujemy spod bajzlu. Będę pod swoim telefonem: 692 026 505. Planowany dojazd do Zamościa - 19.00 bez przeginania na trasie. Postój na siku i ajciu dopiero w Lublinie. Nowe przemyślenia: - predkość przelotowa po Ukrainie nie będzie przekraczała 100 km/h dla chorągwi babskich, początkujących i weterańskich, - osoby które narzekają na nudności z powodu zbyt wolnej jazdy, będą tworzyć forpocztę która dociera pierwsza do miejsca docelowego danego dnia, - na wyposażeniu forpoczty będzie walkie-talkie, a po jednym egzemplarzu radia będą miały chorągwie, - po dojechaniu na miejsce, forpoczta ustala miejsce noclegu w danym mieście, stację benzynową, lokal gastronomiczny z alkoholem i inne ważne miejsca, - chorągwie przyjeżdżają na gotowe :P - do znalezienia się nawzajem, służą wspomniane łoki-toki oraz SMS'y Każdy z uczestników wyjazdu ma mieć mapę Ukrainy, oraz wydrukowany Poradnik Towarzysza Pancernego - OBOWIĄZKOWO! Aktualna lista startowa: - Gerard von Grodzisk - Renata - Wojtasik - Staszek S - Barył - Protencjusz - Oleśka - Medevil von Krakau on Ducati - Mario33 - Pierwoszow - Marcysiek - Leszek - Filip1 - Kasia Bernowa - Plecak Kasi Bernowej - Andrzej Kamikadze Gwiazda ??? - Śmigło - DrSpławik + Spławikowa ?.. - Marek Maciaszek - Orzel - Zoner - Magister ? - Vegathedog + Małżowina - Wiroś - Paweł Białostocki - Mariusz Białostocki - Adaś Lovelas Białostocki - Galar + załoga zaprzęgu - Wieczny Student - Robson - Kolega Robsona - moja skromna osoba... Czy kogoś pominąłem? Na razie tyle. Buziaki wszystkim. Hetman Kamandir Kulik
  22. "Motocyklista doskonały" jest książką pożyteczną, ale nie mówcie ze dobrą. Może gdyby była napisana językiem nie uwłaczającym człowiekowi wychowanemu w samym środku Europy i przetłumaczona przez inżyniera-motocyklistę, byłaby dobra. Na razie jest tylko pożyteczna, bo innej, lepszej, aktualnie wydanej w Polsce - nie ma. Kto z Was czytał Kwiatkowskiego i Bruna? Kto czytał Cichowskiego? Lektura obowiązkowa: "Jak jeździć motocyklem i skuterem" Andrzej Kwiatkowski i Krzysztof Brun "Sportowa jazda motocyklem" Andrzej Kwiatkowski "Naprawa motocykli" Andrzej Cichowski "Poradnik motocyklisty" Brun, Heryng, Kowalski Zmieniły się opony, zawieszenia, osiągi, lecz fizyka jest zawsze taka sama. Czytając uważnie, dostrzeżemy między wierszami wiele doskonałych porad, aktualnych nawet dzisiaj na współczesnych maszynach.
  23. Tak jak wyżej szanowni Koledzy wspomnieli, jest to kwestia regulacji położenia klamki, bliżej-dalej, oraz kąta pod jakim klamka znajduje się względem grzbietu dłoni i przedramienia. Zbyt wysoko zadarta do góry klamka jest niewygodna w użyciu, a to nie sprzyja bezpieczeństwu czynnemu. Co do hamulca nożnego, to nie widzę problemu - obniżyć dźwignię i po kłopocie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...