Skocz do zawartości

CosmoSquig

Forumowicze
  • Postów

    1541
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez CosmoSquig

  1. Co do odsadzania ze świateł - ja na DRZ400S niekiedy odsadzałem ze świateł supersporty. Z Suzi SV650 już tak łatwo nie było. Dlaczego? A czy startując ze świateł ZRX1100 odkręcasz na pierwszym biegu gaz do oporu? Na tych mniejszych sprzętach daje się bez problemu wystartować z pełnym gazem (stawanie na gumę łatwo opanować), do tego dochodzą krótkie biegi i moc dostępna już na niskich obrotach. Dopiero przy 70-80km/h GSXR1000 mnie wyprzedzał. Oczywiście przyczyną są tylko umiejętności człowieka jadącego sportem. Ale mało kto potrafi wystartować ścigiem tak, żeby zbliżyć się do przyspieszeń podawanych przez fabrykę. Czy się znudzi? Trudno wyczuć, kwestia upodobań. Na supermoto latałem krótko, ale frajda była niesamowita. Najfajniejsze jest to, że nie potrzebujesz równej krętej drogi, aby się świetnie bawić. Wystarczy skrzyżowanie czy parking pod marketem, żeby jechać w bardzo dużym złożeniu, szlifować podnóżki i generalnie mieć max frajdy. Nie potrzeba też dużej prędkości, żeby było wesoło, a więc jest bezpieczniej. Gdyby nie ambitne plany turystyczne, to sam bym już latał na jakimś fajnym SM :)
  2. Ja mam taki sposób, że zimą raz na 2 tygodnie ubieram się ciepło i nawijam te 30-50km. O kawałek suchej drogi nie tak trudno, a nawet przy temperaturze -5C da się te 20 minut wytrzymać w dobrych ciuchach i kominiarce. W ten sposób moto przez cały rok działa tak samo :)
  3. WYSYŁAJĄ DO POLSKI. Wymagana jest jedynie przedpłata na rachunek w Niemieckim banku. Czas wysyłki to zwykle 4-6 dni, koszty wyniosą pewnie ok. 20-30 EURo. Procedura jest następująca: 1. składasz zamówienie na www.louis.de 2. towar zostaje zarezerwowany na 2 tygodnie 3. w ciągu kilku dni otrzymujesz fakturę pocztą 4. wysyłasz przelew 5. po zaksięgowaniu wpłaty nabytek jest wysyłany pocztą i po kilku dniach jest na miejscu.
  4. Jak masz gwarancję na sprzęta, to masz w d*pie przyczynę usterki, tylko idziesz do serwisu i każesz naprawić. Po to masz gwarancję, żeby to serwis się martwił a nie Ty. Jeśli wymieniałeś/sprawdzałeś terminowo filtr paliwa (tj. robiłeś przeglądy wtedy kiedy trzeba), to jakim prawem mają być brudne gaźniki?? Jeśli są brudne, to znaczy, że serwis przy przeglądzie nawalił, bo nie wyczyścił/wymienił filtra. Mój tramp 2001 nie przerywa (45000 przebiegu), więc jeśli nówka na gwarancji ma tego rodzaju defekt, to gwarancja powinna to obejmować. Walcz o swoje i nie daj sobie ściemy wciskać.
  5. Blaster - jeśli masz w poważaniu swoje zdrowie, to kup sobie na początek GS500F. Wygląda fajnie (zwłaszcza jak dodasz jakieś ciekawe akcesoria i założysz dobry kombinezon), a przynajmniej nie zabijesz się na pierwszej dłuższej prostej. Pojeździsz sezon i sam będziesz już mniej więcej wiedział czego potrzebujesz i dlaczego hayabusa to nie jest najlepsza opcja dla początkującego. Pamiętaj, że już GS500F daje przyspieszenie do setki poniżej 6 sekund. Umiejętne wykorzystanie tej mocy pozwala solidnie poszpanować. Inna fajna opcja to Ducati Monster 620. Co prawda nie plastik, ale wygląda bardzo sensownie. Założysz jakieś fajne wydechy i będzie szpan jakich mało. No i poczytaj sobie na forum ile w tym sezonie osób zginęło wskutek nadmiernej prękości na moto. Zastanów się czy czeka Cię jeszcze w życiu coś fajnego i w zależności od wyciągnietych wniosków wybierz sobie sprzęta.
