Skocz do zawartości

Tommo

Forumowicze
  • Postów

    7575
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Treść opublikowana przez Tommo

  1. @pawlyk a dlaczego tak uporczywie skupiasz się na silniku? Ergonomia, zawieszenie, waga, hamulce to są istotne sprawy w wyborze i satysfakcji z motocykla a nie jego moc. Twoja cebra miałaby połowę tej mocy co teraz a i tak byś się nią męczył w mieście. Współczesnym motocyklom w większości mocy nie brakuje a nawet jest jej nadmiar w stosunku do możliwości wykorzystania przez właścicieli. SV to już leciwa konstrukcja. Jak już było wspomniane słabe heble, kiepski zawias, brak ABS etc. Moim zdaniem przesiadka będzie down grate'm. MT-07, Duke 690, Aprillia Shiver 750 jakiś Monsterek, to są fajne zabawki na miasto.
  2. Z praktycznego punktu widzenia a ten powinien górować, jeśli chcesz codziennie dojeżdżać do pracy, najlepiej wypada skuter. Tak wiem każdy na to reaguje niesmakiem i zażenowaniem ale niestety jest to prawda. Pamiętaj że połowa dni w roku z przyczyn pogodowych zniechęca do jednośladu, musisz mieć dobry strój i niezłą ochronę nóg i tułowia. W innym przypadku szybko się z tego pomysłu wycofasz.
  3. Jak kochasz swoją żonę i ma być H-D to...tylko Electra Glide 😁 Na Fat Bobie i tym zydelku przypominającym kanapę, przeklnie cię po pierwszym wypadzie.
  4. Judas ma rację. Mam podwyższoną kierę w Kacie i jazda na stojąco jest przyjemnością. CRF250 Rally to świetny wybór, jak ma to być enduro.
  5. Niestety nie masz pojęcia o jeździe w terenie i powiem wprost - będziesz unikał trudnych, luźnych nawierzchni i terenu w podróży, tym bardziej z bagażem. Znam wielu którzy myśleli podobnie, zawsze kończyło się na asfalcie. Daleka podróż w terenie to wyzwanie i duże ryzyko. Jeden mały błąd i kończy się zabawa. Dlatego polecam skupić się na poszukiwaniu ulicznego motocykla, który będzie praktyczniejszy od podróżnego enduro. np. Honda NC700X Sprzęt niezawodny, ekonomiczny i przyjazny dla kierowcy.
  6. Dokładnie. Skusiłem się i mam co mam. Dowód kolejny, omijać szerokim łukiem, nie ma okazji, powtarzać codziennie 😄
  7. Wystarczy odrzucić handlarzy i większość "okazji" cenowych i nagle z 80% robi się 10%. Nigdy nie kupiłem motocykla po wypadku i nie zamierzam kupować. Wbrew pozorom motocykli bezwypadkowych na rynku wtórnym jest sporo, ale nie kosztują 3 tyś. Swoją drogą skąd wiesz kupując uszkodzony motocykl, że to co widzisz jest jego pierwszą a nie kolejną po naprawie przewrotką? Nawet nie masz jak tego dobrze sprawdzić, przejechać się itd. Kupujesz trochę kota w worku, taka prawda.
  8. A mój znajomy zakupił Trans Alpa po "lekkim" paciaku i niestety moto mu ściąga w jedną stronę. Zmienił opony na nowe i bez zmiany. Jeździ i próbuje się przyzwyczaić.
  9. Gdzie ta pyskówka? Ja nie widzę nawet jednego niecenzuralnego słowa. Choć przyznam z dzióbków sobie nie pijemy. Adam ale o czym ty piszesz? Porównujesz swoją śliczną i unikatową BSA do jakiegoś rupiecia za trzy koła? Wiesz ile teraz kosztuje 27 letnia Beemka w stanie lalka? Ja nie o tym piszę. Kupujesz motocykle po wypadkach i uszkodzone. Tak, można w ten sposób złapać okazję życia ale równie łatwo można wsadzić się na minę, która srogo zaboli. Trzeba się na tym znać, wiedzieć co sprawdzić ile kosztuje naprawa i samemu mechanikować. Takie coś polecasz młodemu człowiekowi, który chce kupić pierwszy w życiu motocykl? Proszę bardzo. Ja się z tym nie zgadzam. Wolę żeby młode nooby jeździły na pewnym i w pełni sprawnym sprzęcie.
  10. Taką że Twoja filozofia skończyła się na niejeżdżących pomnikach. Wrzuć kilka fotek edukacyjnych dla innych w ramach przestrogi, czym się kończy kupowanie złomu drogowego.
  11. A jak tam twoje Beemki? Zgniły już do reszty w trawie?
  12. Masz już fajny budżet, jest nadzieja, że nie kupisz zajechanej padliny 😉 A jakie ci się podobają motocykle? Wbrew pozorom to bardzo ważne kryterium.
  13. Jasne. Stare, uszkodzone i po wypadku szmelce są wykładnią ile trzeba wydać na motocykl dla nowicjusza, świeżo po zdaniu prawka i zupełnego nooba technicznego. Brawo Ty. Nigdy bym na to nie wpadł. Ludzie, kupujmy więc motocykle w cenie zasiłku dla bezrobotnych i cieszmy się jazdą! Tak, przyznaję...żyłem w innym świecie.
