jannikiel

Lepiej skup się na zielonej ku....wie w elektryce ... może to być powodem Twego przedwczesnego osiwienia :icon_rolleyes:

https://www.youtube.com/watch?v=qKFJBLCP4ZU

Na temat Ducati , to raczej ja powinienem się wypowiedzieć, bo mam od chyba 2007 roku, wczesniej jeździłem, serwisowałem, na 1098 spaliłem na trasie 160 km tylną oponę, na trasie owej leciałem 2 kołami w powietrzu przy 2,65 i żyję... i... jakoś do głowy mi nie przychodzi, by zmieniać markę na coś innego, mało tego, raczej nawet teraz szukam dla mej kobiety do treningu w teren.... Multistradą 1200 S na Ohlinsach też ganiałem i nie tylko dookoła "tej słynnej szopy u Rycha" hehhehehehe... Tak, więc luz Panowie, każdy swą markę chwali, ok, ale o awaryjności, to niech się ten wypowiada, który posiadał, używał i serwisował zgodnie z "książką"... Aha, mój brat ( niezły kot zresztą), ma RSV 1000 na Ohlinsach i ani myśli jej oddawać, mimo, że ma problemy z kręgosłupem...a wcześniej miał GSXR 1000 i R6 2 sztuki...testował i to dość intensywnie Ducati 1198 takiego bez kontroli trakcji, stwierdził na moje pytanie o idealny motocykl( dla niego, wszak każden człek inny jest) : power, wyjście z zakrętu, szybkość, prowadzenie, hamulce to Ducati 1198 ale z wygodą GSXR 1000 hehhehehehe... stwierdził, że Gixx to turystyk, a 1198 to typowa torówka tyle tylko, że ma światła.... Pozdro...J-999

Hahahhahahhaa... Tu jest moc z dzisiejszej przejażdżki :-)

Jest moccc...

Ja znalazłem parę sztuk, na olx... więc wcale nie taka bieda...no cóż, ceny trochę duże, ale takie realia rynku.... Co do samego motocykla, prosty jak budowa cepa, z częściami to j/w cmsnl lub USA, zwracać należy uwagę przy zakupie stan silnika- jak czuć olejem, świece zarzucone olejem, lub dymi na niebiesko, być może czeka remocik , zwracać też należy uwagę na ładowanie- czy jest, w rozbudowanej wersji ( CB 650) minusem był alternator- występowały uszkodzenia na skutek przegrzania, starości i drgań silnika, cóż jeszcze, najlepiej, żeby motocykl był z minimalnym przebiegiem. Przed zakupem, należy upewnić się co do dostępności części lub zamienników: - napinacze łańcucha rozrządu ( z łańcuchem nie będzie raczej problemu) - pierścienie, tłoki odpowiedniej selekcji ( to tak na zapas- silnik jest naprawdę trwały) - alternator - elementy zapłonu ( styki, przerywacze - ale są zamienniki, a poza tym można kupić zestaw do elektronicznego zapłonu, tani nie jest ale naprawde teraz są solidne) Jeśli koledze chodzi po głowie, pełen oryginał, należy szukać używek kierunkowskazów, boczków, siedzeń ( tych elementów oryginalnych , które nie bedą "przy zakupowym motocyklu" ) Kiedyś chłopaki z Jedwabnego mieli 500 i 550 nie wiem, czy jeszcze mają, napewno 750 Fourki i Supersporty są mają też KZ 1300 na sprzedaż CBX 1050, i jeszcze jakieś BMW R 90/6 kilka sztuk...... Można zadzwonić i zapytać: 606814703

Ooo... co znalazłem... https://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=256173055&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&isSearchRequest=true&makeModelVariant1.makeId=4800&maxFirstRegistrationDate=1999-12-31&minFirstRegistrationDate=1980-01-01&pageNumber=2&scopeId=MB&fnai=next&searchId=5e970ad9-a9a0-289f-fdb7-ef781d4d5d3a A tu z fejsa... http://nsm08.casimages.com/img/2014/09/19//1409190631552411412535135.jpg http://nsm08.casimages.com/img/2014/09/19//1409190631442411412535134.jpg

Ja mam motur dla Kolegi.... hehehe... A poważnie, jakoś mam pewien sentyment do Africy Twin ( tej starej)... może ten nowy model... kolega z miasta ma, w zasadzie jego 1 motocykl, i gdzie on już nim nie był...wygląda agresywnie, krzywdy na początek nie zrobi... hę... ? O coś znalazłem n/t Africy... https://www.scigacz.pl/Weekendowa,przygoda,z,Africa,,video,32026.html

Kupię Cagive Elefant tylko silnik Ducati z dokumentami, lub zarejestrowaną, może być bez silnika, silnik po wybuchu, niekompletna, ale z pełną elektryką....lub zamienię na Ducati Paso Limited z dopłatą ze strony Cagivy. Potrzebuję dla mej kobiety do treningu. Tel: 889 90 32 58 lub na priva.