  6. Klaus - przyjrzyj się kurtce Modeka Outback II. Można jeździć w temperaturze +10 w samym Tshircie pod spodem, jest całkowicie nieprzemakalna, ma wypinaną membranę i dobre wywietrzniki, dzięki czemu nawet w temperaturze +30 da się komfortowo jeździć po mieście. Oczywiście dobre protektorki, kieszenie, itd. No i kwestia stylu, o której wspominałeś - ta kurtka wygląda dość neutralnie, nie jest ani tak napompowana jak większość texów turystycznych, ani tak obcisła jak ciuchy sportowe. Mam, polecam :D Obecnie kosztuje chyba 850 zeta. Zdjęcia są na www.modeka.pl
  7. Może wynikają z rocznika sprzęta? Mój to 2001, więc dość młody.
  8. Visuz - tak, to Moto-Assistance. Nie wiem ile będzie kosztować na samą Polskę, ja kupiłem głównie ze względu na wojaże zagraniczne. W każdym razie to assistance obowiązuje także w Polsce. Najlepiej skontaktuj się z agentem ubezpieczeniowym. Nie wiem jak wygląda w praktyce w PZU, bo nic mi w tym sezonie nie nawaliło :D Korzystałem kiedyś z Suzuki-Assistance (w zeszłym sezonie) i tam było bez problemów - zadzwoniłem, pół godziny później przyjechała laweta, zapakowaliśmy moto, gość spytał gdzie zawieźć (czy do wulkanizacji czy gdzie). Pojechaliśmy do serwisu Suzuki, bo była obawa, że wulkanizator nie da rady z przebitym kołem moto. Na koniec gość spisał tylko numer polisy i dał mi do podpisania kwit - i po sprawie. Podejrzewam, że wszystkie rodzaje assistance korzystają z usług jednej firmy, która ma centrum telefoniczne i sieć pomocy drogowych. Tak więc powinno to w PZU wyglądać tak samo jak w Suzuki.
  9. Ja próbowałem aplikować taki sprey do opony z dętką... Stracone 5 minut, 30 zeta i umaziana felga, nic więcej. Koło nadal nie nadawało się do jazdy. Problem gumy załatwiłem inaczej (po kilku takich przykrych zdarzeniach, że musiałem pchać moto 5 lub więcej km). W czerwcu wykupiłem sobie assistance na całą Europę. Obejmuje także złapanie gumy, czy nawet brak paliwa (jak się jeździ po egzotycznych krajach bocznymi drogami, to czasem się może zdarzyć...). Pomoc drogowa ma obowiązek odholować sprzęta do miejsca, w którym da się usunąć usterkę, więc jeśli pierwszy lepszy wulkanizator nie da rady, to jedzie się do następnego (gratis). Oczywiście poważniejsze usterki assistance również obejmuje. Koszt imprezy w PZU to 21 zł miesięcznie. Za 4 miesiące (do 12.10.2005) zapłaciłem 84 zł. Dla osób preferujących dalsze wypady, to raczej przydatna opcja.
  10. Mnie wibracje nie dokuczają w trampku, a latałem po 1000km dziennie. 140km/h to jeszcze się ujedzie, ale komfortowa jazda kończy się przy ok. 120. Mój leci 170km/h dość spokojnie, acz daje przy tym sygnały, że nie jest to jego ulubiona prędkość przelotowa.