  14. Gdybym był na etapie zakupu samochodu i brakowałoby mi na nowy, to dlaczego nie? Wiesz to jest jak z pójściem do dobrej restauracji na kolację. Ludzie o pewnym statusie majątkowym wybiorą taką, w której zapłacą 100-200 zł za posiłek i jest to dla nich rzecz normalna. I doskonale wiedzą, że po drodze mijali budkę z kebabem czy Macka gdzie najedliby się za 1/5 tej kwoty.
  15. Obecnie mam trzy auta i każde kupiłem używane. Niestety nie stać mnie na nówki, które spełniałyby moje potrzeby. Jedyną barierą są pieniądze, takie życie...
  16. Jest wiele różnych powodów dlaczego kupuje się używany samochód. Ja piszę o wyborze między nowym czy używanym i dylemacie związanym ze spadkiem wartości oraz dopłatą do nowego samochodu. Jak chcesz konkretów to przykład: Potrzebujesz auta do miasta, żeby było bezpieczne, wygodne i pewne. Zarabiasz 20-30 tyś miesięcznie. Czy będziesz szukał używki bo szkoda nowego jak mu wgniotki parkingowe porobią? Przecież to absurd. Masz ubezpieczenie, masz gwarancje, masz na to wywalone, bo stać cię nawet na dwie Astry. Finanse nie stanowią problemu a życie masz jedno i nie będziesz się bujał starym padłem, żeby zaoszczędzić na lakierniku kilka tysięcy. Choć znam bogatych ludzi, którzy udają biednych ale tam psycholog bardziej potrzebny.
  17. Nie jestem czepialski tylko reaguje głupoty jakie się wciska pod moim adresem. Chyba mam do tego prawo. Punkt widzenia zmienia się w zależności od grubości portfela...i można zakończyć tę dyskusję.
  18. Zapomniałeś napisać najważniejszego, jak ma odpowiednio dużo pieniędzy. Damianku skup się teraz dobrze, bo więcej nie będę powtarzał. Pan od Dacii Duster kupił nową, bo go na nią stać. Pan od 5 letniego X5 kupił używkę, bo na nowego X5 nie było dość pieniędzy. Bo chyba mi nie powiesz, że użeranie się po komisach i szukanie całymi dniami wychuchanej X5 ze Szwajcarii, z cofniętym o stówę przebiegiem jest przyjemnym hobby?
  19. Gdzie tak napisałem? Cały czas rozmawiamy od danym produkcie i zasadności jego zakupu nowego względem używki. Weź się ogarnij człowieku.
  20. Chyba tylko ostatni idiota waliłby kercherem kilka cm dyszą w baranka. Myję regularnie myjką ciśnieniową swoje samochody, podwozia równierz od lat i nic się nie dzieję. Trzeba tylko myśleć, jak się coś robi. Ja używam specyfiku Krown T40. Jest to lepka substancja, która nie wysycha, fajnie penetrująca i dobrze przylegająca. Warunek trzeba co roku spryskać newralgiczne powierzchnie. Ja robię to przed zimą. Dwa spraye 400 ml na jeden samochód. Koszt symboliczny, roboty na pół godziny.
  21. Można jeszcze taniej kupić. Tylko że my rozmawiamy o motocyklach do jazdy a nie zajechanych trupach.
  22. Ja o chlebie, ty o niebie 😋 Jak myślisz dlaczego te 2-3 letnie samochody są wyraźnie tańsze od nówki w salonie? Znikąd to się nie bierze. Reguluje to rynek. Po pierwsze, w salonie masz wybór. Możesz skonfigurować sobie auto pod swoje potrzeby i gusta. Masz pełną gwarancję producenta i pewność (tak są wyjątki) fabrycznej jakości produktu. Używany samochód ZAWSZE będzie pewnym ryzykiem. Nie wiesz jak był traktowany przez pierwszego właściciela, samochody które są kupowane na krótki okres mają z reguły ciężkie i intensywne życie. To wszystko składa się na cenę końcową. Jeszcze jedna uwaga. Wszyscy przy zakupie używki porównują spadek wartości do cen KATALOGOWYCH nowych samochodów. A na pewno robią to sprzedawcy wciskając używany sprzęt kolejnemu właścicielowi. A wiadomo przecież, że ogromna większość nowych aut sprzedawane są po rabatach dochodzących nawet do 20%! Biorąc to wszystko pod uwagę, produkt nowy zawsze będzie lepszy od używanego. Musi więc kosztować więcej a ludzie mający odpowiedni zasób pieniędzy nie kalkulują, tylko biorą lepsze. To oczywiste. Powtórzę, ta dramatyczna różnica w cenie nie bierze się z niczego. Klienci nowych aut nie są frajerami. Mają na tyle duży budżet, że zakup nowego, droższego samochodu jest dla nich lepszym rozwiązaniem i w żaden sposób nie ogranicza ich dotychczasowego życia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...