Bez doświadczenia od razu na 600 z momentem dostępnym od 9000 obr? Proponuję duży gabarytowo motocykl o relatywnie mniejszej mocy...cos ok. 60-70 KM Africa Twin i tego typu.... potem Kolega mi podziękuje...

Limo... olejaka można zabić... Na początek dostaje góra silnika, z reguły chodzi o to, że nieserwisowanie rozrządu + czerwone pole = urwane zawory i dziury... w moich stronach były 3 takie wypadki 1 GSX 750 F, 1 GSXR 1100 i 1 GSX 600 czajnik... no ale generalnie silnik trudny do zabicia- te wypadki wspomniane, to " na życzenie właścicieli" Generalnie fajny silnik i fajnie rozwiązany- dla mnie klasyk czystą gęba i istnieje w moim "garażu marzeń" - w formie GSXR 750 "Dry clutch" ( oprócz tego marzy mi się ZXR 750 "odkurzacz" i OW1, RC 30, no i 916 hehe...) Na zimowanie jest uniwersalny 1 sposób: gazniki spuszczone paliwo, a zbiornik zatankowany, akumulator wyjęty i wstawiony do suchego niezbyt gorącego miejsca + doładowanie co jakis czas, motocykl tak postawiony, by oba koła nie dotykały ziemi...na 'koziołkach"

https://www.mrcycles.com/oemparts/a/suz/50d3ab81f8700220d0b72265/starter-clutch podejrzewam któryś z elementów..

Hehe... Konrado masz rację... ja pomyliłem KM z kW...jestem poza domem, nie mam dostępu do mojej papierologii... a z reguły nią się posiłkuję ( mam z dawnych lat prospekt Hondy z chyba 1983 roku z wszystkimi dostępnymi modelami na rynek niemiecki, a i jeszcze mam inny z 1986 - heheh mocno już sfatygowane ;-) ), bo pamięc juz nie ta hahahha....

Dokładnie...17 kw- V-max- ok. 130 km/h

Hhehhehe... ten niebieski też mi się nie podobuje - zbyt Yamahowaty, no cóż, cena motocykla, była nie do odrzucenia... ahhahahhaha U nas teraz śnieg i lód... narazie motorki zimują, ja do niebieskiej zakupiłem kpl. opon Pirelli Scorpion... czeka mnie w nowym roku przerzutka portek gaźnikowych( tych z filtra do gaźników), i taki mały serwisik... Pozdr. Janek.

TB21 będzie latać w Australijskiej serii SBK...o ilę się nie mylę ;-)

Masz rację... popełniłem głupotę...wdając się w niepotrzebne dyskusje. Teraz prośba : ....proszę przestać mnie przytaczać i robić niepotrzebny szum wokół mojej osoby... to piszę oficjalnie...chcesz Kolego być mądrzejszy- znajdź oryginalną serwisówkę w języku angielskim, zapoznaj się, zrób kopiuj/ wklej, wtedy wszystkim będzie łatwiej i wniesiesz coś konkretnego do w/w tematu.... a nie trzep niepotrzebnie piany. I nikt nikogo nie nazwał g...kiem... przynajmniej nie ja.... P.S. aaaa... napisałem 4 lata - no mój błąd... ale chyba przez pomyłkę...

A to nie kolejne wcielenie Indiana na silniku S@S - a chyba z lat 1998-2001...ale moge się mylic...

Przepraszam, nigdzie nie napisałem, co 4 lata... Ja mimo, tych iluś lat na motocyklu ciągle się uczę, i daleki jestem od popełniania "dogmatów" 60 mth czy 4 lata... wszystko mam podyktowane rozsądkiem jeśli ostrzej się jeździ- częściej się wymienia, jesli jeździ się lajtowo wymienia się w zgodzie z serwisówką... Odnośnie wersji DRZ 400E- nigdzie sensownej serwisówki nie znalazłem, każą sobie płacić... jako, że ten motocykl zupełnie mnie nie interesuje... płacenie za "kruszenie kopii" mam "w głębokim poważaniu"... Jak Kolega jest mądrzejszy niech wymienia we wszystkich swoich motocyklach olej co 1 mth mnie to nie interesuje... Z mojej strony to tyle...a chciałem pomóc..... a dostałem dziwne treści...więc wybywam ;-)