  11. Na supermoto to się nogę wystawia nie po to, żeby się podpierać, tylko żeby nie zgubić nogi pomiędzy asfaltem i motocyklem przy dużym złożeniu. Szerokim butem dość łatwo dotknąć asfaltu, stąd uniesienie nogi do góry (w stylu motocrossowej podpórki). Co do jazdy na kostce po asfalcie z dużymi złożeniami - życzę powodzenia i dobrego ubezpieczenia od nieszczęśliwych wypadków.
  12. W kwestii oceny kosztów powinieneś dowiedzieć się, jak często należy ten sprzęt serwisować. Enduro typu Suzuki DRZ400S wymaga wizyty w serwisie co 6000km (koszt 300zł - przegląd), wymiany napędu co ok. 10000km (łańcuch+zębatki - 300-600zł, zależnie od producenta) no i raz na czas wymiany opon (zależnie od opon i stylu jazdy - może być co 10000km, a może być co 500km). Ja do DRZetki nie musiałem nic więcej dokładać. Mój brat jeździ na KTM EXC520 i tam serwis trzeba odwiedzać znacznie częściej (co kilkadziesiąt godzin, nie pamiętam dokładnie ile), ale dzięki prostszej i bardziej otwartej budowie motocykla czynności serwisowe są szybsze i tańsze. Więc wychodzi tylko trochę drożej (tym bardziej, że wiele rzeczy można sobie zrobić samemu). Gumy za to u niego znikają błyskawicznie. W mieście da się jeździć. Oczywiście opona z kostką na asfalcie bardzo szybko się zużywa, no i brak kierunków i lusterek może trochę przeszkadzać. Poza tym przeciwwskazań brak.
  13. Te dowody osobiste to oni tak sprawdzają, że strachu nie ma... Patrzą zwykle tylko czy fota się zgadza i sruuu dalej jazda.
  14. Różnica jest w pozycji za kierownicą i sposobie siedzenia. Jeśli moto wymusza oparcia części masy jeźdźca na kierownicy, to znacznie utrudnia to jazdę terenową. No i zawiechy TDMy raczej nie pozwalają nią latać nawet w bardzo lekkim terenie. Zostańmy może przy tym, że TDM to turystyczny naked o stosunkowo łagodnej charakterystyce silnika (w porównaniu np. do fazera). Od terenu i endurowania niech się lepiej trzyma z dala :(
  15. LOL, mów mi Zenon :-D :-D :-D Ja mam 185cm wzrostu i 80kg wagi, tak że nie narzekam na wysokie siedzenie i takie tam. Mam kumpla, który ma 160 cm wzrostu i 70kg wagi i on jeździ na Afryce i nie ma problemów. Tak więc dasz sobie radę. Musisz tylko uważać przy manewrowaniu - przychylisz sprzęta za bardzo i leżysz. Te moto mają wysoko środek ciężkości i trudno je utrzymać w takich sytuacjach. Tu istotne jest tylko doświadczenie, a nie siła czy wzrost. No i zainwestuj w gmole. Po położeniu moto po prostu go podniesiesz i pojedziesz dalej, bez szkody dla sprzętu.
