Skocz do zawartości

bonhart88

Forumowicze
  • Postów

    1761
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bonhart88

  1. a ja wypiłem 5x piwo + 3x 50 wódki i sie nie zrzygałem!
  2. ale to musi być zajebiste uczucie: idziesz do salonu i odbierasz nowiutkie moto z przebiegiem blisko 0km, potem docieranie, pierwsza wymiana oleju, opon itd
  3. bonhart88

    Auto 4x4

    a ja byłem kiedyś pojzdzić z kumplami (doświadczonymi). Oni mieli teorie że na pierwsze auto w teren to tylko samuraj - tak jak z motocyklem kup coś małego i łatwego w prowadzeniu a potem jak sie wkręcisz to inwestuj dalej. Bo dużo jest takich co kupią auto za 20 tyś, 15 włożą w tuning wjadą w teren i myślą że samochód już dalej sam pojedzie, a 2.5 tonowgo patrola czasami ciężko jest wyrwać z błota.
  4. ja mam wersje jak ta niebieska wanna do kąpania niemowląt. Częsci użwyane o dziwo dostępne u handlarzy z allegro ale ceny maja konkretne (tzn. takie jak pozostałych motocykli). Ten niebieski ma orginalne gaźniki tylko założone stożki - zakup orginalnej puszki to żaden problem bo one nie ulegają uszkodzeniu podczas wypadków. Co do malowania to wiadomo żeby zrobić na orginał jest kupa pracy a i tak orginałem nigdy nie będzie :sad: . Mnie niestety zaczynają trapić wycieki z pod uszczelek(oprócz tej najważniejszej) - chyba zaczyna się ich biodegradacjia. Mam problemy z pompą - tej zimy na 100% kupiej nową regulatora orginalnego też już dawno nie mam. Ogólnie sporo drobnostek ale, nie daje się i powoli wszystko ogarniam i jeżdże. Co do silnika jak przeżył 26 lat i w dniu zakupu pracuje ok., to Tobie od weekendowej jazdy też się na pewno nie wysypie wystarczy zmieniać olej i regulować zawory. Ja chociaż chciałbym teraz wolnoobrotowe V2 lubie swoje moto za silnik - szorstki, mocny, naprawde ciągnie już od 3 tyś obrotów i zawsze pięknie odpala :biggrin: Edit: jeszcze się pochwale że na 18 litrach udaje mi się czasami ponad 300 km walnąć :laugh:
  5. a ja ostatnio pogialem dobre markowe felgi na w sumie nieglebokiej dziurze, jechałem może 50 km/h. Bo opona miała profil chyba 50. Kurcze jak można mieć w tym kraju ponad 20tyś na samochód i nie kupić SUV'a?
  6. Bardzo wciągający opis, aż przez 30 sek. chciałem mieć to auto.
  7. to jest obcinaczka rantów opon, kupujesz zakładasz, jeździsz na kwadratowo a opona wygryziona jakbyś na poznaniu 1:35 kręcił :laugh: :laugh:
  8. http://chomikuj.pl/piteR-ek/sam+naprawiam+i+inne/Haynes-Service-Seat-Ibiza-Cordoba-93-99-6KV/Haynes+Service+and+Repair+Manual+*5bSEAT+IBIZA+AND+CORDOBA*5d,635855064.pdf nic lepszego niż książki haynesa nie znalazłem do tej pory, a wymiana sprzęgła to naprawde gówniana robota.
  9. ile masz do szrotu ? jak da rade pojechać bez OC to tam dadzą Ci przynajmniej 400zł, u nas złomiarz daje 100 zł extra jak przyjedzie się furą bez szyb, bo podobno sporo kosztuje utylizacja i często go kontrolują.
  10. bonhart88

    Auto 4x4

    po to bóg dał lpg żeby polak też mógł posłuchać bulgotu V8.
  11. Od 2 lat jeżdżę ze sklejoną komorą pływakową. Kleiłem sam dwuskładnikowym klejem epoxydowym, nowych gaźników szukam cały czas. Przed każdą jazdą dotykam palecem odruchowo, żeby sprawdzić czy gaźnik jest suchy - także komfort psychiczny marny.
  12. jak pasuje do Twojego moto to nie sprzedawaj dopóki nim jeździsz, bo znając starą chińską zasadę, swoją felgę pogniesz 2 dni po sprzedaży zapasowej!
  13. robale plus kamyczki robią swoje, poszukaj customowych osłon chłodnicy z nierdzewki. Na pewno są dedykowane.
  14. no to musisz kupic komplet korek, stacyjka + blokada, możesz też zdemontować blokade albo korek (nie wiem co łatwiej i co ma mniej wyrobione zapadki) i pochodzić po gościach od dorabiania kluczy i ktoś może na podstawie zamka dorobić kluczyk - ale to też kosztuje
  15. chłodzony wiatrem i olejem silnik na gaźnikach długo się nagrzewa i duże spalanie jest podczas kręcenia się w koło komina przy traskach od 50 km można jeździć tak żeby spalil poniżej 6
  16. po raz kolejny się z Tobą nie zgadzam, ale już nie mam zamiaru udowadniać swoich racji. Ogólnie pojeździłem troszke octavią 1.6 i twierdze że to bardzo przemyślana konstrukacja i mimo że nie jestem fanem grupy VAG musze przyznać że to dobry samochód
  17. w takim razie cały internet kłamie i silnik 1595ccm MPI OHC 8v 75 kW nie istnieje!
  18. są 2 silniki o tej poj. - 8 i 16v(katalogowo ok 115 km)
  19. Ibiza - ciasna, sztywna, cofanie to makabra, wożenie pasażerów niemożliwe, ale dizajn sliczny wiec dla Ciebie będzie jak znalazł :biggrin:
  20. Jeździłem troszke octavią z tym silnikiem + fabryczne lpg, Samochód miał chyba z 60 tyś przebiegu wiec zużycia wnetrza nie widzialem. Plastiki w środku to na pewno nie lexus i audi, ale w porówaniu do cruze albo i30 to nie było tragedii. Podobały mi się klasyczne linie, zero ekstrawagancji, zegary czytelne, wygodne siedzenia, mega wielki bażnik (z którego wogole nie korzystałem). Fajnie się tym jeździło - fura dosyć wysoko zawieszona co uznaje za duży + w polskich warunkach (bez)drogowych. Sposób amortyzacji i hamulce jak najbardziej odpowiadały 100 konnemu silnikowi - nikt się przecież GT nie spodziewa. No i biorąc pod uwage że jest to silnik 8 zaworowy odczucie mocy jest inne niż w 16'stce - tutaj porównuje do 120 konnego cruza bez lpg który wydawał się ospały w średnich i niskich obrotach a jak zaczynało się go wysoko kręcić to spalanie grubo przekraczało 10-11 litrów. Dla mnie octavia to najzajebistrzy samochód w kategorii "zero emocji". Edit: seatem też troszke jeździłem (1.2 turbo) i jest ciasny i ma ch*jową widoczność do tyłu, a wycieraczki w słupkach jak przymarzną to naprawdę ciężko je odkleić.
  21. gdybym miał 16 lat i troche grosza kupil bym dt125 bez zastanowienia.
  22. a może jak to w chinolu rozleciał się i kupił za 15 zł z innym przebiegiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...