Kurczę nie opisałem, o nowym nabytku, właściwie, kupionym na wariata i niejako przypadkowo.... Zaczęło się od tego, że na olx-ie zobaczyłem ogłoszenie o sprzedaży Cagivy Elefant 750 z Nidzicy, więc zagadałem Rycha, pokazałem na zdjęciach.... Rych się zaśmiał i ja też nagle decyzja- co Rych kupujem ? Hahhahahaha.... Za telefon i z nadzieją, że podczas telefonicznych uzgodnień, coś się trochę pośmiejemy... Panie ale ten motocykl ma silnik od Ducato ( ahhahhaha), to włoskie psuje się ect... bardziej potrzebny jako dawca części niż do jeźdżenia...ale widocznie gość nie kojarzył tematu i nie chciał za bardzo spuścić z ceny.... Wziąłem kasę od Ryśka, ale mniej niż cena wywoławcza.... a po cichu sam jeszcze wypłaciłem trochę grosza i z moją miłą pojechaliśmy do Nidzicy... Dotarliśmy na miejsce, ale właściciela nie było na miejscu tylko jego teść, i za bardzo nie moglim się targować, więc po obejrzeniu i marudzeniu trochę tylko stargowaliśmy cenę, i od razu na świeżo kupionym i kulejącym motocyklu podjechaliśmy do mojej lubej znajomych i tam zostawiliśmy sprzęt na tydzień... aż zorganizuję transport.... W następny weekend z Rychem w pick-upie podjechaliśmy do znajomych załadowaliśmy sprzęt i pojechaliśmy do Jedwabnego i jeszcze tego samego dnia dobrze po północy powiedziałem Rychowi- że jej jemu nie oddam hahahhahahahhahah... następnego dnia przyjechałem i po rozebraniu gaźników i ich porządnym wyczyszczeniu motocykl zagadał bez zająknienia delikatnie tylko trzeba było ruszyć dyszkami "powietrza" a potem lekka synchronizacja...akurat miałem wolne- to w ciągu 1 tygodnia dokonałem formalności ( oddałem kasę Rychowi, i zarejestrowałem Cagivkę) ... Motocykl miał 3 właścicieli- najmłodszy- rocznik 1964, kolejny krok, to większy serwis..... zajrzałem w luzy, paski, wymieniłem olej z filtrem oleju- wymieniłem filtr powietrza, wymieniłem płyn hamulcowy, zakupiłem i wymieniłem klocki... Jestem zadowolony z zakupu, trochę brakuje mi 6 biegu i nieco mocy, ale może i lepiej, bo 1 tarcza tylko z przodu na dzisiejsze standardy wygląda cienko.... Cagiva jest żwawa, może nie jest szybka- licznikowe 180-185, niestety, ma dość krótkie przełożenia- lub brak 6 biegu- i do oszczędnych motocykli nie należy, spalanie przy normalnej jeździe w zgodzie z przepisami- 5,6 l /100 km, ale pałując ją po mazurskich krętych drogach spalała mi też i 6, 8- 7, 2 l / 100 km... Na szczęście ma duży 24 litrowy zbiornik paliwa....no i akcesoryjną wyższą szybkę..... Z moich modyfikacji: - wymieniłem tłumik na Kawasaki ZX 10, ale musiałem zrobić modyfikację, kawałek kolektora od H-D + flansza na 3 śruby wytoczona przez kolegę Pawełka - to razem Rysio ładnie pospawał i obrobił, mi zostało tylko dopasowanie całości, przy pomocy tulejek - kupiłem brakującą klapkę bezpieczników- niestety okazało się, że jest koloru białego i bez korków mocujących do tablicy , pomalowałem sprayem na czarny mat a koreczki - zastosowałem plastikowe spinki od jakiś aut - Rysio zmodyfikował mi dźwignię zmiany biegów - teraz nie mam problemów z zakładaniem buta "endurowego" - z tyłu wymieniłem kierunkowskazy na typ- Ducati 916/748, czeka mnie jeszcze wymiana z przodu, wszystko mam już zakupione- muszę znaleźć tylko czas... robię to z tego względu, że Ducatowe kierunkowskazy dostępne są "u chinczyków", a oryginalne Cagivowskie tylko e-bay- ostatnio był tylko 1 sztuka na dodatek połamane szkiełko... Jak się pakuję na Cagivk-ę: - na zbiornik tank bag- dodatkowo z przodu zabezpieczam 1 expanderem a z tyłu drugim expanderem wyprowadzonym pod przód siedzenia- tam pod taką śrubę z dystansem... - z tyłu na bagażnik torba mocowana pająkami + 1 porządny expander przez całość- można tam dodać jeszcze mały namiot i karimaty... - dodatkowo na plecy plecak- ale nie zbyt ciężki- ponieważ mocno obciążone barki przeszkadzają na dłuższą metę.... W zeszły łykend przyjechałem nią do Rycha, wymontowałem akumulator i teraz czeka na kolejne niewielkie w/w prace przy niej...

Odwrotne podpięcie akumulatora może upalić moduł, odwrotne podpięcie kabla zasilającego w stacyjce ( tak było np. w KLX 250), lub przy sprawdzaniu iskry niewłożenie świecy w fajkę.... ale z reguły ze starości i drgań układy się psują...

Dopytałem... z podatkiem... tylko narazie to zbierają zaliczki...bo fizycznie tych motocykli jeszcze nie ma..... Niestety, to się nazywa siła rynku, no i Ducati w USA jest wielce pożądaną marką, traktowaną z wielką estymą...hehe...