  16. Mój pali 5-6l, da się żyć, choć nie jest to spalanie 250ccm :) Dużo zależy od kurtki. Mam inną kurtkę do turystyki i jej wdziewanie faktycznie jest kłopotliwe. Ale ta kurtka miejska jest tak lekka i luźna, że zakłada się ją jak koszulę :P Honda XLV650 Transalp. Fajne są też osłony dłoni przed wiatrem i deszczem i podgrzewane manetki:) To wszystko jest na pokładzie ;)
  17. Cóż, zawsze ma się wpływ na prędkość, poprzez manetkę gazu :( Warto czasem mieć pewien zapas mocy, co by mieć możliwość wykonywania dynamicznych manewrów (szybkie wyprzedzania, itp). No ale można się obejść bez tego. Ee tam średnio praktyczny :D Ja na codzień po mieście jeżdżę w normalnych butach i spodniach, na górę zakładam lekką kurtkę tekstylną (ale z dobrymi ochraniaczami), rękawice i kask albo normalny (gdy jazdy jest więcej), albo skuterowy (po bułki czy do roboty). Ubieranie zabiera mi ok. pół minuty. Gdy dojeżdżam do celu, kask+kurtka+rękawiczki idą do kuferka i nikt nie jest w stanie stwierdzić, czym przyjechałem. Oczywiście w takich ciuchach (tj. bez moto butów i spodni) świrowanie jest nierekomendowane... Temperatura mnie nie rusza - nogi mam dobrze osłonięte owiewkami, do tego na kolana skierowane są otwory na powietrze ciepłe z chłodnic. Tak więc ogrzewanie w wyposażeniu seryjnym ;) Wysoka szyba MRA załatwia resztę ;) Tu się w zupełności zgodzę, może jedynie z rozszerzeniem górnej granicy do 750ccm ;) Polecam też tzw. miejskie enduro. Są zwrotne, wysoka pozycja poprawia widoczność (widzi się nad dachami aut), nie straszne im krawężniki, studzienki, tory tramwajowe czy dziury. W zastosowaniach miejskich niczego im do nakedów nie brakuje, a mają kilka swoich zalet :( I obowiązuje tu zasada - im mniejszy, tym lepiej. Nie tak dawno miałem śmieszne zdarzenie - nie mogłem dogonić skuterka pięćdziesiątki. Jechaliśmy w bardzo ciasnym korku, w miejscach, gdzie ja musiałem się niemal zatrzymywać żeby nie urwać komuś lusterka, ten skuter zasuwał 40-50km/h. Bardzo szybko zniknął mi z pola widzenia. Osobiście ze skuterów wybrałbym 50 lub 125 ccm. Są na tyle małe, że mają dużą przewagę nad motocyklami pod względem zwinności. Większe skutery tej zalety nie mają, więc lepiej zdecydować się na coś bardziej emocjonującego (np. jakiś miejski KTM LC8 SM, albo Ducati 1000 Multistrada :twisted: )
  18. Dzięki! U mnie obcierają właśnie na zakrętach i po ostrych hamowaniach. Podczas normalnej jazdy problemu nie ma. Mogę więc wnioskować, że to i w moim przypadku kwestia łożysk.
  19. Olej, jak będą próbowali egzekwować, to się będziesz martwić. No i jak będziesz jechać na Słowację, to licz się z możliwością wystawienia rachunku na granicy, ale to mało prawdopodobne.
  20. Ja tam czasem latam w garniaku na transalpie i jest ok :( Tylko buty warto mieć rezerwowe (normalne wtedy lecą do kufra), bo od dźwigni biegów błyszcząca czarna skóra lubi się niszczyć.
  21. Fajne moto, raczej dla początkujących, lub do rekreacyjnej jazdy po mieście. W Polsce raczej sukcesu to nie odniesie, bo tego rodzaju motocykle raczej się u nas jeszcze nie sprzedają (po prostu jak ktoś chce wydać tyle kasy na jednoślad, to zwykle kupuje już coś "poważniejszego"). Niemniej podoba mi się koncepcja tego motocykla. W kwestii designu nie podchodzi mi przednia lampa, fajne za to są wydechy. Cena wyniesie pewnie ok. 28-32 tys. zł. Za taką "zabaweczkę" z niezbyt mocnym silnikiem to na polskie warunki sporo.
  22. No właśnie :) Czyli Honda też trzyma klasę ;) A buraki z Yamaha PL dały czadu po prostu. Ciekawe, czy jak przyjedzie do nich w trakcie podróży np. Niemiec na FJR1300, z ważną europejską gwarancją i zażyczy sobie usunięcia jakiejś usterki, to mu powiedzą, że z urlopu wróci za 3 miesiące :-D :-D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...